HP odświeża linię konwertowalnych laptopów Pavilion x360

Nowe laptopy serii HP Pavilion x360

15,6-calowy konwertowalny HP Pavilion x360 w konfiguracji obejmującego procesor Intel Core i3 11. generacji, 8 GB RAM i dysk SSD 256 GB wyceniono na 750 dolarów. Wersja 14-calowa ma być dostępna w sprzedaży wiosną; o jej wycenie nie wiemy na ten temat nic.

Oba modele mają być mniejsze i lżejsze od swoich poprzedników z serii Pavilion x360. Dla przykładu: 14-calowy x360 jest węższy o 12 milimetrów, a jego waga spadła z 1,61 do 1,50 kilograma.

Oczywiście ogólna specyfikacja jest dość mocno rozciągnięta, bo znajdziemy tu nie tylko i3 od Intela, ale też i5 i i7 11. generacji. Naturalnie dostępne będą też pojemniejsze dyski (do 1 TB), grafikę Intel Iris Xe (w konfiguracjach z Intel Core i5 i i7), a także opcjonalnie Wi-Fi 6.

W kwestii portów – miejsce znalazło się na czytnik kart microSD, port USB Typu-C, dwa USB typu-A, HDMI 2.0 i gniazdo słuchawkowe. Bateria 45 Wh, ma wytrzymywać do 7 godzin i 15 minut mieszanego użytkowania, do 10 godzin i 45 minut przy odtwarzaniu wideo i do 9 godzin i 30 minut przy bezprzewodowym przesyłaniu strumieniowym. HP Pavilion x360 jest też wyposażony w kamerę internetową 720p i dwa głośniki z dźwiękiem B&O.

Zaprojektowane z myślą o streamingu, produkowane z wykorzystaniem plastikowych butelek

HP ubrało swoje konwertowalne laptopy w gruby kożuch marketingowy, skrojony na miarę generacji „pokolenia Z”, do którego Paviliony x360 w głównej mierze są kierowane. Firma twierdzi, że urządzenia zostały zaprojektowane z myślą o strumieniowym przesyłaniu danych, będącym niejako odpowiedzią na potrzeby, które wytworzyły się w rzeczywistości determinowanej w dużej mierze przez pandemię Covid-19. Mamy więc wspomniane już Wi-Fi, zmniejszone ramki wokół wyświetlacza (stosunek ekranu do ramek na poziomie 88,92%), wydajną baterię, a także uproszczoną wersję oprogramowania gamingowego Omen.

Co ciekawe, HP twierdzi, że nowe Paviliony x360 są laptopami przyjaznymi dla środowiska, a każde urządzenie wykorzystuje w swojej konstrukcji plastikową butelkę wyłowioną z oceanu i aluminium pochodzącego z recyklingu.

Źródła: The Verge, Pocketnow, gadgets.ndtv.com

Łukasz Wrzalik

W nowych technologiach najbardziej interesuje go czynnik ludzki. Gra w gry, choć tryb multiplayer omija szerokim łukiem. Nie dlatego, że nie lubi. Po prostu nie ma skilla.