Od przybytku głowa nie boli, mówili. Okazuje się jednak, że boli. Boli to Valve, które nie przewidziało tego, że ktoś będzie chciał wyciągnąć z ich gry więcej niż kilkadziesiąt klatek na sekundę, więc nie zoptymalizowali gry pod tym kątem. Nawet więcej – nie nałożyli większych ograniczeń klatek do swojej gry. Tym samym na pewnym etapie podkręcania cyferek, da się grę zepsuć.
Youtuber 3kliksphilip dokonał wydawałoby się niemożliwego. Albo i możliwego, ale przekraczającego ludzkie pojęcie. Wycisnął z poczciwego CS-ka ponad 4000 klatek (a dla zachowania szczegółowości – dokładnie 4400 FPS-ów) i uznał, że to głupie, ale zabawne. No cóż, jeżeli kiedyś uznawaliście żarty o babie u lekarza za głupie, ale zabawne, to właśnie wchodzimy w kolejną gęstość.
Być może kiedyś osiągniemy możliwość realnego odbioru 4000 FPS-ów za pomocą ekranów, które to ogarną i oczu, które albo ewoluują, albo zostaną wymienione na nowe. A, no i gier, które nie będą się psuły przy tak wysokich klatkach. Może kiedyś będziemy oglądali rozgrywki e-sportowe w 4K (hehe), ale dzisiaj to jedynie zabawa. Powiedziałbym nie próbujcie tego w domu, ale nie, śmiało próbujcie. Może być ubaw. No i może będą o Was pisać w mediach? Jak się Wam uda, dajcie znać. Chętnie o Was napiszemy.
Jak się domyślacie użył kosmicznego sprzętu. I ma też niezłe umiejętności, ale bez komponentów mógłby mieć 40, a nie 4000 (a dokładnie 4400!). Komponenty i geekostwo idą ze sobą w parze nierozłącznie. I dobrze, bo na tym to polega. By czerpać radość ze sprzętu, który się posiada.
3kliksphilip miał na pokładzie przede wszystkim Intel Core i9-13900K i RTX 4090. Takiego zestawu można użyć do wyciągania setek FPS-ów na takich tytułach jak Cyberpunk 2077, Horizon Zero Dawn, czy Priest Simulator, ale można najwyraźniej przekraczać granice zdrowego rozsądku i ładować tysiące FPS-ów w CS:GO.
By uzyskać możliwie najwyższy wynik 3kliksphilip usunął z gry nawet boty i HUD. Do tego moment złapania najwyższych klatek to ten, w którym postać nic nie robi, tylko patrzy w ścianę. Eksperyment jest więc jedynie eksperymentem, bez (póki co) realnego odzwierciedlenia.
Dobra informacja jest taka, że sprzętu, którego użył youtuber, możecie użyć i Wy. Kosmiczna płynność jest w zasadzie dostępna na wyciągnięcie ręki. Nie podpuszczam Was, ale nie przekroczycie tego limitu.
Z dostępnością procesora nie będzie większych problemów, bo Intel Core i9-13900K nie cierpi na to, na co cierpią karty graficzne. Na wszechobecny brak dostępności, polityczne uwarunkowania, braki elektroniki mniejszej, czy problemy z transportem. Ale jest inne wyjście, nawet prostsze niż kompletowanie desktopa samemu. Otóż ten G4M3R ELITE ma na pokładzie dokładnie to, czego użył 3kliksphilip i czego potrzebujecie Wy, by go pobić lub, by odpalić dosłownie każdy tytuł na ultra. Pół żartem pół serio, ale do tego eksperymentu 3kliksphilip użył po prostu G4M3R-a.
Jeżeli nie zależy Ci na najlepszych podzespołach do najnowszych tytułów, ani nie chcesz pobijać rekordu youtubera, ale podchodzisz do CS:GO poważnie, a nawet e-sportowo, to najlepszym poradnikiem jest dla Ciebie poradnik jaki komputer do CS:GO?
Wyobrażacie to sobie? Narzekać na to, że macie za wysokie klatki? Trochę abstrakcja, czyż nie? Okazuje się jednak, że są zapaleńcy, którzy notorycznie przesuwają granicę i sprawdzają takie rzeczy. Otóż CS:GO zaczyna lagować przy 1000 FPS-ów, a postacie zaczynają biegać szybciej, co nie zgadza się z silnikiem gry, dlatego wszyscy zaczynają poruszać się skokowo. Takie wartości są również niedopuszczalne w rozgrywkach sieciowych, dlatego serwery na siłę będą ograniczały tempo biegu gracza do tej normalnej.
Dosyć jasno wynika z tego, że nadmierna liczba klatek nie sprzyja możliwościom w grze. Jeżeli chcecie być najlepsi, zatrzymajcie się na kilkuset klatkach. Tak bezpiecznie – do 900.
Z praktycznego punktu widzenia:
Myślę, że jeszcze trochę poczekamy, żeby móc wykorzystać i9-13900K i RTX 4090 w Horizon Forbidden West, co innego Zero Dawn 😉
Pablo, święta racja! Tak właśnie działa na człowieka ruda bohaterka z wysokimi detalami. Poprawione dzięki Tobie, dzięki!