„Gdzie kończę się ja, a zaczyna komputer” – o cyborgizacji i nowych technologiach na Europejskim Festiwalu Innowacji „Fast Company”

„W przyszłości prawdopodobnym jest, że smartfon wcale nie będzie od ciebie oddzielony. Może być osadzony w twoim ciele lub mózgu, wciąż skanując twoje biometryczne dane i emocje”. Prognoza specjalisty w zakresie nowych technologii? Poniekąd. Yuval Harari jest bowiem profesorem, ale historii – również obejmującej rozwój ludzkości. A także jednym z gości zeszłotygodniowego Europejskiego Festiwalu Innowacji magazynu „Fast Company”.

Cyborgizacja, czyli największa rewolucja w dziejach ludzkości

Choć Yuval Harari zaczynał od badań nad Średniowieczem i dziejami wojskowości, szczególną popularnością cieszą się jego publikacje i wykłady dotyczące historii ludzkości. Wymienić tu można choćby Od zwierząt do bogów, którą to książkę wyróżnił, co znaczące, Mark Zuckerberg, polecając ją członkom swojego klubu internetowego. Opisuje ona dzieje rasy ludzkiej – od paleolitu aż po XXI wiek. Prace Harariego znajdują także uznanie wśród naukowców z Doliny Krzemowej.

Nic zatem dziwnego, że profesor Wydziału Historii Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie został zaproszony jako prelegent w ramach Europejskiego Festiwalu Innowacji magazynu Fast Company – periodyku poświęconego nowej technologii, biznesowi i designowi. Odbywał się on w Milanie i Florencji od 9 do 11 lipca pod hasłem Świt superinteligencji. Głównym tematem była właśnie kolaboracja pomiędzy człowiekiem a maszyną u progu nowej ery, a goście omawiali wynikające z takich połączeń szanse i zagrożenia.

Harari zwrócił uwagę, że niczym nowym nie jest fakt wykorzystywania przez ludzi narzędzi do kształtowania otoczenia. Novum ma być to, że ludzkość ma obecnie możliwość manipulowania w taki sposób samą sobą. Zdolność połączenia ciała człowieka z technologią będzie według uczonego największą rewolucją w dziejach naszej rasy. Gdybyśmy powiedzieli naszym przodkom z epoki kamiennej o naszym codziennym życiu, pomyślelibyśmy, że już jesteśmy bogami. Ale prawda jest taka, że choć mamy bardziej wyrafinowane przyrządy, jesteśmy takimi samymi zwierzętami. Mamy te same emocje, te same umysły. Nachodząca rewolucja to zmieni – tłumaczył Harari.

ewolucja cyborgizacja

Gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek

Biorąc pod uwagę eksperymenty z udziałem zwierząt czy techniki pokroju zapłodnienia in vitro, uczony uważa przyszłe manipulacje w obrębie ludzkich organizmów za nieuchronne. Dostrzega tu wielki potencjał, który może zaowocować m.in. tym, że ludzie nie będą zmuszeni do życia tylko na Ziemi, zyskawszy możliwość adaptacji do przebywania na innych planetach czy galaktykach. W ten sposób kojarzony ze Star Trekiem tekst gdzie nie dotarł jeszcze żaden człowiek staje się coraz bardziej realny. Rodzi się jednak pytanie – ile w końcowym efekcie będzie człowieka w człowieku.

Harari zwrócił uwagę, że coraz ciężej jest wskazać, gdzie kończy się istota ludzka, a zaczyna komputer. Przy całym swoim optymizmie nie ukrywał obaw, że człowiek może również źle wykorzystać swoją moc. Smutnym dowodem mogą być trwające przemiany klimatyczne – rezultat umieszczania coraz to nowych maszyn przemysłowych bez rozważenia jak wpłyną one na ziemski ekosystem.

Harari obawia się, że przy rozwoju inteligencji i zdyscyplinowania cyborgów, rządy i korporacje zaniedbają takie aspekty człowieczeństwa, jak współczucie, kreatywność czy duchowość. Dlatego uczony rozmawia z osobami odpowiedzialnymi za nowe technologie i zachęca je do bardziej holistycznego myślenia, by brać pod uwagę to, jak zmieniają one ludzi. Zdaniem Harariego powinno się inwestować nie tylko w rozwijanie sztucznej inteligencji, ale i zwykłej ludzkiej świadomości, by lepiej ją rozumieć i o nią dbać.

Neuronowa nierówność, czyli cybernetyczne kwestie etyczne

Innymi naukowcami biorącymi udział w festiwalu Fast Company byli Moran Cerf – neurobiolog, profesor biznesu w Kellogg School of Management i były haker oraz  Riccardo Sabatini – główny danolog start-upu Orionis Biosciences, zajmującego się tworzeniem leków na choroby autoimmunologiczne i patologie związane z pewnymi typami nowotworów. Prelegenci poruszali temat poniekąd bliski temu, o czy mówił Harari. Chodzi mianowicie o etyczne kwestie, które pojawiają w dyskusji nad cyborgizacją.

implant w mózgu

Cerf wskazał na problem „neuronowej nierówności” – gdy ktoś będzie miał dostęp do wszczepianych do mózgu chipów, które pozwolą mu szybciej myśleć i zdobywać informacje niż ktoś, kto nie może sobie pozwolić na implant tego rodzaju. Zwrócił też uwagę, że podrasowany technologicznie mózg będzie mógł działać w sposób niedostępny dla zwykłego umysłu. Jako przykład podał swojego kolegę, który urodził się bez lewej ręki i posiada obecnie protezę zdolną robić rzeczy poza zasięgiem ludzkiego ciała (jak obrót dłoni o 360 stopni).

Czy jego mózg może mieć myśli, których ty nie masz, bo ma funkcję, której ty nie masz? – pyta uczony. – Z ulepszaniem ciała i bawieniem się rozbudową, moglibyśmy także zwiększyć ilość myśli. Kreatywność może więc wiązać się z myślą, którą ty możesz stworzyć w swoim mózgu, a inni nie, bo nie mają odpowiednich funkcji. Tu pojawia się kwestia demokratyzacji osiągnięć technologicznych i upowszechnienie jej dla każdego, a nie tylko garstki wybrańców, o czym mówi z kolei Sabatini, stwierdzając, że jest to wielkie etyczne wyzwanie.

Nie wystarczy mieć rewolucyjną technologię albo dokonywać przełomu w pracowni. Musisz dostarczyć ją światu. Tak go zmieniasz. Nie w laboratorium. Tam jest nasienie, ale potrzeba przedsiębiorców, aby je wzięli, uprzemysłowili i uczynili dostępnym – wyjaśniał.

Cudze chwalicie, swego nie znacie…

Sabatini zwrócił również uwagę, że skupiając się na technologii, nie doceniamy tego, co już mamy. Najbardziej niewiarygodne, wyrafinowane, fantastycznie brzmiące rzeczy, które chciałoby się mieć, najprawdopodobniej są już w twoimi ciele – mówił, przypominając, że ludzki system odpornościowy to jednak z najbardziej zaawansowanych ze znanych broni. Zdaniem naukowca ostatnie dziesięciolecie pozwoliło zrozumieć, że najniezwyklejsza moc znajduje się nie w zewnętrznej technologii, a w samej biologii organizmu.

ciało a cyborgizacja

Wśród gości festiwalu znalazł się też Jared Leto. I choć wypowiadał się on bardziej na tematy związane z biznesem i inwestowaniem  (wsparł finansowo przeszło 70 firm i przedsięwzięć, wliczając w to Spotify, Slacka, Ubera czy Snapa), to – biorąc pod uwagę cybernetyczną tematykę eventu –  trudno nie pomyśleć o jego roli w Blade Runner 2049. Wykreował tam postać bezdusznego Niandera Wallace’a, biznesmena zarządzającego korporacją produkującą androidy. Przytoczone wyżej postulaty uczonych mają niewątpliwie służyć temu, by odpowiedniki magnata z filmu Denisa Villeneuve’a w świecie rzeczywistym (jak np. twórcy robokuriera czy robokoszykarza), wykazywały się większą empatią i szerszym zrozumieniem wszelakich aspektów związanych z cyborgizacją.

Źródło: Fast Company, Focus On Belgium