Atalanta Bergamo kolejnym włoskim klubem, którym nie zagramy w FIFA 22

Włoska Serie A kontynuuje taktyczny odwrót licencyjny w FIFA 22. Po Juventusie, Romie, Lazio i Napoli kolejnym klubem, którego nie zobaczymy w nadchodzącej odsłonie gry, jest Atalanta Bergamo. Trzecia drużyna minionego sezonu we Włoszech podpisała umowę na wyłączność z Konami, twórcą serii eFootball PES (dawniej Pro Evolution Soccer).

FIFA 22 bez Atalanty

Fani Serie A, czekający na premierę gry FIFA 22, mogą czuć się rozczarowani. Kolejny włoski klub pokazał środkowy palec EA Sports, wiążąc się na umową na wyłączność z największym (i jedynym) rywalem Fify – eFootball PES 2022. Wcześniej na podobny ruch zdecydowały się: Juventus, Roma, Lazio oraz Napoli.

Czy to oznacza, że w FIFA 22 nie znajdziemy takich piłkarzy jak Duvan Zapata, Josip Ilcić czy Ruslan Malinovskyi? Na szczęście nie. Tak jak w poprzednich przypadkach, tak i tym razem, FIFA utraci tylko (albo aż) prawa do nazwy i herbu klubu, odwzorowania strojów oraz stadionu. Te, w ramach umowy na wyłączność z Atalantą, zagwarantowało sobie Konami. Prawa do wizerunku zawodników natomiast reguluje inna licencja, więc gracze nie muszą martwić się nieobecnością największych gwiazd Serie A w FIFA 22.

Atalanta Bergamo flaga

Co w zamian?

Tutaj możemy być raczej pewni, że EA Sports zrobi to, co czyniło dotychczas. Atalanta zostanie zastąpiona klubem z fikcyjną, choć w jakiś sposób korespondującą z pierwowzorem nazwą. Tak było chociażby z Juventusem, który od kilku odsłon zastępowany jest zespołem o nazwie… Piemonte Calcio. Podobnych zmian doczekały się (i doczekają): Roma, Lazio i Napoli.

Inny będzie również herb, a w grze nie pojawi się oryginalny stadion włoskiego klubu. Kadra, jak już wspomnieliśmy, zostanie ta sama. Zawodnicy Atalanty będą więc dostępni zarówno we flagowym trybie FUT, jak i karierze dla jednego gracza.

Gdzie EA Sports nie może, tam moderzy pomogą

Moderska scena FIFA działa niezmiennie od wielu lat. Niezależni twórcy tworzą całą masę dodatków: od twarzy zawodników, przez stadiony i flagi, na całych ligach, oryginalnie nie włączonych do FIFY, kończąc. Stworzenie modów dodających do gry prawdziwe nazwy i herby klubów Serie A nie powinno stanowić problemu.

Mankamentem tego rozwiązania jest jednak fakt, iż prawdopodobnie skorzystać z niego będą mogli wyłącznie posiadacze pecetowych portów FIFA 22. Konsolowców czeka konieczność przełknięcia goryczy związanej z licencyjnymi brakami lub… skupienie się na klubach z innych lig. Na przykład z Premier League czy Bundesligi, bo tam EA Sports dysponuje pełnymi licencjami.