A po co mi… szyfrowanie karty pamięci w smartfonie?

Kody PIN, rysowane wzory, zabezpieczenia biometryczne, dodatkowe blokady konkretnych folderów i aplikacji – smartfony są naprawdę dobrze chronione. Dane w nich zawarte również, ale czy absolutnie wszystkie? Nie, jeśli korzystasz z karty pamięci microSD. Na szczęście można chronić i nośnik flash stosując szyfrowanie.

Smartfon ma blokadę. A co z kartą microSD?

O tak, zabezpieczeń smartfony mają pod dostatkiem. Kodu PIN praktycznie się nie używa, chyba, że jako dodatkowe uwierzytelnianie dostępu do aplikacji lub folderu. Z moich obserwacji wynika, że użytkownicy najczęściej korzystają z rysowania wzoru na ekranie (w nieco starszych smartfonach) lub z zabezpieczeń biometrycznych.

Skanery linii papilarnych są przecież megawygodne i da się przypisać przynajmniej 2 palce. Ta elastyczność przekłada się na użytkowanie sensora obiema rękami. Natomiast znani mi właściciele iPhone’ów lubują się w funkcji Face ID, choć i wśród androidowców nie brakuje miłośników skanowania twarzy lub siatkówki oka.

rozpoznawanie twarzy Galaxy Note 10

Skupię się jednak na użytkownikach sprzętu z Androidem. Szczególnie tych modeli, w których możliwa jest rozbudowa fabrycznej pamięci nośnikiem flash, czyli kartą microSD. To naturalne, że ludzie sięgają po microSD. Pamięć wbudowaną można dość szybko zapełnić, szczególnie w smartfonach oferujących jedynie 16 albo 32 GB miejsca na dane.

Tak, wiem, że teraz już się takich nie sprzedaje, ale jeszcze parę lat temu to i owszem. Siłą rzeczy sprzęt z taką pamięcią jest w użytku, poza tym ludzie kupują takie smartfony na aukcjach, bo są tanie, a do dzwonienia w zupełności wystarczą.

Zresztą mniejsza o to, w smartfonach flagowych również można rozszerzyć pamięć, o czym do niedawna trąbił mocno Samsung. Seria Galaxy Note obsługuje przecież karty microSD o pojemności do 1 TB! Tam można wysłać kompletną kopię systemu, nie mówiąc o nagraniach bieżących kamerą z wysokiej półki.

Przy okazji przeczytaj poradnik:

Co zapisywane jest na microSD?

I teraz mam takie nagrania, firmowe lub prywatne (nawet bardzo prywatne – znaczy ja nie mam, ale kolega opowiadał, że ma). Mam też kopię kontaktów, do tego parę aplikacji, których rzadziej używam. Mam także kopię zapasową kalendarza, notatki, pobrane pliki (np. potwierdzenia przelewów albo inne urzędowe kwity).

Wszystko to zapisane w pamięci nośnika flash. I bardzo dobrze, bo gdyby szlag trafił smartfona, przynajmniej część danych ocaleje. Zazwyczaj ta najważniejsza. Kontakty zbiera się latami, zdjęcia i filmy to z kolei wspomnienia. Niemniej może dojść do sytuacji bardzo trudnej. Czas na dramat w 3 aktach.

Akt I – gubię telefon albo ktoś mi go kradnie

Wprawdzie liczba kradzieży telefonów w Polsce spada (na całe szczęście!), to nadal policyjne statystyki informują o ponad 10 000 incydentów rocznie. Zgubić smartfona też nie jest ciężko, wystarczy chwila nieuwagi lub zapomnienie wywołane nerwami albo pośpiechem.

Faktem jest, że urządzenie przepadło. Wraz z nim cała zawartość pamięci… Zgroza! Zwłaszcza wtedy, gdy mam kartę microSD w czytniku.

Akt II – zabezpieczenia są za dobre, ale kartę da się wyjąć

We wcześniejszych generacjach czytniki microSD umieszczano w sąsiedztwie baterii, niedaleko karty SIM. Klapkę dało się otworzyć i po wyjęciu baterii instalowało się nośnik flash. Obecnie tacka jest na zewnątrz i trzeba pomagać sobie szpilką. Chwila moment i SIM w towarzystwie microSD opuszczają ramkę smartfona. Ten mechanizm nie jest w żaden sposób chroniony.

rozszerzanie pamięci Galaxy Note 10

Akt III – ktoś odczytał zawartość karty

Teraz wystarczy wsunąć kartę microSD do czytnika i sprawdzić, co ciekawego zawiera. Ale chwila! Żaden plik i folder nie daje się odczytać? Co więcej, przeniesienie zawartości karty do komputera też nic nie daje. Co jest grane?!

Dzięki Bogu karta pamięci była zaszyfrowana! Miał miejsce plot twist i zamiast dramatu mamy ciepłe zakończenie. Ale pomyśl, co by się stało, gdyby karta nie była zaszyfrowana.

Dane wrażliwe i dane firmowe

Co może się stać, jeśli fotki, które mój kolega ma na karcie pamięci, gdzieś wypłyną? Cóż, najpewniej naje się wstydu, o ile ktoś go rozpozna. Ewentualne konsekwencje wobec złodzieja może wyciągać na drodze cywilno-prawnej. Ale kontakty – z tym już gorzej. Połączenie nazwiska z numerem telefonu, nierzadko i z mailem, to już konkretny zasób. Takie informacje mogą posłużyć do niechcianego telemarketingu, wysyłania spamu z podejrzanymi linkami i tym podobnych zachowań.

Dane firmowe mają jeszcze większą wartość. Np. potwierdzenia przelewów, kopie maili – ciepło się robi na samą myśl, że tego typu informacje wpadłyby w niepowołane ręce i odsprzedane w czeluściach darknetu.

Natomiast dane zaszyfrowane są bezpieczne, również wtedy, gdy je usuniesz. Nawet jeśli ktoś próbowałby szczęścia z programem do odzyskiwania danych, tych zaszyfrowanych nie odczyta bez znajomości hasła.

Hasło powinno być skomplikowane i trudne do odgadnięcia dla postronnych. Ty z kolei dobrze je zapamiętaj. Od długości hasła ważniejsze jest jego skomplikowanie (znaki specjalne, cyfry, duże litery).

Trudnego hasła na pewno nie złamie pierwszy-lepszy złodziejaszek, który buchnął Ci komórkę, być może nawet szantażuje ujawnieniem danych. Hasło musiałoby być wykradzione metodą bruteforce.

smartfon na żaglówce

Szyfrowanie karty nie tylko we własnym interesie

Zaszyfrowanej karty pamięci wymagają działy bezpieczeństwa w wielu firmach, jeśli smartfon podłączany jest do służbowego komputera.

Jak zaszyfrować kartę pamięci?

Zanim spojrzysz do instrukcji i zanim zaczniesz szyfrowanie karty pamięci, pamiętaj, że ten proces wymaga czasu. System musi przetworzyć każdy Gigabajt danych, a tych posiadamy pokaźne ilości, prawda? Zaszyfrowanie 60 GB zajmuje jakieś 100 minut, czyli 1,5 godziny z małym ogonkiem.

Instrukcja szyfrowania karty SD:

  1. Kliknij ikonę w Ustawienia,
  2. Odszukaj zakładkę Bezpieczeństwo lub Zabezpieczenia,
  3. Przejdź do Szyfrowania karty SD – uwaga, nośnik musi być zamontowany i rozpoznany przez urządzenie,
  4. Przeczytaj instrukcję, zatwierdź szyfrowanie kodem lub hasłem,

Oczywiście w trakcie szyfrowania możesz normalnie korzystać z urządzenia. Powtórzę jednak, że trzeba uzbroić się w cierpliwość i pamiętać o 3 poniższych zasadach.

W trakcie szyfrowania:

  1. Nie wyciągaj karty pamięci z gniazda,
  2. Nie wyłączaj urządzenia i nie uruchamiaj go ponownie,
  3. Kontroluj poziom energii w baterii, jeśli trzeba, podłącz ładowarkę.

Odszyfrowanie odbywa się w podobny sposób, wykonujesz te same kroki, wciskając na końcu: Deszyfruj kartę pamięci.

Ważne:

  1. Kartę microSD odszyfrujesz tylko na tym urządzeniu, na którym była szyfrowana,
  2. Zanim przełożysz kartę do nowego telefonu, musisz ją deszyfrować,
  3. Zanim przywrócisz kartę do ustawień fabrycznych, również trzeba ją deszyfrować.

A po co mi… Prawdziwa kopalnia wiedzy użytecznej

A po co mi… to seria tekstów, w których autor dzielnie mierzy się z malkontencko-gderliwymi tezami i pytaniami, sięgając każdorazowo po rzeczowe, roztropne oraz pragmatyczne kontrargumenty. Inspiracji do powstania cyklu dostarczają zrzędliwe komentarze internautów, wynikające najczęściej z niedostatecznej znajomości tematu bądź obłudnych pomówień, które krążą w sieci, a które utrudniają poznanie sedna sprawy.

Tematów do publikacji nam nie brakuje, lecz jeśli coś nurtuje Was szczególnie, wyślijcie mail na adres: geex@x-kom.pl.

Kolejny, poświęcony Robotom sprzątającym

Poprzedni, poświęcony Skanerom szczelinowym