Jego twórcza filigranowość – ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA OLED. Test i recenzja ultralekkiego laptopa

Jeśli laptop dla twórcy wciąż kojarzy Ci się z ciężkim i topornym urządzeniem, to ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA OLED totalnie Cię zaskoczy wagą, kompaktowością, konwertowalnością oraz jakością obrazu. Filigranowy korpus skrywa solidny procesor, z którym sąsiaduje imponująco żywotna bateria. Tylko jak to wszystko działa w praktyce? Jak z wydajnością, temperaturami oraz komfortem pracy? Zapraszam do recenzji ZenBooka Flip 13 UX363EA OLED.

ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA zachwyca od pierwszej chwili

Czy można potraktować poważnie coś, co waży jedynie 1,24 kg, a określane jest mianem sprzętu dla twórców? Można! Oczywiście pod warunkiem, że jest to coś na miarę ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA, który choć niepozorny, pochwalić się może wytrzymałością ze standardem militarnym MIL-STD-810G.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E logo

Żeby nie być gołosłownym, oddałem recenzowanego ZenBooka Flip 13 UX363EA naszym grafikom, żeby spędzili z nim trochę czasu i dali znać, czy jest to sprzęt, z jakiego oni by korzystali i jaki mogliby polecić innym twórcom cyfrowym. Ich odpowiedzi nieraz mnie zaskoczyły! A jak one brzmiały? Ulokowałem je w treści recenzji.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E rysowanie

Faktem jest, że zarówno graficy, jak i copywriterzy, a także inni ludzie trzymający ZenBooka Flip 13 UX363EA w dłoniach, zwracali uwagę na jego obudowę. Bez dwóch zdań lekką i smukłą. Ogromnie poręczną, no i konwertowalną (praca w kilku trybach, choć najczęściej korzysta się z dwóch). Wyświetlacz notebooka obrócisz na druga stronę, uzyskując 13-calowy tablet z wyświetlaczem OLED.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E wyświetlacz 13 cali OLED

Ogólny optymizm przygasiły nieco ślady palców chętnie zbierane przez metalowy korpus. Podjadanie w trakcie pracy niewskazane (albo od razu myj ręce!). Korpusowi poświęcę teraz kilka słów. Otóż w całości powstał z metalu, co przekłada się na wytrzymałość konstrukcji oraz spokojną głowę w podróży.

Metal znacznie lepiej transferuje też ciepło z podzespołów rozgrzanych intensywną pracą. Stację roboczą z pokrywą spaja  stabilny zawias 360˚. Czy otworzy się go jedną ręką? Niestety nie. Ale pełny obrót ekranu blokuje z automatu klawiaturę, więc nie powciskasz głupot, korzystając z trybu tabletu.


Pierwszemu otwarciu pokrywy towarzyszy zwykle okrzyk zachwytu albo przynajmniej głośne gwizdnięcie. Wynika to z obecności ekranu OLED – ekranu pełnego soczystych barw. Specyfikacja laptopa pozwala skorzystać z możliwości, jakie oferuje wspomniany wyświetlacz.

4-rdzeniowy Intel Core i7-1165G7 ze zintegrowanym układem Intel Iris Xe oraz pamięcią RAM 3200 MHz w liczbie 16 GB tworzą optymalne środowisko do pracy z aplikacjami Adobe. Montażu na dużą skalę graficy nie polecają, renderowanie wideo będzie z kolei bardzo czasochłonne. Natomiast grafiki na social media i na potrzeby e-commerce, krótkie wideo na Instagram, projektowanie identyfikacji wizualnej – w tych zadaniach ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA z pewnością nie zawiedzie.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E Rysik dołączony do zestawu

Co powiem o jego cenie? Patrząc wyłącznie na kwotę musze powiedzieć, że ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA do najtańszych nie należy. Muszę tylko pamiętać, że ma na pokładzie mocną jednostkę, wyświetlacz OLED oraz bardzo solidną baterię. W dodatku jest ultrasmukły i niesamowicie wprost lekki.

Takie udogodnienia zawsze kosztują, trzeba się z tym liczyć. Istnieją też fajne sposoby sfinansowania sobie zakupu. Gdy prowadzisz jednoosobową działalność, skorzystać możesz z leasingu. Nawet powinieneś.

Specyfikacja ZenBook Flip 13 UX363EA

Unboxing. Fajne akcesoria w pakiecie

Papiery oraz zasilacz dołączane do laptopa są (smutnym) standardem. ASUS wyłamuje się z pospolitego schematu, dodając do swojej kruszyny kilka praktycznych, i jakże przydatnych, akcesoriów. Oto one:

  • rysik ASUS Pen
  • adapter USB – RJ-45
  • adapter USB-C – minijack 3,5 mm
  • zasilacz USB-C 65W
  • gwarancja i inne dokumenty

Rysik dołączony do zestawu, w dodatku rysik z obsługą 4096 poziomów nacisku, to coś, czego w Apple powinni się nauczyć. Stawianie użytkownika przed koniecznością dokupienia rysika do sprzętu przeznaczonego dla twórców, to w mojej opinie nieporozumienie. Nasi graficy także zwrócili na to uwagę.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E rysik ASUS Pen

Dzięki tym wszystkim dodatkom ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA jest sprzętem gotowym do działania w pełnej krasie od razu po wyjęciu z opakowania. I jest gotowy na różne okoliczności.

Bo pomyśl tylko – wprawdzie laptop ma na pokładzie Wi-Fi 6, ale co w sytuacji, gdy sieć jest mocno obciążona? Gdy wszyscy potrzebują akurat coś wysłać, albo ktoś z domowników akurat giercuje lub ma seans z serialem na Netfliksie? Router dostaje zadyszki.

W tej sytuacji rozwiązaniem jest połączenie po kablu. Wprawdzie recenzowany UX363ea nie ma RJ-45 na pokładzie, lecz wtedy, cały na czarno, wchodzi adapter USB, dowożąc internet o prędkości do 1 Gbps. Z kolei gdy nie masz słuchawek Bluetooth, a koniecznie chcesz włączyć tryb deep focus, korzystasz z przejściówki audio, podłączając headset minijackiem 3,5 mm.

Porty i łączność bezprzewodowa

Porty nie występują wprawdzie w szczególnej obfitości, ale tych najważniejszych Ci nie zabraknie.

Porty laptopa

  • 1x HDMI 1.4
  • 1x USB 3.2 Gen 1
  • 2x USB-C 4 (Thunderbolt 4, Power Delivery, Display Port)

Interfejsy bezprzewodowe

  • Wi-Fi 6 (ax) Dual Band 2×2
  • Bluetooth 5.0

Wnętrze laptopa

Pokrywa serwisowa jest? Jest! Śrubki na Torx są? Są! Zatem do dzieła. Odkręciłem je i zajrzałem do wnętrza, przyglądając się podzespołom. W oczy rzuca się  wlutowany RAM (nie widać po prostu kości). Niestety nie ma opcji, żeby dołożyć więcej i trzeba się zadowolić 16 Gigabajtami. Na pocieszenie dodam, że jego taktowanie wynosi 3200 MHz, więc taki Lightroom nie będzie zawiedziony.

Dotykowy wyświetlacz OLED. Olśniewający

Gigantyczny plus za matrycę OLED, ogromny plus za obsługę dotyku i tylko żółwik za rozdzielczość Full HD. Taka podziałka nakłada pewne ograniczenia na twórcę, lecz jednocześnie oszczędza baterię. Zatem coś kosztem czegoś. Natomiast kolory – ich nasycenie, intensywność, pokrycie gamutów sRGB oraz DCI-P3 – to coś, co pozwala osiągnąć maksimum w projektach, o prezentacji ich przed klientem nie wspominając.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E ekran dotykowy

Możliwość rysowania bezpośrednio na ekranie to także atut, który eliminuje konieczność podłączania (a wcześniej kupowania) tabletu graficznego. Muszę też dodać, że OLED mniej męczy oczy. Lepiej sprawdza się też podczas oglądania filmów, oferując wysoki kontrast oraz nieskończoną czerń, będącą świetnym tłem dla kolorów.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E praca grafika

Kamera z Windows Hello. To jest to!

Obecność Windows Hello jest tym czymś, co bardzo cenię sobie w laptopach. Ta funkcja, dostępna w Windowsie 11, w pełni wynagradza brak czytnika linii papilarnych, chroniąc dane równie skutecznie.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E kamera 1 Mpix z Windows Hello

Czy to aż tak ważne? Moim zdaniem kluczowe. Kiedy prowadzisz biznes, masz obowiązek chronić dane klientów, a poza tym w laptopie są maile, faktury, projekty. Tego lepiej nie tracić. Skoro mowa o zabezpieczeniach, wtrącę dwa słowa o szyfrowaniu TPM. Gdyby jakiś gagatek zechciał wyjąć dysk z tego ZenBooka Flip 13 i podłączyć go u siebie, jego wysiłki spełzną na niczym, właśnie dzięki TPM.

Kamerze z obiektywem 1 Mpix towarzyszy sensor na podczerwień, tak więc nikt nie zaloguje się do systemu, trzymając w powietrzu Twoje zdjęcie.

Kąty widzenia

Kąty są bardzo szerokie, choć znając życie (i cytując grafików) 99% czasu będziesz pracować, patrząc w ekran na wprost. Pozostały 1% spędzisz na dzieleniu się ekranem z klientem lub przełożonym.

Jasność 400 nitów. Jest optymalnie

Ta barwna matryca ma 400 nitów jasności i najlepszy efekt daje wtedy, gdy ustawi się ją na maksymalnej wartości. Obniżeniu towarzyszy pogorszenie widoczności. Czy da się w takim razie pracować poza biurem lub domem? Tak średnio…

Błyszczący ekran zamienia się w lustro, uniemożliwiając konsumowanie obrazu, nie mówiąc o pracy z grafiką. Bywa, że błyszcząca powłoka irytuje w budynku, gdy grafik pracuje blisko okna, bądź ma przy sobie silną lampę.

Czytelność ekranu w słońcu

Tak w słońcu prezentuje się błyszczący ekran ASUSa ZenBook Flip 13 UX363EA. Na potrzeby recenzji wykonałem zdjęcia pod palącą. czerwcową lampą. Jak widać, wyświetlacz jest praktycznie nieczytelny. W cieniu jest trochę lepiej, ale też bez rewelacji. Żeby spokojnie pracować, lepiej zostać w środku (tam jest też zdecydowanie chłodniej).

Test wydajności ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA

I wreszcie garść testów syntetycznych z udziałem ZenBooka Flip 13 UX363EA. Na początek wydajność CPU, a po niej kontrola prędkości dysku SSD.

Benchmark Cinebench R23

W benchmarku Cinebench R23 procesor Intel Core i7-1165G7 osiągnął następujące wyniki:

  • 1362 punktów w teście single core
  • 3411 punktów w teście multi core
ASUS ZenBook Flip 13 UX636E Cinebench R23

Co to oznacza dla twórcy? Dokładnie to, co opisałem na początku recenzji: ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA bez trudu podoła najpopularniejszym zadaniom, z jakimi zmagają się graficy. Wpływa też na to obecność Intel EVO.

Prędkość dysku CrystalDiscMark

Dysk dla grafika po prostu musi mieć przynajmniej 1 TB pojemności. Tak ja uważam, tak uważają też nasi graficy. Recenzowany ZenBook Flip 13 UX363EA ma nośnik o wspomnianej pojemności, nośnik SSD M.2 PCIe. W teście CrystalDiscMark osiągnął on poniższy rezultat. Zapis z tą prędkością jest najzupełniej OK.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E CrystalDiscMark test

Temperatury pod obciążeniem

Gdy Cinebench R23 wyciskał CPU jak cytrynę, aplikacja HWMonitor sprawdzała temperatury obciążonych rdzeni. W szczytowym momencie odnotowały ciepło  rzędu 93˚C, co wróży możliwość pojawienia się throttlingu. Praca ze szkicownikiem generowała z kolei około 70˚C. 

I można to akceptować tak długo, jak długo nie obrócisz ekranu do pozycji tabletu. Wtedy przestrzeń służąca do wymiany cieplnej zostaje zredukowana praktycznie do zera i laptop grzeje się niemiłosiernie. Nie polecam więc obciążać go w tej pozycji.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E HWMonitor

Na pokładzie Windows 11

ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA OLED pracuje pod kontrolą Windowsa 11. Ten system przyjeżdża zainstalowany fabrycznie, tak więc przy pierwszym uruchomieniu trzeba zalogować się do konta Microsoft. Co potem? Potem otrzymujesz m.in. dostęp do takich funkcji, jak: znajdź moje urządzenie – w tym także do odszukiwania pióra! Windows 11 oferuje ponadto szereg zabezpieczeń sieciowych, w tym: Zapora i ochrona sieci oraz Bezpieczny rozruch. Sam interfejs umożliwia ponadto sprawniejsze zarządzanie oknami, niż ma to miejsce w Windowsie 10.

MyASUS. To się przydaje

Ktoś mógłby zapytać – a po co to komu? Otóż aplikacja Link to MyASUS to jedno z rozwiązań mających zintegrować dwa różne środowiska systemowe: Windows i Android lub iOS. Mając Link to MyASUS na smartfonie dużo łatwiej przenosi się dane (np. fotografie).

Polecam zresztą przeklikać się przez opcje aplikacji MyASUS dostępne w zakładce Dostosowanie, szczególnie pod kątem Zasilania i wydajności. W tym miejscu określisz swoje zasady pracy sprzętu, a także zoptymalizujesz kolory (jeśli się na tym znasz).

Super bateria: świetny czas pracy, znakomite tempo ładowania

Mogę powiedzieć, że bateria laptopa ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA ma pojemność 67 Wh. Mogę. Ale czy to przekłada się na wiedzę o pracy rzędu 7-8 godzin na jednym ładowaniu? Wątpię. Wprawdzie ASUS informuje u siebie, że bateria wytrzyma do 11 godzin, ale podchodzę do tego krytycznie. My uzyskaliśmy mniej, pracując przy włączonym Wi-Fi oraz na pełnej jasności ekranu.

Kiedy stan baterii okazał się już krytycznie niski, ZenBook Flip 13 UX363EA potrzebował około 45 minut, by zyskać 60% naładowania ogniw. To się chwali!

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E zasilacz 65 W

Klawiatura oraz touchpad

Trójstopniowe podświetlenie klawiszy

Podświetlenie klawiatury zawsze uważam za atut, a trójstopniowe tym bardziej. Opcja regulacji jest ukłonem w stronę personalizacji nawet tak trywialnych ustawień, jak lampki pod klawiszami. Niby nic, a sporo pomaga. Szkoda jednak, że te klawisze są tak małe, niewygodne przy długotrwałym pisaniu (mówię to z perspektywy osoby, która zarabia na życie pisaniem).

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E podświetlana klawiatura

Niemniej sami graficy nie zwracali na to szczególnej uwagi – dla nich liczył się ekran, rysik oraz wydajność, która to wszystko napędza. W efekcie ta niewielka dysfunkcja klawiatury ma marginalne znaczenie dla twórcy.

Gładzik jako panel numeryczny

Touchpad jest duży. Naprawdę duży, choć powinienem użyć raczej określenia – szeroki. Poza tym, że zastępuje mysz, jak to w laptopach ma miejsce, to zastępuje też panel numeryczny. Zapytasz w jaki sposób? Przyjrzyj się prawemu narożnikowi gładzika. Na symbolu NumPadu można położyć palec i wtedy touchpad zmienia się w swego rodzaju wyświetlacz z cyframi.

ASUS ZenBook Flip 13 UX636E touchpad z panelem numerycznym

Głośniki i jakość dźwięku

O jakiej jakości dźwięku mówimy? Takiej średniej w mojej opinii, o takiej średniej. Ale nie jest to wina ZenBook Flip 13 UX363EA. Laptopy tak mają. Podkreślic muszę, że tu brzmienie jest czyste, to prawda (dba o to zaplecze Harman/Kardon), a jeśli dać głośniej, nie pojawią się trzaski i dziwne chrząknięcia – ma to kluczowe znaczenie przy prezentacji przed klientem. Prezentacji, w której obraz dopalany jest energetyczną nutą. Jest poprawnie.  Mogę rzec, że na miarę oczekiwań.

Ocena ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA OLED. Czy warto go mieć?

Takiego laptopa jak ASUS ZenBook Flip 13 UX363EA OLED z czystym sumieniem nazywam niespotykanie urodziwym. Ultrasmukły metalowy korpus waży tylko 1,24 kg, a na dokładkę codziennie wita Cię matryca OLED paletą soczystych i intensywnych barw. Do pracy masz 4-rdzeniowy i7 11 Gen. z układem Intel Iris Xe oraz 16 GB RAM 3200 MHz. Zestawienie komponentów zamyka dysk 1 TB PCIe z prędkością zapisu 3000 MB/s. Zaplecze do pracy twórczej jest zatem zacne, choć trzeba mieć na uwadze, że twórczość ta nie przewiduje raczej skomplikowanego montażu wideo, ani do renderowania obszernych projektów.

Laptop otrzymał niezbędne porty, w tym USB-C z Thunderbolt 4, jak i zestaw przejściówek, za które trzeba by normalnie zapłacić. Tutaj są w gratisie. Rysik ASUS Pen też jest w zestawie. Laptop ma także dość szybkie ładowanie (65 W) i żywotną baterię (mniam, mniam). Chłodzenie nie do końca daje radę przy mocnym obciążeniu, czuć, że korpus się nagrzewa. Nie do końca sprawdza się także tryb tabletu, bo ciepło ma utrudnioną migrację. No i te nieszczęsne, za małe klawisze.

Mimo wszystko sprzęt robi dobre wrażenie – zarówno pod kątem wizualnym, jak i funkcjonalnym. Robi to, czego się od niego oczekuje, samemu zachowując designerską klasę. Czy to jest sprzęt dla twórców? Bez dwóch zdań TAK.

Minusy

  • niewielkie klawisze
  • nagrzewa się pod obciążeniem

Plusy

  • barwny wyświetlacz OLED
  • pokrycie 100% barw sRGB i DCI-P3
  • rysik ASUS Pen w zestawie
  • dwa adaptery w zestawie
  • bardzo żywotny akumulator
  • znakomity czas pracy na baterii
  • touchpad z panelem numerycznym
  • smukły, gustowny design
  • waga tylko 1,24 kg

Ocena redakcji

9/10
PL - Cena/Jakość