Mini LED dla Kowalskiego? Test i recenzja telewizora TCL 65C825

W branży telewizorów rok 2021 przejdzie do historii jako rok wysypu ekranów z podświetleniem Mini LED. Tego typu wyświetlacze ma w swojej ofercie również chiński TCL. Ba, dostał nawet za jeden z nich nagrodę EISA. W związku z tym postanowiliśmy sprawdzić, czy TCL 65C825 to rzeczywiście taka rewelacja, jak ją malują. Rezultaty tego sprawdzania – poniżej.

TCL 65C825X1 (dalej dla uproszczenia zwany 65C825) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160. W trakcie testu pracował pod kontrolą oprogramowania w wersji V8-T615T01-LF1V071. Fabrycznie nowy egzemplarz telewizora dostarczył sam producent, i to prosto z Żyrardowa, gdzie odbiornik został wyprodukowany.

nalepka znamionowa telewizora tcl 65c825

Design

TCL 65C825 jest telewizorem, który sprawia wrażenie produktu niemal luksusowego.

wygląd telewizora tcl 65c825
Źródło: TCL

W konstrukcji telewizora można wyróżnić następujące cechy:

  • Solidna, prostokątna i nieobrotowa podstawa wykonana z litego metalu.
  • Ramka wokół ekranu i dolna listwa również wykonane z metalu.
  • Tylna ścianka zrobiona z dobrej jakości tworzywa sztucznego, ale, uwaga, z dwoma wielce szykownymi wstawkami ze szkła (!).
Źródło: TCL
  • Ukryty za maskownicą i sygnowany marką Onkyo szereg głośników, umieszczony pod dolną listwą.
  • Szerokość podstawy wynosi 430 mm.
  • Boczna ramka ma szerokość 1 (!) mm.
  • Do telewizora dołączono dwa piloty: mały RC802V FUR4 ma wbudowany mikrofon i paruje się z telewizorem przez Bluetooth, z kolei duży RC802NU YUI1 już nie, bo działa na podczerwień (prawdę mówiąc, decyzja producenta jest dla mnie dość dziwna i osobiście wolałbym mieć jeden „wszystkomający” pilot niż dwa o zróżnicowanej funkcjonalności).

Konstrukcję telewizora oceniam pozytywnie, chociaż przy tak wysmakowanej materiałowo obudowie aż się prosi o metalowego i/lub podświetlanego pilota.

Jakość obrazu TCL 65C825

Wyświetlacz

Telewizor wyposażono w wyświetlacz LCD typu VA.

Główną zaletą matryc typu VA jest kontrast – znacznie wyższy niż w matrycach typu IPS i ADS.

Termogram wykazał, że zastosowano podświetlenie bezpośrednie.

termogram telewizora tcl 65c825

Kolory

W nieco ocieplonym (5880K) trybie film średni błąd odwzorowania testowej próbki kilkudziesięciu barw wyniósł 2,7.

To bardzo dobry wynik, który nie przekracza progu postrzegalności typowego konsumenta. Co ciekawe, ocieplenie obrazu można szybko zlikwidować, zmieniając temperaturę kolorów z fabrycznego „-5” na „-4” (co w rezultacie da bliskie wzorcowi 6495K).

Pod kątem w poziomie kolory niewiele tracą z jasności i nasycenia, co było dla mnie pozytywnym zaskoczeniem.

Być może producent stosuje tu jakieś zaawansowane sterowanie subpikselami (ang. subpixel rendering).

W ogólnej ocenie za reprodukcję barw w trybie SDR TCL 65C825 dostaje ode mnie cztery z duuużym plusem (w skali 2-5).

Szeroka paleta barw

Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 90%, co jest dobrym wynikiem, który potwierdza możliwość wyświetlania szerokiej palety barw w materiałach HDR.

.

Błędy reprodukcji barw w trybie HDR były na poziomie niskim średnim, co wynika z ponadprzeciętnie wysokiej luminancji (szczegóły w sekcji poświęconej HDR).

Czerń i kontrast

Natywny (tj. zmierzony przy wyłączonym wielostrefowym wygaszaniu) kontrast matrycy VA wyniósł 4873:1, co jest dobrym wynikiem. Po włączeniu wielostrefowego wygaszania (opcja o nazwie „lokalne ściemnienie”) współczynnik kontrastu rośnie do 11879:1, co jest znakomitym wynikiem.

Taki rezultat osiągnięto dzięki zastosowaniu podświetlenia wielostrefowego mającego:

  • 10 stref w poziomie i
  • 16 stref w pionie,

czyli łącznie 160 niezależnych stref.

Taka liczba stref jest dobrym rezultatem jak na typowy telewizor LCD z wielostrefowym podświetleniem (przypomnę, że najmniejsza liczba stref dla telewizora 65-calowego to zaledwie 40). Z drugiej strony, najlepsi miniledowi rywale mają tych stref kilka razy więcej (nawet 800-1000), chociaż są też drożsi. Nie ulega wątpliwości, że do swojego „minileda dla mas” TCL wybrał „ekonomiczny” moduł podświetlenia, który nie zwiększa zanadto rachunku za użyte komponenty.

No dobrze, ale jak to działa w praktyce? Zobaczmy.

Pierwszą czynnością, którą wykonałem, było sprawdzenie, czy czerń jest jednolita, a jeśli nie, to w jakim stopniu. Oczywiście zrobiłem to przy wyłączonej opcji lokalne ściemnienie.

czarny ekran z przejaśnieniami tcl 65c825

Jak widać, jednolitość czerni pozostawia sporo do życzenia, chociaż jest to cecha egzemplarza testowego – inne mogą być lepsze (albo, co gorsza, gorsze). W każdym razie, jak się dalej okaże, w większości scen (chociaż nie we wszystkich) wielostrefowe wygaszanie albo całkowicie maskowało ww. mankament, albo go mocno tłumiło.

W filmie La La Land (2016) w scenie nocnego spaceru pojawienie się lampy w pobliżu górnego pasa ekranu spowodowało jego miejscowe rozświetlenie, na szczęście nieznaczne. W praktyce było to widać słabiej niż na poniższym zdjęciu.

para spacerująca ulicą oświetloną światłem latarni

Z kolei w mojej ulubionej scenie testowej z filmu Zjawa (The Revenant, 2015) obraz był tak mocno ściemniony, że wielu ciemnych detali nie było widać.

twarz mężczyzny w ciemności

Włączenie napisów utrudnia życie telewizorowi: pokazują się aureole, a dotychczas czarny pas na dole ekranu staje się ciemnoszary.

twarz mężczyzny w ciemności, pod spodem krótki napis

Oczywiście krótki napis to mniejsza aureola, średni napis to średnia aureola.

Wielki, podwójny napis daje największą aureolę.

twarz mężczyzny w ciemności, pod spodem długi napis rozjaśnia część ekranu

Muszę jednak uczciwie przyznać, że powyższe zdjęcia trochę uwypuklają to zjawisko i w rzeczywistości wygląda ono mniej dokuczliwie (w końcu to matryca VA).

Zobaczmy teraz, jak telewizor radzi sobie w bardziej wymagających scenach, pełnych małych, jasnych obiektów, np. gwiazd.

W filmie Co w duszy gra (Soul, 2020) układ wygaszania niepoprawnie rozjaśnił większe klastry gwiazd, podczas gdy mniejsze zostawił w spokoju.

niemal czarny ekran z wyspowo pojawiającymi się gwiazdami

Podobnie było w scenach z filmu Pierwszy człowiek (First Man, 2018), gdzie pojawienie się dwóch jasnych obiektów (księżyc wyłaniający się zza górnego pasa i ikona wyciszenia przy prawej krawędzi ekranu) oraz kilkunastu gwiazd sprawiło, że układ lokalnego ściemnienia trochę stracił głowę, a przy okazji dała o sobie znać ww. niejednorodność czerni.

Z kolei w scenie o wyższym stopniu trudności (statek kosmiczny oddalający się od widza) algorytmy niemalże „głupieją” i pojawia się fluktuacja jasności w kilku miejscach ekranu. Można to zobaczyć w animowanym GIF-ie poniżej (proszę zwrócić uwagę nie tylko na rogi ekranu, lecz także na jego środek).

ciemne tło, statek kosmiczny stopniowo oddala się od widza

W najtrudniejszej scenie (która potrafi zawstydzić nawet niektóre telewizory OLED) mamy inne zjawisko – całkowite „pożarcie” większości gwiazd na ekranie. Widać głównie najjaśniejszy obiekt, czyli poruszający się statek Apollo.

niemal całkowicie czarny ekran

Na koniec sprawdźmy jeszcze coś nieco łatwiejszego, np. film Exodus: bogowie i królowie (Exodus: Gods and Kings, 2014). Scena rozmowy z Nunem (na zdjęciu) wypadła moim zdaniem bardzo dobrze.

twarz mężczyzny na tle płonącej pochodni, dookoła ciemność

W znacznie trudniejszej scenie ze świecami TCL 65C825 pokazał klasę, „deklasując” innego 65-calowego rywala z wielostrefowym podświetleniem, choć nie „miniledowym”.

dwie osoby rozmawiają w ciemności, dookoła płomienie świec

Tu jest naprawdę dobrze.

Podsumowując: działanie miniledowego podświetlenia jest zróżnicowane i efekty są raz lepsze, raz gorsze. Wszystko zależy od rodzaju sceny, jej średniej jasności, a także od… wybranego przez użytkownika trybu obrazu.

I tak np. w trybie Dolby Vision IQ telewizor ściemniał te same sceny z Pierwszego człowieka inaczej (mocniej) niż w trybie Dolby Vision ciemny. Generalnie algorytmy nie są doskonałe, ale działają całkiem znośnie. To prawda, że w bardzo trudnych i wymagających scenach czasem widać migotanie (wtedy gdy strefa jest na pograniczu czerni i bardzo ciemnej, przyczerniowej szarości), a podświetlenie trochę „wariuje”, ale nie trwa to długo – są to ułamki sekundy.

Moim zdaniem jest akceptowalnie, choć do lidera, którego inżynierowie piszą najlepsze algorytmy, jednak spoooro brakuje. Oczywiście lokalne ściemnienie można wyłączyć, ale w testowym egzemplarzu tego nie robiłem, ponieważ podświetlenie nie było równe, a układ wygaszania pomagał zamaskować tę wadę.

Krótko mówiąc, w ogólnym bilansie zalet i wad czerń, kontrast i wygaszanie oceniam pozytywnie, bowiem generalnie jest OK, chociaż nie jest to mistrzostwo świata.

HDR

W trybie HDR na planszy 10% maksymalna luminancja po trzech minutach pomiaru wyniosła 852 cd/m^2 (po pięciu – 843 cd/m^2), co jest świetnym wynikiem jak na tę półkę cenową, choć tendencja spadkowa jest dobrze widoczna.

Tak wysoka luminancja w trybie HDR czyni 65-calowego TCL-a z serii C825 jednym z najlepszych telewizorów w swojej klasie cenowej.

Odwzorowanie ruchu

Maksymalna ostrość obrazów ruchomych wyniosła aż 1080 linii (na 1080 maksimum), co jest m.in. zasługą wyświetlacza LCD klasy 120 Hz oraz zastąpienia smużących fosforów kropkami kwantowymi.

menu telewizora tcl 65c825

Oto szczegółowe obserwacje:

  • Opcja wyrazistość ruchu (WR, fabrycznie wyłączona) daje 150 linii; włączenie WR poprawia ostrość, ale nadal jest ona poniżej 300 linii.
  • 600 linii – tyle daje ustawienie „redukcji rozmazania” (RR) na 10 z fabrycznego 0.
  • 1080 linii – tyle daje dodanie do RR10 opcji „Doskonała płynność obrazów w ruchu LED”; pojawia się co prawda lekkie zwielokrotnienie konturów, ale np. brak migotania – jest tylko mały spadek jasności.
  • Zjawisko brudnego ekranu (ZBE, ang. DSE) było malutkie (brawo!).
  • Smużenie było mało-średnie.
  • W przeciwieństwie do większości rywali w TCL 65C825 brak fabrycznie predefiniowanych nastawów upłynniania w rodzaju wyraźny czy płynny – jest tylko suwak redukcja migotania (RM).
  • Upłynnianie było regulowane (RM 0-10); działało dobrze, chociaż niepożądanych artefaktów było trochę więcej niż u najlepszych rywali.

Jakość dźwięku

TCL nie podaje dokładnej liczby zastosowanych przetworników i ich fizycznego układu (przynajmniej mnie nie udało się do tych informacji dotrzeć). 65C825 wyposażono w zestaw głośników w konfiguracji 2.1, w skład którego wchodzą:

  • wysokotonowe kopułki,
  • przetworniki średniotonowe,
  • 1 przetwornik niskotonowy – umieszczony z tyłu obudowy.
maskownica onkyo na obudowie tcl 65c825

Moim zdaniem dźwięk jest ponadprzeciętnie dobry, jeśli chodzi o standardy telewizorowe. W porównaniu do typowych telewizorów, które promieniują w dół, od razu słychać większą otwartość, przestrzenność i naturalność brzmienia.

Bas operuje sprawnie do około 90-100 Hz. Średnie tony są wycofane i odchudzone, na czym cierpią głównie głosy, także kobiece. Góra jest szczegółowa, ale przy średnim lub wyższym poziomie wysterowania staje się twarda, wyostrzona i raczej nieprzyjemna.

Z punktu widzenia wymagającego użytkownika lub audiofila rozczarowuje szczególnie góra pasma, którą cechuje bardzo mały zapas dynamiki. Na przykład świetnie zrealizowana perkusja i sekcja dęta w głównym motywie do filmu Różowa pantera (Pink Panther) była nieprzyjemne krzykliwa i rozmyta.

telewizor TCL 65C825 widziany z góry
Źródło: TCL

Proszę mnie dobrze zrozumieć: dźwięk jest na dobrym poziomie jak na standardy telewizorowe i wyróżnia się spośród konkurencyjnych modeli. Natomiast jeśli ktoś uważa, że 65C825 zagra lepiej niż na przykład kosztująca ok. 800 złotych grajbelka TS8111 (notabene, od tego samego producenta), to się srogo zawiedzie. Inaczej mówiąc, jak na telewizor jest dobrze, ale logo Onkyo nie powinno nikogo zmylić – audiofil niewiele tu znajdzie dla siebie. Pewnym wyjściem może być np. słuchanie muzyki na niskim lub co najwyżej średnim poziomie wysterowania.

Spośród fabrycznych nastawów dźwięku bardzo podobał mi się tryb sport. Tryb ten (podobnie jak film) uprzestrzennia dźwięk, dzięki czemu odgłosy z trybun podczas finału ligi narodów (Hiszpania kontra Francja) brzmiały naprawdę przekonująco. Dźwięk był na tyle dobry, że przełączenie się do trybu standardowego było dramatem, który szybko zakończyłem, przełączając się z powrotem do trybu sport.

W ogólnej ocenie za brzmienie wystawiam modelowi 65C825 jednak ocenę pozytywną. Zaś dla wymagających, którzy chcieliby mieć niedrogą grajbelkę z tej samej stajni, co telewizor, mam do przekazania tylko sześć znaków: TS8111. Wierzcie mi – warto.

profil telewizora TCL 65C825
Źródło: TCL

Funkcje smart telewizora TCL 65C825

TCL 65C825 pracuje pod kontrolą systemu Android 11, chociaż nie w wersji Google TV. W trakcie testu:

  • system działał stosunkowo szybko,
  • tylko raz się zawiesił,
  • tylko raz sam się uruchomił ponownie (zrestartował),
  • innym razem musiałem wyciągnąć wtyczkę z gniazdka.

W sumie, jak na tydzień intensywnych testów, 3 (słownie: trzy) wpadki to niewiele, a producent obiecuje aktualizację do Google TV (do końca 2021 roku, jeśli mnie pamięć nie myli).

Jeśli chodzi o wybór aplikacji do strumieniowania filmów (VoD), to sytuacja wygląda bardzo dobrze:

*Jest tylko Rakuten Viki.

A oto aplikacje do strumieniowania muzyki:

Jeśli chodzi o multimedia, to fabryczny odtwarzacz obsługiwał następujące pliki z USB:

  • Odtworzył: avi, flv, mkv, mov, mp4, tp.
  • Nie odtworzył: mts, wmv (była sama fonia).
  • W przypadku dysku sieciowego (NAS-a) dodatkowo odtworzył mts-y, ale bez tp i wmv.
  • Domyślne sortowanie plików jest (niestety) wg czasu, a nie nazwy, ale można to zmienić.
  • Jeśli zmienimy sortowanie z czasu na nazwę, to przy ponownym wejściu do odtwarzacza system i tak przywróci domyślne sortowanie i trzeba będzie od nowa przestawiać; szkoda, że system nie zapamiętuje preferencji użytkownika.
  • Niestety, pomimo kilku pozytywnych zmian w fabrycznym odtwarzaczu multimediów, nadal brak możliwości odwracania kierunku sortowania.
złącza telewizora tcl 65c825

Specyfikacja sprzętowa

Złącza i interfejsy

  • HDMI 1 – 2.1 eARC*
  • HDMI 2 – 2.1*
  • HDMI 3 – 2.0
  • HDMI 4 – 2.0
  • USB – 1
  • Ethernet – 1
  • Optyczne – 1
  • Słuchawkowe – 1
  • Bluetooth – tak
  • Wi-Fi – tak
 

*Kilka uwag do złącz HDMI:

  1. Złącza mają teoretycznie pełną przepustowość (48Gb/s).
  2. Ale maksymalne taktowanie ograniczono do 600 MHz (co stoi w sprzecznośći z pełną przepustowością, bo powinno być 1190 MHz).
dane telewizora tcl 65c825
  1. Pomimo tego podłączony do telewizora najnowszy Xbox pokazał, że wszystkie opcje są dostępne (zob. zdjęcia poniżej).

Parametry wg producenta:

  • rodzaj wyświetlacza – LCD
  • przekątna (cale) – 65
  • kształt wyświetlacza – płaski
  • maksymalna rozdzielczość – 3840 × 2160
  • tunery TV – DVB-C, DVB-S/S2, DVB-T/T2

Parametry zmierzone (ustawienia fabryczne)

  • kontrast ANSI(x:1) – 11879:1
  • średni błąd odwz. barw dE2000 (BT709) – 2,7
  • pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (%) – 90
  • input lag (ms) – 13,4

Warto zaznaczyć, że:

  • im wyższy współczynnik kontrastu, tym lepiej,
  • średni błąd odwzorowania barw poniżej 3,0 to bardzo dobry wynik, a jeśli wynosi poniżej 1,0 – świetny wynik; generalnie im mniej, tym lepiej,
  • im większe pokrycie przestrzeni UHDA-P3, tym kolory bardziej nasycone, a tym samym żywsze i bardziej atrakcyjne.
tcl 65c825 wygląd z wizualizacją na ekranie
Źródło: TCL

Podsumowanie

TCL 65C825 to w ogólnej ocenie ciekawy telewizor uniwersalny o dobrym stosunku możliwości do ceny. Jego główną zaletą jest strona sprzętowa; główną wadą – strona programowa (system i algorytmy). Pomimo tego w ostatecznym rozrachunku bilans jest moim zdaniem pozytywny i TCL 65C825 załapuje się na rekomendację. Polecam, ale przy założeniu, że producent niezwłocznie poprawi algorytmy sterujące ściemnianiem i wygaszaniem.

Minusy

Plusy

Przydatność telewizora

Telewizja: 8/10

Kino domowe: 7/10
Sport: 7/10
Gry: 7/10

TCL 65C825 czeka w ofercie x-komu


W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.