Testy telewizorów firmy TCL z gamy na rok 2022 rozpoczynamy od serii C635. W nomenklaturze producenta są to już tzw. „QLED-y”, czyli modele wykorzystujące kropki kwantowe do poszerzenia reprodukowanej palety barw. Na warsztat wzięliśmy najmniejszy, 43-calowy ekran z tej serii. Przypomnę, że w kwietniu 2021 zachwycałem się innym 43-calowym TCL-em: modelem 43P615. Czy najnowszy 43C635 powtórzy sukces poprzednika? Jakie są jego mocne, a jakie słabe strony? Czy warto go kupić? Sprawdźcie recenzję poniżej, to się dowiecie.
TCL 43C635X1 (dalej dla uproszczenia zwany 43C635) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. Telewizor pracował pod kontrolą oprogramowania w wersji V8-R51MT02-LF1V477.020694 (wersja systemu TV+: V5.2.0) i systemu Android 11 (Google TV). Wyprodukowano go w polskiej fabryce TCL w Żyrardowie, a testowany egzemplarz pochodził ze sklepu x-kom.
Konstrukcję telewizora charakteryzują następujące cechy:
Telewizor ma spokojny wygląd, jest dobrze wykonany i może się podobać. Pomimo tego nie każdemu przypadną do gustu nóżki wykonane z czarnego, błyszczącego plastiku.
Telewizor wyposażono w wyświetlacz LCD typu VA. Główną zaletą matryc typu VA jest kontrast – wyższy niż w matrycach typu IPS czy ADS.
Termogram pokazuje, że zastosowano podświetlenie bezpośrednie.
Z kolei spektrogram wykazuje, że kropek kwantowych użyto tylko do konwersji do barwy zielonej, natomiast za konwersję do barwy czerwonej odpowiada z kolei dobrze znany fosfor TriGain (PSF/KSF).
Oznacza to, że 43C635 nie jest typowym, „pełnym” QLED-em, lecz co najwyżej „pół-QLED-em”, bowiem nie użyto w nim i zielonych i czerwonych kropek kwantowych, jak w typowych QLED-ach. To nic dziwnego i nowego w tej klasie – przecież konkurencyjne telewizory Dual LED też wykorzystują „mono-chromatyczne” kropki kwantowe w celu redukcji kosztów.
W zaskakująco niewiele odbiegającym od wzorca trybie film (6495K) średni błąd odwzorowania testowej próbki kilkudziesięciu barw wyniósł 3,6, czyli nieco powyżej progu postrzegalności.
Liniowość odwzorowania barw na poszczególnych poziomach nasycenia była bardzo dobra, no może z wyjątkiem w pełni nasyconej czerwieni, która była nasycona nieco zbyt mocno.
W praktyce nie przeszkadzało mi to w ogóle i rzekłbym, że w subiektywnej ocenie telewizor bardzo wpasował się w moje (wymagające) gusty: barwy były zarówno żywe, jak i naturalne.
Innym plusem telewizora jest to, że chociaż mamy tu do czynienia z matrycą LCD typu VA, to pomimo tego w poziomie kolory pod kątem w poziomie ciemnieją i bledną zaskakująco niewiele (powtarzam: jak na matrycę VA).
Wyjaśnienia tego fenomenu należy moim zdaniem szukać w wielodomenowej strukturze subpikseli.
Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 90%, co jest więcej niż dobrym wynikiem w tej cenie i klasie.
Z powodu zbyt małej luminancji (jasności) średni błąd odwzorowania barw (przy MaxCLL 1000 cd/m^2, MaxFALL 400 cd/m^2) wyniósł 11,6, a więc był duży.
Współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 5646:1, co jest bardzo dobrym wynikiem. Co więcej, wynik taki został osiągnięty bez sztuczek w rodzaju zmanipulowanej charakterystyki jasności. Mamy tu tylko typową dla tej marki sztuczkę w postaci podniesionego poziomu czerni, który na szczęście wystarczy zmienić z fabrycznych 50 na 54, aby reprodukcja detali w cieniach istotnie się poprawiła.
Po ww. korekcie moja standardowa scena testowa SDR (z gwiazdami i ruchomym statkiem kosmicznym) wypadła po prostu znakomicie.
W trybie HDR telewizor również nie miał się czego wstydzić – takiego wyglądu sceny z filmu Zjawa (The Revenant, 2015) mogłoby 43C635 pozazdrościć wielu droższych rywali (i to nie tylko tych z matrycami IPS/ADS).
Czerń była jednolita, bez dokuczliwych przejaśnień. W sumie czerń i kontrast są kluczowym atutem 43C635. Na TCL 43C635 obejrzałem wiele filmów w całkowicie zaciemnionym pomieszczeniu i muszę przyznać, że telewizor ten oczarował mnie wyjątkową kombinacją kontrastu i kolorów.
W ogólnym rozrachunku TCL 43C635 spisze się całkiem dobrze w warunkach domowego kina.
Muszę przyznać, że w tej kategorii 43-calowy TCL po prostu mnie zaskoczył – niestety negatywnie. Proszę mnie tylko dobrze zrozumieć: nie spodziewałem się jasnego jak słońce HDR-u i TCL go nie dostarczył. Spodziewałem się wyników przeciętnych lub nieco poniżej przeciętnej – i tutaj TCL też mnie nie zaskoczył. W trybie HDR na planszy 10% maksymalna luminancja po trzech minutach pomiaru wyniosła 365 cd/m^2, co jest wynikiem tylko nieco powyżej przeciętnej.
Jak widać, jasność w trybie HDR nie jest stabilna – mniej więcej w połowie wykonywanego w czasie rzeczywistym pomiaru luminancja spadła z 362 cd/m^2 do 259 cd/m^2, czyli aż o 103 kandele. Problem w tym, że jest to pierwszy raz, kiedy producenta udało mi się przyłapać na tej sztuczce, jaką jest przesterowywanie diod LED. Do tej pory mistrzami tej dziedzinie byli producenci koreańscy, ale żeby TCL? Przyznam, że nie spodziewałem się tego – stąd moje zaskoczenie.
Pomijając ww. sztuczkę (którą piętnuję i producentowi nie wybaczam) i tak niewiele ona zmienia. Ze względu na niską jasność TCL 43C635 do oglądania treści HDR się po prostu nie nadaje (jak niemal wszystkie telewizory z tej półki cenowej, które do tej pory testowałem). Inaczej mówiąc, będą one wyglądać jak… treści SDR.
I jeszcze jedno. Funkcja dynamicznego mapowania tonów zmniejsza jasność, ale znacznie poprawia widoczność szczegółów w światłach – bez włączonego DMP jasne szczegóły mogą być niewidoczne (przepalone). Wybór należy do użytkownika: wyższa jasność albo lepsza widoczność bardzo jasnych detali. Osobiście zalecam pozostawić włączone DMP.
Podobnie jak inne telewizory z tej półki cenowej TCL 43C635 wyposażono w wyświetlacz LCD klasy 60 Hz. Maksymalna ostrość obrazów ruchomych wyniosła 150 linii (TVL) na 1080 maksimum, co jest słabym wynikiem, typowym dla najwolniejszych paneli 60-hercowych.
Co gorsza przy szybkim ruchu na ekranie da się zauważyć żółte smugi ciągnące się za ruchomym obiektem (tzw. „yellow ghosting”). Zjawisko to pojawia się niezależnie od tego, czy włączymy funkcję DPOWRL (tzw. doskonała płynność obrazów w ruchu LED), czy też nie.
Jeśli chodzi o pozostałe zjawiska związane z ruchem, to:
W porównaniu do modeli ubiegłorocznych wśród funkcji związanych z ruchem pojawiła się nowa o nazwie „kino przyrodnicze” (tak, to nie błąd – dobrze przeczytaliście – „kino przyrodnicze”).
Wbrew pozorom nie jest to funkcja do oglądania filmów przyrodniczych z Davidem Attenborough, lecz skandaliczny błąd tłumacza. W angielskim menu mamy tu „natural cinema” co można by przetłumaczyć jako „płynność kinowa” albo… „brak upłynniania”, bo właśnie to robi ww. funkcja – po prostu redukuje upłynnianie do minimum.
Podsumowując: telewizory 60-hercowe nie są takie same i nie oferują takiej samej jakości obrazów ruchomych. Gdyby wyróżnić wśród nich trzy kategorie, to model 43C635 znalazłby się gdzieś na pograniczu drugiej i trzeciej (przy czym trzecia kategoria oznacza tę na samym dole).
I jeszcze jedno: gdyby istniał konkurs na najgorzej przetłumaczone na język polski menu telewizora, TCL 43C635 byłby jeśli nie zwycięzcą, to na pewno znalazłby się w ścisłej czołówce. Nie wierzycie? Sprawdźcie proszę pasek szybkiego dostępu – częściowo jest on po polsku, a częściowo po… norwesku lub duńsku (przepraszam najmocniej, ale jeszcze nie rozróżniam obu tych języków).
TCL 43C635 wyposażono w dwa przetworniki szerokopasmowe promieniujące dźwięk do dołu.
Niech nikogo logo Onkyo nie zmyli – dźwięk jest poniżej przeciętnej. Jest wycofany, nienatarczywy i nieagresywny, ale można go nazwać niemalże wykastrowanym z basu. Jak widać na wykresie poniżej, charakterystyka częstotliwościowa gwałtownie opada poniżej 310 Hz, co ma negatywny wpływ na jakość dialogów. Inaczej mówiąc, telewizor nie jest w stanie poprawnie oddać męskich głosów w programach publicystycznych czy wiadomościach. Z głosami kobiecymi jest nieco lepiej, ale do szczęścia nadal wiele brakuje.
Użytkownik ma do dyspozycji siedem trybów brzmienia, w tym: standard, muzyka i wycisz głos. Typowego korektora brak, ale jego funkcjonalność jest częściowo dostępna w takich opcjach, jak: wzmacniacz basów, czystość głosu, definition, które korygują poszczególne podzakresy, dzięki czemu możemy brzmienie w pewnym (dość ograniczonym) zakresie dopasować do własnych upodobań. Z drugiej strony, nie jest to proste i łatwe, bowiem nazwy nie są zrozumiałe dla przeciętnego użytkownika, a ich działanie nie zawsze jest oczywiste.
W sumie brzmienie oceniam jako mocno poniżej przeciętnej, choć nadal akceptowalne do wiadomości czy programów publicystycznych. Proszę jednakże, aby nie sugerować się logotypem japońskiej marki Onkyo (która, co ciekawe, zbankrutowała w maju 2022 roku, choć umowy na licencjonowanie logo tej marki są nadal aktywne).
A oto dostępność aplikacji do strumieniowania muzyki:
Obsługa plików wideo:
Osobom odtwarzającym dużo multimediów z USB polecam zainstalować dodatkowy odtwarzacz, np. VLC.
Poniżej fragment elektronicznej wizytówki telewizora (EDID):
Warto zaznaczyć, że:
Na rynku są telewizory niemalże do wszystkiego, ale też są ekrany do zadań specjalnych. TCL 43C635 należy do tej drugiej grupy i może poszczycić się zniewalającą kombinacją wysokiego kontrastu oraz żywych, lecz przy tym naturalnych barw. Jeżeli szukasz małego, lecz wybitnego telewizora do oglądania treści SDR wieczorem lub w nocy, to 43C635 nie zawiedzie. Przyznam, że niełatwo mnie zachwycić, ale w warunkach kina domowego TCL-owi 43C635 to się udało. I właśnie do tych zastosowań gorąco polecam ten telewizor wszystkim kinomaniakom i filmożercom.
Do pozostałych zastosowań warto rozejrzeć się po serii C735 lub wyższej tego samego producenta.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.
Witam! Czy będzie szansa na test Samsunga ue55bu8002?
Jeszcze nie mamy tego modelu na naszej liście. Sprawdzimy, czy będziemy mieć taką możliwość.
Dlaczego maksymalna ostrość obrazów ruchomych wynosi maksimum 1080 linii (TVL) skoro mamy 4K i więcej?
Co Pan sądzi o TV OLED METZ 55MOC9001 ?
Obecnie jest na niego dobra promocja, ale pytanie czy warto inwestować w taki wynalazek
Zdecydowanie się nie zgadzam z tym że system działa sprawnie. Jest ociężały i można sobie zrobić grilla zanim się wyłączy telewizor.
Świetny telewizor beż.wad warto kkupić
Jak to jest z tym smużeniem i mała ostrością ruchu, czy to widać na filmach 24p czy tylko w grach i sporcie z tv ?
I co by Pan powiedział ogólnie o rynku tv, warto czekać rok czy dwa aż się ryszy jeżeli w ogóle z dostępnością tv i ceny zejdą czy lepiej już teraz cis kupić. Bo ceny widzę wiejsze a i patrząc po sklepach w necie to towaru nowego bardzo bardzo mało a większość tv dostępna tylko w wybranych sklepach czyli końcówki. A takiego dostępne od ręki to nieliczne sztuki i to różnych marek. Co to się dzieje na tym rynku teraz ? Co Pan myśli o tym wszystkim? Jaka najbliższą przyszłość może być ?
plis test 43c735
Jeszcze nie mamy tego modelu na liście naszych przyszłych testów, sprawdzimy, czy będziemy mieć taką możliwość.
Wg infolinii TCl 43c735 to jest to samo co 43c635, więc brać co tańsze , a awaryjność jest na poziomie telewizorów Samsunga.
Dzien dobry
Czy ten trik zmiany poziomu czerni z 50 na 54 warto tez uzyc w trybie dolby vision czy tam lepiej zostawic 50?