Telewizory z ekranem o przekątnej 40 cali rzadko goszczą na naszych łamach. Ostatni taki model testowaliśmy w 2020 roku, w związku z czym najwyższy czas nadrobić tę zaległość. Tym razem wybraliśmy kosztujący mniej niż 1400 złotych model TCL 40S5200, a jak się spisał w naszym teście i czy warto go kupić, tego wszystkiego dowiecie się z recenzji poniżej.
TCL 40S5200X1 (dalej dla uproszczenia zwany 40S5200) jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 1920 na 1080 pikseli (Full HD). Telewizor pracował pod kontrolą oprogramowania w wersji V8-T221T01-LF1V020.000045/V5.2.0, wyprodukowano go w polskiej fabryce TCL w Żyrardowie, a testowany egzemplarz pochodził ze sklepu x-kom.
W konstrukcji telewizora można wyróżnić następujące cechy:
Moim zdaniem konstrukcja telewizora jest adekwatna do ceny, która (w momencie pisania tej recenzji) wynosi około 1400 zł.
Telewizor wyposażono w wyświetlacz LCD typu VA. Główną zaletą matryc typu VA jest kontrast – wyższy niż w matrycach typu IPS czy ADS. Struktura subpikseli żywo przypomina rozwiązania stosowane przez tajwańską firmę Innolux.
Termogram pokazuje, że zastosowano podświetlenie bezpośrednie (typowe w tej cenie i klasie).
W lekko zazielenionym trybie film (6654K) średni błąd odwzorowania testowej próbki kilkudziesięciu barw wyniósł zaledwie 1,8, czyli znacznie poniżej progu postrzegalności. To naprawdę świetny wynik jak na tak przystępny cenowo telewizor.
Bardzo dobrą reprodukcję barw potwierdza diagram chromatyczności. Proszę zwrócić uwagę na liniowość odwzorowania kolorów na poszczególnych poziomach nasycenia – tak dobrego wyniku mogłoby małemu TCL-owi pozazdrościć wielu droższych konkurentów.
Ponieważ mamy tu do czynienia z matrycą LCD typu VA, pod kątem kolory dość mocno bledną w sposób typowy dla tego rodzaju paneli.
Degradacja w pionie jest jeszcze większa niż w poziomie, w związku z czym, jeśli ktoś zamierza powiesić ten telewizor na ścianie, radzę, aby środek ekranu znajdował się na wysokości oczu.
Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 75%, a zatem nie ma tu mowy o szerokiej czy nawet poszerzonej palecie barw.
To oczywiście niepisana norma na tej półce cenowej.
Współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 2399:1, co jest wynikiem lepszym niż w przypadku matryc typu IPS/ADS, choć poniżej średniej dla matryc typu VA.
Pomimo tego telewizor nie skompromituje się w ciemnym pomieszczeniu, czego dowodem jest nasza standardowa scena testowa pochodząca z filmu Zjawa (The Revenant, 2015).
Jak widać, 40S5200 wypadł w niej naprawdę dobrze.
W testowym egzemplarzu podświetlenie było równomierne, a poziom czerni dobrze ustawiony. Telewizor nie stosuje ani globalnego wygaszania (ang. frame dimming), ani innych sztuczek.
Jedynym większym odstępstwem od normy jest zbyt rozjaśniona charakterystyka jasności, której bliżej do 2,1 niż do 2,4. Na szczęście zmiana na najciemniejsze ustawienie „4” poprawia sytuację, choć nie usuwa problemu.
Krótko mówiąc, pomimo niskiej ceny TCL 40S5200 w kinie domowym sprawdza się całkiem dobrze – ba, znacznie lepiej niż nawet kilkukrotnie droższe telewizory z matrycami niskokontrastowymi.
W trybie HDR film na planszy 10% maksymalna luminancja po trzech minutach pomiaru wyniosła 298 cd/m^2, co jest bardzo słabym wynikiem, choć typowym dla ekranów tej klasy.
Inaczej mówiąc, TCL 40S5200 nie jest telewizorem do oglądania treści HDR, tym bardziej że charakterystyka jasności (EOTF) była w tym trybie mocno rozjaśniona w dolnym zakresie.
W notesie testowym ująłem rzecz krótko: „HDR wygląda jak SDR”. Kropka.
Maksymalna ostrość obrazów ruchomych wyniosła 150 linii (TVL) na 1080 maksimum, co jest bardzo słabym wynikiem (typowym w tej klasie). Oto pozostałe uwagi na temat odwzorowania ruchu przez 40S5200:
Krótko mówiąc, są to typowe parametry w tej klasie cenowej.
W 40S5200 zastosowano owalne przetworniki szerokopasmowe promieniujące falę dźwiękową do dołu.
Brzmienie jest niemal całkowicie pozbawione basu (słychać czasem jakieś jego „zalążki”). Zakres dynamiki jest wąski. Brzmienie raczej papierowe, płaskie, ale do wiadomości i programów publicystycznych się nadaje, bowiem nie ma irytujących podbarwień czy podbić. Jest aż 7 trybów (dynamiczny, standard, film, muzyka, wycisz głos, gry, sport), ale różnice pomiędzy nimi są raczej niewielkie.
TCL 40S5200 pracuje pod kontrolą systemu Android 11 (AR2101), chociaż nie w wersji Google TV. W trakcie testu:
A oto jak przedstawia się dostępność aplikacji do strumieniowania filmów (VoD):
* Jest tylko Rakuten VIKI.
Poniżej dostępność aplikacji do strumieniowania muzyki:
Poniżej moje uwagi do obsługi plików wideo:
Moim zdaniem warto dodatkowo zainstalować odtwarzacz inny niż fabryczny, np. VLC.
Poniżej fragment elektronicznej wizytówki telewizora (EDID).
Podłączenie telewizora do najnowszego Xboksa w celu sprawdzenia, jak konsola ocenia jego możliwości, dało rezultat jak na zdjęciach poniżej:
Zwracam uwagę, że brak obsługi czegokolwiek wynika głównie z… braku obsługi 4K – mamy tu przecież do czynienia z telewizorem Full HD, a nie 4K. Konsola to oczywiście rozpoznała i sama przełączyła sygnał wyjściowy na 1920 x 1080. Granie jest oczywiście możliwe, choć opóźnienie sygnału jest wyższe niż u najlepszych rywali (25,9 ms).
Warto zaznaczyć, że:
Jeżeli weźmiemy pod uwagę bardzo przystępną cenę telewizora oraz jego najważniejsze zalety, takie jak wierna reprodukcja barw, przyzwoita czerń i kontrast oraz niezłe multimedia, okaże się, że w swojej półce cenowej z pewnością zasługuje on na rekomendację. TCL 40S5200 wyczynowcem nie jest, ale do codziennego oglądania telewizji (także w warunkach kina domowego) nadaje się całkiem dobrze.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.
Moi rodzice mają ten model i są zadowoleni, da się bez problemu oglądać TV, działa płynnie i nie był drogi
potwierdzam, mam ten model właśnie i jestem mega zadowolony 🙂
Mi też się podoba ten model fajnie się ogląda obraz jest super muzyka też starcza jest ok
Czy ten model będzie po aktualizacji obsługiwał Disney + jak wejdzie na polski rynek w czerwcu ?
Model ok pod Netflixa, czy kablówkę i cena przystępna dla zwykłego zjadacza chleba.
Brak Disney + w telewizorach tcl to reguła czy ulegnie to zmianie ?
Disney+ jest na nim dostępny. Info z 04.10.22. Mam ten tv i zaibstalowany disney+ – działa
Zakupiłem niedawno – z plusów – cena (1032zł – 12.05), android z wifi i BT. Z minusów – system potrafi przywiesić nawet przy chodzeniu po menu, wbudowanej pamięci jest około 2 gb dla użytkownika, przy czym nie pozwala on na rozszerzenie pamięci poprzez spreparowanie specjalnego pendrive (jak robi to np. mój inny philips).
Obraz jest w porządku, zwłaszcza jak włączymy tryb gry i ustawimy mniejszą jasność – wtedy przestaje smużyć i mniej rzuca się w oczy blednięcie kolorów pod kątem.
Dźwięk szału nie robi – jest głośny, ale „telewizorowy”, choć i tak lepszy niż najtańszych telewizorach chińskich marek.
HDMI ARC z moim soundbarem działa dziwnie – wyłącza soundbar przy wyłączeniu tv, ale go nie włącza przy uruchomieniu TV – wielki błąd.