Po 60-calowym telewizorze LG z serii UP80003 czas na test modelu małogabarytowego, bo zaledwie 50-calowego, chociaż z serii „oczko” wyższej. Okazuje się, że telewizor mniejszy i tańszy może mieć lepsze parametry od modelu większego i droższego. Nie wierzycie? Sprawdźcie naszą recenzję poniżej
LG 50UP81003LR (dalej dla uproszczenia zwany 50UP81003) jest telewizorem LCD z 50-calowym ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160. W trakcie testu działał pod kontrolą oprogramowania w wersji 03.21.40. Telewizor wyprodukowano w styczniu 2022 r. w polskiej fabryce LG, a nowiutki egzemplarz pochodził ze sklepu x-kom.pl.
LG 50UP81003 jest telewizorem o spokojnej i niekontrowersyjnej stylistyce, chociaż łukowata podstawa będzie zapewne miała swoich zwolenników, jak i przeciwników.
Poniżej najważniejsze cechy konstrukcji telewizora:
Do wykonania i wykończenia telewizora nie mam żadnych istotnych zastrzeżeń.
W telewizorze zastosowano wyświetlacz ciekłokrystaliczny typu VA. Struktura subpikseli przypomina rozwiązania stosowane przez firmę Innolux z Tajwanu.
Główną zaletą matryc VA jest kontrast – wyższy niż w matrycach typu IPS i ADS.
Termogram wykazał, że zastosowano podświetlenie bezpośrednie (tańsze w produkcji).
W lekko ochłodzonym (tj. zaniebieszczonym) trybie filmmaker (6695 K) średni błąd odwzorowania barw był niski – zaledwie 2,0.
Reprodukcja barw na poszczególnych poziomach nasycenia była bardzo dobra, z wyjątkiem barwy niebieskiej, która była nieco zbyt mało nasycona.
Pod kątem kolory zauważalnie traciły swoje nasycenie, co jest typowym zjawiskiem dla paneli VA tej wielkości i klasy.
W sumie barwy są naprawdę niezłe, pod warunkiem, że siedzimy na wprost ekranu.
Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 77%, co oznacza obsługę standardowej, a nie poszerzonej czy szerokiej palety barw.
Współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 5296:1, co jest bardzo dobrym wynikiem jak na przystępny telewizor. Atrakcyjność 50UP81003 dodatkowo podnosi fakt, że pod względem kontrastu deklasuje on swojego 60-calowego krewniaka, którego niedawno testowaliśmy (60UP80003 – 2889:1). To wszystko oznacza, że 50UP81003 można śmiało zakupić do domowego kina czy sypialni – sprawdzi się tam znakomicie.
UWAGA! Poniższe zdjęcia proszę oglądać w ciemnym pomieszczeniu przy dużej jasności wyświetlacza. Warto też kliknąć i zmaksymalizować do pełnego ekranu, aby pozbyć się jasnego tła i zobaczyć ciemne detale w pełnej krasie.
Widoczne na zdjęciu lokalne przejaśnienia pochodzą od aparatu i nie były ani tak widoczne, ani tak dokuczliwe gołym okiem.
Jedynym minusem były trochę niejednolite szarości, co widać na zdjęciu poniżej (choć może to być „cecha” testowanego egzemplarza).
Poziom czerni był dobrze ustawiony (opcja o mylącej nazwie „jasność ekranu”), chociaż obraz został lekko rozjaśniony w bardzo ciemnych szarościach.
Podobnie jak ww. model 60-calowy, 50UP81003 stosował całkowite wyłączanie diod LED (nie mylić z przyciemnianiem) w scenach o bardzo niskiej jasności, ale, na szczęście, było to dużo mniej agresywne niż w większym modelu. Nic dziwnego, w końcu 50UP81003 ma niemal dwa razy wyższy współczynnik kontrastu od 60UP8003 i nie potrzebuje tak agresywnych sztuczek.
Pomimo tego jeszcze raz apeluję do producenta: proszę, wyłączcie tę funkcję.
W trybie HDR na planszy 10% maksymalna luminancja po trzech minutach pomiaru wyniosła 427 cd/m^2.
Jest to wynik ponadprzeciętny oraz, co ważniejsze, wyraźnie lepszy niż w ww. modelu 60-calowym (297 cd/m^2). Niestety, charakterystyka jasności została sztucznie rozjaśniona, co widać w kadrze z filmu Zjawa powyżej.
W sumie, chociaż 50UP81003 do krytycznego oglądania treści HDR-u się nie nadaje, nie ulega wątpliwości, że na treściach HDR jest zauważalnie lepszy od droższego 60UP80003.
Podobnie jak 43UP80003 oraz 60UP80003 również i 50UP81003 nie obsługuje treści HDR w formacie Dolby Vision. W ten sposób producent obniża koszty eliminując opłatę licencyjną dla firmy Dolby. Moim zdaniem to słuszna decyzja, bowiem przy osiąganym przez telewizor pułapie jasności żaden, choćby najlepszy, format HDR-u cudów nie zdziała i nie ma co mamić konsumentów wielką liczbą obsługiwanych formatów, co jest niestety częstą praktyką u rywali.
LG 50UP81003 wyposażono w matrycę klasy 60 Hz oraz układ poprawy ruchu o znanej nazwie TruMotion (Obraz -> Zaawansowane ustawienia ->Wyrazistość -> TruMotion). Reprodukcję ruchu przez telewizor cechują następujące parametry i zjawiska:
Zależność pomiędzy trybem pracy układu TruMotion, ostrością obrazów ruchomych oraz stopniem upłynniania ruchu przedstawia poniższe zestawienie:
W sumie, pomimo takiej samej rozdzielczości dynamicznej, 50UP81003 miał nieco wyraźniejsze obrazy ruchome i ciut mniejsze smużenie od 60UP80003.
LG 50UP81003 posiada dwa przetworniki szerokopasmowe promieniujące dźwięk do dołu.
Tak jak w 60UP80003 do dyspozycji mamy siedem fabrycznie zdefiniowanych trybów brzmienia. Jakość brzmienia była dla moich uszu niemal identyczna jak w większym modelu, a zatem aby się nie powtarzać odsyłam Was do jego recenzji.
System i multimedia 50UP81003 są niemal identyczne jak w testowanym wcześniej modelu 60UP80003, a zatem aby się nie powtarzać odsyłam Was do jego recenzji.
Złącza z boku obudowy:
Złącza z tyłu obudowy:
A tak wygląda fragment elektronicznej wizytówki telewizora (EDID):
Najnowsza konsola Xbox podłączona do testowanego telewizora tak oto oceniła jego możliwości:
Warto zaznaczyć, że:
Muszę przyznać, że LG 50UP81003 spodobał mi się znacznie bardziej od testowanego wcześniej modelu 60UP80003. Ciemniejsza czerń, niemal dwa razy wyższy kontrast, wyższa jasność w trybie HDR, ciut wyraźniejszy ruch no i niższa cena sprawiają, że telewizor ten otrzymuje mocniejszą rekomendację, zwłaszcza do treści o standardowym zakresie dynamiki (SDR).
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.
Mój telewizor 😉 No to może dodam swoje trzy grosze.
„Ospałość” systemu nigdy nie dokuczyła. System jest bogaty i przesycony wręcz pierdołami. Aplikacje i tv hybrydowa to wyskakuje i to nie jest rzecz dla starszej osoby raczej. Ciężki dostęp do teletekstu. Drugi pilot pomógł. Niejednolitość barw zauważyć można ale to widać jak cały ekran jest w jednolitych barwach/odcieniach. Może nie wszystkim to przeszkadza ale mi akurat to najbardziej dokuczyło. Bas taki jakiś dziwny pogłos daje. Okropny! Nie oznacza to że głośnik cały jest zły tylko ten bass. Muzyk z orkiestry symfonicznej który dostał robotę po partyjnej znajomości. Pilot magic jak dla mnie bardzo fajny. Zastanawiałem się nad odesłanie przez ten bas. Powiadają że kochamy tak bardzo jak wiele potrafimy wybaczyć. Wybaczyłem temu tv ten bas bo szkoda by mi było go odesłać. 1800zł-bon =1550zł. Za tą cenę spoko. Ciekawe ile podziała.
Dzień dobry,
Bardzo dziękuję za świetne recenzję. Chciałby dopytać (bo nigdzie nie znalazłem) czy ma Pan wiedzę na temat rodzaju matrycy (ewentualnie innych parametrów) w modelu 55UP81003LR (55 cali) oraz w modelu 55 cali UP80003LR.
Z recenzji dla innych wymiarów w ramach powyższych modeli (w tym 60 cali) wynikało, że jest matryca VA.
Wysłałem zapytanie do producenta, ale długo czekam na odpowiedź. Będę wdzięczny za pomoc!
Nie testowaliśmy tych modeli, więc trudno będzie to określić bez zdjęcia układu pikseli z testów. Szukając po forach bliźniaczych serii (LA, LB) są to na naszym rynku najprawdopodobniej matryce IPS, jednak niewykluczone, że w tej serii producent mógł zastosować inną matrycę.
Witam. Na Rting jest takie coś:
43″ 43UP8000PUA ADS (IPS family) 60Hz 2.0
50″ 50UP8000PUA VA 60Hz 2.0
55″ 55UP8000PUA ADS (IPS family) 60Hz 2.0
60″ 60UP8000PUA VA 60Hz 2.0
65″ 65UP8000PUA ADS (IPS family) 60Hz 2.0
70″ 70UP8070PUA VA 60Hz 2.0
75″ 75UP8070PUA ADS (IPS family) 60Hz 2.0
82″ 82UP8770PUA ADS (IPS family) 120Hz 2.1
86″ 86UP8770PUA ADS (IPS family) 120Hz 2.1
Bardzo dziękuję za zaangażowanie. Producent odpisał mi z oficjalnego maila, że nie ma wiedzy, bo przedmiotowa kwestia nie została wyszczególniona w specyfikacji. Szkoda bo czytając recenzję wydaję mi się, że modele z matrycą VA wypadają całkiem nieźle, w przeciwieństwie do matryc IPS np. w droższej serii nano 863PA. Ciekawe, że jednak w modelu 60 cali producent zastosował matrycę VA zamiast IPS.
W takim układzie chyba dobrym wyjściem będzie zakup telewizora 50 cali (rozmiar kosztem lepszego obrazu)….
PS. Zapytam czy w Państwa ocenie jest spore ryzyko gorszego obrazu w wersji 55UP 8100lr?
Inny nie znaczy gorszy. Va ma zalety i wady. Ips też. Najlepiej poczytać, ale w skrócie va jest ciemniejszy i ma lepszą czerń. W tym przypadku jak dla mnie niska jasność va jest akceptowalna.
W stosunku do recenzowanego modelu.
A moze jakies testy wiekszych modeli by sie udalo zrobic 75 cali nie tylko lg ale i samsunga ?
Chcemy przetestować kilka dużych modeli w okolicach sierpnia po potwierdzeniu dostępności wszystkich producentów TV. Tym razem testy będziemy musieli przeprowadzić w naszej siedzibie ze względu na gabaryty telewizorów i ilość jaką planujemy przetestować.
Czy taki mikroskop ktorym pan w sklepie nawet sprawdza matryce , mozna kupic normalnie na przyzwoite pieniadze czy to raczej specjalny i drozszy sprzet ?
Wbrew pozorom jest to raczej przystępny sprzęt: aktualnie na stronie producenta kosztuje ok. 70 USD + koszty wysyłki. Ja zakupiłem go kilka lat temu na amazon.de, ale niestety nie jest już tam dostępny. Podaję pełną nazwę: Nurugo Micro x400 (produkt koreański). Strona producenta: nurugo.com.
Dlaczego Pan jak testuje ilość wyświetlania linii w ruch porównuje Pan to do 1080 linii czyli fullhd jak te telewizory maja już 2160 linii do wyświetlenia. Robi Pan to tylko dla marketingu?bo lepiej brzmi 450 linii na 1080 możliwych niż tylko 450 linii na 2160 linii możliwych.
Przykro mi, ale jest Pan w błędzie. 1080 to rozdzielczość pionowa w Full HD. Z kolei 1080 w moim teście rozdzielczości dynamicznej dotyczy rozdzielczości … poziomej. Ruchoma plansza testowa opracowana przez japońskie APDCC jest wyskalowana od 300 do 1080 pionowych linii (TVL – total vertical lines) i porusza się z lewej na prawą stronę. W związku z tym maksimum, o którym piszę, to maksimum pomiarowe, a nie maksymalna możliwa rozdzielczość danego panelu. Oczywiście planszę można by wyskalować bardziej szczegółowo, nawet do 3840 linii, tylko powstaje pytanie: w jakim celu? Przecież większość telewizorów nie będzie w stanie tego w ogóle pokazać. Zdarzają się modele, które co prawda pokazują pełne 1080 linii dostępne na planszy i wiele wskazuje, że ich możliwości są większe niż maksymalne wyskalowanie planszy (może nawet 1200-1400 linii), lecz są to niestety nieliczne wyjątki. Poza tym proszę pamiętać, że rozdzielczość dynamiczna to nie wszystko: liczą się także smużenie czy zjawisko brudnego ekranu (DSE).
Ja kupiłem ten model telewizora po zapoznaniu się z jego bardzo pozytywną recenzją w internecie. Autor niemal rozpływał się nad jego jakością i zaletami, więc nie było się nad czym zastanawiać, tym bardziej, że już same parametry wskazują, iż to model lepszy niż podstawowy.
Niestety zakup okazał się przykrym rozczarowaniem z dwóch powodów: nierównomiernego podświetlenia matrycy i wręcz kompromitującego wyświetlania tzw. płynących napisów. Podświetlenie (na równym, białym tle) wykazywało widoczne niedoświetlenie wszystkich czterech narożników ekranu, a do tego 7 równomiernie rozmieszczonych pionowych pasów niedoświetleń. To pół biedy, bo obraz prawie nigdy nie jest równomiernie biały. Znacznie gorzej było z napisami poruszającymi się na kontrastowym tle (białe na czerwonym) – ich kontury rozpływały się tworząc dziwaczne, różowe rozmycie z lewej strony. Czegoś tak dennego nie widziałem wcześniej w żadnym telewizorze, ani w tych aktualnie produkowanych, ani w tych sprzed kilku czy nawet kilkunastu lat. I oczywiście nikt nie potrafił wyjaśnić, dlaczego tak jest. Obraz widziany pod większym kątem wyraźnie tracił kolory, więc matryca była prawdopodobnie typu VA, ale zapytany o to przedstawiciel producenta odpowiedział, że montują takie, jakie akurat mają, czyli albo VA albo IPS. Tego już było za wiele i sprzęt wrócił do sprzedawcy. Dodam, że telewizor wyprodukowano w lutym 2022 roku, oczywiście w naszym pięknym kraju. Wstyd.