Kontynuujemy testy jednych z najbardziej przystępnych telewizorów 4K firmy Samsung. Po modelu 55-calowym czas na ekran o 5 cali mniejszy, lecz nadal z tej samej serii. Czy pod względem jakości obrazu Samsung 50BU8002 okaże się taki sam jak większy brat? A może jednak pod jakimś względem mu ustępuje lub go przewyższa? Czy warto go kupić? Odpowiedzi znajdziecie jak zwykle w recenzji poniżej.
Samsung UE50BU8002KXXH (dalej dla uproszczenia zwany 50BU8002) jest telewizorem LCD z 50-calowym ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. W trakcie testu działał pod kontrolą oprogramowania w wersji 1303. Testowałem urządzenie w wersji sprzętowej nr 5 (Version No: 05). Telewizor wyprodukowano w zakładzie na Słowacji, a fabrycznie nowy egzemplarz pochodził ze sklepu x-kom.
W konstrukcji telewizora można wyróżnić następujące cechy:
Konstrukcja 50BU8002 jest niemal identyczna z 55-calowym modelem z tej samej serii i bardzo podobna do modelu ubiegłorocznego.
W telewizorze zastosowano wyświetlacz LCD typu VA.
Główną zaletą matryc typu VA jest kontrast ̶̶ wyższy niż w panelach typu IPS czy ADS.
Termogram wykazał, że zastosowano podświetlenie krawędziowe (ang. Edge LED).
Chociaż jest to rozwiązanie droższe niż niemal powszechne w tej klasie podświetlenie bezpośrednie, pozwala ono uzyskać bardzo smukłą obudowę.
Analiza widmowa barwy białej (tryb filmmaker) wykazała, że w procesie konwersji światła barwy niebieskiej z podświetlenia inżynierowie postanowili zastosować fosfor PFS/KSF.
W ocieplonym (tj. wykazującym nadmiar barwy zielonej i niedobór niebieskiej trybie filmmaker) [6389K] średni błąd odwzorowania barw wyniósł 3,5, a więc nieznacznie powyżej progu postrzegalności. Pomimo tego jest to wynik lepszy niż modelu 55-calowym.
Lepszy wynik model 50-calowy zawdzięcza dokładniejszej fabrycznej charakterystyce jasności, która niewiele odbiegała od wzorca. Niestety, odcienie barwy czerwonej nadal były nieco zbyt mocno nasycone, zwłaszcza na poziomach 60, 80 i 100% (pełna czerwień).
Nie były to jakieś tragiczne błędy, a bardziej intensywna czerwień przydawała obrazowi trochę więcej ciepła i atrakcyjności. W bratobójczym pojedynku na kolory w ustawieniach fabrycznych model 50-calowy góruje moim zdaniem nad 55-calowym z tej samej serii.
Pod kątem w poziomie kolory bledną i ciemnieją w sposób typowy dla większości matryc LCD typu VA, co widać na zdjęciu poniżej.
Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 83%, co oznacza możliwość reprodukcji tylko lekko poszerzonej palety barw. Średni błąd reprodukcji barw w trybie filmmaker (dla treści HDR10) był bardzo wysoki i wyniósł aż 13,4. Wynikał on zarówno ze zbyt niskiej luminancji (jasności), jak i ze zbyt niskiego nasycenia niektórych barw.
Model 55-calowy miał nieco niższe (choć nadal wysokie) błędy, a to dzięki nieco wyższej jasności w trybie HDR.
W trybie filmmaker współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 3572:1. To przyzwoity wynik i w dodatku trochę lepszy od rezultatu 55-calowego modelu z tej samej serii (3096:1).
Nasza testowa scena HDR z filmu Zjawa (The Revenant, 2015) widoczna na ekranie 50BU8002 cechowała się mocno stłumionymi detalami w cieniach.
Ta sama scena pod kątem ma trochę więcej detali, bowiem pod kątem czerń ulega rozjaśnieniu.
Do kina domowego Samsung 50BU8002 nadaje się znacznie lepiej od telewizorów z matrycami IPS czy ADS, ale najlepiej sprawdzi się na treściach SDR, a nie…
W trybie HDR na planszy 10% luminancja po trzech minutach pomiaru wyniosła zaledwie 226 cd/m^2, a więc o 32 cd/m^2 mniej niż w modelu 55-calowym z tej samej serii.
Jest to bardzo niski wynik – praktycznie taki sam jak na treściach… SDR, co może oznaczać tylko jedno: Samsung 50BU8002 do treści HDR się nie nadaje. Tę teorię potwierdziła praktyka: obejrzałem dobrze mi znany film 4K i na 50BU8002 efektów HDR niestety w ogóle nie było widać.
50BU8002 posiada wyświetlacz klasy 60Hz, a rozdzielczość dynamiczna (ostrość obrazów ruchomych) w trybie użytkownika (a także auto) wyniosła zaledwie 150 linii (na 1080 maksimum). To oznacza, że 50BU8002 w tych samych warunkach pomiarowych (tj. przy tej samej jasności) ustępował modelowi 55-calowemu z tej samej serii.
Opcja „wyraźny ruch (LED)” (WRLED) podnosi ostrość ruchu ze 150 do 450 linii, ale ze spadkiem jasności, choć bez migotania.
Zjawisko brudnego ekranu (ang. DSE, Dirty Screen Effect) było znikome, ale smużenie nadal było średnie.
Jeśli chodzi o upłynnianie ruchu, to w trybie użytkownika do dyspozycji mamy opcję „redukcji drgań” pozwalającą regulować stopień upłynnienia ruchu w zakresie od 0 do 10.
Podobnie jak w modelu 55-calowym przetworniki umieszczono pionowo i nie są one widoczne. Do dyspozycji mamy fabrycznie zdefiniowane tryby o nazwach standardowy, dopasowujący się i wzmocnienie (ten ostatni z nazbyt przenikliwymi wysokimi tonami). Tryb standardowy jest najłagodniejszy i najmniej zmanipulowany. Z kolei tryb dopasowujący się uprzestrzennia brzmienie, a tryb wzmocnienie podbija krańce pasma.
Pomiar bliskiego pola przy mikrofonie umieszczonym pod wylotem tunelu basrefleksu dał następujący wynik.
Jak widać, charakterystyka dość gwałtownie opada już od około 120Hz, co ma negatywny wynik nie tylko na bas, lecz na głosy. Mamy tu tylko zalążek basu, a zakres dynamiki brzmienia jest mocno ograniczony.
Tak jak w innych „smuklakach” z lat 2021-2022 (tj. AU/BU8002, Q6xA/B i Q7xA/B) w telewizorze zastosowano reduktor dynamiki, który teraz dopracowano i nie jest tak agresywny, ale po prostu ułatwiono mu zadanie, bowiem zredukowano maksymalny poziom głośności, co zmniejszyło ryzyko wystąpienia zniekształceń.
Podobnie jak w przypadku modelu 55-calowego doszedłem do wniosku, że użytkując 50BU8002, bez dobrej grajbelki nie mógłbym się jednak obyć.
Samsung 50BU8002 pracuje pod kontrolą systemu Tizen. Telewizor nie jest demonem prędkości, rzekłbym nawet, że jest często dość ospały (zwłaszcza zaraz po wybudzeniu ze stanu gotowości), ale na szczęście wybór aplikacji jest szeroki, a multimedia bogate.
Ponieważ multimedia są w zasadzie identyczne, jak w modelu 55BU8002, po szczegóły odsyłam Was do jego recenzji.
Najnowsza konsola Xbox podłączona do gniazda HDMI nr 1 przy włączonej opcji „rozszerzenie sygnału wejściowego” tak oto oceniła możliwości Samsunga 50BU8002:
Warto zaznaczyć, że:
Niedaleko pada jabłko od jabłoni. Podobnie jak model 55BU8002, również i jego 50-calowy brat jest co najwyżej telewizorem klasy podstawowej. Sprawdzi się on zarówno w dzień, jak i w nocy, choć tylko na wprost i tylko na treściach SDR. Pewną ospałość systemu i słaby dźwięk rekompensują bogate multimedia, regulowany prześwit i ergonomiczny pilot. Rekomendacja, choć bardziej z rozumu niż serca.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.
Witam . Czy ten model ma funkcje PVR i timeshift ?
Czemu nie ma jeszcze recenzji Samsunga z Full Array Local Dimming na matrycy Va a macie przecież 43qe91b w ofercie! Właśnie recka tego modelu z mniejszą przekątną by się przydała bo jest mało tak zaawansowanych tel. z tak mała matryca na rynku.