Lepiej niż dobrze. Test i recenzja soundbara LG SC9S

Ostatni raz testowałem grajbelkę marki LG około roku 2016. Później pomimo wielu starań nie udało się ich pozyskiwać do testów. Na szczęście niedawno sytuacja uległa zmianie. Panie i Panowie, oto test i recenzja LG SC9S – soundbara innego niż wszystkie.

Soundbar LG SC9S jest ciekawą propozycją dla tych, którzy szukają eleganckiego soundbara z dobrym dźwiękiem i obsługą Dolby Atmos. Dodatkowym atutem jest stanowiący wyposażenie standardowe uchwyt do telewizorów C2 i C3, który pozwala na łatwą integrację obu urządzeń i ich umieszczenie na stoliku bądź na ścianie. 

Tak. LG SC9S to udany soundbar, który oferuje dojrzałe brzmienie oraz bardzo dobre efekty przestrzenne. Od rywali z tej samej półki cenowej LG SC9S gra trochę mniej potężnie, ale jest od nich znacznie bardziej muzykalny. 

Brak wbudowanego w belkę wyświetlacza oraz konieczność obsługi zaawansowanych funkcji przez aplikację może nie spodobać się niektórym użytkownikom, podobnie jak brak języka polskiego w aplikacji. 

O soundbarze LG SC9S 

Testowany LG SC9S został wyprodukowany w Chinach, działał pod kontrolą oprogramowania w wersji 2212061, a egzemplarz testowy dostarczył polski oddział LG Electronics. 

Budowa i funkcje 

LG SC9S jest solidnie zbudowany i wykończony staranniej od większości typowych rywali: mnie osobiście bardzo przypadł do gustu. Według producenta SC9S jest soundbarem w systemie 3.1.3. Jest to konstrukcja dwuelementowa składająca się z belki oraz subwoofera. SC9S nie jest więc soundbarem w dokładnym tego słowa znaczeniu, lecz czymś w rodzaju soundbaroboksa (belki z baspudłem). 

Belka i subwoofer LG SC9S
źródło: LG

Belka ma następujące wymiary: długość 975 mm, głębokość 125 mm i wysokość 63 mm. Przednią ściankę belki wykonano z metalu, ale górną z tworzywa sztucznego dobrej jakości. W belce pracuje w sumie osiem przetworników: 

  • głośniki na przedniej ściance:
    • kanał lewy: wysokotonowa kopułka (20 mm) + szerokopasmowiec (52x93mm); 
    • kanał centralny: średniotonowiec o średnicy ok. 50 mm; 
    • kanał prawy: wysokotonowa kopułka (20 mm) + szerokopasmowiec (52x93mm);
  • głośniki na górnej ściance:
    • kanał lewy górny: szerokopasmowiec (76 mm); 
    • kanał prawy górny: szerokopasmowiec (76 mm); 
    • kanał centralny: wysokotonowa kopułka (20 mm);
  • głośniki na bocznej ściance: brak.

Dodatkowo na tylnej ściance mamy dwie membrany bierne o wymiarach 127 x 47 mm. 

Membrana bierna LG SC9S
membrana bierna

Daje to w sumie 10 (8+2) membran wytwarzających fale dźwiękowe. 

Zwracam uwagę, że belka SC9S nie ma wbudowanego zasilacza, lecz wykorzystuje zasilacz zewnętrzny. 

Z kolei w subwooferze o symbolu SPS8-W …  

Subwoofer od przodu LG SC9S

… pracuje pojedynczy przetwornik niskotonowy ze stożkową membraną o średnicy około 180 mm. Subwoofer odbiera fonię z grajbelki bezprzewodowo. 

Przetwornik niskotonowy jest wspomagany przez bardzo popularny w tej klasie układ rezonansowy w postaci tunelu basrefleksu mającego ujście na dole tylnej ścianki.  

Subwoofer z tyłu LG SC9S

Na koniec wspomnijmy jeszcze tylko o zawartości pudełka, która jest dość nietypowa. 

Zawartość pudełka LG SC9S

Jak widać do belki i suba dołączono specjalny uchwyt przeznaczony dla telewizorów OLED LG z serii C2 i C3. Uchwyt ten zapewnia zarówno możliwość powieszenia całego zestawu na ścianie, jak i postawienia go na komodzie czy stoliku. 

Uchwyt do telewizora LG SC9S
źródło: LG

Łączność 

Gniazda połączeniowe umieszczono z tyłu, w niewielkim zagłębieniu obudowy. Do dyspozycji mamy: 

  • złącze HDMI; 
  • złącze HDMI eARC; 
  • gniazdo USB; 
  • wejście optyczne (w innym zagłębieniu niż złącza 1-3). 

Z kolei łączność bezprzewodową zapewniają: 

  • AirPlay 2;
  • Bluetooth;
  • Chromecast;
  • SpotifyConnect;
  • TidalConnect;
  • Wi-Fi.

Funkcje soundbara LG SC9S 

SC9S może pochwalić się rozbudowaną funkcjonalnością: do dyspozycji mamy dużą liczbę trybów dźwięku (w dodatku dobrze skalibrowanych) oraz bardzo przydatną aplikację na urządzenia mobilne. Choć do perfekcji trochę brakuje, w sumie opcje regulacyjne soundbara LG SC9S uważam za bogate, a samą aplikację za udaną. 

Grajbelką sterujemy za pomocą pilota zdalnego sterowania. Wykonano go z czarnego, w większości błyszczącego tworzywa sztucznego, a kształt jest bardzo podobnych do „magicznych” pilotów znanych z telewizorów LG. 

Pilot LG SC9S

Możliwa jest też ograniczona obsługa za pomocą dotykowych przycisków na górnej ściance. 

Przycisk na obudowie LG SC9S

Belka nie ma niestety wyświetlacza, a rolę informowania użytkownika o stanie belki i poziomie wysterowania pełnią wielokolorowe diody sygnalizacyjne. Nie jest to rozwiązanie tak wygodne, jak wyświetlacz, a nauczenie się co oznaczają poszczególne kombinacje diod i ich kolory może być niełatwe dla niektórych użytkowników. 

Na szczęście jest jeszcze jeden, dużo lepszy sposób obsługi LG SC9S, czyli aplikacja na urządzenia mobilne. To właśnie ona ułatwia nie tylko obsługę, lecz cały proces instalacji. 

Wadą aplikacji jest brak spolszczenia (jest tylko język angielski). Innym, mniejszym minusem jest moim zdaniem to, że aplikacja niekiedy sygnalizuje, że soundbar jest wyłączony, podczas gdy tak naprawdę jest włączony i gra, że aż miło. W takich sytuacjach wystarczy aplikację zamknąć, a zaraz potem otworzyć ponownie i wszystko wraca do normy. Aplikacja uruchamia się szybko i działa stabilnie nie udało mi się jej ani razu zawiesić. 

Aplikacja pozwala też przeprowadzać kalibrację soundbara do naszego pomieszczenia – AI Room Calibration. 

Aplikacja LG Sound Bar LG SC9S

Przeprowadzałem ten proces kilka razy i przebiegał on bezproblemowo, choć niektóre dźwięki generowane podczas kalibracji były bardzo, a to bardzo … osobliwe. 

Co ciekawe, w moim pomieszczeniu odsłuchowym zmiany wprowadzane przez kalibrację były bardzo niewielkie. Na szczęście bezpośrednio po kalibracji mamy możliwość porównania brzmienia przed kalibracją i po kalibracji – służą do tego dwa przyciski „before” (przed) oraz „after” (po). 

Aplikacja LG Sound Bar LG SC9S

Ponadto mamy możliwość zrezygnowania ze zmian wprowadzonych przez kalibrację w terminie późniejszym i powrotu do ustawień fabrycznych. 

SC9S oferuje bardzo dużo opcji, rozmaitych ustawień i funkcji kontrolnych. Użytkownik ma do dyspozycji następujące tryby brzmienia: 

  1. AI Sound Pro;
  2. Standard;
  3. Cinema;
  4. Clear Voice Pro;
  5. Sports;
  6. Music;
  7. Game;
  8. Bass Blast. 

Jeżeli połączymy SC9S z telewizorem marki LG za pomocą kabla HDMI, to w menu telewizora tryby pojawią nam się … po polsku (oczywiście, jeżeli wcześniej ustawiliśmy sobie polski jako język menu). Ciekawostka: ostatni tryb „Bass Blast” został przetłumaczony jako … „Głośne basy”. Trochę niezręcznie, ale przynajmniej wiadomo, o co chodzi. 

Opcje kontroli belki w menu telewizora 55G3 LG SC9S

Są też dodatkowe tryby jak np. Night Time, czyli po naszemu tryb nocny (nawiasem mówiąc, działał on bardzo skutecznie). 

Miłośników własnoręcznej korekcji barwy dźwięku ucieszy szeroki wybór opcji korekty dźwięku: 

  • woofer level – poziom wysterowania subwoofera; 
  • center speaker level – poziom wysterowania kanału centralnego; 
  • overhead speaker volume – poziom wysterowania głośników wysokościowych (warto go ustawić na maksa i sprawdzić efekt – polecam); 
  • rear speaker level – poziom wysterowania głośników tylnych. 
Opcje regulacyjne LG SC9S

Mamy też tradycyjny dwuzakresowy korektor: 

  • treble – korekcja tonów wysokich; 
  • bass – korekcja tonów niskich. 
Regulacja niskich i wysokich tonów LG SC9S

A także możliwość wybrania trzech opcji jasności diod LED: 

  • auto brightness (domyślna) – automatyczna jasność; 
  • auto off – samoczynne wyłączanie (polecam, bo to najmniej agresywna opcja, chociaż na całkowite wyłączenie się diod trzeba czekać … aż 24 sekundy!); 
  • always on – zawsze włączone. 
Regulacja jasności diod LED LG SC9S

Szkoda, że zabrakło opcji „always off, czyli całkowitej deaktywacji diod LED. 

Jakość brzmienia soundbara LG SC9S 

Pod względem jakości dźwięku soundbar LG SC9S mnie nie rozczarował: sprawdza się dobrze zarówno na muzyce, jak i na filmach. Główną zaletą jest bardzo przyjemne i nieprzejaskrawione brzmienie, a w szczególności wybitna „muzykalność”. Pewną wadą – brak takiej potęgi brzmienia, jaką w stanie zaoferować najlepsi rywale. 

Muzyka 

Jeśli chodzi o słuchanie muzyki, LG SC9S spisał się dobrze i można go do tego celu polecić. 

Chociaż do testów dostałem urządzenie fabrycznie nowe, docieranie nie trwało długo. W ustawieniach fabrycznych (tryb standardowy) brzmienie od razu wydało mi się dobrze zrównoważone i żaden z zakresów nie wybija się ponad inne. Przełączenie się na tryb muzyka podbija trochę wysokie tony i wysuwa dźwięk do przodu, co jednym się spodoba bardziej, a innym mniej. Ja pozostałem w trybie muzyka, ponieważ wydał mi się on naturalniejszy. 

Wysokie tony były przyjemnie łagodne, a przy tym szczegółowe i muszę przyznać, że pod tym względem brzmienie SC9S podobało mi się bardziej niż dźwięk jego głównego rywala „zza miedzy” (firma na „S”). Było to zapewne zasługą wysokotonowych kopułek, które zostały wykonane raczej z innego materiału niż metalu: podejrzewam, że zastosowano membrany tekstylne lub z dobrego plastiku. 

Widok rogu obudowy subwoofera LG SC9S

Bas był całkiem niezły: dość szybki, zwarty, całkiem dobrze kontrolowany, a przy tym nieprzesadzony i nierozdęty. Ponieważ wielu rywali niemalże rutynowo podbija bas w ustawieniach fabrycznych, bezpośrednie porównanie z SC9S może wypaść dla niego mniej korzystnie, ale to mimo wszystko SC9S ma naturalniejsze niskie tony. Głośnik szerokopasmowy w belce schodzi do ok. 176 Hz, dlatego w reprodukcji niskich częstotliwości wspiera go membrana bierna. Ona z kolei ma w zakresie 100-167 Hz bardzo liniową charakterystykę, ale gra ciszej niż napędzający ja przetwornik szerokopasmowy. 

Charakterystyka częstotliwościowa LG SC9S

Z kolei przetwornik niskotonowy subwoofera gra efektywnie do ok. 60 Hz, w związku z czym w reprodukcji niskiego basu musi go wspierać tunel basrefleksu. Ten z kolei zestrojono dość nisko, bo do ok. 36 Hz 

W sumie ten duet gra całkiem dobrze, a na muzyce spisuje się lepiej niż w filmach. Jeżeli miałbym się do czegoś przyczepić to właśnie do reprodukcji dużych eksplozji i tym podobnych efektów. SC9S oddaje je z umiarkowaną głośnością i czasami brakowało mi tej potęgi i wykopu, jakie oferują najlepsi rywale (choć, trzeba dodać, że lepiej grające suby konkurencji mają zazwyczaj większe skrzynki). Subwoofer SC9S jest zwarty i krótki – niemalże kompaktowy. Pomaga to w jego ustawieniu i znalezieniu mu miejsca. Mniejsze niż u rywali gabaryty przekładają się też na nieco mniejszą potęgę brzmienia. Co innego kultura pracy suba: ta jest moim zdaniem wyższa od wielu rywali. 

Wylot tunelu basrefleksu LG SC9S

Dźwięk przestrzenny 

W tej konkurencji SC9S mnie nie rozczarował – wprost przeciwnie, dźwięk przestrzenny jest wyraźny,  a dialogi zrozumiałe. W sumie LG SC9S tworzy dobre efekty przestrzenne: ponadprzeciętnie dobre w płaszczyźnie pionowej oraz dobre lub dostateczne w płaszczyźnie poziomej. Z pewnością SC9S sporo by zyskał, gdyby wyposażono go w głośniki boczne umieszczone w krańcach obudowy. Kto wie, może pojawią się one w jego następcy. 

Zacznijmy od dialogów. Są one Bardzo wyraźne, klarowne i niezniekształcone, dzięki czemu bez trudu mogłem rozumieć dialogi w obcym języku, zwłaszcza w trudniejszych scenach, w których np. kilka osób mówi naraz. Ponadto, w przeciwieństwie do niektórych grajbelek z Atmosem, w których obróbka przestrzenna dźwięku ma negatywny wpływ na jakość głosów i stają się one niekiedy trochę spięte i lekko sztuczne, LG był wolny od tego zjawiska. 

Prawy koniec belki LG SC9S

Efekty wahają się od dostatecznych do bardzo dobrych. Np. mewa ze sceny, gdy Sully uprawia jogging wypadła dobrze, ale nie odnotowałem zjawiska przemieszczania się tego efektu w przestrzeni. Z kolei hamujące chwilę później taxi wypadło dobrze, ale odniosłem wrażenie, że najlepsi rywale mają przewagę w rozciągnięciu sceny dźwiękowej w poziomie. Bardzo dobrze wypadła scena z łazienki, gdzie dźwięk płynącej z prysznica wody oraz atmosfera łazienki oddana została ponadprzeciętnie dobrze lepiej niż u większości rywali. Z kolejna scena z „wędrującym” telewizorem została oddana znakomicie – dźwięk wydobywał się raz z centrum, raz z lewej a na końcu z prawej, czyli tak jak powinno być. W tej scenie SC9S mógłby być wzorem dla wielu innych soundbarów. 

Scena w samolocie na chwilę przed startem, gdy stewardessa przemawia do pasażerów, a jej głos słychać raz z samolotowych głośników podsufitowych, a raz bezpośrednio z jej ust, została oddana wybitnie dobrze: kontrast pomiędzy przetworzonym głosem z głośników i naturalnym głosem z ust stewardessy był znakomity i z zamkniętymi oczami mogłem odróżnić, skąd on pochodzi, czy z głośników, czy bezpośrednio z ust człowieka (serio, podczas testów w tej scenie niemal zawsze zamykam oczy, aby skoncentrować się na wyłapaniu różnicy). Krótko mówiąc, pod względem reprodukcji tej sceny SC9S jest w absolutnej czołówce. 

Centralna część belki LG SC9S
źródło: LG

I tu czas na małą ciekawostkę. Ponieważ producent chwali się, że SC9S ma aż 3 (słownie: trzy) głośniki wysokościowe, a nie dwa jak rywale (co domyślnie powinno dawać mu przewagę) postanowiłem zrobić mały eksperyment. Otóż w powyższej scenie położyłem na środkowym wysokościowcu mały gumowy krążek (na zdjęciu poniżej), a następnie sprawdziłem, czy będzie jakaś różnica pomiędzy głośnikiem zasłoniętym a odsłoniętym. 

Zasłonięty głośnik środkowy LG SC9S

I wiecie co? W scenie ze stewardessą różnicy nie było. Przyznam szczerze, że nie wiem dlaczego, ale naprawdę w tej scenie i na tych efektach różnicy nie było. Czy różnica będzie na innych? Trudno powiedzieć, ale moim zdaniem SC9S i tak oferuje ponadprzeciętną wysokość sceny dźwiękowej i to dzięki dwóm skrajnym głośnikom wysokościowym. Ponadto wydaje mi się, że w zwyczajnych dialogach (tj. gdy aktywny jest kanał centralny) to właśnie środkowy „wysokościowiec” jest odpowiedzialny za znakomitą klarowność dialogów, a nie za rozszerzanie sceny dźwiękowej w pionie. 

Powiedzmy to raz jeszcze: choć środkowy głośnik „wysokościowy” nie zawsze jest aktywny (tj. nie na wszystkich treściach), wysokość sceny w filmach jest zaiste ponadprzeciętna, a nawet wybitna. Moim zdaniem jest zauważalnie lepsza niż nawet w niektórych droższych konstrukcjach. 

Lewy róg obudowy belki LG SC9S

Podsumowanie 

LG SC9S to pod względem brzmieniowym udany soundbar. Dzięki zręcznemu basowi dobrze oddaje rytm muzyki, a dzięki klarownym dialogom filmowe głosy są dobrze zrozumiałe. Największą zaletą SC9S wydaje się ponadprzeciętnie dobre rozciągnięcie filmowej sceny dźwiękowej w płaszczyźnie pionowej, co daje mu przewagę nad wieloma rywalami. Z kolei wisienką na torcie (przynajmniej dla niektórych) będzie stanowiący wyposażenie standardowe uchwyt do telewizora, który docenią posiadacze OLED-ów LG z serii C2 i C3. To wszystko czyni LG SC9S soundbarem nie tylko trochę nietypowym, lecz dość oryginalnym. Polecam i to nie tylko posiadaczom OLED-ów LG. 

geex rekomendacja

Minusy

Plusy