Na początku warto wspomnieć o tym, że folia 3mk Paper Feeling jest dostępna dla sporej liczby modeli tabletów. W portfolio polskiej firmy 3mk Protection znaleźć więc można dopasowane do rozmiarów folie zabezpieczające dla urządzeń dobrze znanych marek. Wśród nich te na tablety od Huawei, Lenovo, Motoroli, Apple lub na przykład Alcatela oraz Samsunga. Lista jest oczywiście jeszcze dłuższa, co jest dużym plusem.
Moim modelem podczas testowania folii był iPad mini 6. O tym, jak tablet spisał się w trakcie testów wspomnę nieco później. Krótko przedstawię także wrażenia z jego użytkowania. Zanim o tym wszystkim, uwaga skupi się na głównej bohaterce, czyli folii ochronnej 3mk Paper Feeling.
A zatem czas na przedstawienie tego, co skrywa opakowanie. W prostokątnej papierowej kopercie znajduje się niewiele. Za to jest wszystko, czego potrzeba, by poprawnie przeprowadzić montaż i zabezpieczyć ekran tabletu. W środku mieszczą się:
Folia jest opakowana w niebieską powłokę, która chroni przed pojawieniem się zabrudzeń i zanieczyszczeń. Powłokę zdejmuje się podczas montażu, a wówczas oczom pokazuje się gładka, transparentna i cienka folia, która przywiera do ekranu tabletu i chroni go przed uszkodzeniem.
Montaż nie jest skomplikowany i trwa zaledwie kilka minut. Dużym ułatwieniem jest obecność naklejek Fit-In™, które stabilizują pozycję folii i pomagają precyzyjnie nałożyć ją na wyświetlacz. A jak to wygląda krok po kroku? Już spieszę z wyjaśnieniem.
Na początku trzeba zadbać o czystość, czyli użyć dołączonych do zestawu ściereczek. To bardzo ważne, aby przed montażem ekran był czysty. Najpierw przetarłam przedni panel tabletu mokrą, a następnie suchą ściereczką. Kolejnym krokiem jest dopasowanie folii do otworu przedniego aparatu. Kiedy już ustaliłam odpowiednią pozycję, ostrożnie zdjęłam podkład z naklejek i przykleiłam je do obudowy tabletu.
Następnie odchyliłam folię, która była już przymocowana do tabletu za pomocą naklejek, zdjęłam z niej transparentne zabezpieczenie i ułożyłam ją na ekranie tabletu. Dalej poszło już z górki. Folia przylgnęła do wyświetlacza, a drobne bąbelki powietrza, które wkradły się pod folię usunęłam za pomocą dołączonej do zestawu raszelki.
Na koniec zdjęłam niebieską warstwę ochronną (razem z naklejkami Fit-In™). Pomocny okazał się listek Dust-Fix™. Wystarczy chwycić za jego brzeg i zdecydowanym ruchem oderwać powłokę. I gotowe. Drobne pęcherzyki powietrza, których nie udało mi się wyeliminować przed ściągnięciem zabezpieczenia, usnęłam za pomocą raszelki już na właściwej warstwie folii.
Tak prezentuje się ekran iPad mini 6 po założeniu ochronnej folii 3mk Paper Feeling. W moim odczuciu matowy wyświetlacz wygląda bardzo elegancko.
Przed montażem folii na ekranie tabletu, warto zapoznać się z profesjonalnym filmikiem instruktażowym, dzięki któremu cały proces przebiega sprawie i szybko.
iPad mini 6 w roli modela sprawdził się wzorowo. Jest smukły i kompaktowy, a przede wszystkim dobrze trzyma się w dłoni, dlatego przeglądanie newsów i czytanie dłuższych artykułów, oglądanie filmów oraz sprawdzanie mediów społecznościowych nie było męczące dla dłoni. Jego grubość to zaledwie 6,3 mm. Jest też lekki, prawie jak piórko, bo jego waga wynosi zaledwie 293 gram. To wszystko przekłada się na wygodne, codzienne użytkowanie. Jego minimalistyczny design bardzo mi odpowiada.
A teraz kilka słów o tym, jak wypadł odbiór samego wyświetlacza. iPad mini 6 posiada ekran Liquid Retina o przekątnej 8,3 cala i rozdzielczości 2266 × 1488 pikseli. Odtwarzane na nim obrazy są żywe i dobrze nasycone, dzięki szerokiej gamie kolorów. Przeglądając zdjęcia i grafiki, można zatrzymać się na chwilę, by nacieszyć oko dokładnie odtworzonymi detalami.
Ekran posiada matrycę IPS, a maksymalna jasność to 500 nitów, co jest wygodne dla kogoś, kto tak jak ja lubi mocne natężenie światła (mogłaby być jeszcze większa, ale i tak jest całkiem dobrze). Ekran ma lekko zaokrąglone narożniki, a jedynym „dodatkiem” na wyświetlaczu jest obecność oczka aparatu. Wbudowane głośniki znajdują się na krawędziach, co z perspektywy montażu folii było dodatkowym ułatwieniem. Tyle o wyświetlaczu. Bo na uwagę zasługuje tutaj przede wszystkim jego ochroniarz w postaci folii 3mk Paper Feeling.
A tak przedstawia się ekran, bez zamontowanej folii, po prawie 2-godzinnym użytkowaniu:
Aby otoczyć troską wyświetlacze mobilnych urządzeń, można posłużyć się co najmniej kilkoma rodzajami zabezpieczeń. Wśród najpopularniejszych znajdziemy oczywiście szkła hartowane, szkła hybrydowe oraz folie. A czym dokładnie jest 3mk Paper Feeling? To akcesorium ostatniego z wymienionych typów, czyli po prostu folia ochronna, którą cechuje matowe wykończenie. Jej grubość to zaledwie 0,18 mm, co z perspektywy odbioru kolorów i ich przejrzystości jest bardzo dobrą wiadomością.
Wyświetlane obrazy, filmy i grafiki prezentują pełną paletę barw i dokładne odwzorowanie detali, zupełnie tak, jak bez dodatkowej warstwy ochronnej. Nie ma też problemu z kątem widzenia. Matowość folii widać natomiast, gdy na ekranie pojawia się biała powierzchnia. Wówczas da się zauważyć delikatną chropowatość w postaci bardzo drobnych kropeczek, które pokrywają wyświetlacz.
Dodatkowo folia dobrze przylega do ekranu i pokrywa prawie całą jego przestrzeń. Są minimalne odstępy od brzegów, co niestety w dłuższej perspektywie może skutkować zbieraniem się kurzu i innych zabrudzeń tuż przy krawędziach folii. Z pewnością dużym plusem jest to, że nic się nie odkleja, ani nie zawija. Jest więc tak, jak być powinno.
Nie ma też problemu z czułością na dotyk. Wręcz przeciwnie, bardzo przyjemne wrażenia z użytkowania i lepszy poślizg zapewnia struktura folii, która imituje papier. Dotykając ekranu miałam wrażenie, jakbym przesuwała palcem nie po ekranie, tylko kartce papieru. To przyjemne uczucie, które dodatkowo wpływa na lepszą jakość obsługi tabletu.
Czy dzięki folii na ekranie tabletu nie będą pojawiać się smugi i odciski palców? No nie. To nie działa w ten sposób. Ślady użytkowania nadal będą widoczne, ale można pozbyć się ich w łatwy sposób. Aby utrzymać ekran w czystości i pozbyć się zabrudzeń wystarczy przetrzeć przedni panel tabletu suchą ściereczką.
Folia 3mk Paper Feeling została wyposażona w powłokę odbijającą światło. Niestety w obecnych warunkach pogodowych ciężko o pełny osąd (pisząc recenzję, cierpliwie czekam na nadejście wiosny). Przy zachmurzonym niebie i podkręconej jasności ekranu wszystko jest na przyzwoitym poziomie – można bez problemu odczytać tekst artykułu, przeglądać zdjęcia i oglądać filmy bez widzenia tego, co odbija się w ekranie. Niestety słońce nie było na tyle łaskawe, by objawić się w pełni, gdy pisałam recenzję, dlatego nie mogę jednoznacznie stwierdzić, że rozpraszanie promieni słonecznych działa tutaj w stu procentach.
Pora na zbadanie tego, jak folia sprawdza się w trudniejszych warunkach. Producent zapewnia, że wzmacnia ekran tabletu o 200% i chroni go przed zarysowaniem i rozbiciem. Aby przekonać się, czy rzeczywiście tak jest wykonałam krótki test. Nie będzie to nic ekstremalnego z gatunku rzucania tabletem o podłogę, ale w grę wchodzi moneta i spinacz (jego ostro zakończona końcówka). Sprawdźmy zatem jak folia poradzi sobie z tymi testerami i czy ślady zadrapań będą widoczne.
Na początek test wytrzymałości z monetą:
Drugie podejście ze spinaczem:
Jak widać na załączonych filmikach z pierwszym podejściem (z monetą) folia poradziła sobie bezbłędnie. Drobne rysy zniknęły, wraz z przetarciem ekranu suchą ściereczką. Natomiast ostrzejszy test ze spinaczem wypadł słabiej. Większość zadrapań zniknęła, ale nie wszystkie. Tych głębszych nie udało się wyeliminować, ale liczy się to, że wyświetlacz tabletu nie ucierpiał.
Folia 3mk Paper Feeling dobrze spełnia swoje zadanie. Przede wszystkim nie wpływa negatywnie na odbiór obrazu ani czułość ekranu na dotyk. Można nawet powiedzieć, że uprzyjemnia korzystanie z tabletu, dzięki odczuciu pisania po papierze. Nie ma też żadnego problemu z jej montażem. Jedynie dopasowanie do ram wokół ekranu jest nieco kłopotliwe. Ze względu na to, że folia nie pokrywa całej przestrzeni wyświetlacza z czasem mogą gromadzić się zanieczyszczenia na jej krawędziach. Folia nie zapobiega pozostawianiu plam i śladów palców na ekranie, ale rzeczywiście bardzo łatwo można się ich pozbyć. Tak samo jak drobnych zarysowań i zadrapań. Ekran jest chroniony, a matowe wykończenie prezentuje się bardzo elegancko.
Mam mini6 i jeśli chodzi o notowanie przy użyciu Apple Pencil to ta folia to game changer!
A przez to apple pencil nie zużywa się szybciej?