W ostatnich latach Sony idzie własnym tempem i wypuszcza nowe modele nie co roku, lecz w dłuższych odstępach czasu. Na nowe telewizory klasy podstawowej trzeba było czekać aż dwa lata. Czy było warto? Co w nich nowego? Czy je polecamy? Odpowiedzi na te pytania przynosi nasz test i recenzja telewizora Sony 65S3.
Sony 65S3 to dobry wybór dla tych, którzy korzystają z telewizora głównie w dzień (w niezbyt jasnym pomieszczeniu) lub wieczorem, ale przy włączonym świetle. 65S3 nadaje się dobrze do zwykłego oglądania telewizji, zwłaszcza programów publicystycznych i rozrywkowych.
To zależy. Bardzo atrakcyjna reprodukcja barw w ustawieniach fabrycznych — i to nie tylko na wprost, lecz także pod kątem — to główna zaleta tego modelu. Inne plusy to łatwa obsługa dzięki uproszczonemu menu oraz przyzwoite brzmienie.
Jasna czerń i kontrast wyraźnie niższy niż w telewizorach z matrycami LCD typu VA sprawiają, że 65S3 nie sprawdzi się w domowym kinie.
Seria telewizorów Bravia 3 jest następcą serii X75WL z 2023 roku. W jej skład wchodzą najbardziej przystępne cenowo telewizory 4K oferowane przez Sony. Do wyboru są ekrany o przekątnych 43, 50, 55, 65, 75 i 85 cali.
Sony Bravia 3 K-65S3 (dalej dla uproszczenia zwany 65S3) to telewizor LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 × 2160 pikseli. W trakcie testu pracował pod kontrolą systemu Android 12 (Google TV) oraz oprogramowania systemowego w wersji 6120600301.
Informacje z tabliczki znamionowej: | |
---|---|
Model | KD-65S3 |
Kraj produkcji | nie podano |
Data produkcji | 2025/04 |
Testowany egzemplarz telewizora został udostępniony do testów przez producenta, za co dziękujemy.
Sony 65S3 to telewizor o prostym, lecz atrakcyjnym wzornictwie. Materiały są dobrej jakości, a montaż i spasowanie nie budzą większych zastrzeżeń.
W konstrukcji Sony 65S3 można wyróżnić następujące cechy:
Montaż jest bardzo łatwy, ponieważ nóżek nie przykręcamy, lecz po prostu wsuwamy je w otwory w obudowie.
W telewizorze zastosowano wyświetlacz LCD typu ADS. Główną zaletą matryc ADS jest dobra reprodukcja barw pod kątem (czytaj: niska degradacja), a główną wadą — niski kontrast.
Termogram wykazał, że zastosowano podświetlenie bezpośrednie, czyli dominujące rozwiązanie na tej półce cenowej.
65S3 oferuje bardzo dobrą reprodukcję barw — zarówno na wprost, jak i pod kątem. To najważniejsza zaleta tego telewizora.
W ocieplonym (tj. wykazującym niewielki niedobór składowej niebieskiej trybie profesjonalnym (5635K) średni błąd odwzorowania kilkudziesięciu próbek barw wyniósł 4,2, co jest dobrym wynikiem jak na telewizor z tej półki cenowej.
Reprodukcję barw na wyższy poziom podnosi zachowanie wyświetlacza pod kątem. Dzięki panelowi LCD typu ADS kolory pod kątem nie ulegają istotnej degradacji.
Docenią to wszyscy, którzy patrzą na ekran siedząc nie na wprost, lecz pod kątem. Uważne oko dostrzeże jednak pewien szkopuł — w rogach ekranu widać lekkie winietowanie, szczególnie na pełnoekranowej białej planszy.
W praktyce nie jest to duży problem, choć puryści mogą mieć inne zdanie.
Sony 65S3 oferuje nieco poszerzoną w stosunku do standardowej paletę barw. Dowodem na to jest pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy), które wyniosło zaledwie 84%.
Średni błąd odwzorowania barw w trybie HDR (przy MaxCLL=1000; MaxFALL=400 cd/m^2) wyniósł 6,4, co jest wynikiem raczej przeciętnym.
Z powodu zastosowania panelu ADS Sony 65S3 nie oferuje wysokiego kontrastu natywnego.
Współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 953:1, co jest wynikiem niskim. Zgodnie z moimi podejrzeniami japońscy inżynierowie mocno „podrasowali” poziom czerni, aby była ona ciemniejsza, co odbiło się niekorzystnie na widoczności przyczerniowych detali. Aby chociażby trochę naprawić sytuację musiałem zastosowałem korektę poziomu czerni z fabrycznych 50 na aż 58.
Nasza standardowa scena testowa z filmu Zjawa (The Revenant, 2015, HDR10) wypadła ogólnie słabo, choć wiele zależy od ustawień funkcji zaawansowane zwiększenie kontrastu (ZZK).
W ustawieniach fabrycznych ZZK ustawiono na „mała”, co daje następujący obraz:
Jak widać, czerń była szara, a sporo ciemnych detali zniknęło. Po zmianie ZZK na „duże” (ustawienie maksymalne) czerń wyraźnie się poprawiła.
Z kolei puryści nielubiący „sztuczek” mogą pokusić się o wyłączenie ZZK. Obraz będzie wtedy wyglądał tak:
Jak widać, ZZK warto pozostawić w opcji domyślnej, czyli „małej”, bowiem stanowi ona pewien kompromis pomiędzy widocznością detali a czernią. Z kolei nierównomierności podświetlenia najlepiej maskuje opcja ZZK „duże”.
Biorąc to pod uwagę, Sony 65S3 nie jest telewizorem do kina domowego — to po prostu nie jego domena. Co innego oglądanie telewizji lub np. YouTube’a w dzień — do takich zastosowań 65S3 można polecić.
Ze względu na niewystarczającą jasność 65S3 nie jest telewizorem do oglądania wymagających treści HDR. W trybie własnym na planszy zajmującej 10% powierzchni ekranu maksymalna luminancja wyniosła 382 cd/m² pod koniec trzyminutowego pomiaru.
Luminancja pozostawała stała i niezależna od rozmiaru planszy testowej.
Sony 65S3 oferuje akceptowalną ostrość obrazów ruchomych oraz skutecznie działającą funkcję upłynniania ruchu.
Telewizor pokazał 450 pionowych ruchomych linii (TVL) na 1080 możliwych, co — jak na matrycę 60 Hz — jest wynikiem niezłym. W opcjach kontroli ruchu mamy dwa suwaki: „gładkość” i „czystość”. Pierwsza reguluje stopień upłynniania i nie wpływa na rozdzielczość dynamiczną; druga już tak.
Zależność między ostrością ruchu a ustawieniem opcji „czystość” (c) wygląda następująco:
Największy przyrost daje przejście z c0 na c1.
Pozostałe obserwacje dotyczące jakości obrazów ruchomych:
Zalecane ustawienia:
Funkcja upłynniania ruchu działa skutecznie, choć — tradycyjnie dla Sony — do dyspozycji jest mniej stopni upłynniania niż u części rywali.
Jak na telewizor tej klasy Sony 65S3 gra całkiem akceptowalnie: nadaje się nie tylko do wiadomości czy programów publicystycznych, lecz także do mniej wymagającej muzyki.
Telewizor wyposażono w dwa przetworniki szerokopasmowe promieniujące w dół. Producent podaje, że moc głośników to 2 x 10 W.
Odsłuch wykazał brzmienie typowe dla telewizorów Sony wyposażonych w „awokadowe” głośniki. Bas jest całkiem przyzwoity, a po podbiciu — a raczej maksymalizacji — pasma 125 Hz w korektorze…
…zyskuje nawet pewną „mięsistość” i lepszą artykulację. Nie jest jednak tak potężny jak u niektórych rywali. Wysokie tony są dość szczegółowe i wybijały się ponad pozostałe zakresy. W sumie jest dobrze i część osób ma szansę obejść się bez grajbelki. Warto jednak pobawić się ustawieniami korektora, tym bardziej że fabrycznie definiowanych trybów dźwięku w Sony 65S3 nie ma — to już tradycja tej marki.
System Android 12 (w odmianie Google TV) oferuje rozbudowane funkcje multimedialne i bardzo dużą liczbę aplikacji, w tym VoD.
Aplikacje:
Jeśli chodzi o odtwarzanie plików wideo z USB, 65S3 pozytywnie zaskakuje. Telewizor odczytał wszystkie nasze pliki (z wyjątkiem WMV), a listę plików z USB wczytywał błyskawicznie i bez problemów. Widać, że producent poczynił tu ogromny postęp. Oczywiście wymagającym użytkownikom polecam zainstalowanie dodatkowego odtwarzacza, np. VLC, chociaż nie zamiast standardowego, lecz obok niego (może się przydać).
W Sony 65S3 znajdziecie: | |
---|---|
HDMI 1 | 2.0 |
HDMI 2 | 2.0 |
HDMI 3 | 2.0 eARC |
HDMI 4 | 2.0 |
Pełną listę złączy podano w specyfikacji Sony 65S3.
Bravia 65S3 oferuje akceptowalne opóźnienie sygnału oraz funkcje ułatwiające rozgrywkę, które są szersze niż tylko podstawowe.
Producent deklaruje, że telewizor obsługuje następujące funkcje dla graczy:
Jeśli chodzi o input lag, to na sygnale 1080/60p zmierzyliśmy opóźnienie sygnału równe 26 ms.
Konsola Xbox Series X podłączona do Sony 65S3 tak oceniła jego możliwości:
Najbardziej przystępny 65-calowy telewizor w ofercie Sony wydaje się zaprojektowany do jednego, najważniejszego zastosowania: oglądania telewizji — i to nie w pojedynkę, lecz w większym gronie. Główną zaletą Bravii 65S3 są żywe, atrakcyjne i sugestywne barwy, które nie bledną przy oglądaniu pod kątem. Sony 65S3 najlepiej spisze się w ciągu dnia oraz wieczorem, ale przy włączonym świetle. Bez wahania polecamy 65S3 do zwykłego oglądania telewizji, w tym piłki nożnej i serwisów typu YouTube.
Telewizorowi przyznaliśmy ocenę 5,5, co po zaokrągleniu dało 6/10.
W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.