Jak grają i jak się przez nie rozmawia?
Huawei FreeBuds Lite
Pracowity Michał: Lubię różne gatunki muzyczne, więc od słuchawek oczekuję w miarę neutralnego brzmienia. Ale na tym nie koniec, bo ważne jest dla mnie także to, jak spisują się podczas oglądania filmów i seriali.
Jeśli chodzi o brzmienie, Huawei FreeBuds Lite są OK. Dominują średnie i niskie tony, ale góra jest wyraźnie słyszalna. Dzięki temu naprawdę można posłuchać na nich wszystkiego. Z tym jednak, że dźwięk ma tendencję do bycia nieco skrzeczącym, magnetycznym. Receptą na to jest obniżenie głośności, a ta – na poziomie maksymalnym – jest naprawdę bardzo wysoka.
Osobiście najbardziej doceniłem Lite’y w muzyce elektronicznej, hip-hopie i przesterowanym metalu. Nie przypadło mi natomiast do gustu to, co robią z utworami akustycznymi. Przykładowo: Unplugged Nirvany brzmi na nich momentami po prostu irytująco. Dźwięk gitar jest mocno metaliczny, rzężący, a przez to drażniący.