W życiu każdego ambitnego content creatora pojawiają się pytania: Czym mogę zrobić lepsze filmy? Co jest mi do tego potrzebne? Dlaczego ten sprzęt jest taki drogi? To właśnie do takich osób Nikon kieruje swój bezlusterkowy mini zestaw. Postanowiliśmy sprawdzić, jak Nikon Z30 z obiektywem 16-50 mm sprawdza się w realnym teście i jak łatwo jest się nim obsługiwać, a więcej dowiecie się już za chwilę.
Nikon Z30 16-50 VR, mimo że jest skierowany bezpośrednio do twórców treści i Vlogerów sprawdzi się równie dobrze w fotografii i jako rozwiązanie nagrywające video dużo lepszej jakości niż nawet topowe modele smartfonów (nawet za połowę ich ceny).
Tak, Nikon Z30 jest świetnym korpusem, a obiektyw w zestawie bardzo dobrze go dopełnia. Pod względem jakości do ceny można śmiało polecić Z30 nawet bardziej niż jego droższych braci APS-C. A gdy weźmiecie pod uwagę ceny dostępnych obiektywów DX i ich jakość, wybór może zdziwić... Gdybym teraz wchodził w świat fotografii, wybrałbym właśnie Z30.
Niestety nie ma róży bez kolców, tak i tu Z30 jest wyraźnie niedoposażony, brakuje mu elektronicznego wizjera, stabilizacji matrycy (chociaż elektroniczny VR pozytywnie mnie zaskoczył), a obiektyw z zestawu jest dosyć ciemny przy maksymalnej ogniskowej (50 mm, f6.3).
Nikon Z30 jest korpusem z matrycą formatu APS-C (ma powierzchnię 3/4 pełnej klatki). Producent miał widoczny cel stworzenia niezwykle konkurencyjnego cenowo rozwiązania dla aktywnych vlogerów, tak też reklamuje swój zestaw z obiektywem 16-50 mm VR. Muszę przyznać, że w momencie premiery nie robił na mnie wrażenia (do tego czasu mając w rękach takie modele jak Z6II, D500 i D600 nie spodziewałem się rewolucji). Jednak po spędzeniu z nim kilku tygodni i przetestowaniu w bardzo trudnych warunkach muszę przyznać, że się myliłem – Nikon Z30 + 16-50mm f/3.5-6.3 VR to świetnie wyważony zestaw pod warunkiem, że przyszły użytkownik zna jego możliwości. Ale zanim o nich opowiem, zapoznajmy się nieco bardziej z testowanym zestawem.
Cały zestaw (prawie gotowy do użycia) przychodzi w standardowym czarno-żółtym opakowaniu Nikona. Nie można powiedzieć, że dostajemy dużo akcesoriów, jest to przecież zestaw z założenia budżetowy: body, obiektyw, bateria, pasek i kabel zasilania USB-A-USB-C to wszystko, co znajdziemy w opakowaniu poza dokumentacją i dwuletnią gwarancją producenta. Dla vlogerów, którzy są przyzwyczajeni do nagrywania z selfie sticka Nikon przygotował zestaw „Vlogger” z mini statywo-rączko-pilotem. Jeśli już nie macie takiego poręcznego uchwytu, warto nim się zainteresować — aparat jest lepiej wyważony, a nagrania wideo stabilniejsze.
To właśnie przez ułatwienia dla vlogerów Nikon zdecydował się przenieść i powiększyć guzik nagrywania — znacznie ułatwia to operowanie lewym kciukiem, chociaż nieco burzy przyzwyczajenia z innych korpusów Nikona. Kolejnym ułatwieniem dla filmowców jest przełącznik trybów foto-wideo. W Z30 przełączenie trybu zmienia też ustawienia, więc i nie zmusza do błądzenia po menu za każdym przełączeniem trybu (poza tym mamy do zdefiniowania 3 tryby priorytetu użytkownika: U1, U2, U3).
Gdy już jesteśmy przy przyciskach, Z30 ma ich tyle, ile mieć musi — nie więcej, nie mniej. Dla profesjonalisty zabraknie kilku przełączników, ale nie znaczy to, że musimy od razu narzekać — wszystkie funkcje odnajdziemy w menu ekranowym i pod konfigurowalnym przyciskiem „i”. Do codziennego używania będziecie musieli korzystać też z przycisków funkcyjnych na przodzie obudowy — przypisano do nich zmianę balansu bieli i trybu ostrzenia.
Uruchamiając Z30 mamy do zrobienia dwie dodatkowe rzeczy — ustawiamy ekran i otwieramy obiektyw. Odchylany ekran otwieramy na lewo i możemy go obrócić o 180 stopni w górę do pozycji selfie lub 90 stopni w dół. Takie ustawienie ekranu (i jedynego wizjera) wymaga nieco przyzwyczajenia, ale po chwili zaczyna być naturalnym rozwiązaniem. Złożony obiektyw jest na tyle mały, że można go pomylić ze stałoogniskowymi plackami, ale niech to was nie myli — jest to ostry stabilizowany obiektyw z manualnym zoomem (a nawet podwójnie stabilizowanym, jeśli włączymy opcję eVR w ustawieniach wideo).
Zestaw gotowy do akcji ma około 450 gramów, jest dobrze zbudowany (chociaż nie ma np. magnezowego body, a obiektyw jest głównie plastikiem i szkłem). Najważniejsze jest to, że aparat zmieścił mi się do kieszeni zimowej kurtki — poręczność to coś, czego tak naprawdę chcą użytkownicy dotąd przyzwyczajeni do smartfonów i kamerek sportowych. Czy można znaleźć mniejszy zestaw z matrycą APS-C? Tak, ale są to głównie rozwiązania starsze, których matryce, obiektywy i możliwości ustępują Nikonowi.
Bardzo trudno powiedzieć coś o aparacie tylko i wyłącznie z jego specyfikacji, dlatego zaraz opiszę wam najważniejsze cechy, a po całość dla bardzo technicznych geeków zapraszam na stronę producenta.
Zacznijmy od optyki, Nikkor Z DX 16-50mm f/3.5-6.3 VR, którego znajdziecie w zestawie to obiektyw przeznaczony do matryc APS-C, który współpracuje z elektronicznym systemem redukcji drgań (e-VR) i ruchem soczewek przy użyciu liniowych silników dźwiękowych (VR). W połączeniu z matrycą daje on ekwiwalent 24 mm f/3.5 lub 75 mm f/6.3. Przesłona nie jest jednostajna i bardzo szybko zmniejsza się jej otwór, osiągając 6.3 przy maksymalnej ogniskowej. Na szczęście rozdzielczość obiektywu przy maksymalnej przesłonie jest duża, a winietowanie akceptowalne, porównajcie plik raw i automatyczną korekcję profilem obiektywu osadzonym w pliku raw:
Nagrane wideo możemy też od razu poddać korekcji winietowania i dyspersji.
Minimalna odległość ogniskowania od matrycy korpusu oscyluje od 25 cm przy 16 mm, do 30 cm przy 50 mm. Biorąc pod uwagę niewielkie wymiary obiektywu (po rozłożeniu ma maksymalnie 70 mm) będziecie mogli spokojnie nagrywać bliskie obiekty, ale do makro ten obiektyw się nie nadaje (jego skala odwzorowania to 0,2x). Obiektyw ma też manualny tryb i nieskończony pierścień ostawienia ostrości, ale przez zmianę ustawień w menu body, nie jest to najszybsze rozwiązanie. Szybciej jest po pierwszym ustawieniu ostrości poprawić automatykę pierścieniem.
Gwint filtra w tym Nikkorze to zaledwie 46 mm (tańsze filtry), a waga około 135 gramów.
Gwiazdą tego zestawu jest niewątpliwie body Nikon Z30. Jego najważniejsze cechy to:
Jak już widzicie po specyfikacji, to body zapowiada się ciekawie, ale dopiero w działaniu na żywo pokazuje, na co je stać. Dwoma największymi atutami są tutaj matryca i autofocus z trybem wykrywania oczu.
Najważniejszym pytaniem przy wyborze Nikona może być dla was, jak różnią się modele Z30, Z50 i Z fc? Intuicja może was zmylić, troje rodzeństwa dzieli tę samą (świetną) matrycę, a różnice są kosmetyczne (Z fc) lub funkcjonalne (Z50 i Z fc są z wizjerem i Z50 bez detekcji oczu zwierząt).
Matryca w Z30 pracuje niezwykle ochoczo, samodzielnie wykręca się do ISO 51200, a nawet minimalna redukcja szumu pozwala cieszyć się ciekawym zdjęciem. Zobaczcie sami wycinek 1:1 z pliku raw (odszumianie ustawione w Lightroomie jedynie na 10):
A teraz +2 EV i ISO 204800:
Tak samo dobrze matryca spisuje się z wideo, naturalny szum możemy zniwelować programowo w korpusie Z30. Jednak tu pojawia się małe „ale”, aparaty APS-C Nikona z serii Z mają duże ograniczenia w formatach nagrywania: 4K i 30 fps lub 1080p do 120 fps. Nagrania są tylko 8bitowe z kodowaniem 4:2:0. Broni je za to bitrate plików (około 125 Mbps przy 4K 30 fps). Na szczęście bardziej techniczni użytkownicy znajdą w ustawieniach nagrywania opcje D-Lighting (włączyłem opcję zmniejszona) oraz PictureControl (włączyłem profil Równomierne) lub też stworzą swoją wersję korekty PictureControl.
Ostrzenie to druga bardzo ważna kwestia w korpusie Z30. Chociaż Nikon wskazuje, że Z30 korzysta z rozwiązania hybrydowego: 209 punktowego wykrywania kontrastu z detekcją fazy, to jednak detekcja fazy jest jedynie wspomaganiem. Daleko mu do sportowego ostrzenia z D500, ale do nagrywania i zdjęć portretowych wystarczy, a na dodatek spisze się lepiej, niż przypuszczacie.
W codziennym użytkowaniu system autofocusu działa celnie, chociaż potrzebuje trochę więcej czasu na złapanie ostrości niż sama detekcja fazy. Mamy za to tryby detekcji twarzy oraz oczu ludzi i zwierząt, które Z30 ma bardzo sprawnie zaimplementowane. Pełnoklatkowy Z6II działa trochę szybciej i celniej przeostrza na ruchomym celu, jednak to nie są te same klasy cenowe. To na co warto zwrócić uwagę z ostrzeniem na Z30 to:
Ten ostatni punkt jest świetną informacją dla osób przechodzących na bezlustro Z30 ze starszego mocowania F. Możecie spokonie wykorzystać starsze obiektywy z VR i systemowe stałki, które już macie. Z drugiej strony DX z mocowaniem Z ma już kilka swoich systemowych obiektywów, które są z reguły o niebo ostrzejsze od rozwiązań na mocowanie F. Gdybym miał wybierać zestaw na każdą okazję, do testowanego obiektywu dodałbym bardzo jasny stałoogniskowy obiektyw DX 70 mm z mocowaniem Z (efektywnie 105 mm). Dlaczego taki? Jest to akurat moja ulubiona ogniskowa do zdjęć portretowych i koncertów (tu migawka ustawiona na 1/250 przydaje się bardziej niż VR), a i cena obiektywów DX jest mniejsza niż pełnoklatkowych odpowiedników.
Już w połączeniu z obiektywem 70 mm f2.8 korpus Z30 daje sobie radę przy lekkim koncertowym oświetleniu:
Chociaż działanie VR i eVR obiektywu jest akceptowalne, a nawet bardzo dobre stacjonarnie, to jednak podczas chodzenia nie uświadczymy takiej stabilności jak w kamerkach sportowych ze stabilizacją wspomaganą żyroskopem. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by temu zaradzić w postprodukcji, nawet na smartfonie z licznymi darmowymi aplikacjami do edycji video. Warto przed tym wyłączyć eVR w korpusie i…
… przejść w tryb priorytetu migawki (S na pokrętle) ustawiając je na 1/250 lub mniej. Takie ustawienie pomoże w uzyskaniu lepszej stabilizacji w postprodukcji.
A jak to wszystko sprawdza się w świetle dziennym, to małe urywki:
Nikt nie lubi czekać z wrzuceniem swojego nowego klipu lub super zdjęcia z wycieczki, pod tym względem Nikon daje nam kilka narzędzi (amatorskich i profesjonalnych), które znacznie przyśpieszają pracę. Na stronie Nikona w zakładce oprogramowania znajdziecie kilka aplikacji, które przydadzą się w pracy na PC i Maku:
NX Studio jest ciekawym oprogramowaniem, które dostajecie z aparatem, jednak jeśli już korzystacie z innych rozwiązań, to może będzie wam brakować bardziej zaawansowanych funkcji maskowania i retuszu.
W mobilnych sklepach z aplikacjami na smartfony znajdziecie dwie aplikacje Nikona:
Polecam zainstalować SnapBridge i poświęcić chwilę na konfigurację połączenia. Pomimo wyboru oryginalnego formatu, zdjęcia zrobione w opcji raw+jpg pobierają się w formacie jpg. Z plikami video nie ma takiego problemu, to co nagraliśmy, przejdzie bezpośrednio na pamięć smartfona przy wykorzystaniu połączenia Wi-Fi.
Jeśli zamierzacie korzystać z Z30 przy streamingu powinniście wziąć pod uwagę dwa rozwiązania:
Szybka konfiguracja w OBS i mamy jakość, jakiej inni nam pozazdroszczą (miniokienko to standardowa kamerka laptopa).
Z tym pytaniem zaczynałem ten test i jak przy kamerkach sportowych zalecałbym sprawdzenie, gdzie kamerka będzie wykorzystywana, bo sama jakość nagrań jest zbliżona do siebie. Tak Z30 z obiektywem 16-50 VR przebija jakością nawet tegorocznego smartfonowego flagowca. Tam, gdzie detale w cieniach i światłach są utracone, 14-bitowe pliki Nikona mają nadal ukryte detale do odzyskania. Spójrzcie sami, zgadniecie, z jakiego obiektywu w smartfonie jest przybliżenie na komin?
Była to nierówna walka, bo smartfon miał trzeci teleobiektyw o ekwiwalencie 230 mm, a Nikon jedynie ekwiwalent 70 mm. Werdykt może być tylko jeden. Chociaż smartfony pokonały już ogromną drogę w świecie fotografii, to jednak większa matryca i względnie dobra optyka taniego bezlusterkowca potrafi zdziałać cuda. Szkoda, że w Z30 brakuje nagrywania 4K 60 fps.
No i na koniec szybkie zdjęcie aparatu w ręce. Ktoś o większej dłoni może nie czuć się na początku komfortowo, przechodząc z klasycznych luster.
Na pierwszy rzut oka Nikon Z30 może wydawać się dla fotografów kontrowersyjnym produktem, jednak dla mnie jest to strzał w niszę dla vlogerów, który przy okazji jest równie dobry co jego drożsi bracia z wizjerami. Jakością matrycy i kulturą pracy nie ustępuje wyższym modelom i spisze się też w codziennym fotografowaniu, sesjach produktowych, a nawet portretowych po zamontowaniu jasnego obiektywu stałoogniskowego. To, co mogłoby być lepsze to stabilizacja w ruchu, szybkość przeostrzania w serii i nagrywanie w 4K szybsze niż 30 fps. Połączenie w zestawie z obiektywem 16-50 mm VR jest bardzo dobrym wyborem, które powinno spodobać się aktywnym twórcom i ludziom, którzy potrzebują bardzo dobrej jakości zdjęć i filmów bez dodatkowej obróbki.
Pana „testy” Nikona Z30 rozczarowały mnie .Zamierzałem kupić ten aparat po przeczytaniu specyfikacji sklepowych o tym aparacie. Były niepełne i niejasne odnośnie możliwości tego aparatu
w sprawie gniazda USB-C , możliwości obiektywu /dołączanego /,gniazda do podłączenia dodatkowej lampy błyskowej ,możliwości stosowania Nikona obiektywów DX -F . Mam ich aż 5 różnch ogniskowej i starego Nikona D3300 .Mam także SONY DSC -RX100 .Zdjęcia i filmy wy-
konane przez Pana oraz polecany program do poprawy obrazu. Zniechęciły mnie zupełnie do kupna
takiego sprzętu.Pana reklama to antyreklama.
Trudno powiedzieć, co chciałbyś widzieć w teście zestawu, który powinien bardziej zainteresować osoby tworzące treści — nie wchodzimy tu w suche i syntetyczne testy jakich wiele i powielanie ogólnodostępnych specyfikacji.
To, co może cię zainteresować z drobnym uproszczeniem:
– flashe serii Z działają z innym sterowaniem mimo tej samej stopki co D -> WAŻNE: sprawdź, czy Twój flash ma update wspierający serię Z, bez tego o i-TTL możesz zapomnieć;
– technicznie o obiektywach: FTZ i seria Z nie mają „śrubokręta” – obiektywy bez własnego napędu nie będą działać.
Co chciałbyś dowiedzieć się o gnieździe USB-C? Pamiętaj, że zawsze możesz dopytać się o szczegóły autora 😉
Mam pytanie do tyczące tego Aparatu jestem amatorem i dla mnie przesiadka na ten model to jak skok z starego modelu telefonu bez kamery .
Czekam na przesyłkę wiec narazie go nie mialem w reku ale niewiem jak go skonfigurować co te litery oznaczają m , i reszta na pokrętle jakie iso mam używać najlepiej czy na początku automatycznie będę mial model z dwoma obiektywami 16-50 50-250 jakie zdjęcia się robi jednym a drugim obiektywem . może dla pana to są pytanie dziwne ale damnie na razie to kosmos 😛
Na pokrętle znajdziesz tryby pracy automatycznego dobierania parametrów (ISO, przesłona, czas naświetlania). M – jest trybem manualnym, A – priorytet przesłony (ustawiasz na stałe wartość przesłony (głębi ostrości/rozmycia, a reszta jest automatyczna), S – priorytet migawki (stały czas naświetlania), pozostaje nam Auto i P (ten jest bardziej zaawansowanym trybem Auto). Tryby U są szybkimi ustawieniami użytkownika.
Wypróbuj oba pokrętła, naciskając równocześnie przyciski zmiany parametrów: ISO, przesłony, szybkości migawki. Dzięki temu będziesz mógł zmieniać te wartości i wybierać, czy mają być automatyczne (ISO).
Im mniejsze ISO, tym mniejszy szum, ale też dłuższy wymagany czas naświetlania (głębiej w ustawieniach możesz ustawić limit, do którego aparat będzie zwiększał automatycznie ISO). Sam aparat ma dobrze rozwiązany tryb Automatyczny, warto od niego zacząć, sam się miło zdziwiłem i często zamiast w zaawansowanych trybach korzystałem ze zmiany ekspozycji (przycisk na prawo od spustu migawki) 🙂
16 – 50 mm jest codziennym obiektywem, który sprawdzi się na wycieczkach, zdjęciach architektury, bliższych portretów.
Obiektyw 50 – 250 mm, jest już do zadań specjalnych, np. koncerty, zdjęcia zwierząt (250 mm na tej matryce daje ekwiwalent pełnej matrycy ok. 370 mm), ale też i portrety (90 – 105 mm).
Superprofesjonalne obiektywy mają małe wartości przesłony f np. f/1.4 i mają przez to bardziej rozmyte tło (ale od czego mamy coraz lepsze oprogramowania do symulacji głębi 🙂 )
Sprawdź nasz dział poświęcony fotografii, znajdziesz w nim kilka poradników: https://geex.x-kom.pl/tag/fotografia/
dziękuję , jeszcze pewnie będę pytał jak dostane aparat dzwoniłem do sklepu czekaj od nikona na durze zamówienia bo wszystkie prawie modele wysprzedali zapłaciłem za ten komplet 999 euro to chyba dobra cena ?
a co pan myśli na temat 18-140 bo taki tez widziałam do tego modelu , ale cena to około 599 euro sam obiektyw ale może jak juz trochę porobię zdjęć i się na uczę tez się skusze , macro mialem w takim idiota camera kodaka ani razu z tego nie skorzystałem wiec żadna strata
Jeszcze nie miałem okazji osobiście go przetestować, ale samo makro mimo wszystko przydaje się – takie obiektywy są historycznie ostrzejsze. Gorzej z układem optycznym mającym tak szerokie zastosowanie 18-140 nie będzie nigdzie najlepsze (np. większe winietowanie i dystorsje), ale jeśli ma być to jedyny obiektyw, ucieszyłbym się z niego mimo nieodłącznych minusów.
Wspomniany NIKKOR Z DX 12-28mm f/3.5-5.6 PZ VR może być trochę lepszym wyjściem — odrobinę szersze kąty dają naprawdę ciekawe możliwości kadrowania i dynamiki zdjęć.
Jeśli jeszcze o tym nie wspomniałem — Lightroom ma ciekawą funkcję w bibliotece zdjęć, możesz sprawdzić rozkład, przy jakich ogniskowych je robiłeś. W ten sposób możesz zainwestować w najczęściej używany obiektyw lepszej jakości lub nawet taki stałoogniskowy.
wczoraj dostałem nikona z 30 dzisiaj się bawiłem juz robieniem zdjęcia tylko z balkonu bo padało ale wyszły super tez trochę testowałem p i iso jedynie co mnie nie che za bardzo działać to podłączenie do komputera posiadam Maca mini M2 NS studio niby się łączy jedno scioglo potem się rozłącza jedynie jak kartę wyciągnę to wszystkie zdjęcia mam jakieś porady masz może na rozwiązanie
. chyba ze cos złe robie
Współpracy z Makami nie testowałem, możliwe, że jest to kwestia driverów ze strony Nikona lub współpracy z M2 i Rosety. Po podłączeniu aparatu przez USB powinieneś mieć możliwość wyboru trybu pracy (przesyłania plików).
jeszcze jedno myślę ze do tego zestawu kupię NIKKOR Z DX 12-28mm f/3.5-5.6 PZ VR. power zoom zamiast 18-140
dzień dobry dostałem informacje z firmy Nikon i maj problem techniczny z webcam wiec narazie nie działa i udał mi się połączyć Z 30 z Maciem ale tylko przez Wi Fi i nie wiem dla czego ale nie wszystkie zdjęcia się kopiują , i długo to idzie przez wifi szybciej wyjąć kartę i skopiować dziękuję za odpowiedz na ta chwile kupię ten 12-28 w przyszłym miesiącu bo trochę kasy mi poszło 😛
prubowałm tego P ale trochę były prześwietlone wiec narazie robie zdjęcia na automacie jak pisałem Cieszko mi to idzie bo amatorem jestem ale będę próbował się uczyć cały czas
ten obiektyw stało ogniskowy który pan poleca do zdjęć ?
Lightroom to program płatny wiec nie będę wydawał , jak bym był profesionalista i bym zarabia to pewnie był zainwestował
Dzień dobry mam małe pytanie przymierzam sie do kupna obiektywu NIKKOR Z 28-400 mm f/4-8 VR dla aparatu Nikon z 30 i chciałem jakis uniwersalny do robienia przyrody z większym zoom wyżej wymieniony obiektyw może być tez stosowany do makro tak pisze nikon wiec juz nie musze kupować typowego makro i uniwersalny 18-140 bo takowe chciałem , wzamian mam bardziej uniwersalny z większym zoom czy to dobra kombinacja.?
Ten juz kupiłem NIKKOR Z DX 12-28mm f/3.5-5.6 PZ VR jestem zadowolony do bliskich zdjęć rewelacja
28-400 mm jest bardzo wszechstronny (chociaż jego jasność nie jest idealna do nocnych zdjęć). Największą zachętą jest tu efektywna ogniskowa (600 mm po przeliczeniu na pełną matrycę – idealny do obserwacji zwierząt). Ten obiektyw można nazwać półmakro (skala przybliżenia to 0.35x, przy ogniskowej 28 mm i 18 mm od szkła obiektywu), zwykle pełne makro można określić obiektyw od skali 1:1 – taka skala przy 28 mm wystarcza do większości zdjęć, wyższe skale przydają się już przy naprawdę małych obiektach. Jenak należy przy tym pamiętać o oświetleniu, obiekty tak blisko szkła trudniej oświetlić.
tak wiem ale mi zależy na takim właśnie dla zwierząt nocą to ja będę spał 😛 , po za tym mam juz inne obiektywy może jeszcze się kiedyś skusze się typowy do makro NIKKOR Z MC 50mm f/2.8 Tylko ten nie ma stabilizacji
Dziękuję za pomoc czy mogę panu przesłać jakieś zdjęcia jakie porobiłem tymi obiektywami co mam oczywiście te moim zdaniem najlepsze ? ale nie wiem jak mogę tu przesłać zdjęcia ?
Niestety nie mamy w naszym portalu narzędzi do przesyłania galerii zdjęć, ale udostępniamy dane kontaktowe redakcji, jak i jesteśmy aktywni na naszych kontach społecznościowych 🙂
właśnie przyszedł nowy obiektyw 28-400 jest rewelacyjny myślę ze to był bardzo dobry zakup teraz nie wiem co zrobić z 50-250 mm
postanowiłem go tez zostawić ten 50-250 mm pozdrawiam
Obiektyw TTArtisan 500mm F6.3 ED Nikon Z co pan powie na temat tego obiektywowi
kosztuje około 419 eur ale nie wiem czy ten obiektyw ma VR stabilizacje obrazu jak pan juz wie posiadam nikona z 30
Jeszcze nie miałem okazji się mu przyjrzeć, mimo pięknej ceny ma też dwa duże minusy — jest to obiektyw manualny (bez automatycznej ostrości trudno uchwycić ruchome zwierzęta, ale nie niemożliwe) i bez redukcji drgań, dlatego (tak jak samo TTArtisan kieruje swoje obiektywy) sprawdzi się bardziej na statywie przy filmowaniu lub w fotografii przy dobrym oświetleniu i czasie naświetlania 1/500 (lub nawet szybciej).
zauważyłem ze to bez automatu , i dla mnie tylko przemawiało te 500 z moim 750 ale chyba sobie go podaruje Cieszko by mi było robić zdjęcia naturze a do panoramy mam juz nikona
28- 400 dziekuje panu za odpowiedz jak będę mial jakieś prania mogę je zadać?
Kupiłem ten aparat tylko dlatego ,że mam 5 obiektywów Nikona z mocowaniem F, mam redukcje z nich do N30.Jednak to co opisujecie mija się z prawdą.Aparat ten nie nadaję się dla Vlogerów.Aby tak było należy sporo sprzętu kupić .Oprogramowania Nikona są badziewne i po angielsku.Aparat
filmuje /nagrywa na kartę w zależności od temp. przy aparacie od 30-42min.Nagrzewą się i blokuje
na czas dojścia do dozwolonej temp.Brak możliwości ładowania barerii przy podłączonym do laptopa aparacie przez kabel USB C ,tak jak opisują to Nikona opisy.Podobnie z tym filmowaniem 120 pare minut-bzdura. Pilot przez aplikacje Nikona w smartfonie -lipa .Brak czegoś takiego. Przesyłanie zdjęć przez WiFi jest czasochłonne .W moim egzemplarzu Z30 piorytet przysłony A nie działa. Formaty zapisu filmów 4K i Ful HD są tylko dwa MP4 i MOV nawet po aktualizacji.Minuta filmu 4K 30p to ponad 900MB.Aby filmy nagrane poprawić ,obciąć, wyciąć , zmniejszyć do wysłania na YouTube liczyć się należy z wydatkiem kupna dobrego programu.To co oferuje Nikon nie nadaje się do niczego.Jak kupowałem 2007r Nikona D3300 było te samo z ograniczeniem filmów do Ful HD. Przy szybkośći robienia zdj 11kla./s , czasie 1/2000s ogniskowej 50mm na 11zdj 5 było w miarę ostrych. Aparat przeznaczony jest dla napalonych amatorów z dużym stażem fotografowania filmujących krótkie filmy dla siebie nie aby pokazać w internecie.Jedynie oglądać w telewizorze 4K.Przez szybki kabel HDMI-mini HDMI 4k.Bo wówczas są efekty.Karta wystarcza o szybkości zapisu 30MB/s -oznakowane są San DiskUltra 90-120/co zawsze należy podzielić na 3.Drugą zaletą aparatu są 3 formaty zapisu zdjęć a- 1:1 kwadratowe ,b- DX -5:4 i najlepszy , c- 16:9 .Jeśli napalacie się na kupno tej zabawki dla dzieci to z tym podstawowym obiektywem lub body i idzie kupić staloogniskowy obiektyw w granicach 350-680zl z jasnościa 1,4 lub 1,2 /ogniskowe 24 lub 35mm.