Wiele twarzy, każda piękna. Recenzja Huawei Watch GT 4

Huawei Watch GT 4 to kolejna odsłona lifestyle’owego zegarka, który monitoruje zdrowie i asystuje w treningu. Pytanie brzmi, czy jest dobry, bardzo dobry, a może świetny i czy warto na niego postawić. Zaczynając stopniowanie od dobrego, już sugeruję że jest to smartwatch, na który wręcz trzeba zwrócić uwagę. A jak bardzo, dowiecie się z recenzji Huawei Watch GT 4.

Huawei Watch GT 4 to smartwatch dla osób, które chcą zadbać o zdrowie i kondycję. Informacje, które zbiera zegarek, są pomocne i motywują do prowadzenia zdrowego trybu życia.

Zdecydowanie tak! Jest to jeden z najlepiej wycenionych zegarków, jeśli wziąć pod uwagę funkcjonalność, design, wykonanie i czas pracy baterii do ceny.

Smartwatch nie obsługuje płatności zbliżeniowych.

7 wersji i wszystkie piękne. O serii Huawei Watch GT 4 słów kilka

Huawei Watch GT 4 dostępny jest łącznie w siedmiu wersjach – coś dla siebie znajdą zarówno mężczyźni, jak i kobiety. W sprzedaży są 3 modele z 41-milimetrową kopertą, skierowane dla pań , oraz 4 wersje 46 mm, które dobrze będą pasować na męski nadgarstek. Trzeba przyznać, że każdy z tych zegarków ma w sobie coś, co może przyciągnąć uwagę. Swoją opinią podzieliło się ze mną kilka osób i były to zdecydowanie pozytywne reakcje. A który model i komu przypada najbardziej do gustu, to już indywidualna sprawa.

Należę do osób, które preferują sportowe zegarki, a więc naturalnie powinienem wybrać wersję Active. Tak się jednak nie stało i postanowiłem, że na czas testów na moim nadgarstku znajdzie się wariant Green. Bo jest to połączenie, które ma w sobie dużo luzu i jednocześnie dawkę elegancji. Sam pasek jest kompozytowy, a jego zewnętrzna część pokryta dodatkowo materiałem. Alternatywnie do wyboru jest jeszcze skórzany i metalowy pasek (wersje Classic i Elite).

To, co szczególnie cechuje wszystkie koperty, to solidność wykonania. Niejednokrotnie korzystałem czy testowałem droższe zegarki i nie było tego efektu. Obawiałem się, że jeśli w coś uderzę, to w najlepszym wypadku zostanie ślad. A tutaj czuć, że mam na nadgarstku sprzęt, który przetrwa wiele. Choć oczywiście nie jest niezniszczalny.

Do porządnego wykonania trzeba dodać też pyłoszczelność i wodoodporność. Jest IP68, a więc z zegarkiem da się pływać. Zresztą wybrałem się na basen z Watchem GT 4 i przeżył kąpiel bez szwanku.

Wyświetlacz i interfejs w Huawei Watch GT 4

Wyświetlacz to AMOLED o przekątnej 1,43 cala (w wersji z kopertą 41 mm – 1,32 cala) i rozdzielczości 466 x 466. Wyposażony jest w technologię LTPO, co umożliwia odświeżanie ekranu od 1 Hz, a to przydaje się szczególnie tym, którzy korzystają z funkcji always on display, ponieważ redukuje zużycie energii.

huawei watch gt 4 tryb sportowy

Po interfejsie zegarka poruszać jest się bardzo łatwo. Służy do tego koronka, która pozwala przewijać wyświetlane funkcje lub informacje (np. powiadomienia) czy przybliżać/oddalać widok (np. w mapach czy na liście z aplikacjami). Dolny przycisk da się zaprogramować, a domyślnie służy do odpalania listy z treningami. Przeciągnięcie ekranu od góry to menu smartwatcha, przesuwając od dołu pojawią się powiadomienia, a swipe od lewej czy prawej uruchamia widżety, co można oczywiście spersonalizować.

Ogólne wrażenia z korzystania z ekranu są bardzo pozytywne – przewijanie jest płynne, nie zdarzają się przycięcia, które mogą irytować, a dodatkowo kręceniu koronką towarzyszy przyjemna, delikatna wibracja. Wyświetlacz dobrze reaguje na dotyk, a jego maksymalna jasność pozwala bez większych problemów odczytać informacje w dużym oświetleniu, o czym miałem okazje przekonać się, będąc na rowerze.

Na zegarku znajdziecie też 11 preinstalowanych tarcz, a jeśli żadna z nich nie przypadnie Wam do gustu, możecie wybierać wśród setek, które pobierzecie dodatkowo . Ponadto większość tarcz da się dowolnie personalizować. Nieznalezienie czegoś dla siebie , moim zdaniem, graniczy z cudem.

Funkcje smart

W tym miejscu wspomnę o najważniejszych funkcjach smart. Huawei Watch GT 4 nie obsługuje płatności zbliżeniowych w Polsce, co związane jest z sankcjami, jakie nałożone są na chińskiego producenta. Do tej pory nie udało się tego jeszcze w jakiś sposób obejść i dotyczy to nie tylko testowanego zegarka, ale również i pozostałych, dostępnych w naszym kraju. Zresztą taka sytuacja ma miejsce nie tylko u nas.

Jeśli korzystacie z platform muzycznych,  takich jak Spotify, możecie sterować  muzyką z poziomu zegarka. Rozmowy telefoniczne na zegarku również działają. Na wiadomości z najpopularniejszych komunikatorów da się odpowiadać, ale tylko za pomocą gotowych szablonów (klawiatury na razie brak). Nie spotkałem też problemów z powiadomieniami z innych aplikacji, które chciałem otrzymywać na smartwatcha.

Kto potrzebuje nawigacji w zegarku, na smartfonie musi zainstalować Mapy Petal. Jest to alternatywa dla użytkowników Huaweia, którzy z wiadomych przyczyn nie mogą korzystać z Google Maps. Działa to poprawnie i na smartwatchu wyświetlają się wskazówki dotyczące ustawionej trasy.

Aplikacja Huawei Zdrowie. Parowanie ze smartfonem i korzystanie z aplikacji

Integralną częścią zegarka jest aplikacja Huawei Zdrowie. Jeśli planujecie pierwszy raz skorzystać ze smartwatcha Huawei, już spieszę z krótkim wyjaśnieniem, w jaki sposób sparować telefon i zegarek. Oficjalna aplikacja jest kompatybilna zarówno z Androidem, jak i iOS, ale nie znajdziecie jej w żadnym ze sklepów z apkami dla tych systemów. Huawei Zdrowie pobierzecie z Huawei AppGallery.

Sam proces parowania jest bardzo prosty i właściwie wystarczy zeskanować kod QR wyświetlony na ekranie zegarka, a następnie postępować zgodnie z instrukcjami. Po pomyślnym połączeniu konieczna jest jeszcze aktualizacja oprogramowania i zegarek jest gotowy do działania. Trzeba pamiętać, by zezwolić na wszelkie niezbędne dostępy, by móc korzystać ze wszystkich funkcji zegarka.

Huawei Zdrowie to przyjazna dla użytkownika aplikacja

Aplikacja Huawei Zdrowie podzielona jest w zasadzie na pięć sekcji. Najważniejszą z nich jest Zdrowie, gdzie sprawdzicie informacje i raporty dotyczące zdrowia właśnie. Wyświetlane kafelki (z danymi o śnie, tętnie czy wynikach ćwiczeń) możecie układać dowolnie i wyświetlać tylko te, które są Wam potrzebne.

Druga sekcja Ćwicz pozwala korzystać z przygotowanych planów treningowych (znalazłem tam tylko treningi biegowe) oraz uruchamiać treningi z poziomu aplikacji. W zakładce Odkryj dostępne są wszelkiego rodzaju wyzwania ze społeczności Huawei, które być może zmotywują Was do regularnego ruchu i małej konkurencji.

Kolejną sekcją są Urządzenia, gdzie dodacie nie tylko sprzęt możliwy do sparowania z aplikacją, ale także zajrzycie do jego ustawień. Dlatego do tego miejsca szczególnie warto zajrzeć, by sprawdzić, czy włączone macie wszystkie potrzebne funkcje związane np. z monitorowaniem zdrowia. Ostatnia zakładka Ja to nic innego, jak informacje o Was. Dane, które tam znajdziecie,  pokrywają się częściowo z tym, co dostępne jest w Zdrowiu.

Ogólne wrażenia z korzystania z aplikacji są pozytywne – jest to intuicyjny soft i myślę, że szybko nauczycie się, co, gdzie i jak. Nie napotkałem też żadnych problemów z działaniem Huawei Zdrowie czy synchronizacją danych. Natomiast na co dzień korzystałem właściwie tylko z sekcji Zdrowie, by zerknąć, jak spałem,  czy jak poszedł mi trening.

Huawei Watch GT 4 – monitorowanie zdrowia. Jakie funkcje pomagają dbać o zdrowie?

Monitorowanie zdrowia to, obok trybów sportowych, najważniejsza funkcja Huawei Watch GT 4. Możliwości zegarka pod tym kątem nie są unikalne (bo typowe dla sprzętu tej klasy), ale mogą Wam powiedzieć co nieco o zdrowiu. Oczywiście trzeba mieć na uwadze, że to nie sprzęt medyczny, a bardziej lajfstajlowy. Ma zmotywować do prowadzenia zdrowego trybu życia, a nie leczyć. Natomiast może zasugerować wizytę u lekarza np. przy zbyt niskim albo wysokim tętnie podczas spoczynku czy wykryciu bezdechów sennych. Dlatego też, nie przedłużając, przejdźmy do tych właśnie funkcji.

Muszę jeszcze dodać, że wszelkie pomiary porównywałem z Garminem Venu Sq 2, z którego to korzystam na co dzień.

Monitorowanie tętna, natlenienia krwi, stresu i temperatury

Pod kątem pracy serca do dyspozycji dostajemy czujnik tętna w wersji TruSeen 5.5+, czyli nieco ulepszony niż w poprzedniej wersji zegarka. Wyniki nie różniły się zbytnio pomiędzy GT 4 a Venu Sq 2 dlatego twierdzę, że pulsometr działa dobrze i można mu zaufać. I mam tu na myśli rezultaty zarówno podczas treningu oraz odpoczynku, jak i ręcznego pomiaru. Na czujniku tętna bazuje też monitoring stresu – również i w tym przypadku różnice nie były na tyle duże, by stwierdzić, że coś jest nie tak.

Na szczęście czasy, kiedy wynik natlenienia krwi wydawał się sprawą życia i śmierci,  mamy już za sobą, to jednak funkcja ta została w zegarkach. Wyniki testowanego Huaweia i mojego prywatnego były raczej zbieżne. Raczej, bo Watch GT 4 pokazywał większe natlenienie o średnio 2%. A widełek w tym przypadku dużych nie ma, ponieważ odpowiednie natlenienie to 95-99%.

Nowy zegarek Huaweia mierzy również temperaturę skóry, ale trzeba zaznaczyć, że to nie to samo, co temperatura ciała. Dlatego jeśli czujecie się gorzej i podejrzewacie gorączkę, sprawdzi się termometr, a nie smartwatch. Natomiast same pomiary wyglądają na poprawne, ponieważ temperatura skóry w nocy jest wyższa, a w ciągu dnia niższa.

Analiza snu oraz oddechu podczas snu

Kolejną ulepszoną funkcją jest analiza snu, tym razem w wersji TrueSleep 3.0. A więc oprócz oceny snu i podziałce na jego poszczególne fazy, jest też analiza oddechu, co pozwala wykryć bezdech senny. I to właśnie ten z ficzerów, który jeśli wykryje nieprawidłowości, powinien zachęcić do wizyty u lekarza, by zbadać sprawę, ponieważ bezdech to nie żarty (a coś o tym wiem).

Samo wyświetlanie informacji o śnie jest, podobnie jak w poprzednich wersjach, bardzo czytelne i sporo mówi o regeneracji. Natomiast uważam, że Watch GT 4 trochę zawyża wyniki snu. Szczególnie mam tu na myśli noce, po których wiedziałem, że spałem źle i nie czułem się odpowiednio wypoczęty kolejnego dnia. Garmin dawał ocenę adekwatną do tego, jak spałem, a Huawei zbyt wysoką, która nie odzwierciedlała samopoczucia.

W formie – funkcja, która pomaga kontrolować kalorie

Fajną funkcją, która jest dobrym motywatorem do zadbania o odpowiednią wagę ciała, jest coś, co nazywa się W formie. Śledzi spalone kalorie i przypomina o tym, by je kontrolować. Wpisujemy, ile ważymy oraz jaka ma być waga docelowa (w przypadku wyboru deficytu kalorycznego, ponieważ wybrać da się też utrzymanie wagi), a następnie zegarek wyliczy, jakie jest nasze zapotrzebowanie kaloryczne.

Minus tej funkcji jest taki, że trzeba samemu wyliczyć sobie, ile kcal ma dany posiłek. Mam tu na myśli, że to nie taka funkcjonalność, jak przykładowo w Fitatu, gdzie dodajecie produkty lub składniki, następnie wpisujecie ich wagę i już wiecie, ile kalorii przyjęliście. Tutaj trzeba samemu się dowiedzieć, ile kcal ma np. kajzerka o wadze 60 g. Na szczęście można po prostu połączyć Huawei Zdrowie z Fitatu i w ten sposób wyciągać dane.

Pozostałe funkcje zdrowotne

Dodatkową funkcją, na którą chcę zwrócić uwagę, jest możliwość udostępniania parametrów zdrowotnych członkom rodziny. Nie wiem, czy raporty przesyłane innym mogą być w jakiś sposób przydatne. Ale jeśli kiedyś będę miał okazję, chętnie to sprawdzę. Gdyby działało to dodatkowo na zasadzie LiveTracka z Garmina, co pozwala udostępniać lokalizację w czasie rzeczywistym podczas treningu (np. roweru), byłoby świetnie.

W Huawei Watch GT 4 nie zabrakło też funkcji przeznaczonej dla kobiet, a więc zaawansowanego śledzenia cyklu. Ja, ponieważ na imię mam Robert, nie wiem, jak sprawdza się to w praktyce 😊

Tryby sportowe w Huawei Watch GT 4

Huawei Watch GT 4 obsługuje ponad 100 trybów sportowych, z czego 18 to tzw. profesjonalne tryby, które zbierają większą ilość danych. I jak możecie zobaczyć, różnorodność jest wielka:

Huawei chwali się, że w GT 4 ulepszony został GPS. Lepszy,  czyli dokładniejszy. Nie miałem GT 3, by stwierdzić, czy rzeczywiście pomiary są bardziej precyzyjne. Natomiast w porównaniu z moim Garminem nie różniły się na tyle, by zwrócić na to uwagę.

Jak sprawdzają się tryby sportowe?

Niestety ze względów zdrowotnych, z którymi zmagałem się podczas testów, nie mogłem przetestować biegania z zegarkiem (ale przyjmę wszelkie pro-tipy, które mogą przydać się w walce z bólem kolana). Alternatywnie w ramach recenzji sprawdziłem więc rower, na tyle, ile było to w tym czasie możliwe. Podczas krótkiej przejażdżki Garmin zmierzył 34,86 a Huawei 35,16 km. Różnica jest więc minimalna. Podobnie jak maksymalna prędkość: Huawei – 27,36 km/h, Garmin – 28 km/h.

Podoba mi się, jak podawane są dane w aplikacji Huawei Zdrowie. Jest to bardzo przejrzyste, a jednocześnie informacje, które się tam pojawiają,  są przydatne, ponieważ pokazują, jak dany trening wpływa na kondycję. Dlatego Huawei Watch GT 4 to naprawdę dobry asystent treningu i z pewnością przyda się, jeśli chcecie dbać o formę.

Huawei Watch GT 4 – czas pracy baterii

Należę do grupy osób, które uważają, że zegarki powinno się ładować raz na kilka lub nawet kilkanaście dni. Gdybym miał korzystać ze smartwatcha, który potrzebowałby ładowarki codziennie, a nawet co 2 dni, skreśliłbym go już na starcie, niezależnie od możliwości. W moim życiu jest dużo sportu, zależy mi na regularnych pomiarach, które to mogą wykonywać zegarki, dość często płacę zbliżeniowo i dlatego zegarek ma działać długo na jednym ładowaniu. Nie wyobrażam sobie nie zarejestrować treningu, bo akurat zapomniałem podładować smartwatcha.

Dość już prywaty, ale jak możecie wywnioskować, do tematu czasu pracy baterii na jednym ładowaniu podchodzę dość radykalnie. Natomiast Huawei Watch GT 4 pod tym kątem sprawdza się świetnie. Na czas testów włączyłem na stałe wszystkie pomiary, jakie da się tym zegarkiem wykonać. Trenuję regularnie i nie inaczej było teraz. A lubię wybrać się na rower, więc smartwatch musi działać przez kilka godzin na GPS-ie.

Wynik? Nie zszedłem poniżej 10 dni na jednym ładowaniu. Zresztą Watcha GT 4 nosiłem przez dwa tygodnie i przez ten czas ładowałem go dwukrotnie. W momencie publikacji recenzji było jeszcze 40% baterii po drugim „karmieniu”. Po włączeniu treningu rowerowego po trzech godzinach ubyło ledwie około 10% naładowania. Bateria o pojemności 524 mAh, a robi kapitalną robotę. Pewnie sporo w tym zasługi softu, które jest świetnie zoptymalizowany.

Pełne ładowanie z użyciem dołączonego kabelka trwa około 100 minut. Trzeba też koniecznie podkreślić możliwość ładowania bezprzewodowego, dzięki czemu energię uzupełnić da się indukcją z każdej ładowarki czy innego urządzenia zgodnego ze standardem Qi. A zdecydowana większość sprzętu jest kompatybilna.

huawe watch gt 4 tarcza

Podsumowanie. A właściwie zalety Huawei Watch GT 4

Huawei wydaje się doprowadzać swoje zegarki do perfekcji. Albo jednak nie, to się nie wydaje. Chiński producent faktyczne wie, jak robić świetne zegarki, czego najlepszym przykładem jest Huawei Watch GT 4. Jest to smartwatch (prawie) kompletny. Prawie, bo brakuje mu jedynie płatności zbliżeniowych z powodów sankcyjnych. A ja dalej twierdzę, że jest to jeden z najlepiej wycenionych zegarków.

Podsumujmy więc wszystkie zalety Huawei Watch GT 4. Możliwość wyboru kilku wersji zegarka sprawia, że każdy znajdzie coś dla siebie. Wykonanie wszystkich modeli jest świetne. Trudno jest narzekać na ekran czy poruszanie się po interfejsie. Zegarek bez problemu da się sparować zarówno ze smartfonami na Androidzie, jak i iOS. Monitorowanie zdrowia i tryby sportowe w połączeniu z bardzo fajną aplikacją Huawei Zdrowie z pewnością zmotywują Was do tego, by żyć zdrowiej, a dzięki temu i lepiej. A być może i skłoni do pójścia do lekarza, jeśli wykryje jakieś nieprawidłowości. Czego oczywiście nie życzę.

Czas pracy na baterii to jest po prostu sztos. Jedno ładowanie wystarcza średnio na 10-12 dni przy włączeniu wszystkich pomiarów zdrowotnych przez całą dobę. Oczywiście zależy to też od aktywności treningowej, szczególnie takiej, która wykorzystuje GPS. Nie zmienia to faktu – powtarzam – sztos. Do tego ładowanie bezprzewodowe, więc jeśli już energii braknie, można poratować się chociażby smartfonem obsługującym ładowanie zwrotne.

Najbardziej adekwatną oceną jest dla mnie 9+ albo 9,5. Takiej oceny jednak nie da się na Geeksie wystawić, dlatego daję mocną 9 i rekomendację, bo Huawei Watch GT 4 to po prostu kawał dobrego smartwatcha. A jak wspomniałem na początku podsumowania – jest wyceniony zgodnie z możliwościami. Albo i lepiej. Jak to się mawia: leci polecajka!

Minusy

  • brak płatności zbliżeniowych

Plusy

  • kilka wersji, dzięki czemu każdy znajdzie taką, która odpowiada mu najbardziej
  • świetne wykonanie
  • bardzo dobry ekran
  • płynnie działający interfejs
  • mnóstwo możliwości personalizacji (np. tarcze)
  • kompatybilność z Androidem oraz iOS-em
  • monitorowanie zdrowia
  • ponad 100 trybów sportowych
  • obsługa połączeń i wiadomości
  • intuicyjna aplikacja Huawei Zdrowie
  • sterowanie muzyką
  • kapitalny czas pracy baterii na jednym ładowaniu
  • ładowanie bezprzewodowe
  • pyłoszczelność i wodoodporność IP68

Ocena

9/10
PL - Rekomendacja PL - Geextra produkt