Długo wyczekiwałem takiego ultrabooka, mam na myśli kompromis ceny: w momencie pisania tego tekstu kosztuje 3 999 zł, jakości: aluminiowa obudowa i 100% pokrycia kolorów sRGB oraz wydajności: 6-rdzeniowy procesor AMD 5 4600H, 16 GB RAM oraz dysk PCIe o pojemności 512 GB. Sprzęt, z którego ucieszy się nie tylko programista, student, ale też każdy, kto chce kupić świetnego laptopa. Zapraszam do recenzji Huawei MateBook 14.
Pamiętam, jak na początku roku testowałem Huawei MateBook D 14. Jeden z najlepszych ultrabooków w cenie do 3 000 zł. Jednak najbardziej mi w nim brakowało możliwości zakupu wariantu wyposażonego w 16 GB RAM oraz ciut lepszej matrycy. Wiadomo, za takie parametry trzeba zapłacić więcej. A co jeśli do tego dorzuciłoby się wydajniejszy procesor i lepszą obudowę?
Najwięksi producenci (Apple, Microsoft) przyzwyczaili mnie, że taka konfiguracja musiałaby kosztować minimum 6 000 zł. Byłem ogromnie zaskoczony, gdy okazało się, że Huawei MateBook 14 został wyceniony na 3 999,00 zł.
Ja już poznałem jego wszystkie sekrety, teraz kolej na Ciebie. Zapraszam do recenzji.
Testowany ultrabook jest dostępny tylko w jednej konfiguracji. Myśląc o zakupie, warto zwrócić uwagę i nie pomylić się, bo nazewnictwo i wygląd laptopów Huawei — MateBook 14, MateBook D14, MateBook 13 — jest mocno zbliżony. Różnią się wnętrzem, co przekłada się na oferowaną wydajność. Poniżej w tabeli pełna specyfikacja testowanego egzemplarza:
Na wstępie warto też wspomnieć, że Huawei za wszelką cenę dba o przejrzystość w kwestii informacji na temat swoich urządzeń. MateBook 14 posiada preinstalowaną aplikację PC Manager, w której można pobrać i zainstalować aktualizacje sterowników, zweryfikować problem oraz sprawdzić, jakie dokładnie podzespoły zostały zamontowane:
Huawei MateBook 14 jest zapakowany w kartowane opakowanie w stylu walizki. Jego zawartość nie wyróżnia się w żaden sposób na tle konkurencji:
Ultrabook robi bardzo dobre pierwsze wrażenie. Można poczuć, że trzyma się w ręce produkt premium. Jest solidnie wykonany, a Huawei zadbał nawet o najmniejsze detale. Jedyny minus, który można wskazać to fakt, że klapa matrycy nie da się otworzyć jedną ręką. Trzeba użyć obu — jednej, aby przytrzymać palmrest, a drugą podnieść pokrywę. Wpływa to jednak też na stabilność ekranu np. podczas pracy i przenoszenia otwartego urządzenia.
MateBook 14 został wyposażony w 5 portów:
Do wnętrza Huawei MateBook 14 można się dostać, odkręcając 10 śrubek kluczem Torx T5. Producent jednak nie zaleca żadnych prób ingerencji w urządzenie ze względu na możliwość utraty gwarancji. Chociaż nawet jakby się chciało, jednym komponentem, który daje możliwość wymiany — jest dysk SSD na złączu PCIe. Zaglądając do środka mocno cieszy również fakt zastosowania dwóch wentylatorów.
Wszystkie laptopy Huawei przykuwają oko niezwykle małymi ramkami, są naprawdę minimalistyczne, a trzymając MateBook 14 w ręce, nie sposób nie powiedzieć: łał!
Zastosowana matryca to panel IPS z wysokim poziomem jasności oraz błyszczącą powłoką o przekątnej 14,0″. Na wyróżnienie zasługuje rozdzielczość, która jest większa od standardowego Full HD i wynosi 2160 × 1440 px. Proporcje ekranu to 3:2.
Producent w specyfikacji podaje, że posiada on 100% pokrycie palety kolorów sRGB. Sprawdziłem to i w teście X-Rite i1 Display uzyskałem następujące rezultaty:
Temperatura barwowa bieli wyniosła 6506 K (czyli blisko ideału wynoszącego 6500 K), a jasność maksymalna 395 cd/m.
Otrzymane wyniki są bardzo dobre i porównując je z konkurencją w tej cenie, Huawei MateBook 14 jest bezkonkurencyjny. Z takiego ultrabooka może ucieszyć się szczególnie fotograf lub osoba pracująca na co dzień z grafiką.
Kąty widzenia są bardzo dobre, a wraz z odchyleniem ekranu kolory wyglądają bardzo dobrze. Cały czas emanuje z nich dobry kontrast i przyjemne dla oka nasycenie barw.
Przy maksymalnej jasności i czarnym tle na rogach i krawędziach ekranu widać wycieki podświetlenia. Nie utrudniają one pracy, oglądania filmów, czy też rozrywki. Intensywność tego zjawiska można zminimalizować, zmniejszając jasność ekranu.
Choć wysoka jasność przyczynia się do widocznego podświetlenia w ciemności, tak w dzień pozwala na wygodną pracę nawet w pełnym słońcu. Im wyższy poziom jasności ekranu, tym wyświetlane informacje są czytelniejsze.
Touchpad jest optymalnej wielkości i bezbłędnie obsługuje gesty. Kursor nie gubi się i precyzyjnie porusza się po ekranie. Jest dobry, chociaż jego klik jest mocno słyszalny.
W przypadku klawiatury skok klawiszy jest niski, przyjemny i pozwalający na niemal bezgłośne pisanie. Klawiatura posiada białe podświetlenie w trzy stopniowej skali: wyłączone, delikatne, intensywne. Na jednym z poniższych zdjęć pokazuję maksymalną jasność tego podświetlenia:
Testowany laptop jest wyposażony w 6 rdzeniowy procesor AMD Ryzen 5 4600H, jego zegary charakteryzują się taktowaniem wynoszącym 3.00–4.00 GHz,.
Na baterii MateBook 14 pracuje równo, a wyniki oscylują w okolicach 2850-2950 punktów dla multi core oraz 406 punktów single core.
Podłączając zasilacz można odczuć delikatny wzrost wydajności do 3093 punktów dla multi core oraz 440 punktów single core.
Długotrwałe obciążenie przekłada się na wzrost temperatury do blisko 100 stopni Celsjusza i thermal throttling. Pocieszający jest jednak fakt, że w takiej sytuacji zegary spadają zaledwie do ok. 3,3 -3,5 GHz, a temperatura po kilku minutach zaczyna wracać do normy i trzymać się na poziomie 80-85 stopni Celsjusza.
Najsłabszy wynik, który uzyskałem w Cinebench R20 pod długotrwałym obciążeniem wynosił 2653 punkty, co i tak stawia go w wydajności zdecydowanie przed Acer Swift 5 z procesorem Intel Tiger Lake, który w najlepszej próbie zdobywał ok. 2200 punktów.
Choć nawet pod dużym obciążeniem Huawei MateBook 14 emanuje świetną wydajnością, tak w praktyce nie lubię pracować na urządzeniu, gdzie temperatury regularnie dochodzą do 100 stopni Celsjusza. Oczywiście ma to miejsce tylko przy obciążeniu procesora zadaniem tj. gry, eksport wideo lub przetwarzanie olbrzymiego arkusza Excel.
Z tego powodu zacząłem szukać sposobu, aby zapanować nad AMD Ryzen 5 4600H. Urządzenie co prawda nie pozwala na undervolting, ale znalazłem inne rozwiązanie, dzięki któremu temperatura nawet pod długotrwałym obciążeniem nie przekracza 75-80 stopni Celsjusza.
Dzielę się tym sposobem, bo może dla kogoś będzie pomocny. Jak to osiągnąłem? MateBook 14 pozwala na zablokowanie zegarów procesora na bazowym taktowaniu, które wynosi 3,0 GHz. Przekłada się to na ok. 2500-2600 punktów w trybie multi core oraz 320 punktów dla single core. Warto podkreślić, że te wyniki można porównać z procesorem Intel Core i5-9400.
Huawei MateBook 14 domyślnie działa z maksymalną wydajnością procesora. Aby to zmienić, musiałem odblokować dostęp do opcji zasilania i trybu zwiększenia wydajności procesora.
Jak to zrobić?
Na komputerze uruchomiłem edytor rejestru, w którym musiałem przejść przez poniższe pliki:
Kolejnym krokiem jest przejście do:
Panelu Sterowania -> Sprzęt i dźwięk -> Opcje zasilania -> Edytowanie ustawień planu, w których należy odnaleźć Zarządzanie energią procesora -> Tryb zwiększenia wydajności procesorów, oraz w przypadku zasilania bateryjnego i podłączonego, wybrać: Wyłączone.
Tryb zwiększonej wydajności w razie potrzeby można w każdej chwili aktywować.
Każdy musi ocenić indywidualnie. Ja rekomendowałbym to dla każdego użytkownika MateBooka 14. Różnica w wydajności podczas codziennej pracy nie jest odczuwalna, natomiast wyraźnie widać lepszą kulturę pracy np. przy wczytywaniu arkuszy Excel, ładowaniu zdjęć do Lightrooma, czy też podczas ich eksportu.
Jeśli masz pomysł, jak w inny sposób obniżyć temperatury podczas obciążenia, daj znać w komentarzu.
Do pomiaru poziomu hałasu wykorzystałem aplikację Decibel X na iOS. Odległość mikrofonu od urządzenia wyniosła ok. 20 centymetrów. Przy maksymalnym obciążeniu wentylatory kręcą się w słyszalny sposób z głośnością ok. 45 dB (z podobnym poziomem hałasu działa wentylator, którego używa się podczas upałów). Nie jest to uciążliwe, ale słyszalne. W przypadku ograniczenia taktowania procesora do 3,0 GHz, hałas wynosił ok. 40 dB.
Jak wcześniej wspomniałem, MateBook 14 jest wyposażony w renomowany dysk od WesterDigital. Jego prędkość każdorazowo przekraczała podczas odczytu 3300 MB/s, a zapis 1000 MB/s. Przekłada się to na bardzo szybki start systemu oraz natychmiastowe uruchamianie aplikacji.
Huawei MateBook 14 nie jest ultrabookiem przeznaczonym do gier, ale mógłby być. Niestety nie mamy tutaj możliwości podłączenia zewnętrznej karty graficznej (eGPU), więc w praktyce jesteśmy ograniczeni tylko do tej zintegrowanej. Testy gier przeprowadziłem przy obniżonym taktowaniu procesora do 3,0 GHz. Oznacza to, że otrzymane wyniki są niższe o ok. 3-5 FPS w porównaniu do maksymalnych rezultatów, jakie można osiągnąć. Jednak to rozwiązanie pozwoliło na spokojną rozgrywkę bez thermal throttlingu:
Bardzo dobrze i czysto grają głośniki stereo (2 × 2 W). Przekłada się to na przyjemność np. podczas oglądania filmów. Sprawdzam to standardowo na zwiastunie serialu Wiedźmin od Netflix:
Huawei MateBook 14 posiada czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem włączania urządzenia:
Jedna konfiguracja była wystarczająca, aby za każdym razem bezpiecznie i szybko móc logować się do systemu.
Funkcjonalność, z której ucieszą się posiadacze smartfonów Huawei lub Honor z NFC oraz system EMUI 9.0 / Magic UI 2.0, bądź nowszym. W wielkim skrócie OneHop jest odpowiednikiem AirDrop znanego z Apple.
Pozwala na bezprzewodową komunikację smartfona z laptopem — na ekranie laptopa mamy dostęp do wszystkich funkcjonalności telefonu: od pisania SMS-ów przez wgrywanie ulubionych piosenek do pamięci telefonu, aż po zgrywanie pamiątkowych zdjęć z wakacji. W MateBook 14 moduł NFC znajduje się pod touchpadem.
Dla wielu osób minusem może być umiejscowienie kamery. Ta podobnie jak w innych ultrabookach od Huawei znalazła się pomiędzy klawiszami F6 i F7:
Rok temu nie zwróciłbym na to dużej uwagi. Nawet pochwaliłbym, że kamera jest estetycznie schowana. Jednak ze względu na pandemię, pracę oraz naukę zdalną — trzeba pamiętać, że wybierając MateBook 14, nasi rozmówcy będą mogli wyraźnie ocenić wielkość podróbka oraz porządek na szafie.
Jakość jest przeciętna i silnie uzależniona od oświetlenia. Jeśli kamera podczas rozmowy będzie skierowana wraz ze światłem — obraz prezentuje się dobrze. W przypadku skierowania kamery pod światło jakość będzie grosza.
Czas pracy na baterii jest zależny od obciążenia procesora, jasności ekranu oraz wykonywanej pracy na urządzeniu. W praktyce można jednak spokojnie liczyć nawet na 7-8 godzin działania laptopa. Mam na myśli tutaj pracę biurową (praca z tekstem, odtwarzanie muzyki ze Spotify, przeglądanie Internetu) z jasnością ekranu wynoszącą ok. 70%. Tak dobry wynik można osiągnąć dzięki niezwykle wydajnej baterii o pojemności 56 Wh.
Ładowanie akumulatora do pełna wymaga niewiele ponad półtorej godziny. Warto dodać, że ładowarką od laptopa można też spokojnie naładować smartfon (pod warunkiem, że posiada on złącze USB C).
Test i recenzja Huawei MateBook 14 pozwoliła mi odkryć wszystkie tajemnice tego laptopa. W tej cenie oraz z tymi parametrami jest to najciekawszy ultrabook, którego aktualnie można kupić. Sprawdzi się on nie tylko dla programistów, studentów, ale też do długoterminowej pracy biurowej, czy też domowego korzystania. Jeśli musiałbym zmienić mojego wysłużonego Apple MacBook Pro z 2015 roku, ze względu na cenę i możliwości wybrałbym Huawei MateBook 14.
jest piec a nie moc
matebook to lapek co ma 1,5 cm grubosci, znajdź takiego, co jest wydajny i ma mniej od 90 stopni
przy okazji, zna ktoś sposób, aby w podobny sposób, jak w tekście obnizyc teperatury w Dell Vostro z i7 10 generacji?
Macbook
A ram można wymienić?
Nie ma możliwości wymiany pamięci RAM.
Czy działa opcja zmiany TDP w Ryzen Controller?
Dzień dobry, niedawno zakupiłem ten laptop, mam pytanie, czy to jest normalne czy nie, że matryca ma odcień powiedziałbym zielonkawo – żółty, co obciąża wzrok. Wbrew temu, co robi funkcjonalność Eye Comfort w ustawieniach Display Manager (tzn. zwiększa udział koloru żółtego), doszedłem do ustawienia Color Temperature, gdzie dopiero przesunięcie punktu w kole kolorów maksymalnie do niebieskiego na samo obrzeże powoduje, że biel jest rzeczywiście biała i ekran mniej razi, innymi słowy jest to ustawienie „Cold” dodatkowo „wypchnięte” na sam obwód koła.
Powinno być chyba tak, że ustawienie „Default” powinno dawać biel, bez domieszki zielonego czy czerwonego?
Ustawienia w aplikacji Radeon do karty graficznej mam domyślne, nic tam nie ustawiałem.
Po pewnym czasie doszedłem do ustawienia chyba najlepszego, na palecie barw w w Display Manager, z ustawienia Default należy oddalić się trochę od koloru zielonego w stronę fioletu, tak w połowie pomiędzy środkiem koła i jego obwodem, czyli innymi słowy pozbyć się tej zielonkawej poświaty. Poprzednio opisywane ustawienie na ekstremalny „cold” jednak jest zbyt zimne dla oczu mimo najlepszego odwzorowania bieli. W nowym ustawieniu ta biel jest delikatnie „kawowa” i najmniej męczy wzrok. Podsumowując, trzeba pozbyć się zielonkawej poświaty.
„Niestety procesory AMD nie wspierają zewnętrznych kart graficznych, więc w praktyce jesteśmy ograniczeni tylko do tej zintegrowanej” – serio? Przecież połowa laptopów gamingowych na rynku aktualnie to ryzen + nvidia
Jakub, dziękujemy za zwrócenie uwagi. W tym przypadku chodziło o brak możliwości podpięcia zewnętrznej karty graficznej eGPU. Akapit został poprawiony.
„Natomiast na lewym boku znalazł się służący do ładowania USB Typu-C z DisplayPort”
to jest 100% pewna informacja ? mam wątpliwości niestety.
tak, dziala DP do 4K60 bylo testowane na pepper, ten lap byl od 2800-2999 w super promce ostatnio (nie w X).
Mam dylemat, kupić matebook d14 z ryzen 7, czy opisywanego tutaj matebook 14.
Róznica w cenie ok 500-600zł. W gry nie gram, komputer służy głównie do przeglądania internetu i oglądania filmów, więc 8gb ram(w d14) w zupełności wystarczy, w matebook 14 niby lepsze odwzorowanie barw, tylko zastanawiam się czy do moich potrzeb lepiej nada się ekran 3:2, czy 16:10.
Gdyby ktoś zechciał doradzić to byłbym wdzięczny.
do przeglądania internetu 14, oglądania filmów d14 😉
Zastanawiam się nad zakupem mtaebooka 13 lub 14 (w tej samej cenie) i proszę o pomoc w wyborze 😉 – Czy pomiędzy matebook 13 (amd ryzen 4800h) a 14 (ryzen 4600h) jest tylko różnica w procesorze, ilości portów i rozmiarze? Czy układ chłodzenia da radę w 13?
Kupiłem ten laptop w sierpniu 2021 – zamontowano moduły RAM 3200 MHz
Ja kupiłem z 2667, ciekawe czy można w jakiś sposób je wymienić? Pytanie też czy warto?
Pamięć w tym modelu jest wlutowana, nie uda Ci się jej wymienić.
@WP tego matebooka 13 z ryzenem 4800h nie da się kupić, taki model chyba nie istnieje. Jest dostępny tylko w jednym z wiodących polskich sklepów, zamawiałem z niego 4 takie egzemplarze i każdy okazał się być starszym – z 3700U. W sieci brak informacji o takiej konfiguracji wersji 13.
Zastanawiam się nad kupieniem 13 z i5 10210u (8/512) albo 14 R5 4600h (16/512) i nie wiem który wybrać, oba w podobnej cenie lecz 13 z racji na design mi się bardziej podoba lecz 14 chyba będzie bardziej fubkcjonalna. Z kolei kamerka w 14 na studiach zdalnych może nie być taka fajna. Warto kupić te łapki w cenie 2,5k czy lepiej poszukać czegos innego? Z góry dzieki za odpowiedź
Majkelovsk, skontaktuj się z naszymi Doradcami pod numerem: 34 377 00 00 lub mailowo: x-kom@x-kom.pl.