Uniwersalne? Huawei FreeBuds 3 Pro recenzja i wrażenia

FreeBuds 3 Pro od Huawei na dzień pisania recenzji kosztują 900 zł w zaokrągleniu. To pieniądz, który wymaga. I zdaje się, że producent doskonale zdaje sobie z tego sprawę, dlatego zastosował cwany zabieg i przemyślał FreeBuds 3 Pro tak, by pasowały praktycznie każdemu, a zarazem nie grały w typowy sposób. I tutaj zaczynają się schody. Zapraszam do recenzji Huawei FreeBuds 3 Pro.

Słuchawki Huawei FreeBuds 3 Pro są dla osób, które cenią bardziej zbalansowane brzmienie i są zmęczone produktami o przebasowanej charakterystyce. To słuchawki też dla tych, którzy dużo przez telefon rozmawiają i chcą, by słuchawki dobrze przekazywały i odbierał głos.

Tak, warto, jeśli szukasz odmiennego brzmienia i oryginalnego wyglądu.

Słabe elementy słuchawek to przede wszystkim: mało dynamiczne brzmienie i potrzeba ciągłego poprawiania słuchawek.

Niewielki unboxing niewielkiego opakowania

Opakowanie zaskakuje swoją prostotą. Spodziewałem się czegoś bardziej… ekstrawaganckiego, bardziej złożonego czy wypasionego. Okazuje się, że w niewielkim białym kartonie mieszczą się:

  • słuchawki z etui ładującym
  • skrócona instrukcja
  • 4 pary wkładek w różnych rozmiarach NA PEWNO?
  • kabel ładujący

I to praktycznie wszystko. Podane w dosyć surowym, oszczędnym formacie.

Huawei freebuds 3 pro całość

Wygląd słuchawek i etui

Design to rzecz gustu, trudno mówić tutaj o uniwersalnych kryteriach. Słuchawki zostały wykonane z błyszczącego materiału, który łatwo się palcuje, ale nie sądzę, by rzucało się to przesadnie w oczy. Nie przeszkadzało mi to podczas noszenia i używania i nie sądzę, by miało to mieć kluczowe znaczenie. Doceniam za to inwencję producenta, który walczy z bliźniaczo podobnymi do siebie matowymi czarnymi i białymi słuchawkami.

W ramach designu plus za kolory słuchawek. Jest oryginalnie i przyjaźnie dla oka. Mamy trzy kolory do wyboru: zielony, biały i srebrny. Wszystkie modele wykonane z tego samego, błyszczącego tworzywa. To plastik rzecz jasna. Wytrzymały plastik.

Etui jest tego samego koloru, ale w matowym wykonaniu. Na przodzie etui umieszczono diodę, która wskazuje stan baterii urządzenia, z tyłu jest lusterko, na którym powinno widnieć logo producenta. Mówię powinno, ponieważ w moim recenzenckim egzemplarzu nie ma logo, jest tylko lusterko. Natomiast bez znaczenia czy to logo jest czy nie, lusterko wydaje mi się bezsensownym pomysłem. Z prawej strony etui ukryty jest przycisk do parowania słuchawek.

Na duży, duży plus zasługuje wykonanie etui. Klapka porusza się wzorowo, domyka się nawet z trzaskiem, a odchyla łagodnie i bez problemu może dostać się do zawartości jedną ręką. Ponadto słuchawki mocno siedzą w etui i próba ich wytrzepania za każdym razem kończyła się moją klęską. Etui kontra Aleksander – 20:0.

Etui ładuje się za pomocą USB-C.

Funkcjonalność FreeBuds 3 Pro, czas pracy na baterii i problem z etui

Zaraz po sparowaniu słuchawek chciałem użyć panelu sterującego. Na pewno gdzieś da się je dotknąć, pomacać, przytrzymać i zadziała. I cisza. A raczej – brak reakcji. Cóż to, do jasnej ciasnej? Pomyślałem wulgarnie. Otóż panel sterujący jest, ale nie na froncie słuchawek. Chwała Huawei. W końcu ktoś pomyślał o rozporządzeniu sterowaniem słuchawek tak, by przy każdym poprawianiu słuchawek nie zmieniać lub zatrzymywać piosenki. Co za ulga. Tylko jak je w sumie obsłużyć?

Obsługa słuchawek jest wygodna i prosta. Otóż sterowanie znajduje się nie na froncie słuchawek, ale z boku. Na cienkim boku ogona można zatrzymać i wznowić odtwarzanie (ściskając słuchawkę), wyregulować głośność (muskając palcem do dołu lub góry), a nawet zmienić tryb – ANC, awareness i brak trybu (ściskając i przytrzymując). To proste, skuteczne i jeszcze raz – nie zdarza się przypadkowo zahaczyć o panel. Poprawiając, ściągając słuchawki nie ingeruje się w ich funkcjonalność. Jakże to piękne.

Panel sterujący reaguje bezbłędnie i to pierwsze słuchawki od niepamiętnych czasów, przy których panel sterujący nie wymaga większego komentarza. Szybko polubiłem ten rodzaj sterowania i będzie mi go brakowało.

Słuchawki zatrzymują odtwarzanie po wyjęciu z ucha i wznawiają, kiedy znów zostaną w uszach się znajdą. Można słuchać muzyki na jednej słuchawce i działa to na identycznej zasadzie. Zabawnie jest, kiedy najpierw z etui wyjmiemy jedną słuchawkę, odtworzymy dźwięk, a później wyjmiemy drugą słuchawkę. Wtedy ta dobrana później najpierw odtworzy dźwięk, później sygnałem dźwiękowym powiadomi o odtwarzaniu (przerywając odtwarzanie), a później wznowi odtwarzanie.

Huawei freebuds 3 pro prawa

Czas pracy na baterii

Jest niewystarczająco zadowalający. Nie jest zły – 6 godzin ciągłego grania z włączonym ANC to fajny wynik, ale za te pieniądze oczekiwałbym przynajmniej 8 godzin. Musi starczyć 6. Etui pozwala używać słuchawek ponad 20 godzin, aż do momentu,  w którym oba urządzenia się wyczerpią. 20 godzin? Fajnie, ale wciąż konkurencja potrafi wyciągnąć ze swojego sprzętu więcej.

Problem z etui

Zakładam, że to jedynie wada pojedynczego egzemplarza, ale jakże irytująca. Niekiedy po umieszczeniu słuchawek w etui, te nie rozłączały się ze smartfonem, co prowadziło do tego, że wszystkie dźwięki tonęły w etui zamiast płynąć przez głośnik smartfona. Musiałem więc niekiedy kilka razy wyjmować i chować słuchawki do etui, by te w końcu rozłączyły się ze smartfonem.

Rozmowy telefoniczne przez Huawei FreeBuds 3 Pro

Bardzo udane. Żadnych zastrzeżeń nie mam ja, ani moi rozmówcy. Rozmówcy zawsze byli wyraźni, niezdeformowani zbytnio. Dobrze mi się przez te słuchawki rozmawiało.

Jak wygodne są Huawei FreeBuds 3 Pro?

W skrócie – całkiem wygodne. Nosiłem już wygodniejsze egzemplarze. Huawei FreeBuds 3 Pro to nie są słuchawki, o których można zapomnieć i przynajmniej przez chwilę myśleć, że muzyka dociera do nas znikąd. Turaj co jakiś czas trzeba którąś słuchawkę poprawić, a włożone są po prostu odczuwalne.

Przy noszeniu nie czułem dyskomfortu. Cały dzień w tych słuchawkach to nie problem, ale ich kształt czy konstrukcja po prostu uniemożliwiały mi osadzenie ich pewnie w uchu. Wielkość wkładki można dopasować dzięki temu, że producent w komplecie do dyspozycji oddaje łącznie cztery, ale żaden rozmiar nie rozwiązał mojej zagwozdki. Zakładam więc, że taka po prostu jest ich konstrukcja. Trzeba często je poprawiać i raczej się o nich nie zapomni, ale przynajmniej nie ingeruje się przypadkiem w sterowanie.

Jak działa ANC w Huawei FreeBuds 3 Pro?

Niestety nie tak, jakbym sobie tego życzył. Producent chwali się adaptacyjną redukcją hałasu opartą na sztucznej inteligencji, czyli ANC 3.0, które ma dostosowywać redukcję do otoczenia, ale to po prostu według mnie nie działa tak, jak powinno. Ta redukcja jest, jak najbardziej, ale jak działa? Nienachalnie, czasem nieadekwatnie, leniwie. Jestem bardzo zawiedziony poziomem ANC w tych słuchawkach, zwłaszcza, że jest to produkt, który swoje kosztuje. Mając włączone ANC słyszę stukanie w klawiaturę. Niedopuszczalne. Słyszę też pstrykanie palcami i rozmowy wokół siebie. Nie jest to najlepsze ANC z jakim się spotkałem. W modelach konkurencji pasywna redukcja szumów działa tak, jak ANC tutaj. W aplikacji, o której za chwilę, można wybrać aż 4 tryby nasilenia ANC i, mówiąc szczerze, są one do siebie bardzo podobne, a najwyższy w dalszym ciągu nie zdaje egzaminu.

Jest więc redukcja dla osób, które nie przepadają za nadmiernym odcięciem się od zewnętrznego świata.

Tryb awareness czyli tryb świadomego otoczenia natomiast sprawdza się bardzo dobrze. Mikrofony są dosyć czułe i zniekształcają dochodzący dźwięk na dopuszczalnym poziomie.

Huawei freebuds 3 pro etui

Aplikacja AI Life

Aplikacja nie jest dostępna w sklepie Play, co jest pewnym utrudnieniem, ale z łatwością można ją pobrać ze strony producenta, więc wielkiego problemu nie ma. Mały minusik do obsługi. Decydując się na produkty Huawei trzeba mieć to na uwadze.

Aplikacja jest prosta, wręcz banalna w obsłudze. Mieści w sobie wszystkie niezbędne narzędzia. Można w niej dostosować poziom ANC, wybrać tryb grania (spośród kilku dostępnych presetów), ustawić korektor według swojego uznania czy w ograniczonym zakresie dysponować gestami, które obsługują słuchawki.

Można również wykonać test dopasowania słuchawek, który świadczy o tym, jak dobrze założyliśmy słuchawki. Zachęcam do tego, by takie testy traktować jako zabawę, a nie wiarygodne, miarodajne testy. Ufajmy sobie i swoim odczuciom.

Jak brzmią słuchawki Huawei FreeBuds 3 Pro?

Huawei FreeBuds 3 Pro mają dźwięk dosyć uniwersalny. To brzmienie, które wpada w ucho. Zakładam, że większość osób, które weźmie te słuchawki do ręki, polubi ten rodzaj brzmienia. To dosyć bezpieczny, nie wyróżniający się, nieagresywny typ grania skierowany do każdego i w sumie nikogo. Stawiam ogromny plus wysmarowany fluorescencyjną farbą za brak przebasowanego dźwięku. Nad wszystkimi mankamentami i dobrymi cechami stoi jedna cecha: brak nadmiernego basu. I chociaż można w aplikacji to zmienić, to brzmienie wyjściowe cieszy się dużą ilością przestrzeni.

Producent chwali się pasmem przenoszenia w okolicach 14 – 48000 Hz i to są wartości ponad konkurencję. Niestety ja nie słyszę tych skrajnych niuansów, ale niewykluczone, że Ty ubierając te słuchawki odnajdziesz w swoich ulubionych utworach nowe szczegóły. Ja nie miałem tej przyjemności.

I tak na pierwszym miejscu stoi przestrzeń. Nieskrępowana basami średnica, która jest najmocniej wyczuwalna. Podoba mi się również to, że górne częstotliwości są przyjemnie zaokrąglone, przez co nie ma świstów i szeleszczenia, które lubi kryć się w talerzach perkusyjnych czy sybilantach wokalistów. To bezpieczeństwo jednak ma swoją cenę. Jaką?

Brzmienie Huawei FreeBuds 3 Pro wieje nudą. I to nie analityczną nudą. Ale swego rodzaju bezbarwnością, beznamiętnością. Jakby… brakiem miłości do muzyki. Słuchawki grają tak, żeby nikogo nie urazić, dlatego mogą być po prostu ok dla większości odbiorców. Czuję też czasem zbyt dużą ingerencję środka względem innych częstotliwości, co budzi czasem poczucie pudełkowego grania. Najmocniej odczuwam to przy utworach deathmetalowych.

Scena jest ok, chociaż mogłaby być czasem szersza. Instrumenty niekiedy stoją dosyć blisko siebie i ta przestrzeń, którą FreeBuds 3 Pro dysponują wydaje się czasem niezagospodarowana. To znaczy brzmienie jest jasne (niekiedy pudełkowe), ale scena delikatnie ścięta. Za to słuchawki mogą poszczycić się naprawdę elegancją selektywnością. Każdy instrument gra osobno pomimo tego, że blisko siebie.

Huawei-freebuds-3-pro-bok

Serwowane brzmienie, zauważam, chce być bardziej analityczne niż robi to konkurencja i za to należy się producentowi duży, duży plus. Przede wszystkim – brak przebasowanego brzmienia. Bas jest? Jest. Ma określone zadanie i dopełnia całości. Niestety to jasne brzmienie cierpi na brak ciała, życia, brak temu dynamiki. I niestety rozwiązania nie znajduję w regulacji korektora. Nie wystarczy po prostu dodać trochę basu, ponieważ brzmienie zyskuje może na gęstości, ale dalej gra stosunkowo płytko.

Ponadto słuchawki obsługują kodeki SBC, AAC i LDAC. Aby ze wszystkich skorzystać, należałoby mieć odpowiedni sprzęt, ponieważ rozważanie sprzętu pod względem kodeków, a później sparowanie słuchawek z jakimkolwiek smartfonem i puszczenie muzyki ze Spotify może… mijać się z celem. Dlatego rozważania na ten temat można zachować na kiedy indziej.

Uwaga jednak. Z Huawei FreeBuds 3 Pro można cieszyć się bardziej i spędzić trochę w korektorze pieszcząc brzmienie i tym samym – uzyskać bardziej satysfakcjonujące rezultaty niż ze słuchawek, które grają w sposób przebasowany. Takich jest na rynku sporo i FreeBuds 3 Pro to miły powiew świeżości. Dlatego uważam, szerokie grono odbiorców może być zainteresowane tym modelem słuchawek. I słusznie. Nawet jeśli te mają swoje mankamenty, to zachowawcze brzmienie trafia raczej w większą niż mniejszą liczbę odbiorców. Tym samym – mogą przypaść do gustu również Tobie.

Podsumowanie wrażeń i recenzji Huawei FreeBuds 3 Pro

Jeśli teleportujesz się tutaj zaraz po wejściu na stronę recenzji, to popełniasz błąd, ponieważ FreeBuds 3 Pro to słuchawki dosyć złożone, zniuansowane, które są wielowymiarowe i mają zarówno zalety, jak i wady. Gdy powiem teraz: moje wrażenia z używania Huawei FreeBuds 3 Pro są mieszane, to mogę Cię odstraszyć i to niesłusznie.

W gruncie rzeczy tak jednak jest – mam mieszane uczucia w stosunku do tego egzemplarza. Z jednej strony są to słuchawki o fajnej charakterystyce, brzmiące inaczej niż robi to konkurencja; z kilkoma rozmiarami nakładek i ciekawym designie. Z drugiej strony serwowane brzmienie jest trochę bez życia, mało dynamiczne, momentami płytkie, a słuchawki musiałem często poprawiać. Potem do głowy przychodzi mi bardzo udany system sterowania, którego jestem fanem, a później znów problemy z etui.

Huawei FreeBuds 3 Pro są wygodne, ale nie jest to typ słuchawek, o których można zupełnie zapomnieć. Musiałem je też często poprawiać. Dobra wiadomość jest taka, że panele sterujące są umieszczone po krótszym boku ogona, więc poprawiając słuchawkę z łatwością można uniknąć przypadkowego dotknięcia panelu.

FreeBuds 3 Pro oryginalnie się prezentują i na tym gruncie walczą z nudą. Błyszczące wykończenie to rzecz gustu, ale jest to oryginalne podejście. Słuchawki dostępne są w trzech kolorach. Etui natomiast jest matowe, w tym samym kolorze, co słuchawki. Ma zaokrąglone boki, przez co nie da się go postawić. Ani to zaleta, ani wada, tak po prostu jest.

W odtwarzanym dźwięku najwięcej jest środka, ale niczego nie brakuje. Wielki plus za brak przebasowanego brzmienia. FreeBuds 3 Pro cierpią na niezdecydowane brzmienie, trochę mało dynamiczne i płaskie. Myślę, że to decyzja w stronę analityczności i to mnie bardzo cieszy, to doceniam. Uważam, że tym brzmieniem można bardziej się cieszyć niż kolejnym gęstym, ciężkim, przebasowanym brzmieniem. Pomimo tego, że nie jest idealnie, to jest tutaj dobrze.

Brzmieniu brakuje dynamiki, ale należy docenić zbalansowane częstotliwości. To raczej uniwersalne brzmienie, które przypadnie do gustu szerokiemu gronu odbiorców.

Minusy

  • Brzmienie mało dynamiczne
  • Niekiedy płaskie
  • Przeważający środek
  • Słuchawki musiałem często poprawiać
  • Etui nie zawsze rozłączało słuchawki z telefonem
  • Zbyt delikatne ANC

Plusy

  • Reprodukowany dźwięk to miły powiew świeżości
  • Słuchawki skręcają w stronę analityki i przestrzeni
  • Całkiem wygodne
  • Świetnie się przez nie prowadzi rozmowy telefoniczne
  • Oryginalny design
  • Pyłoszczelność i wodoszczelność (IP54)
  • Wygodny panel sterujący

Ocena redakcji

8/10
PL - Innowacja