Lenovo IdeaPad 3 – tak wiele za tak niewiele. Uniwersalne laptopy na każdą kieszeń

Lenovo IdeaPad 3: „czy jest tanio? Jest tanio. Czy jest dobrze? Jest… lepiej, niż możecie się spodziewać”

Mierz siły na zamiary, a specyfikację laptopa na potrzeby. Czy wiecie, że do napisania „Lolity” Władimir Nabokov nie wykorzystał żadnego laptopa, a George R.R. Martin, gdyby chciał, mógłby kupić każdego notebooka, o jakim by zamarzył, a mimo to wciąż nie potrafi ukończyć „Wichrów Zimy”?

Te dwie zupełnie bezużyteczne literackie ciekawostki (których absolutnie nie przywołałem tylko po to, żeby mi pasowały pod gotową tezę), pokazują coś, o czym często zapominamy jako konsumenci: potężna, a przy tym kosztowna, elektronika nie jest wyznacznikiem naszego warsztatu, profesjonalizmu i doświadczenia. Jest tylko (i aż) narzędziem, po które sięgamy, żeby przekuć nasze umiejętności w konkrety. Albo po to, żeby móc po prostu realizować obowiązki i zadania w pracy, szkole czy na uczelni.

Bywają sytuacje, kiedy okazuje się, że do dźwigania naszych zawodowych, naukowych i kreatywnych ciężarów wcale nie potrzebujemy potężnej laptopowej bestii. Często wszystkie nasze potrzeby w tym zakresie jest już w stanie zaspokoić notebook, którego można określić mianem „budżetowego”.

I tutaj pojawia się miejsce dla takich urządzeń, jak laptopy IdeaPad serii 3 od Lenovo – lekkie, niezawodne, zadziwiająco mobilne, a przy tym dostępne w cenach, które nie wystrzeliwują oczu z orbit ani nie powodują wrzodów żołądka.