Na tapczanie siedzi leń. Czasem jednak coś zrobi, na przykład przetestuje nowy inteligentny zegarek od podmarki Huawei, czyli Honor Magic Watch 2. Czy smartwatch, który zadebiutował w grudniu 2019 roku, to godny następca pierwszego Magic Watcha? Czym się od niego różni i co ma do zaoferowania tym, którzy zdecydują się na zatrudnienie go w roli swojego osobistego trenera i partnera ćwiczeń?
Honor Magic Watch 2, o którym wcześniej pisaliśmy przy okazji zapowiedzi nowych produktów marki Honor, dotarł do nas w sześciennym pudełku. Skojarzenia z kostką Rubika nasiliło skomplikowanie pudełka, w którym prócz smartwatcha zapakowano:
Tak natomiast prezentuje się sam Honor Magic Watch 2. Testowana przeze mnie wersja to Flax Brown z brązowanym skórzanym paskiem oraz ze srebrną kopertą w rozmiarze 46 mm. Natomiast na rynku dostępny jest także wariant Agate Black z czarnym paskiem sportowym i ciut mniejszej czarnej kopercie (42 mm). Pomimo różnic kolorystycznych, koperty obu zegarków wykonane są z tego samego materiału, to jest ze stali nierdzewnej.
Przez większość czasu korzystałem z brązowego paska i był on całkiem przyjemny w kontakcie ze skórą. Czarny, sportowy pasek jest opcją, z której warto skorzystać na pływalni. Tu warto wspomnieć, że zegarek ma wodoszczelność na poziomie 5 ATM (a więc można się z nim kąpać, ewentualnie pływać na basenie, natomiast odradza się nurkowanie czy skoki do wody). Sam sportów wodnych nie uprawiam, więc jedyny większy kontakt z wodą Magic Watch 2 miał kiedy myłem ręce. Zdarzało mi się go lekko zachlapać i z prób tych wychodził zwycięsko.
Poza tym jest to także smartwatch wstrząsoodporny. Podczas użytkowania miał pecha zaliczyć crashtest, kiedy wraz ze mną poleciał na chodnik. Nie wpłynęło to jednak na płynność jego działania. Zdarzyło mi się jednak niechcący przytrzeć wyświetlaczem o framugę drzwi, co poskutkowało pojawieniem się drobnych rysek.
Z samego AMOLED-owego ekranu o jasności 800 nitów, przekątnej 1,39-cala oraz rozdzielczości 454 x 454 pikseli (parametry większe niż w przypadku pierwszego Magic Watcha oraz wersji 42 mm) jestem bardzo zadowolony. Jest on z jednej strony odpowiednio duży, natomiast nie przesadnie duży.
Oczywiście mamy do wyboru kilka rodzajów tarcz. Szybko ustawiłem sobie najbardziej mi pasującą „Strumień Powietrza”, a po tygodniu zmieniłem na „Wielofunkcyjną”, która w czytelny sposób podaje całe mnóstwo istotnych informacji. Jeśli dla kogoś wybór jest zbyt mały lub nie znalazł tutaj tarczy interesującej go tarczy, może skorzystać z tych dostępnych w aplikacji Huawei Zdrowie (więcej o niej piszę niżej). Poniżej przykład tarczy pobranej z aplikacji – „ChineseInk”.
Poszczególnymi funkcjami sterujemy za pomocą dwóch zewnętrznych guziczków lub korzystając z ekranu. Pod dolny przycisk możemy – korzystając z ustawień – przypisać szybki dostęp do funkcji, z której najczęściej korzystamy i jest to spore ułatwienie.
Jak się nosi Magic Watch 2 i jak się z nim śpi? Recenzowany wariant zegarka waży 41 g, więc jest cięższy od wersji mniejszej (29 g) i pierwszego Magic Watcha (33). Czasem jest to może ciężar lekko odczuwalny, ale zawsze można na chwilę zdjąć smartwatcha i rozruszać rękę. Z kolei pasek dobrze się dopasowuje do przegubu, przez co nie trzeba się martwić, że zegarek się nam zsunie. Tak samo jest z czarnym paskiem. Jeśli o nim mowa, to nieco łatwiej się brudzi niż brązowy (co jest też zrozumiałe), ale stosunkowo łatwo go też doczyścić.
Mózgiem Magic Watch 2 jest czarodziej o imieniu Huawei Kirin A1. To ten sam procesor, który znajdziemy np. w zrecenzowanym przez Piotra Huawei Watch GT 2 Sport. Cechuje się on m.in. współpracą z algorytmami odpowiedzialnymi za lepsze gospodarowanie energią. I jak to właśnie jest?
Testowana wersja Magic Watch 2 posiada baterię 455 mAh, która umożliwia pracę do 14 dni (czyli o tydzień dużej niż w przypadku mniejszego z nowych smartwatchy Honora oraz pierwszego Magic Watcha). Zużycie energii jest rzecz jasna zależne od wielu czynników, jak np. natężenie użytkowania, ale również od jasności wyświetlacza, którą można zmodyfikować w Ustawieniach. Gdy zaczynałem z baterią naładowaną na 76% we wtorek popołudniu, energii przy intensywnym użyciu starczyło mi do niedzielnego poranka. Natomiast potem – przy spadku intensywności – udało mi się uzyskać ponad tydzień pracy
Rozładowaną baterię możemy uzupełnić w około godzinę – godzinę 20 minut za pomocą dołączonej ładowarki indukcyjnej. Tak więc bardzo szybko jesteśmy z powrotem gotowi do akcji. I może najwyższa pora zacząć o tej akcji pisać.
By poprawnie działać smartwatch musi być sparowany z aplikacją fitnessową Huawei Zdrowie, którą obecnie można pobrać z AppGallery. Na całe szczęście proces instalacji i parowania za pomocą Bluetooth idzie gładko.
Aplikacja zbiera informacje ze smartwatcha, dotyczące zarówno naszego treningu (np. czas ćwiczeń, przebyty dystans, spalone kalorie…), jak i snu, tętna czy stresu. A następnie przedstawia je w przystępnej formie, łącznie z objaśnieniami. Dodatkowo mamy możliwość edycji poszczególnych danych, np. wagi czy limitów.
W aplikacji dostajemy również medale za przejście danej liczby kroków, które możemy udostępnić, jeśli mamy takie życzenie. I tu taka kwestia. Jeszcze przed otrzymaniem do recenzji Magic Watch 2 dostaliśmy na naszego redakcyjnego maila pytanie o możliwość eksportowania wyników treningów do Endomondo czy na Facebooka. I tej opcji właśnie w smartwatchu tym brakuje. Jeśli zatem dzielenie się swoimi wynikami w taki sposób jest dla Ciebie istotne, może być to pewien problem.
Do dyspozycji mamy ich aż piętnaście. Są to: bieganie w terenie, na bieżni, marsz w terenie i na bieżni, kolarstwo, rower stacjonarny, pływanie na basenie i na otwartych wodach, wspinaczka, wędrówka piesza, bieg przełajowy, triathlon, orbitrek, ergometr oraz inne, dotyczące aktywności nieujętych w tym zestawie.
Sam testowałem marsz w terenie, pedałowanie na rowerze stacjonarnym oraz ćwiczenia z hantlami, które można podpiąć pod inne. Podczas treningu możemy na bieżąco monitorować informacje o naszym tętnie, przebytym dystansie lub mijającym czasie, a także o spalonych kaloriach.
Oprócz tych piętnastu trybów, dostajemy też trzynaście opcji treningów biegowych – od podstawowego po zaawansowany trening interwałowy o wysokiej intensywności, czyli HIIT.
Do tego możemy korzystać z asystenta głosowego, który informuje nas o rozpoczęciu treningu, przerwie, wznowieniu, zakończeniu, a także o kamieniach milowych i tętnie treningowym.
Z jednej strony wydawane przez niego po angielsku komunikaty (nie ma tu niestety polonizacji) przypominały mi wykopową pastę o Sławomirze Toczku, z drugiej wydawały mi się one pomocne – szczególnie te dotyczące postępów. Przyznam, że autentycznie motywowały mnie one do przejścia tych kolejnych kilku przystanków w drodze do pracy zamiast zdania się na komunikację miejską.
Dodać też trzeba, że niezależnie od tego, czy ćwiczymy, czy nie, mamy zbierane informacje o średnim czasie aktywności, a także o tym, czy nie zasiedzieliśmy się za bardzo. Jeśli tak – otrzymamy lekką wibrację i powiadomienie, że należy wstać i rozprostować kości. Funkcja przydatna, zwłaszcza jeśli ktoś ma bardzo siedzący tryb pracy i potrafi na dobre wsiąknąć w zadanie.
Magic Watch 2 umożliwia również korzystanie z prostego zestawu ćwiczeń oddechowych. Sam zacząłem zwracać uwagę na tego typu aktywności dzięki koledze trenującemu rosyjską sztukę walki – systemę – gdzie bardzo duży nacisk kładziony jest na pracę z oddechem. Działa ona relaksacyjnie, a także sprzyja medytacyjnemu wyciszeniu.
Możemy ustawić sobie od różne tempo oddychania, jak i czas trwania ćwiczenia (od jednej do 3 minut). Po zakończeniu cyklu otrzymujemy informację o jakości naszego tętna podczas całego ćwiczenia. Opcja, z której skorzysta wiele osób i dobrze, że producent zdecydował się ją tu umieścić.
Wprawdzie chciałoby się też może trochę bardziej zaawansowanych ćwiczeń, ale te tutaj mogą posłużyć jako bardzo dobry wstęp. Zresztą wbrew pozorom nawet te dostępne tutaj mogą stanowić wyzwanie dla co mniej cierpliwych użytkowników (ale jakie to dobre narzędzie i okazja do pracy nad tą jakże pożądaną cechą charakteru).
Jak wspomniałem, Magic Watch 2 umożliwia także pomiar tętna i stresu, jak również jakości naszego snu. Jeśli chodzi o pomiar stresu, to przed jego aktywowaniem należy przejść do kalibracji, która pozwala ustalić indywidualne parametry. Polega ona na udzieleniu odpowiedzi na pytania związane np. z optymizmem, ale też wiarą w siebie i łatwością ulegania skrajnym emocjom.
Do wyboru mamy cztery opcje (od „zdecydowanie się nie zgadzam” po „zdecydowanie się zgadzam”). Czasem trudno jest odpowiedzieć jednoznacznie, ale pomiar i tak ma charakter poglądowy (i, podobnie jak z tętnem, nie zastąpi wizyty u specjalisty). Poza tym trwającym stale możemy też uruchomić trwający minutę pomiar stresu w danym momencie.
Przyznam, że miałem tu pewne wątpliwości – np. miałem dość stresującą sytuację, przy której smartwatch uznał, że wszystko jest w normie, a kiedy indziej, gdy wydawałem się sobie zasadniczo zrelaksowany, wykres pokazał podwyższenie. Być może jest to kwestia kalibracji, ewentualnie dzięki Magic Watch 2 dowiedziałem się czegoś o sobie – że mój organizm aż tak bardzo nie przeżywa momentów, które ja sam, będąc zasiedziałym w swojej głowie, uważam za podbramkowe.
Z sprawą pomiaru snu jesteśmy z kolei bardziej świadomi tego ile śpimy (i ile z tego stanowi sen głęboki), czy i ile trwają drzemki w ciągu dnia albo jak wygląda regularność kładzenia się spać. Niby kwestie trochę michałkowe i oczywiste, ale nie oszukujmy się – czasem (żeby tylko) zdarza się nam nie zwracać na to uwagi.
Głosowy asystent treningu „wykorzystuje” głośnik, którego możemy używać także do prowadzenia rozmów (co jest kolejną z innowacji względem pierwszego Magic Watcha), jak również słuchania muzyki. Możemy ją zaimportować na smartwatcha za pomocą aplikacji, tworząc tym samym naszą treningową playlistę (tu warto wspomnieć, że smartwatch ma 4 GB pamięci wbudowanej). Rzecz jasna lepiej jej jednak słuchać na słuchawkach – bezprzewodowych, które parujemy z Magic Watch 2 za pomocą Bluetootha.
O ile w połączeniach głosowych mamy interakcję z drugą stroną, o tyle przy odbieraniu innych wiadomości (SMS-ów, powiadomień z Messengera lub Facebooka – wszystkie źródła możemy skonfigurować poprzez aplikację) jesteśmy tylko odbiorcami. Smartwatch działa tutaj jak pager, który informuje nas, że ktoś nam coś skomentował czy napisał, ale żeby odpowiedzieć, musimy sięgnąć po smartfona. Do tego jeśli ktoś wrzucił zdjęcie lub posłużył się emotką, wyświetlacz jej nie pokaże. Niedogodności może drobne, ale chciałoby się mieć chociaż możliwość wysłania nawet szablonowego SMS-a.
Do tego jest oczywiście cały wachlarz mniej lub bardziej przydatnych funkcji, jak np. znajdź mój telefon (jeśli jest w bliskiej odległości, zapodziany smartfon oznajmi głośno I am here!), latarka (która sprawa, że wyświetlacz rozbłyskuje jasnym światłem – bardzo mi się to podoba), alarm, minutnik, kompas, barometr czy pogodynkę. Czegoś tu nie ma? Płatności NFC – sam nie korzystam, ale domyślam się, że dla niektórych może to być pewien problem. A także łączności Wi-Fi – jest tylko Bluetooth (na plus natomiast to, że jest to nowoczesny standard 5.1).
Odpowiedź krótka. Tak. Dziękuję. Odpowiedź dłuższa? O ile są pewne niedoskonałości (brak eksportu wyników, NFC czy Wi-Fi), to liczba pozytywów jest przeważająca. Wprowadzone zostały nowe rozwiązania, które usprawniają i poszerzają możliwości korzystania z zegarka (trener głosowy czy ćwiczenia z oddechem). Myślę, że mogą po niego sięgnąć nie tylko bardziej zorientowani na sport użytkownicy, ale także i tacy, którzy potrzebują motywatora.
Rzecz jasna, że smartwatch nie będzie za nich trenował, ani magicznie (pun intended) nie obniży wagi, ani nie rozwinie sprawności. Pomoże natomiast w monitorowaniu postępów, uchroni przed przetrenowaniem lub roztrenowaniem. I trudno ukryć, że miło jest patrzeć, gdy kalorie się spalają, a postępów w pracy z własnym ciałem (i – co za tym idzie – nad własnym samopoczuciem) przybywa.
Jeśli chcesz poznać jeszcze jedną opinię – sprawdź recenzję Konrada „Kondzio42” Mihułki na kanale x-kom:
Super recenzja. Mam pytanie, mam ten zegarek od poniedziałku 04.05.2020, został on naładowany do pełna 06.05.2020, bateria wytrzymała do 12.05.2020 do godziny 21-00 czy to normalny czas? W tym czasie miałem załączone ciągle badanie pulsu, powiadomienia, odebrałem kilka połączeń, muzykę słuchałem może 10minut, jeździłem na rowerze 3h, 0,5h biegałem. Czytając różne test i opinie to zegarek powinien wytrzymać trochę dłużej. Może mam coś jeszcze źle ustawionego albo tak jak gdzieś wyczytałem że bateria musi się kilka razy doładować do 100% aby zaczęła normalnie działać. Proszę o poradę.
Dziękuję
Pozdrawiam
6 dni pracy na baterii to dobry wynik, biorąc pod uwagę włączone funkcje. Oczywiście ten czas można wydłużyć, wyłączając między innymi stały pomiar tętna czy zmieniając jasność wyświetlacza.
witam mam pytanie jak dodać swoje zdjęcie
Cześć atu. Możesz to zrobić w aplikacji Huawei Zdrowie. Wchodzisz w Urządzenia, wybierasz Magic Watch 2. Przechodzisz do sekcji z Tarczami i tam dodajesz własne zdjęcie z galerii w smartfonie.
Czy aby napewno nie posiada nfc ? Czy poprostu jest nie aktywny jak w huawei bo gdzieś znalazłem informaqcje ze posiada
Opieramy się tutaj na specyfikacji dostarczonej przez producenta, z której wynika, że sprzęt nie posiada takiego modułu.
Czy istnieje możliwość sterowania aparatem foto w smartfonie?
Ten konkretny model nie posiada takiej opcji. Znajdziesz ją np. w Huawei Watch GT 2e, ale jest dostępna tylko dla telefonów z EMUI 10.1.
jak wygląda sytuacja z połączeniem się z systemem IOS ? interesuje mnie wersja 42mm
Bez problemu połączysz zegarek z iPhonem, ale część opcji nie będzie dostępna.
cytat: Głosowy asystent treningu „wykorzystuje” głośnik, którego możemy używać także do prowadzenia rozmów (co jest kolejną z innowacji względem pierwszego Magic Watcha.
Ja mam wersję 42 mm, czy tu też jest taka opcja?
Model 42 mm nie posiada takiej opcji.
W moim zegarku honor magic watch 2 42mm nie można dodać swojego zdjęcia ani nie ma nowej funkcji cycle calendar, już po najnowszej aktualizacji , dlaczego ?
Gosia, spróbuj przywrócić ustawienia fabryczne i ponownie zaktualizuj zegarek. Pamiętaj również, że część opcji dostępna jest tylko przy korzystaniu wraz ze smartfonem z systemem EMUI.
Czy w tym zegarku można spokojnie pływać? Jakie pomiary robi zegarek w trakcie pływania?
W zegarku możesz spokojnie pływać, a mierzony będzie dystans, czas, tętno i liczba spalonych kalorii.
Do jakiej głębokości można zauważyć zegarek honor w instrukcji podaje normę która nic nie mówi do tego podaje że zegarek jest wodoszczelny do 50m jak się to ma w rzeczywistości ? Podczas pływania w jeziorze spokojnie można 5m zaliczyć zegarek to przeżyje ? Ktoś testował ? To by była cenna informacja….
Ten zegarek jest w stanie przeżyć słoną wodę i silne fale w morzu egejskim. Sprawdzone przez 2 tygodnie w Grecji.
Czy wiadomo cos na temat aktualizacji ćwiczeń chodzi mi o sporty zimowe czyli Jazda na nartach?
Takiej informacji nie posiadamy. Polecamy jednak kontakt w tej kwestii z firmą Honor.
Dzień dobry. Czy na tym zegarku możliwe jest wgranie jakiejs aplikacji do nawigowania w terenie?
Dedykowana aplikacja nie jest dostępna, ale sprawdź tą opcję -> https://geex.x-kom.pl/wiadomosci/mapy-google-w-opaskach-sportowych-od-huaweia-ta-aplikacja-wskazuje-droge/. Z informacji jakie posiadamy aplikacji działa z zegarkami Honor, konieczne jest natomiast stałe połączenie zegarka z telefonem.
Witam. Mam problem z powiadomieniami od mesengera. W liscie aplikacji ktore mają wysylac powiadomienia nie mam messengera. Zegarek i aplikacja jest zaaktualizowana.