Epix po liftingu. Recenzja Garmin Epix 2 Pro

Garmin to bez wątpienia potęga w świecie zegarków sportowych, a jednym z najbardziej zaawansowanych urządzeń tego producenta jest Garmin Epix 2 Pro (lub Garmin Epix Pro (gen 2) – nazewnictwo można stosować zamiennie). Czy jest to urządzenie, które śmiało można określać epickimi przymiotnikami? Sprawdźcie, jak Garmin Epix 2 Pro sprawdza się w boju, a poznacie odpowiedź na to pytanie.

Garmin Epix 2 Pro to zegarek dla osób stale monitorujących zdrowie oraz uprawiających dużo sportu, które jednocześnie potrzebują niezbędnych funkcji smart.

Jeśli dbasz o zdrowie, uprawiasz dużo sportu, potrzebujesz wytrzymałego sprzętu i… jesteś fanem lub fanką Garmina, Epix to świetny zegarek dla Ciebie.

Słabszym punktem Epiksa 2 Pro jest niezbyt dobrze zoptymalizowany interfejs – nie zawsze działa tak płynnie, jak powinien.

Garmin Epix 2 Pro i nowości względem standardowej wersji

Recenzję Garmina Epix 2 Pro zacznę od rozpisania tego, czym różni się on od modelu „bez pro”. Bo nie ma co ukrywać – trzeba odpowiedzieć sobie na pytanie, czy warto dopłacać do teoretycznie bardziej zaawansowanej wersji.

Przede wszystkim Epix 2 w wersji Pro daje wybór co do wielkości koperty. Dostępne są warianty: 42, 47 oraz 51 mm, a dzięki temu łatwiej dobrać smartwatch do obwodu nadgarstka. Zwykły model sprzedawany jest tylko w jednym rozmiarze – 47 mm. Różne rozmiary to również i nieco inne czasy pracy baterii – oczywiście im większy, tym dłużej zegarek podziała na jednym ładowaniu.

Modele pro wyposażone są też w latarkę LED, o której więcej piszę w głównej części recenzji, a także mają nowy czujnik tętna – Elevate V5. Pod kątem dostępnych funkcji są tutaj dodatkowo: poziom wytrzymałości oraz wynik na wzniesieniu. Natomiast standardowe Epiksy mają dostać te ficzery w aktualizacji oprogramowania.

I jeszcze jedno – wielopasmowy GPS, który pozwala uzyskać dokładniejsze pomiary dystansu i prędkości. W modelu „bez pro” dostępny jest tylko w wersji szafirowej, zaś pro oferuje już tę opcję zarówno w modelu standardowym, jak i szafirowym.

To tyle z różnic. Pokuszę się o stwierdzenie, że to po prostu lekki lifting standardowego modelu, niż jakiś upgrade, który sprawia, że warto przesiąść się ze zwykłej wersji na pro.

A teraz przejdźmy już do recenzji Garmina Epix 2 Pro.

Unboxing i konfiguracja

Garmin Epix Pro (Gen 2) to sprzęt klasy premium, co zresztą da się wyczytać na opakowaniu. Trudno jednak to samo powiedzieć o zestawie z tym smartwatchem. W zwykłym pudełku, oprócz Epiksa, jest jeszcze kabel ładujący oraz wszelkiego rodzaju „papierki”. Nie jest to spektakularny unboxing – mamy to, co potrzeba, ale brakuje sławetnego efektu wow. Natomiast, czy jest to jakaś ujma? Nie przesadzajmy. Fajnie, gdyby było co pokazać przy rozpakowywaniu, ale w większości wypadków pudełko, jak wypasione by nie było, z reguły szybko ląduje gdzieś głęboko w szufladzie.

Idźmy dalej, a więc do wstępnej konfiguracji smartwatcha. Jest bardzo prosta – na smartfonie trzeba mieć zainstalowaną aplikację Garmin Connect, a po uruchomieniu zegarka, wystarczy dodać go do nowych urządzeń. Następnie trzeba zatwierdzić chęć sparowania smartwatcha ze smartfonem i w zasadzie wszystko gotowe. Ja akurat jestem użytkownikiem Garmina na co dzień, więc cały proces wstępnej konfiguracji zajął mi w zasadzie 3 minuty. Ale myślę, że nawet ktoś, kto styczność z Garminem ma po raz pierwszy, również szybko poradzi sobie z parowaniem.

Niecałą godzinę po założeniu Epiksa przyszło też powiadomienie o dostępnej aktualizacji. W ciągu ponad dwóch tygodni testów Garmin udostępnił jeszcze jedną aktualizację. Jak widać, update’y są regularne i dokładnie tak to powinno wyglądać.

Garmin Epix 2 Pro – wygląd i jakość wykonania

Na testy otrzymałem model w kolorze czarnym z kopertą o rozmiarze 47 mm. Początkowo wydawał się być dość duży w porównaniu do Venu Sq 2, z którego korzystam na co dzień (odniosę się do niego jeszcze w tym artykule). Mimo to szybko przyzwyczaiłem się do Epiksa i nie czułem, by przeszkadzał mi na nadgarstku.

Warto też dodać, że Epix Pro (Gen 2) waży tylko 78 g w wariancie 47 mm z paskiem silikonowym, a więc po założeniu nie czuć znacznego obciążenia nadgarstka. A przecież na czas testów dołożyłem sobie drugie tyle (Venu Sq 2 waży ledwie 38 g). Oczywiście paski są wymienne i możecie założyć metalowy, który zwiększy wagę.

Obudowa zegarka wykonana jest ze stali nierdzewnej oraz, nieco bardziej enigmatycznie brzmiącego, polimeru wzmocnionego włóknem szklanym. Ekran chroni zaś szkło Corning Gorilla Glass. Dostępna jest też wersja z szafirowym szkłem, co szczególnie może przydać się tym, którzy uprawiają sporty kontaktowe, czołgają się w piasku czy pracują w branży budowlanej i potrzebują czegoś, co trudniej porysować. Na dolnej, przylegającej do skóry części, umieszczone są zaś czujniki oraz port do ładowania – standardowo.

Wodoszczelność Epiksa chroni go przed ciśnieniem do 10 atmosfer. Teoretycznie można nurkować w nim do 100 metrów głębokości, ale w praktyce lepiej tę wartość zmniejszyć co najmniej o połowę, bo 100 m odnosi się do warunków laboratoryjnych, które z reguły mają mało wspólnego z rzeczywistością. Nie ukrywam, że chętnie sprawdziłbym, jak głęboko faktycznie da się zejść z Epiksem. Wiem natomiast, że po kilku wizytach na basenie, pływanie nic mu nie zrobiło.

Epix Pro (Gen 2) ma wbudowane 32 GB pamięci. Można ją wykorzystać między innymi na przechowywanie muzyki oraz map.

Smartwatch jest wyposażony w 5 przycisków, które zdecydowanie ułatwiają nawigację po interfejsie. To sprawia, że ekranu nie trzeba obsługiwać dotykowo, a podkreślam to dlatego, ponieważ podczas uprawiania sportu na zewnątrz palce są spocone (a nieraz również brudne), co utrudnia obsługę dotykiem. W ustawieniach możemy zresztą zdecydować, co chcemy obsługiwać przyciskami, a co dotykiem.

Designersko widać, że jest to sprzęt dla osób aktywnych – ma sportowy charakter. Jakkolwiek banalnie to brzmi, Epix 2 Pro pasuje po prostu do ubioru sportowego czy luźnego na co dzień, ale już niekoniecznie do eleganckich ciuchów. Choć odbiór może nieco zmienić zmiana paska. Wizualnie jednak niech każdy oceni zegarek sam. Mnie bardzo się podoba.

Wyświetlacz, interfejs i aplikacja

Przejdźmy teraz do samego ekranu – to 1,3-calowy AMOLED o rozdzielczości 416×416 pikseli. Korzysta się z niego bardzo dobrze – odpowiednio reaguje na dotyk, a maksymalna jasność pozwala bez problemu rzucić okiem na dane nawet w dużym słońcu. Wyświetlacz rozjaśnia się automatycznie, ale oprócz tego dostępne 3 tryby jasności – niski, średni i wysoki (oraz dodatkowo ultraniski w trybie snu) – które da się osobno ustawiać dla codziennego użytkowania oraz dla aktywności. Dodatkowo dostępny jest tzw. Red Shift, który jest bardziej przyjazny dla wzroku przy słabym oświetleniu.

Nie zabrakło też funkcji zawsze włączonego ekranu, co również da się ustawić osobno do użytku ogólnego i podczas aktywności. Odczytywanie danych może ułatwić skorzystanie z dużej czcionki. W sklepie Connect IQ dostępnych jest jeszcze więcej tarcz zegarka niż domyślnie zainstalowanych na urządzeniu. Wcześniej wspomniałem już o tym, że właściwie możemy całkowicie (lub częściowo) zrezygnować ze sterowania dotykowego i przerzucić się przyciski. Jak komu wygodnie.

Interfejs zegarka

Podczas korzystania z wyświetlacza rzuca się w oczy najwyżej średnio zoptymalizowane oprogramowanie zegarka. Prztyczek nie tyczy się więc bezpośrednio ekranu a softu. Wyraźnie da się zauważyć, że podczas poruszania się po menu Epiksa nie ma płynności. Efekt jest mniej więcej taki, jakbyśmy mieli do czynienia z tanim zegarkiem na słabych podzespołach.

Moim zdaniem jest to nie do zaakceptowania w sprzęcie w takiej cenie i Garmin powinien to poprawić. Nie jest to zresztą pierwszy zegarek tego producenta, przy którym to zauważam. Mój Venu Sq 2 zachowuje się podobnie. Dla mnie to największy minus zarówno tego smartwatcha, jak i innych garminów. Dlatego sam mało korzystam z ekranu, a statystyki wolę przeglądać w apce Garmin Connect. Wszystkie dane, statystyki i ustawienia da się sprawdzić bezpośrednio na zegarku lub w aplikacji Garmin Connect (której kilka słów poświęciłem nieco niżej).

Tak wygląda sterowanie i interfejs w praktyce:

O samym sterowaniu pisałem już wcześniej, a uzupełnieniem jest powyższe wideo. Dlatego w tym miejscu podpowiem, jak można wykorzystać przyciski:

  • Light – pojedyncze naciśnięcie włącza lub wyłącza ekran; podwójne naciśnięcie włącza latarkę; przytrzymanie przycisku rozwija menu;
  • Up/Menu – pojedyncze naciśnięcie otwiera listę widżetów lub pozwala sterować menu; przytrzymanie otwiera ustawienia zegarka;
  • Down – pojedyncze naciśnięcie otwiera listę widżetów lub pozwala sterować menu; przytrzymanie przycisku otwiera sterowanie muzyką;
  • Start/stop – pojedyncze naciśnięcie rozwija ulubione aktywności lub startuje/zatrzymuje aktywność lub pozwala przechodzić dalej; przytrzymanie przycisku w trybie aktywności pozwala zapisać ją;
  • Back/lap – pojedyncze naciśnięcie to powrót; przytrzymanie przycisku rozwija ostatnio używane widżety.

Pojedyncze naciśnięcia przypisane są na stałe. Ale w ustawieniach możecie zdecydować, co dziać ma się po przytrzymaniu jednego z przycisku lub wciśnięciu dwóch na raz. Wspominam o tym dlatego, żeby podkreślić, jak duże możliwości personalizacji ma Epix, a w tym właśnie dotyczące skrótów klawiszowych.

Aplikacja Garmin Connect

Garmin testuje nowe funkcje, a dzięki temu dostępna jest beta aplikacji Garmin Connect. Oczywiście możecie korzystać z normalnej wersji, a testowy soft dostępny jest dla chętny. Skoro testuję, to sprawdziłem, co Garmin chciałby pozmieniać.

Tak naprawdę główną różnicą jest przeorganizowanie ekranu głównego. W wersji testowej podzielony jest na zakładki:

  • W centrum uwagi – możemy wybrać tam do 6 statystyk, w tym: ocena jakości snu, body battery, kroki, gotowość treningowa, stan wytrenowania oraz trendy.
  • Przegląd funkcji – w tym miejscu da się dodać w zasadzie wszystkie statystyki, które oferuje zegarek.
  • W dalszej części ekranu głównego można jeszcze włączyć takie opcje, jak: asystent snu, wydarzenia, plany treningów, wyzwania, raporty z wczoraj i ostatnich 7 dni.

Nie jest to rewolucja i szczerze mówiąc nie mam zdania, czy lepsze jest rozwiązanie z normalnej wersji apki czy z bety. Myślę, że jest to kwestia indywidualna.

A tu pozostałe zakamarki Garmin Connect:

Garmin Epix Pro 2 na co dzień. Test funkcji

Funkcjonalność Garmina Epix Pro 2 jest ogromna. Dla kogoś, kto uprawia dużo sportu i stale monitoruje zdrowie to po prostu niezbędny asystent. Jesteśmy więc w najważniejszym momencie recenzji, gdzie przybliżę Wam, co oferuje Epix Pro drugiej generacji oraz jak sprawdza się na co dzień. Jest to jednak recenzja, dlatego nie chcę przepisywać karty produktowej, bo pełną funkcjonalność znajdziecie w specyfikacji, a skupię się na najważniejszych funkcjach i moich odczuciach.

Monitorowanie zdrowia

Nie ma co ukrywać, że Garmin Epix Pro 2 jest jednym z najbardziej zaawansowanych smartwatchy pod kątem monitorowania zdrowia. Ocena jakości i asystent snu, tętno i alerty nietypowego tętna, mierzenie stresu, wykrywanie drzemek, temperatura skóry, wiek sprawnościowy, funkcje zdrowia kobiet, body battery, nawodnienie, pulsoksymetr, kroki, kalorie, piętra w górę… jest tego mnóstwo.

Szczególnie dobrze oceniam ocenę jakości snu, bo Epix Pro (Gen 2), podobnie jak mój prywatny Venu Sq 2, generują poprawne raporty – zwykle czuję się tak, jak zaprezentował to zegarek. Dobrze radzi sobie też z wykrywaniem drzemek, choć zdarzyło mi się odpłynąć popołudniu ledwie dwa razy w czasie testów. Z reguły unikam spania popołudniami.

Oprócz podstawowych funkcji, które wymieniłem wyżej, są też takie przeznaczone już dla osób uprawiających sport. Mam tu na myśli gotowość treningową, ocenę wytrzymałości, pułap tlenowy, stan wytrenowania, status zmienności tętna czy obciążenie treningowe. Na pewno więcej mógłbym na ten temat powiedzieć, gdybym z zegarka korzystał przez kilka miesięcy. Jednak już po dwóch tygodniach testów widzę, że dane wydają się być tożsame z tym, co aktualnie robię sportowo. Jasne, smartwatch to nie urządzenie medyczne, ale już statystyki, które pokazuje mogą z pewnością działać motywująco, bo widać wzrosty i spadki formy.

Wspomniałem na początku, że Epix 2 Pro przynosi dwie nowości pod kątem statystyk – ocenę wytrzymałości oraz oceny formy na podbiegach. Pierwszy z nich to wskaźnik do monitorowania postępów w miarę upływu czasu. Zegarek zlicza to napodstawie czasu trwania i intensywności aktywności, prędkości i mocy, pułapu tlenowego, wieku, płci, BMI i poziomu aktywności. Drugi, czyli podbiegi, to ocena zdolności do biegania po pagórkowatym terenie na podstawie pułapu tlenowego i historii treningowej.

W ramach ciekawostki dodam, że Epix ma wbudowane wszystko to, co potrzebne, by wykonać pomiar EKG. Niestety trudno powiedzieć, kiedy i czy ta funkcja będzie dostępna w Polsce, co wynika z konieczności uzyskania wielu przeróżnych certyfikacji. I skoro już jesteśmy przy funkcjach, których nie ma, a mogłyby być, poczepiam się jeszcze trochę. Uważam, że zegarek w tej cenie mógłby oferować jeszcze takie funkcje zdrowotne jak np. pomiar bezdechu sennego czy analizę składu ciała (może dlatego, że Garmin sugeruje zakup wagi, która taką analizę może zrobić).

Tryby sportowe

Na początku chcę przeprosić wszystkich biegaczy – nie mogę wykonywać treningów biegowych (a przynajmniej na razie), dlatego też nie przetestowałem szczegółowo, jak Epix Pro drugiej generacji sprawdza się właśnie w tej dyscyplinie. Mam za to więcej informacji dla rowerzystów. Nim jednak przejdziemy do poszczególnych funkcji sportowych, trzeba pochwalić Garmina, ponieważ profili jest więcej – pojawiła się chociażby piłka nożna czy koszykówka, które wcześniej zapisywały się jako inne aktywności. Wszystkie wymienione są w specyfikacji Epiksa 2 Pro na stronie Garmina, dlatego nie będę przepisywał ich tutaj. Poza tym nie zabrakło też możliwości edycji ekranów danych, automatycznego wykrywania zdarzeń (związanych z jazdą na rowerze i chodzeniem/bieganiem), udostępniania lokalizacji w czasie rzeczywistym podczas aktywności (LiveTrack), Move IQ czy trybu alarmowego.

Wybrane funkcje sportowe

A teraz wspomniane funkcje sportowe. Chociaż Garmin oferuje bardzo dużo sprzętu dedykowanego rowerzystom, sam zegarek w zupełności może wystarczyć, by zbierać cenne informacje o wycieczce. Nie ukrywam, że jest to moja przewodnia aktywność, dlatego też poświęciłem jej najwięcej uwagi. W aplikacji zapisana wycieczka rowerowa podzielona jest na 5 zakładek: przegląd, statystyki, okrążenia, wykresy i sprzęt (podobnie wygląda to z innymi aktywnościami, które polegają na przemieszczaniu się). Tam dostępne są wszystkie dane, łącznie z mapą i zaznaczonymi na niej prędkościami. Zostawiam też screeny dla tych, którzy nie mieli okazji korzystać z Garmin Connect:

Warto przejść również do ustawień danej aktywności, by jak najbardziej przystosować ją do swoich potrzeb. Edytować da się ekrany danych, alerty, tryb zasilania, automatyczną pauzę czy konkretny typ kolarstwa. Również i w tym wypadku podobne ustawienia znajdziecie w przypadku innych aktywności, jak np. bieganie.

Z Garmin dobrze też trenuje mi się siłowo, a to dlatego, że automatycznie może mierzyć powtórzenia w serii czy czas odpoczynku. W aplikacji zapisują się też nazwy ćwiczeń i ciężar, a dzięki temu łatwo prowadzić dziennik treningowy. Zaznaczam natomiast, że różnie bywa z poprawnym wykrywaniem ćwiczenia – po treningu warto wejść sobie w edycję aktywności i poprawić nazwy, by faktycznie wiedzieć, jakich partii dotyczył trening.

Z zegarkiem wybrałem się też na basen. Do wglądu jest chociażby przydatny wskaźnik SWOLF, a przydać może się automatyczne liczenie basenów. Chociaż… nie wypada idealnie – na 60 przepłyniętych długości Epix liczył 58.

Połączenia głosowe, wiadomości, powiadomienia i pozostałe funkcje

To, że Garmin Epix 2 Pro jest zegarkiem sportowym nie oznacza, że brakuje mu funkcji smart. Bo ma (prawie) wszystko.

Połączenia głosowe, wiadomości i powiadomienia

Epix Pro (Gen 2) nie obsługuje połączeń głosowych (kilka słów o braku eSIM napisałem w podsumowaniu) i pozwala jedynie odrzucić połączenie z poziomu zegarka oraz ewentualnie wysłać szybką odpowiedź (można je edytować). Oczywiście da się też odpowiadać na SMS-y czy wiadomości z innych komunikatorów, jeśli mamy połączenie ze smartfonem, również za pomocą szybkich odpowiedzi.

W powiadomieniach pojawią się emotikony, więc przykładowa wiadomość z Messengera jest oddana wiernie i nie ma żadnych dziwnych znaczków.

garmin epix 2 pro powiadomienia

Podoba mi się możliwość wyboru, czy powiadomienia mają przychodzić cały czas, czy tylko podczas treningu lub użytku ogólnego. W trybie snu można zrezygnować z nich całkowicie i dodatkowo ustawić tarczę nocną – ma mniej szczegółów, jest ciemniejsza i dzięki temu nie oślepia podczas sprawdzania godziny w środku nocy. Doceniam to, bo takie pobudki zdarzają mi się notorycznie.

Przy okazji powiadomień wspomnę też o raporcie porannym. To nic innego, jak statystyki, które pokazują jakość snu oraz gotowość do treningu. Raport wyświetla się na zegarku po przebudzenia, ale oczywiście można go też całkowicie wyłączyć.

Płatności zbliżeniowe

Za płatności zbliżeniowe odpowiada usługa Garmin Pay. Szczerze mówiąc nigdy nie miałem z nią problemów i podobnie jest też po konfiguracji z testowanym Epiksem. Ponadto z uwagi na fakt, że na co dzień jestem użytkownikiem Garmina, karta jest już zapisana na koncie i dzięki temu proces jest krótszy – wymaga tylko podania kodu CVC karty (i oczywiście ustawienia pinu w celach bezpieczeństwa).

Nawigacja i mapy

Epix Pro (Gen 2) z powodzeniem może służyć też do nawigacji. Wgrywać da się mapy, a dalej nawigować do określonego punktu czy według śladu. Ktoś, kto wybiera się na wycieczkę rowerową i chce przejechać określoną trasę, może wgrać ją chociażby z pomocą pliku GPX. Można też skorzystać z trybu ekspedycji, który wydłuża czas pracy baterii przez wyłączenie czujników. Włączyć da się też cieniowanie mapy, co ułatwia podgląd ukształtowania terenu, o ile dana mapa coś takiego obsługuje.

Nie ukrywam jednak, że zegarkowa forma nawigacji sprawdza się podczas spaceru (i np. zwiedzania nowego miasta) oraz biegania. Na rowerze trudno co chwilę zerkać na smartwatcha. Podczas testów próbowałem, ale nie jest to w stanie zastąpić smartfona zamontowanego na kierownicy czy typowej nawigacji rowerowej. Ale wiem, że są też tacy, którzy chwalą sobie korzystanie z nawigacji w zegarku na rowerze.

Latarka

Nowością w serii jest latarka. I chociaż na początku wydawało mi się, że jest to zwykły „bajer”, to po jakimś czasie stwierdziłem, że może to być przydatny ficzer. Latarka świeci dość mocno, ma cztery stopnie jasności i po zmroku naprawdę może się przydać, by znaleźć coś w torbie czy plecaku. Ale oprócz tego może działać w innych trybach (np. migania) i tym samym zwiększy naszą widoczność z daleka. Bieganie, spacer czy jazda na rowerze po zmroku staną się dzięki temu bezpieczniejsze, bo kierowcy z oddali zobaczą, że coś błyska.

Poza tym latarkę można ekspresowo uruchomić, dwukrotnie naciskając na jeden z przycisków zegarka. W przypadku smartfona już tak szybko nie jest. Warto dodać, że latarka może świecić na biało lub czerwono.

garmin epix 2 pro latarka

Czas pracy baterii

W specyfikacji testowanego smartwatcha znajdziemy informacje, że czas pracy baterii to: do 16 dni normalnego użytkowania, do 21 w trybie oszczędzania energii, do 42 godzin w trybie GPS. Jak wygląda to w praktyce? Jest świetnie! Mimo faktu, że Epix Pro (Gen 2) to i tak nie najlepszy model spośród Garminów pod kątem baterii. Po włączeniu wszystkich dostępnych funkcji zdrowotnych czas pracy to 9-10 dni. Kiedy dodamy do tego always-on display czas ten skraca się do mniej więcej 5 dni.

Dlaczego mniej więcej? Jestem aktywną osobą i podczas testów nie szczędziłem sobie treningów, co dodatkowo obciąża baterię. Przyjmijmy więc, że średnio godzinę dziennie korzystałem z funkcji sportowych.

Ale jeszcze inną bajką jest korzystanie z GPS-a. Sprawdziłem to na przykładzie kolarstwa. 10-godzinna wycieczka zabiera około 30% naładowania baterii przy dynamicznym wybieraniu trybu ustalania pozycji. I jest to bardzo dobry wynik dla takich osób, jak ja, które na rowerze potrafią spędzić cały dzień, albo i dłużej. Wynika z tego, że 30 godzin z włączoną lokalizacją jest bez problemu w zasięgu.

Natomiast wiele zależy od tego, jak bardzo precyzyjne dane chcecie zapisywać. Najdokładniejsze jest wybranie opcji wszystkie systemy + wielopasmowe, ale w tym wypadku zegarek wytrzyma maksymalnie 20 godzin.

Bateria jest więc bardzo mocnym punktem Epiksa Pro drugiej generacji. I tak wyobraziłem sobie, że wybieram się na rower z Apple Watchem czy Galaxy Watchem… Ale wiem, wiem – to zegarek sportowy, a nie smartwatch i nie mamy tu chociażby eSIM-a, który zjadałby baterię co najmniej dwukrotnie szybciej. Klasyczne coś za coś.

A, jeszcze jedno – chętnie zobaczyłbym w takim zegarku ładowanie bezprzewodowe. To ułatwiłoby sporo, zamiast ograniczać się do dedykowanego kabla, który zawsze trzeba mieć ze sobą w razie rozładowania.

garmin epix 2 pro ładowanie

Epickie epiksowe możliwości, ale mogłoby być jeszcze lepiej

Garmin Epix Pro (Gen 2) to solidnie wykonany sprzęt, a dodatkowo dostępny jest w kilku rozmiarach, co ułatwi dopasowanie go do nadgarstka. Ma bardzo ładny wyświetlacz oraz dużo ustawień, które sprawią, że korzysta się z niego jeszcze przyjemniej. Najnowsza wersja zegarka może pochwalić się też latarką, co okazuje się być przydatnym dodatkiem. Główną, moim zdaniem, zaletą tego sprzętu jest zaś bardzo dobry czas pracy baterii.

Zegarek w połączeniu z aplikacją Garmin Connect to kopalnia danych i statystyk dla tych, którzy monitorują swoje zdrowie oraz regularnie uprawiają aktywność fizyczną. Nie zabrakło też licznych funkcji smart, bo zegarkiem zapłacimy zbliżeniowo, wykorzystamy mapy do nawigacji, posterujemy muzyką i sprawdzimy powiadomienia. Ponadto jest też mnóstwo opcji personalizacyjnych, dzięki którym każdy może dostosować działanie urządzenia maksymalnie dla swoich potrzeb.

Ale nie jest idealnie. Wiele zegarków Garmina, w tym testowany Epix, cierpi na średnio zoptymalizowany interfejs, który nie zawsze działa płynnie. I można byłoby przymknąć oko, gdyby był to sprzęt za 400 zł, a nie 4000 zł. W tym wypadku uważam, że nie powinno być miejsca nawet na najmniejsze przycinki. 

Pozostałe minusy, które zauważyłem, mają już mniejszą wagę. Szkoda, że nie ma ładowania bezprzewodowego. Pomiar EKG zaś mógłby być, ale go nie ma. Nie miałbym też nic przeciwko innym funkcjom zdrowotnym, które znajdziemy w konkurencyjnych smartwatchach.  

Możemy się jeszcze zastanowić, czy zegarek pokroju Epiksa powinien mieć eSIM-a i tym samym umożliwiać rozmowy telefoniczne. Z jednej strony tak – przecież ma już wiele funkcji, które pozwalają zapomnieć o smartfonie (np. słuchanie muzyki), ale z drugiej strony – jest to zegarek sportowy, a jedną z zalet takiego sprzętu jest wytrzymała bateria. Stałe połączenie z siecią komórkową, mocno ograniczyłoby czas pracy na jednym ładowaniu. No, chyba że moduł eSIM można byłoby aktywować/dezaktywować w ramach potrzeb. Chociaż nie wiem, czy konstrukcyjnie jest to możliwe.

Podsumowując, Garmin Epix 2 Pro to świetny sprzęt dla osób, które uprawiają dużo sportu i dbają o zdrowie, a ponadto swoją funkcjonalnością z pewnością jest w stanie zmotywować również tych, którzy dopiero planują wziąć się za siebie. Po testach nie ukrywam, że z małym smutkiem wracam do Venu Sq 2.

I jeszcze jedno, czy warto wyłożyć sporą sumkę za Epiksa Pro (Gen 2)? W przypadku fanów Garmina oraz osób regularnie uprawiających sport – tak. Zaś ci, którzy potrzebują podstawowych funkcji smart, zdrowotnych i sportowych, spokojnie mogą szukać czegoś tańszego, co również dostępne jest w portfolio Garmina. Z doświadczenia jednak wiem, że apetyt rośnie w miarę jedzenia i progres sportowy idzie też w parze ze sprzętowym.

Minusy

  • Oprogramowanie zegarka powinno być lepiej zoptymalizowane
  • Brak ładowania bezprzewodowego
  • Brak pomiaru EKG
  • Brak innych funkcji zdrowotnych (np. pomiar bezdechu sennego czy analiza składu ciała)

Plusy

  • Ogrom funkcji zdrowotnych
  • Mnóstwo trybów sportowych
  • Bardzo dobry wyświetlacz
  • Ładny, sportowy design
  • Lekka i wytrzymała konstrukcja
  • 3 rozmiary koperty do wyboru
  • Łatwa wymiana pasków
  • Bezproblemowe płatności zbliżeniowe z Garmin Pay
  • Czas pracy baterii
  • Latarka
  • Nawigacja i mapy
  • Aplikacja Garmin Connect

Ocena

8/10