Flagowiec. Test i recenzja telewizora Xiaomi Mi TV Q1 75

Zaprezentowany w Polsce 25 lutego 2021 r. najnowszy telewizor Mi TV Q1 75” jest aktualnie sztandarowym ekranem firmy Xiaomi. Zastosowano w nim rozwiązania techniczne, które mają zapewnić wyższą jakość obrazu niż dotychczasowe modele. W naszym teście sprawdziliśmy, jak nowy flagowiec wypadł pod względem jakości obrazu.

Telewizor występuje pod kilkoma nazwami:

  1. Xiaomi Mi TV Q1 75”.
  2. MiTV-MOOQ0 (wewnętrzny identyfikator np. dla łączności przez Bluetooth).
  3. Xiaomi L75M6-ESG (na tabliczce znamionowej).

Aby uniknąć nieporozumień, a także dla uproszczenia niniejszego tekstu, w recenzji będę stosował wyłącznie nazwę „Xiaomi L75M6”.

Xiaomi L75M6 jest telewizorem LCD z ekranem o rozdzielczości 3840 na 2160 pikseli. Telewizor wyprodukowano w Chinach i pracował on pod kontrolą systemu Android 10 oraz oprogramowania w wersji QTG3.200305.006.1328.

nalepka znamionowa telewizora xiaomi mi tv q1 75

Design

Xiaomi L75M6 jest telewizorem dużym, lecz zbudowanym solidnie.

xiaomi mi tv q1 75 budowa

Chociaż jego rozpakunek i montaż wykonał kto inny, szczegółowe oględziny wykazały, że konstrukcja telewizora posiada następujące cechy:

  • metalowa tylna ścianka odprowadzająca ciepło z modułu podświetlenia,
  • plastikowa pokrywa elektroniki (płyty głównej, zasilającej itp.),
  • metalowa ramka wokół ekranu,
  • „inspirowana minimalizmem” metalowa podstawa,
  • złącza po lewej stronie telewizora.
xiaomi mi tv q1 75 tylna ściana telewizora
Źródło: Xiaomi

Dla zainteresowanych: szerokość bocznego obramowania ekranu wynosi 11 mm, a szerokość samej ramki – zaledwie 4 mm. Szerokość podstawy z przodu to 860 mm.

pilot telewizora xiaomi mi q1 75

Jakość obrazu Xiaomi L75M6

Wyświetlacz

W telewizorze zastosowano wyświetlacz LCD typu VA. Główną zaletą matryc VA jest kontrast – wyższy niż w matrycach typu IPS czy ADS.

Termogram pokazuje, że zastosowano podświetlenie bezpośrednie (i, jak się później okaże, z wielostrefowym wygaszaniem diod LED).

termogram xiaomi mi tv q1 75

Kolory

W lekko ochłodzonym (6711K) trybie film średni błąd odwzorowania testowej próbki kilkudziesięciu barw wyniósł 4,1, co jest akceptowalnym wynikiem.

Choć nie jest to rezultat ani wybitny, ani najlepszy w tej klasie, zasługuje on na pochwałę ponieważ, primo, mamy tu do czynienia z debiutantem w tej półce cenowej, oraz, secundo, jest to wynik znacznie lepszy niż w pierwszym telewizorze Xiaomi z szeroką paletą barw, jakim był model 65-calowy (L65M5). W modelu L65M5 zastosowanie szerokiej palety barw miało niekorzystny wpływ na reprodukcję barw w trybie SDR, natomiast we flagowym L75M6 konstruktorom udało się już tego uniknąć. Krótko mówiąc, postęp był widoczny gołym okiem.

Pod kątem, tradycyjnie dla matryc typu VA, kolory ciemnieją i lekko tracą swoje nasycenie, ale w poziomie nie było to zjawisko szczególnie dramatyczne.

Ba, powiedziałbym nawet, że pod tym względem L75M6 jest jednym z najlepszych telewizorów LCD, które testowałem (mam tu oczywiście na myśli tradycyjne telewizory LCD, tj. takie, które do poprawy reprodukcji barw pod kątem nie wykorzystują specjalnych układów optycznych).

Szeroka paleta barw

Pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (CIExy) wyniosło 93%, co jest znakomitym, choć nie rekordowym wynikiem.

Jak widać z diagramu, nasycenie barwy zielonej i czerwonej jest większe, niż przewiduje norma.

Odwzorowanie barw w ustawieniach fabrycznych trybu HDR nie jest idealne: da się zauważyć niekorzystny wpływ układu wielostrefowego wygaszania na luminancję (tj. jasność) barw. Poniższe wykresy pokazują, że jeżeli pominiemy luminancję barw, to błędy reprodukcji barw będą stosunkowo niskie (prawy wykres; średnio 4,14).

Na szczęście błędy te da się nieco zmniejszyć, na przykład przestawiając opcję gamma w pozycję „ciemna”, nie mówiąc o zleceniu profesjonalnej kalibracji, która w przypadku L75M6 jest wysoce wskazana..

Czerń i kontrast

Natywny (tj. osiągnięty przy wyłączonym układzie wielostrefowego wygaszania diod) współczynnik kontrastu ANSI wyniósł 5088:1, co jest więcej niż dobrym wynikiem.

Jeżeli włączymy układ wygaszania diod, współczynnik kontrastu ANSI wzrośnie do 7445:1 (słownie: siedmiu tysięcy czterystu czterdziestu pięciu do jednego). Ten wybitny wynik pokazuje, że konstruktorzy zastosowali podświetlenie o dużej liczbie stref, skoro jest ono w stanie poprawić kontrast ANSI na wymagającej „szachownicy” testowej.

Bliższa analiza wykazała, że mamy 192 strefy, tj.:

  • 24 strefy w poziomie,
  • 8 stref w pionie.

Czyli dokładnie tyle, ile deklaruje producent.

Przy tak dużej liczbie stref ich rozmiar jest stosunkowo niewielki nawet na tak dużym, 75-calowym ekranie. To dobrze wróży, jeśli chodzi o możliwości w zakresie poprawy czerni i kontrastu. Krótko mówiąc, pod względem sprzętowym L75M6 nie ma się czego wstydzić, natomiast rodzi się pytanie, czy część, przepraszam za słowo, software’owa, tj. algorytmy sterujące tymi 192-oma strefami działają właściwie? Sprawdźmy.

Exodus

W filmie Exodus (2015) działanie wygaszania było dobre, bez widocznych błysków czy chaotycznego migotania stref typowego dla niektórych rywali.

Dało się zauważyć pewną utratę bardzo ciemnych detali, które zlały się z czernią. Z drugiej strony przyciemnienie pasów na górze i dole ekranu było znakomite i dosłownie zlewały się one z czernią pomieszczenia.

Ponadto, przy oglądaniu na wprost działanie stref było słabo widoczne i dopiero po zejściu z osi prostopadłej do ekranu widać było aureole, co pokazuje zrobiony pod kątem wariant jednego ze zdjęć z powyższej galerii. Widać na nim, że pod kątem świetliste otoczki w pobliżu dwóch świec są małe, ale dobrze widoczne.

Poniżej jeszcze raz te same zdjęcia, ale w wersji animowanej.

gif pokazujący różnice w wyglądzie scen oglądanych pod różnymi kątami

Zjawa

W drugim testowym filmie Zjawa (The Revenant, 2015) Xiaomi miał już mocno „pod górkę”, bowiem scena nie tylko była trudna, lecz także włączyłem wyświetlanie napisów.

Pomimo tego L75M6 spisał się dość dobrze i chociaż zgubił trochę detali (pień z lewej, drzewa w tle itd.) oraz było widać aureolę wokół napisów, była ona stosunkowo niewielka. Inaczej mówiąc, w porównaniu do telewizorów mających 32-40 stref, które zapalając się rozświetlają niemalże pół ekranu, aby podświetlić napisy, Xiaomi górował nad nimi precyzją wygaszania. Chciałbym zaznaczyć, że nie jest to oczywiście ideał, ale wśród „wygaszanych” elcedeków Xiaomi spisywał się zaskakująco dobrze.

Pierwszy człowiek

Na koniec „wrzuciłem” jeszcze arcytrudną scenkę z filmu Pierwszy człowiek (2018), na której wykładają się nawet… niektóre OLED-y (tak, wiem, że to brzmi nieprawdopodobnie, ale taka jest prawda). Jak poradził sobie nasz Xiaomi?

scena z filmu pierwszy człowiek na ekranie xiaomi mi tv q1 75

Jak widać, telewizor niepotrzebnie rozjaśnił większe skupiska gwiazd, mniejsze skupiska pozostawiając bez zmian. Inaczej mówiąc, w powyższej scenie tło powinno być jednolite bez „sztucznych mgławic” dodanych przez układ wygaszania. No cóż, tutaj trzeba by poprawić algorytm, aby stał się bardziej wyrafinowany i subtelny i w przypadku scen o tak niskim poziomie jasności po prostu deaktywował różnicowanie stref w obrębie całej sceny, a manipulował jedynie strefami odpowiedzialnymi za wyczernianie pasów na górze i dole ekranu.

Pomimo niezaliczenia ostatniego, najbardziej wymagającego testu działanie wielostrefowego podświetlenia w L75M6 oceniam pozytywnie. Ba, przyznam, że to zaskakujące i zastanawiające, jak młodej i początkującej firmie udało się w debiutanckim flagowcu zaoferować algorytmy, które są skuteczniejsze i pozbawione uciążliwego migotania widocznego w produktach niektórych konkurentów, którzy wielostrefowe podświetlenie stosują od dobrych kilku lat.

Napisanie tak skutecznych algorytmów od podstaw nie wchodzi w grę, a zatem podejrzewam, że za algorytmy odpowiadają tym razem nie inżynierowie Xiaomi, lecz konstruktorzy chipsetu Mediateka. To właśnie ta firma chwali się, że najnowsze układy z serii MT96xx są w stanie obsłużyć do 2000 stref wygaszania. Jak widać, postawienie na rozwiązania przygotowane przez firmę zewnętrzną przyniosło tym razem całkiem dobry skutek.

Podsumowując: Xiaomi L75M6 to nie OLED, ale jak na debiutanta zaskakuje dojrzałością działania swojego wielostrefowego podświetlenia.

Na koniec kilka uwag informacyjnych:

  • Poziom czerni był właściwie ustawiony.
  • Poziom bieli też był dobrze ustawiony.
  • Opcja „zakres HDMI RGB” nie działała właściwie w domyślnym ustawieniu „Automatycznie”, wybierając parametry typowe dla sygnału z komputera (0-255), a nie sygnału wideo (16-235); dopiero po przełączeniu z ustawienia „Automatycznie” na „Ograniczenie” czerń ściemniała, kontrast wzrósł i wszystko wróciło do normy.

HDR

Tu będę nieskromny i czymś się pochwalę, dlatego też bardziej wrażliwych czytelników proszę o przejście do następnej sekcji (😊) . Otóż podczas oficjalnej prezentacji tego telewizora (na żywo, nie wirtualnej), gdy usłyszałem, że deklarowany HDR to aż 1000 nitów, widząc demonstracyjne treści HDR wyświetlane na ekranie podczas pokazu, zuchwale stwierdziłem, że na moje oko telewizor ten nie świeci jak typowe modele osiągające jasność 1000 cd/m^2. Okazało się, że się nie pomyliłem.

Xiaomi L7M6 posiada kilka trybów obrazu do treści HDR, ale niestety w żadnym z nich nie udało mi się osiągnąć deklarowanej jasności 1000 cd/m^2.

  • HDR Standardowy: 537 cd/m^2,
  • HDR Film: 433 (!) cd/m^2,
  • HDR Żywy: 774 cd/m^2.

Są to oczywiście wyniki w ustawieniach fabrycznych. Jak już wspominałem, automatyka telewizora nie zawsze ustawia optymalne parametry i tak było i tym razem. Zauważyłem następujące problemy:

  • Opcja lokalne przyciemnianie była wyłączona we wszystkich trybach HDR, a powinna być włączona, bowiem daje to wyższą jasność.
  • W trybach HDR Standardowy i HDR Film podświetlenie było zaniżone: 80/100 zamiast 100/100.
  • Jedynie w trybie HDR Żywy podświetlenie było fabrycznie zmaksymalizowane (100/100), ale ten tryb miał zbyt zaniebieszczone kolory.

Po ręcznej maksymalizacji opcji podświetlenie w trybie HDR Film na planszy 10% maksymalna luminancja po trzech minutach pomiaru wzrosła do 731 cd/m^2 (fabrycznie 433 cd/m^2).

To bardzo dobry wynik plasujący Xiaomi L75M6 w klasie średniej telewizorów nadających się do oglądania treści 4K HDR. Brawo!

Odwzorowanie ruchu

Coś chyba nie działało do końca poprawnie w oprogramowaniu telewizora, bo w żadnym trybie nie udało mi się osiągnąć więcej niż 300 linii, co jest rozdzielczością niższą niż typowa dla telewizorów z matrycami klasy 120Hz (550 i więcej linii). Inaczej mówiąc:

Subiektywnie najostrzejszy obraz dawały opcje Standardowy i Płynny; z kolei opcja Czysty była nieco gorsza. Na szczęście smużenie było małe, a zjawiska brudnego ekranu pomimo wielu testów nie zauważyłem.

upłynnianie ruchu xiaomi mi tv q1 75

Upłynnianie ruchu działało skutecznie, choć układ ten potrzebował aż kilku sekund na adaptację do sygnału wideo, i to nawet wtedy, gdy odtwarzałem w pętli ten sam plik testowy.

A oto jak przedstawiał się stopień upłynnienia ruchu w zależności od wybranej opcji:

  • wyłączony: brak upłynniania ruchu,
  • czysty: małe, dobre do filmów,
  • standardowy: duże,
  • płynny: duże.

Miejmy nadzieję, że aktualizacja oprogramowania sprawi, że ostrość obrazów ruchomych osiągnie wartości typowe dla matryc klasy 120Hz.

Jakość dźwięku

Telewizor wyposażono w 6 wbudowanych głośników:

  • dwie wyskotonowe kopułki,
  • cztery przetworniki średnio-niskotonowe.
Źródło: Xiaomi

Nie miałem możliwości dłuższych testów odsłuchowych, ale pomimo tego poczyniłem następujące ustalenia:

  • Bas jest potężny, choć w trybie film nieco buczący, bowiem jest mocno podbity; w związku z tym tryb standardowy brzmi moim zdaniem bardziej naturalnie.
  • Brak trybu muzyka.
  • Tryb aktualności redukuje basy z korzyścią dla klarowności dialogów.
  • Tryb gra bardzo podbija wysokie tony.
  • Najlepsze rezultaty daje tryb własny, gdzie do dyspozycji mamy 5-punktowy korektor.

W sumie zaryzykowałbym stwierdzenie, że Xiaomi L75M6 gra najlepiej ze wszystkich przetestowanych przeze mnie telewizorów tej marki. Krótko mówiąc, od tańszych modeli, takich jak L32M5, L43M5 i L55M5, dzieli go przepaść – postęp jest bardzo duży.

podstawka telewizora xiaomi mi q1 tv 75

Funkcje smart telewizora Xiaomi L75M6

Ze względów wymienionych we wstępie do recenzji nie testowałem dogłębnie funkcji multimedialnych telewizora Xiaomi L75M6. Pomimo tego, pracując pod kontrolą systemu Android 10 (bez Google TV), oferuje on dobrze znany interfejs oraz olbrzymią liczbę aplikacji.

Xiaomi L75M6 obsługuje wiele formatów plików wideo z USB, w tym: flv, mkv, mov, mp4, mts, tp, ale bez avi i wmv.

Warto zaznaczyć, że jeżeli nie odpowiada nam odtwarzacz multimediów zainstalowany fabrycznie w L75M6, możemy zainstalować inny (np. VLC). To kolejna zaleta systemu Android, której to konkurencyjne systemy niestety nie mają.

Złącza i interfejsy

  • HDMI 2.0 – 1
  • HDMI 2.0 eArc – 1
  • HDMI 2.1 – 1
  • USB – 2
  • Ethernet – 1
  • Optyczne – 1
  • Słuchawkowe – 1
  • Bluetooth – tak
  • Wi-Fi – tak

Specyfikacja sprzętowa

Parametry wg producenta:

  • rodzaj wyświetlacza – LCD
  • przekątna (cale) – 75
  • kształt wyświetlacza – płaski
  • maksymalna rozdzielczość –  3840 × 2160
  • tunery TV – DVB-C, DVB-S2, DVB-T2

Parametry zmierzone (ustawienia fabryczne)

  • kontrast ANSI(x:1) – 7445:1
  • średni błąd odwz. barw dE2000 (BT709) – 4,1
  • pokrycie przestrzeni UHDA-P3 (%) – 93
  • input lag (ms) – 31,4

Warto zaznaczyć, że:

  • im wyższy współczynnik kontrastu, tym lepiej,
  • średni błąd odwzorowania barw poniżej 3,0 to bardzo dobry wynik, a jeśli wynosi poniżej 1,0 – świetny wynik; generalnie im mniej, tym lepiej,
  • im większe pokrycie przestrzeni UHDA-P3, tym kolory bardziej nasycone, a tym samym żywsze i bardziej atrakcyjne.

Podsumowanie

Przetestowany przeze mnie (wczesnoprodukcyjny) egzemplarz modelu L75M6 jest wielce obiecującym telewizorem, zwłaszcza pod względem czerni, kontrastu i HDR-u. Jak tylko pojawi się stosowna aktualizacja oprogramowania (o której postaramy się Was powiadomić) usuwająca bądź łagodząca zidentyfikowane „choroby wieku dziecięcego”, wtedy bez przeszkód będę mógł ten telewizor polecić.

xiaomi mi tv q1 75

Minusy

Plusy

Przydatność telewizora

Telewizja: 6/10

Kino domowe: 7/10
Sport: 4/10
Gry: 3/10

W teście wykorzystano program Calman firmy Portrait Displays.