Jeśli chodzi o stanowiska do nauczania, to są to starannie wykonane zabudowy, których na pierwszy rzut oka nie jesteśmy w stanie odróżnić od kokpitu samochodowego. Jeśli chodzi o widoczność, nie jest to może kokpit 360 stopni, jednak kursanci mają do dyspozycji zakrzywione monitory UltraWide.
Samo oprogramowanie szkoleniowe przypomina trochę symulator, jakim jest City Car Driving, jednak jest to zaprojektowana od podstaw aplikacja spełniająca najwyższe standardy szkoły nauki jazdy. Samochód zachowuje się niemal identycznie jak w rzeczywistości, ponieważ wykorzystane zostały dane zebrane wcześniej w środowisku testowym. Kursant ma do dyspozycji różne plany treningowe w zależności od postępów, a w świecie symulatora zachodzą różne zjawiska pogodowe, które mają wpływ m.in. na śliskość nawierzchni.
Oczywiście wszystko, co dzieje się wokół jest interaktywne, więc mogą się zdarzyć przypadki, w których na drogę wybiegnie pieszy lub samochód znajdujący się z przodu gwałtownie zahamuje. Zaimplementowane zostały także takie elementy jak sygnalizacja świetlna, przejścia dla pieszych, drzewa i budynki.