Niespójne CGI, nostalgiczne powroty
Casey Chong z Casey’s Movie Mania zwraca uwagę, że ogólnie Jurassic World: Dominon jest bardzo dobrym kinem „popcornowym”, choć ze względu na sporą ilość niedoróbek na wielu płaszczyznach z seansu wyszła z mieszanymi uczuciami.
Recenzentka podkreśla na przykład bardzo niespójne efekty specjalne, w których animatronika często nie zgrywa się z CGI, co jest o tyle dziwne, że w poprzednich dwóch filmach serii takich niespójności nie zauważała.
Co na plus według Chong? Na przykład nostalgiczne powroty aktorów, których znamy jeszcze z Jurassic Park (np. Sam Neill, Laura Dern czy Jeff Goldblum).
Jurassic World: Dominion, czyli nijakie zwieńczenie niezłej serii
Sebastian Zavala z cinencuentro.com bardzo krytycznie podchodzi do Jurassic World: Dominion, już na wstępie stwierdzając, iż film „wydaje się desperacką próbą wzbudzenia zainteresowania sagą, w której dawno temu zabrakło historii do opowiedzenia. Niektórzy komentatorzy porównują ten film do „Gwiezdnych wojen: Odcinek IX – Skywalker. Odrodzenie” i niestety jest to uczciwa ocena”.
Według Zavali podobieństwo Jurassic World: Dominion do wspomnianego filmu można zauważyć już na płaszczyźnie akcji i fabuła. Ta pierwsza jest widowiskowa i dynamiczna. Fabuła natomiast tejże akcji nijak nie uzasadnia, bo „prawie nie istnieje”.
Recenzja kończy się konkluzją, że po tak rozczarowującym filmie dobrze byłoby „dać dinozaurom wieczny odpoczynek”.
Słaby film.
Fabuły nie ma .
Bezsensowne ganianie z dinozaurami.
Efektów wiele ale nudy mimo , że akcja dzieje się nieustannie.
Może za drugim czy trzecim razem.
W porównaniu z tym filmem to Top Gun to poezja.
Bylem wczoraj w kinie na tym filmie, szczeże jak te duuże dinozaury szły to tak jakby klatkowalo na chwilę ,słabej jakości film nie podobał mi się za mało zabawy światłem ,za mało 4k ,za mało jakości modelów tych niby dinozaurów ale akcja byla spoko