Jurassic World: Dominion – do sieci spływają pierwsze przedpremierowe recenzje i opinie

Do globalnej premiery filmu Jurassic World: Dominion pozostały dwa dni. Już teraz jednak do sieci spływają recenzje i opinie od osób, które miały szansę obejrzeć produkcję przedpremierowo. Zebraliśmy kilka z nich, aby wyciągnąć pierwsze wnioski i być może pomóc Wam w podjęciu decyzji o tym, czy warto pójść do kina, czy jednak poczekać, aż nowy Park (a raczej „Świat”) Jurajski pojawi się na którejś z platform VOD.

Jurassic World: Dominion. Recenzje i opinie zebrane na Rotten Tomatoes

W momencie tworzenia tekstu na Rotten Tomatoes film ma ogólną średnią ocen na poziomie 73%, co jest wynikiem obiecującym, biorąc pod uwagę o jakim kinie mówimy. Skupmy się jednak na pojedynczych opiniach i recenzjach zebranych na portalu.

Niespójne CGI, nostalgiczne powroty

Casey Chong z Casey’s Movie Mania zwraca uwagę, że ogólnie Jurassic World: Dominon jest bardzo dobrym kinem „popcornowym”, choć ze względu na sporą ilość niedoróbek na wielu płaszczyznach z seansu wyszła z mieszanymi uczuciami.

Recenzentka podkreśla na przykład bardzo niespójne efekty specjalne, w których animatronika często nie zgrywa się z CGI, co jest o tyle dziwne, że w poprzednich dwóch filmach serii takich niespójności nie zauważała.

Co na plus według Chong? Na przykład nostalgiczne powroty aktorów, których znamy jeszcze z Jurassic Park (np. Sam Neill, Laura Dern czy Jeff Goldblum).

Jurassic World: Dominion, czyli nijakie zwieńczenie niezłej serii

Sebastian Zavala z cinencuentro.com bardzo krytycznie podchodzi do Jurassic World: Dominion, już na wstępie stwierdzając, iż film „wydaje się desperacką próbą wzbudzenia zainteresowania sagą, w której dawno temu zabrakło historii do opowiedzenia. Niektórzy komentatorzy porównują ten film do „Gwiezdnych wojen: Odcinek IX – Skywalker. Odrodzenie” i niestety jest to uczciwa ocena”.

Według Zavali podobieństwo Jurassic World: Dominion do wspomnianego filmu można zauważyć już na płaszczyźnie akcji i fabuła. Ta pierwsza jest widowiskowa i dynamiczna. Fabuła natomiast tejże akcji nijak nie uzasadnia, bo „prawie nie istnieje”.

Recenzja kończy się konkluzją, że po tak rozczarowującym filmie dobrze byłoby „dać dinozaurom wieczny odpoczynek”.

Jurassic World Dominion

To dokładnie taki film, jakiego spodziewali się fani

Są dinozaury, są pościgi, są znajome twarze. Jest również przeraźliwie głupie zachowanie postaci, ilekroć wymaga tego scenariusz (a więc coś, co obserwowaliśmy już od czasów pierwszego Jurassic Park).

Natomiast jeśli szukacie pikanterii, krwi i niespodzianek, to raczej nie tutaj. Tak przynajmniej twierdzi Ard Vijn ze screenanarchy.com. Twierdzi również, że film ma więcej plusów niż minusów i można się przy nim bawić przednio.

Triumf franczyzy, która nigdy nie udawała, że jest czymś innym, niż rzeczywiście jest

José Roberto Landaverde z hiszpańskojęzycznego Cine Premiere jest już bardzo entuzjastycznie nastawiony do Jurassic Park: Dominion:

„Nadanie ciągłości i płynności franczyzie, która na długo zagościła w zbiorowej pamięci społeczeństwa, musi być wymagającym wyzwaniem. Ale są przypadki, w których można to osiągnąć. Wiarygodnym tego dowodem jest film Jurassic World: Dominion, który podejmuje wszystko, co zachwyca nas w oryginalnych produkcjach, ale robi to w tak elegancki i powściągliwy sposób – bez skłaniania się całkowicie ku przesyconej nostalgii – że działa jako prawdziwy hołd dla dzieła nie tylko Michaela Crichtona, ale także Stevena Spielberga. To ma sens, że wszystko się tak kończy”.

Jurassic World Dominion screen

Jurassic World: Dominion – ktoś chyba zapomniał, co uczyniło Park Jurajski kultowym

Najemnicy, podejrzani naukowcy, zmutowana szarańcza, dziwne powroty… według Jamesa Marscha z South China Morning Post w takim towarzystwie dinozaury stają się prawie że zbędnym tłem, które trzeba odhaczyć. A przecież to dinozaury są fundamentem Jurassic Park i Jurassic World.

Marsch, podobnie jak spora część recenzentów, zauważa, że formuła serii wyczerpała się i trzeba jej pomóc… w wymarciu. Chociaż ogółem Dominion nie jest złym filmem, tak bardziej niż triumfalny ryk tyranozaura przypomina jęk wyczerpanego dziecka, wymuszającego na matce powrót do domu.

Jurassic World Dominion screen