Podsumowanie
Czy zatem warto zainwestować w Green Screen Elgato? Moim zdaniem warto. Jest to bardzo kompaktowe i estetyczne rozwiązanie. Możecie wszędzie zabrać go ze sobą np. zapakować do bagażnika samochodu – zajmuje naprawdę niedużo miejsca. Ciężar jak na tak solidne wykonanie obudowy jest niewielki. Jedynie czego mogłabym się doczepić to uchwytu, który jest dość sztywny i przez to wbija się w dłoń podczas przenoszenia.
W domu gdybyście chcieli samodzielnie instalować jakieś tło, należałoby właściwie mieć do tego specjalne pomieszczenie. W takim studio nie musielibyście każdorazowo montować i demontować całej instalacji. W innym wypadku taka gotowa wersja jest idealna. Możecie nagrać swoją rozgrywkę przy komputerze, a potem odłożyć Green Screena np. pod łóżko.
Do tego przyznać trzeba, że całość Greena Screena Elgato wykonana jest naprawdę solidnie. Sam materiał jest bardzo dobrej jakości, gruby, dobrze pochłania światło i nie tworzą się na nim zmarszczki i załamania.
Rozkładanie i składanie go jest niezwykle proste. Cała konstrukcja pod rozłożeniu nóżek jest bardzo stabilna. Materiał przy składaniu równo się zwija. Siłowniki zastosowane z tyłu wydają się solidne, nie wiadomo jednak jak sprawowałyby się po dłuższym czasie, ale są łatwe do wymiany.
Podsumowując – mnie to rozwiązanie przekonało. Jestem zwolenniczką estetycznych i praktycznych rozwiązań, a Green Screen Elgato posiada obie te cechy. Możliwość przenoszenia i szybkiej instalacji jest dla mnie jednym z największych plusów Green Screena i argumentem, którym Elgato wygrywa z innymi rozwiązaniami.
Zobaczcie Green Screen Elgato w sklepie x-kom.
Gdzie można kupić opisywany Green Screen Elgato?
Model z recenzji aktualnie nie jest dostępny w x-kom, jako alternatywę polecamy wersję MT -> https://www.x-kom.pl/p/517582-tlo-fotograficzne-elgato-green-screen-mt.html