Czytanie ze zrozumieniem i jak to robić? – wskazówki praktyczne
Na wstępie zacznę jednak od w zasadzie smutnej wiadomości. A mianowicie, żadna cud technika ani protipy na czytanie ze zrozumieniem nie dadzą Wam jednej dość znaczącej przy tym umiejętności – osadzania tekstu w danym kontekście i w relacji z innymi utworami oraz gatunkami. Co gorsza, nie tylko tymi literackimi.
Bo nie wiem czy zdajecie sobie sprawę, ale istnieje cała gałąź nauki poświęcona po pierwsze intertekstualności, czyli badaniu relacji zachodzących pomiędzy poszczególnymi tekstami. Po drugie tekstologii, która to z kolei wychodzi w zasadzie od próby zdefiniowania, czym ten tekst właściwie naprawdę jest. I co się okazuje, i co zdecydowanie utrudnia sprawę, wbrew powszechnym pozorom, nie składają się nań tylko literki. Przykro mi, ale z punktu widzenia filologii tekstem może być też dzieło malarskie.
Jeżeli więc w czytaniu ze zrozumieniem chcecie sięgnąć poziomu olimpijskiego, to jest tylko jedna rada. Czytajcie jak najwięcej różnych tekstów (tak tekstów w tym szerokim rozumieniu) oraz o tekstach także. Tylko praktyka, erudycja i jakiś tam przyzwoicie rozwinięty poziom inteligencji emocjonalnej pozwolą Wam odczytać przesłanie treści, z uwzględnieniem wszelkich zakodowanych w niej odniesień, tropów, aluzji, zabaw słownych i innych tego typu zabiegów.
Czytaj również:
Kiedy już w zupełności Was zdemotywowałam, to teraz możemy przejść do konkretów, czyli do technik lub raczej porad, które ułatwią czytać tekst tak, aby go lepiej rozumieć i na dłużej pamiętać. Nawet jeśli niczego intelektualnie Wam nie brakuje, tylko czasem zwyczajnie zdarza Wam się zgubić sens wypowiedzi lub błędnie go odczytać.
Świetnym sposobem na zapamiętywanie treści z przeczytanej książki jest zrobienie sobie mapy myśli. Gdy poznamy zasady jak je wykonywać nie jest to wcale trudne 🙂 U braci Boral na kanale Trenerzy Umysłu na YT można znaleźć świetny filmik o tym jak je tworzyć: www.youtube.com/watch?v=T9ZsmYbypJA