Zapomnijcie o innych komunikatorach. Gmail z funkcją połączeń głosowych i wideo zmiecie konkurencję

Google nie ma ręki do komunikatorów, jednak to go nie zraża i cały czas próbuje się przebić w tej materii z nowymi pomysłami. Teraz przyszedł czas na rozmowy audio i wideo w aplikacji Gmail. Czy to będzie strzał w dziesiątkę?

Google integruje połączenia głosowe i wideo z Gmailem

Google doświadczenie w tworzeniu komunikatorów ma tak bogate, co nieudane. Teraz postanowiono przyjąć odrobinę inną strategię i zamiast tworzenia nowego komunikatora, wprowadzono możliwość prowadzenia rozmów głosowych i wideo do Gmaila, a więc aplikacji wszystkim dobrze znanej.

Chociaż Google Chat jest osobną aplikacją, został zintegrowany z aplikacją Gmail. Wielu z nas prawdopodobnie postanowiło wyłączyć funkcję czatu w Gmailu, ale ta najnowsza aktualizacja może sprawić, że opłaci się zmienić zdanie.

Dzięki wprowadzonym zmianom rozmowy głosowe i wideo można również rozpoczynać w aplikacji Gmail na iOS i Androida. Wcześniej można było dzwonić z aplikacji Gmail na iOS i Androida, ale użytkownicy musieli wysłać zaproszenie na rozmowę wideo w Google Meet, co było bardziej zawiłe i ograniczające.

Teraz wystarczy tylko kliknąć ikonę telefonu lub wideo w prawym górnym rogu okna czatu. Nieodebrane połączenia będą tam również wyświetlane na czerwono. Obecnie możliwe są tylko połączenia jeden na jednego.

komunikator w gmailu
Źrodło: Google

Jest to prosty dodatek, ale realizuje cel Google, jakim jest uczynienie Gmaila centralnym centrum wszystkich usług komunikacyjnych. Warto zauważyć, że maile zajmują teraz tylko jedną z czterech kart w obecnej aplikacji Gmail, obok Chat, Spaces (usługa Google do przesyłania wiadomości w stylu Slack) i Meet (jej usługa wideokonferencji). Teraz, nawet jeśli użytkownicy, zainicjują połączenie z aplikacji Google Chat, będą przekierowywani do aplikacji Gmail.

Ta funkcja została po raz pierwszy ogłoszona we wrześniu. Wdrożenie rozpoczęło się 6 grudnia, jednak Google informuje, że może trochę potrwać, zanim nowe funkcje będą widoczne dla wszystkich użytkowników.

Źródło: Google, The Verge, opracowanie własne