Powrót obsady na plan serialu
18-latek ujawnił również, że po miesiącach prac przerywanych co rusz przez pandemię koronawirusa, obsada nareszcie wraca na plan. Co ciekawe, dorastanie młodych aktorów, co potwierdził Matarazzo, zmusiło scenarzystów do zmiany podejścia do 4. sezonu Stranger Things:
„Myślę, że ton nowego serialu jest bardzo dojrzały. Wydaje mi się, że to celowe. Twórcy chcą, aby ich serial dojrzewał wraz z dziećmi, które w nim grają. W miarę jak dorastamy jako ludzie, musimy zestarzeć się też jako postaci. [Matt i Ross Duferowie] muszą się z tym zmierzyć, ale widać, że pogodzili się z tym faktem i chcą wykorzystać go na swoją korzyść. Nie przeraża ich, kiedy stajemy się wyżsi, nasze głosy się zmieniają, ani nic z tych rzeczy”.
Po chwili dodał: „używają tego wszystkiego jako amunicji do pisania scenariusza. To niesamowite, co potrafią. Praca z nimi jest po prostu wyjątkowa. Zawsze tak było”.