W Wenezueli wprowadzono cyfrową walutę. Teraz mieszkańcy będą mogli płacić cyfrowymi boliwarami

Rząd Wenezueli zdecydował się na kolejną denominację i wprowadzenie nowego rodzaj waluty na terenie kraju. Chodzi o cyfrowe boliwary. Nie jest to jednak żadna nowa forma kryptowaluty, ponieważ jest scentralizowana i emitowana przez rząd. Cyfrowe boliwary to po prostu cyfrowa forma tradycyjnej waluty.

Cyfrowe boliwary nową walutą w Wenezueli

Wenezuela to turystyczne marzenie wielu podróżników. Ten piękny kraj boryka się jednak z ogromnymi problemami. Wenezula znajduje się bowiem na niezbyt zaszczytnym 1. miejscu w rankingu krajów z najwyższą inflacją. W związku z tym przeprowadzana jest tam, już trzecia w ciągu 15 lat, denominacja. Milion boliwarów traci swoje sześć zer i staje się jednym boliwarem.

Flaga Wenezueli

Dostęp do gotówki w Wenezueli jest bardzo ograniczony, dlatego większość transakcji w kraju odbywa się mobilnie. Nie byłoby w tym problemu, gdyby nie fakt, że Wenezuela znajduje się także w czołówce innego niechlubnego rankingu. Mianowicie jest to drugi na świecie kraj z najgorszym dostępem do internetu. Oznacza to, że w bardzo wielu miejscach nie ma zasięgu, a więc do płatności po prostu nie dochodzi.

Każdy walczy zatem o gotówkę, jednak jakby problemów było mało, istnieją limity ograniczające możliwość jej wybierania z bankomatów. Dlatego Boliwariańska Republika Wenezueli wprowadziła do obiegu Digital Bolivar, jako nowy środek płatniczy, który będzie funkcjonował równolegle do tradycyjnych banknotów. Fizyczna i cyfrowa waluta będą ze sobą ściśle związane: 100 Bolivarów w banknocie ma oznaczać dokładnie to samo, co cyfrowy odpowiednik.

Cyfrowy Boliwar będzie naprawdę ciekawą walutą. Do jego obsługi nie będzie wymagana żadna aplikacja, wystarczy telefon, który obsługuje wiadomości SMS. A to dlatego, że cyfrowy boliwar będzie korzystał właśnie z systemu SMS-owego do dokonywania płatności i przelewów między użytkownikami.

Poprzez wprowadzenie tej nowej waluty rząd Wenezueli ma nadzieję zainicjować nową politykę monetarną, aby ograniczyć hiperinflację. Jednak według specjalistów kolejna denominacja nie przyniesie żadnych rewolucyjnych zmian i prawdopodobnie będzie miała niewielki lub żaden efekt.