Netflix i TakeTwo mieszanką wybuchową – film BioShock ma różnych rodziców
Znany ze swoich niekonwencjonalnych rozwiązań Netflix może nas zaskoczyć. Czy tak samo jak BioShock w 2007 roku? Raczej nie, bo ta pozycja jest już kultowa, a swego czasu była przełomowa. Tutaj przełomu lepiej nie oczekiwać, bo łatwo można się zawieść. Ale można oczekiwać solidnej, spójnej ekranizacji tej gry.
Netflix współpracuje tutaj z 2K i Take-Two Interactive, więc zaplecze ekspertów z obu dziedzin – filmowej i growej, jest solidne. Miejmy nadzieję, że połączenie tych sił będzie spektakularne, ponieważ szkoda będzie patrzeć na kolejny filmowy niewypał, który miał przenieść świat gry wideo na ekrany telewizorów, a skończył jako nieudolna, nieinteraktywna kopia.
Narkotykiem ADAM ? Autor chyba nigdy nie grał w grę i nie ma pojęcia o czym pisze…
Sądzę, że jeżeli mieszkańcy się od niego uzależniali, a ten wywoływał poważne skutki uboczne, to jest to trafny skrót myślowy. Jeżeli nie, to popraw mnie.
To ze substancja uzależnia nie znaczy ze automatycznie jest narkotykiem.
Adam nie był używany do ćpania tylko do modyfikacji genetycznych, ten skrót myślowy raczej zbyt trafny nie jest