Animacja poklatkowa. Co to jest?

Na przestrzeni lat powstało mnóstwo technik tworzenia animacji. Jednym z najbardziej znanych i klasycznych rozwiązań, które mimo upływu lat cieszy się niesłabnącą popularnością wśród twórców, zostaje jednak stop motion animation, czyli legendarna animacja poklatkowa. To właśnie za jej pomocą wykreowano największe kinowe klasyki. Ale nie tylko. Ta technika wizualizacji doskonale sprawdza się także w reklamach, teledyskach, programach TV, czy filmach fabularnych. Co jeszcze warto o niej wiedzieć?

Animacja poklatkowa – wszystko, co warto o niej wiedzieć

Co to jest animacja stop motion? 

Animacja poklatkowa (ang. stop motion animation) to jeden z rodzajów wizualizacji, który powstaje w wyniku manipulowania obiektami i figurami w trybie „klatka po klatce” (stąd najpewniej polska nazwa), tworząc w ten sposób dla ludzkiego oka iluzję płynnego ruchu. 

Mówiąc więc wprost, poklatkowa forma przedstawiania obrazu polega na pokazaniu wielu ekspozycji konkretnej sceny, która za każdym razem przedstawiona jest z minimalnym przesunięciem głównego obiektu – na tym samym lub adekwatnie zmieniającym się tle – tak, aby po złożeniu wywołać wrażenie nieprzerwanego, ciągłego i spójnego ruchu. Jak można się więc domyślić, animacja poklatkowa jest efektywną i przyjemną w odbiorze metodą wizualizacji. Odpowiada za to nasz układ nerwowy, który interpretuje błyskawicznie wyświetlane po sobie obrazy jako płynny ruch.

stop motion animation

Animacja poklatkowa wczoraj i dziś 

Technikę stop motion znamy głównie z filmów dedykowanych dzieciom i młodzieży. Pomimo że jest to jedna z najstarszych animacji, to nadal chętnie wykorzystują ją twórcy na całym świecie. Z poklatkową animacją filmową mieliśmy przecież do czynienia chociażby w Gnijącej Pannie Młodej  Tima Burtona (2005), czy w Małym Księciu Marka Osborne’a (2015).

Jeśli jednak cofnąć się w czasie, to trzeba jasno powiedzieć, że za oficjalnego prekursora animacji stop motion uznaje się Léona Gaumonta, który w roku 1900 uzyskał na nią oficjalny patent.

Niemniej osobą, dzięki której technika ta stała się faktycznie znana i podziwiana na całym świecie, był Willis O’Brien, który po raz pierwszy wykorzystał metodę stop motion jako efekt specjalny w filmie King Kong. Przedstawił on w ten sposób głównego bohatera – rysunkową małpę, która została „wklejona” w normalny film.  Dzieło z 1933 roku po dziś dzień uważane jest za przełomowy moment i najjaśniejszy punkt kinematografii w tamtym czasie. 

Animacja poklatkowa vs. animacja 2D – różnice 

Wiedząc, jaki efekt niesie za sobą animacja typu stop motion, wiele osób może zastanawiać się, czym różni się ona od równie popularnej animacji 2D. I nic w tym dziwnego, bo w odbiorze widza obie techniki przedstawiania obrazu są bardzo podobne. 

Różnica jednak jest. I to duża. Zachodzi ona na poziomie tworzenia animacji. Otóż technika 2D powstaje na bazie płaskich obrazów, które zostały, mówiąc najprościej, namalowane. Z kolei animacja stop motion to zbiór robionych po sobie fotografii, które przedstawiają faktyczne obiekty przestrzenne. 

Przykładem w tej kwestii może być wspomniana już Gnijąca Panna Młoda z 2005 roku, która została nakręcona aparatem Canon EOS-1D Mark II – po raz pierwszy wtedy – z podglądem na żywo. Wcześniej, aby widzieć, jak film wygląda w trakcie produkcji, trzeba było używać do tego dodatkowej kamery. 

Polecane aparaty fotograficzne:


Najlepsze aparaty fotograficzne kupisz w x-kom 

TOP 5 animacji poklatkowych, które warto znać 

Kultowa Gnijąca Panna Młoda, czy legendarny King Kong, to zdecydowane „must have” na liście poklatkowych filmów.  Czy są jednak inne produkcje, które warto zobaczyć? Poniżej znajdziesz dodatkowe TOP 5 propozycji, genialnie wykorzystujących technikę stop motion. 

Tim Burton, Miasteczko Halloween 

Chodzi o film animowany o oryginalnym tytule The Nightmare Before Christmas , który jest kolejną propozycją od Tima Burtona. Mimo że produkcja z 1993 roku powstała na długo przed Gnijącą Panną Młodą, to zarówno w formie, jak i klimacie jest do niej bardzo podobna. Zdjęcia do filmu wykonał Pete Kozachik.

Sam Fell/ Chris Butler, ParaNorman

Kolejna perełka to film z gatunku dark fantasy, który powstał w 2012 roku. O jego niepodważalnej atralcyjności świadczy fakt, że łączy on w sobie technikę animacji poklatkowej z animacją komputerową. Wejście na wyższy level wizualizacji pozwoliło twórcom ParaNorman zbudować ciekawy obraz, który spotkał się z przychylnym przyjęciem przez widzów i krytyków. 

Henry Selick, Koralina i tajemnicze drzwi

Następna produkcja to film fantasy z 2009 roku, który zyskał dużą popularność na całym świecie. Jeśli lubicie klimat podobny do tego spotykanego u Burtona, to będzie to strzał w 10! Powód? Za zdjęcia odpowiada tu ten sam twórca, czyli Pete Kozachik.

Wes Anderson, Wyspa Psów

Kolejne małe poklatkowe arcydzieło to produkcja z 2018 roku, która na Festiwalu Filmowym w Berlinie przyniosła jego reżyserowi prestiżową nagrodę Srebrnego Niedźwiedzia. Wszystko za sprawą zamiłowania do legendarnych metod animatorskich i niezykłej kreatywności Andersena, który świadomie porzucił nowoczesne rozwiązania, na rzecz niecodziennego, tradycyjnego podejścia do filmu.   

Brodka, Krzyżówka Dnia

Nie samym filmem człowiek żyje, zatem jeśli chcecie zobaczyć, jak w pełnej okazałości wygląda animacja poklatkowa, możecie to zrobić, oglądając teledysk do piosenki Moniki Brodki. Filmik do Krzyżówki dnia mógłby być bowiem sztandarowym przykładem, jak technika stop motion wygląda w praktyce. 

Źródła tekstu: dragonframe.com, fotoblogia.pl, editorial.rottentomatoes.com, www.vectornator.io, opracowanie własne