Test Mavic 3 Classic RC, czy to nowy król opłacalności dla profesjonalistów?

Nie tak dawno testowaliśmy w Geexie szczodrze obdarzoną wersję Mavic 3 z dodatkowym teleobiektywem, ze względu na duże zapotrzebowanie DJI wydało również wersję Classic, która jest… klasycznym cyklopem, jak to wpłynęło na naszą ocenę i wrażenia z użytkowania drona? Jak wyglądają jego nowe funkcje po ostatnich aktualizacjach? Przekonacie się w recenzji DJI Mavic 3 Classic poniżej.

O Mavic 3 i lotach w nowej klasie C1

Na początku recenzji Mavic 3 Classic opowiem wam krótko o prawnym stanowisku w przestrzeni powietrznej. Jeśli nie orientowaliście się jeszcze o wymaganiach dotyczących lotów dronami, polecam przestudiowanie oficjalnej strony PANSA UTM, znajdziecie na niej wiele ciekawostek i aktualnych ograniczeń. Jednak tym, co wyróżnia obecnie Mavic 3 Classic (i tylko Classic, ale o tym później) jest jego klasa C1.

Czym jest C1 i dlaczego jest to dla mnie ważne? Odpowiedzi mam dla was dwie:

  • Już niedługo, bo z końcem 2023 wygasają przepisy przejściowe klasyfikującej loty dronów na podstawie wagi. W powietrzu pozostają tylko drony z klasami C oraz drony „Legacy”, które będą ograniczone większymi wymogami niż na obecnych warunkach (loty A3 zamiast A1).
  • Klasa C1 pozwala na większą swobodę lotów większymi dronami niż dotychczasowa klasyfikacja wagowa.

Takie przejście na klasę C1 wygląda przyjaźniej niż kurczliwe trzymanie się w oddali od zabudowań przy obecnych przepisach przejściowych. Aby nie było tak różowo, przez tę klasyfikację na drona nakładane jest też kilka wymogów, jak np. brak możliwości wyłączenia oświetlenia pozycyjnego, czy active tracking ograniczony do odległości 50 metrów od operatora lub… zmniejszanie dopuszczalnego generowanego hałasu dla nowych dronów co kilka lat od wprowadzenia rozporządzenia.

Droższy Mavic 3 pozostaje domyślnie w grupie Legacy, ale jego użytkownicy mają możliwość retro klasyfikacji do poziomu C1, z pierwszych doniesień wszystko odbywa się dosyć sprawnie, ale to od was zależy, czy to teraz zrobicie.

Specyfikacja Mavic 3 Classic

Pokrótce, jeśli znacie już Mavic 3, to możecie przejść dalej, jedyną zmianą widoczną na pierwszy rzut oka jest brak obiektywu i matrycy telefoto.

Dla przypomnienia Mavic 3 Classic należy do grupy dronów półprofesjonalnego i profesjonalnego nagrywania video oraz zdjęć lotniczych niskiego lotu (prawne ograniczenie w Polsce do 120 m).

Budowa Mavic 3 wpisuje się dalej w znany nam wcześniej język projektowania składanych małych dronów. Mavic 3 jest już jednym z większych (nie licząc serii Inspire i potworów serii T30 i T40), ma masę startową lekko poniżej 900 gramów — czyli na granicy dopuszczalnej dla kategorii C1 (Mavic 2 Pro ma już 907 gramów, różnica niewielka, ale 3 jest zdecydowanie poręczniejsza). Dało to DJI mocne pole do popisu i przymocowanie matrycy 4/3″ do obiektywu 2.8f o ekwiwalencie 24 mm.

Matryca 20 MP jest w nim moim oczkiem w głowie i przez nią musiałem na nowo zdefiniować swoje nowymi przy korzystaniu z drona — przesłonę regulujemy w zakresie 2.8-11f, a za nagrywany obraz odpowiada elektroniczna migawka. Dopiero w wersji Enterprise Mavic 3 ma mechaniczną migawkę do zdjęć fotogrametrycznych w ruchu.

Zestaw, który dostałem do testów to droższa wersja z kontrolerem DJI RC, który testowałem już wraz z DJI Mini 3 Pro, co ważniejsze jest on kompatybilny obecnie z DJI Mini 3 Pro, DJI Air 2S i Mavic 3. Moja obawa jest tu nadal mocno zaznaczona, szczególnie przy tej klasie drona — zamykając system wbudowanym ekranem, zamykamy również sobie możliwość instalacji przyszłego oprogramowania niezależnych twórców.

Te obawy są nieco stłumione przy implementacji aplikacji DJI Fly, którą wykorzystuje Mavic 3 Classic. Co prawda nadal nie mamy możliwości planowania lotów z domu lub zapisywania przelotu hyperlapse na przyszłość. Jednak w porównaniu do tego, co jest w Mini 3 Pro, nie doskwiera mi to tak bardzo przez inteligentne tryby lotów MasterShots (tym razem w 4K i z omijaniem przeszkód) i trybem hyperlapse, w którym możemy ręcznie ostawić trasę lotu, którą dron następnie odtworzy.

Z samego kontrolera jestem nadal bardzo zadowolony, a szczególnie z jasności ekranu LCD, dzięki czemu nie muszę się przejmować, że po chwili AMOLED w smartfonie straci czytelność już po kilku sekundach lotu w słońcu. Gdybym miał być uszczypliwy, powiedziałbym, że jednak ten ekran jest za mały, by mógł cały czas służyć jako pełnoprawny monitor. Na szczęście do tańszego kontrolera RC-N1 możemy podłączyć tablet, który będzie służył jako bardzo duży ekran.

Powodem mojego niezadowolenia jest przesłona i działanie autofocusa. 2.8f 24 mm dysponuje wystarczająco dobrą ostrością, gdy filmujemy z perspektywy… drona, jednak gdy mamy podążać za kimś to jednak wolę się upewnić, że dron poprawnie zinterpretował moje zamiary i ustawił ostrość na cel, a nie nieskończoność. Niestety autofocus w Mavic 3 preferuje nieskończoność.

Nie zmienia to faktu, że jeśli szukasz szybkiego i niezawodnego (po sprawdzeniu ostrości) narzędzia kontroler RC jest dla Ciebie.

Loty z Mavic 3 Classic

Coś, co trzeba przyznać DJI od razu to, że potrafią grać w baterie i długość lotu. Chociaż podawana wartość 46 minut lotu jest trochę na wyrost, to jednak realne 40 minut w powietrzu jest imponujące i pozwala mi zmniejszyć swój zestaw podróżniczy do 1 baterii w dronie i drugiej w zapasie lub szybkiej ładowarki samochodowej w aucie.

Chociaż nic nie pobije wrażeń z lotów DJI Avatą, to jednak Mavic 3 Classic jest bezpiecznym i zrównoważonym SUVem, a Mini 3 Pro elektrycznym autkiem miejskim. Drony DJI mają do siebie to, że steruje się nimi podobnie i niezwykle łatwo jest przesiąść się między seriami (nawet w locie), to jednak każdy z nich ma swoje charakterystyki, o których warto pamiętać. Mavic 3 Classic w porównanie do Mini 3 Pro jest dużo cięższy i czuć to przy każdym wychyleniu aparatury. Tam, gdzie Mini energicznie reaguje na komendy tam Mavic potrzebuje czasu na wyhamowanie, namyślenie się, obmyślenie jak przeciwstawić się nieuchronnej grawitacji i własnemu pędowi.

To niestety rodzi problem z działaniem unikania przeszkód, osobiście myślę, że Mini 3 zachowuje się pod tym względem lepiej i gdy wykryje przeszkodę, trochę szybciej koryguje tor swojego lotu. Jednak nie mogę się przy tym oszukiwać, że Mini jest bezpieczniejszym dronem — dużo mniejsza ilość czujników, niepełne pokrycie pola widzenia i dużo lżejsze materiały w mniejszym dronie nie są mile widziane przy ewentualnej kraksie.

Jeśli miałbym dodać tutaj coś znaczącego to zasięg Mavic 3 Classic, jest on po prostu bajeczny. Tam, gdzie Mini 3 Pro Doleciał do 1 km, tam Mavic 3 Classic w wersji CE doleciał do 2 km — to świadczy o tym, jak dobry sygnał i anteny ma ten dron, a jak daleko doleci w odludnym miejscu? Tego obawiam się przekonać ze względu na czas lotu dronem, powiem jedno: wystarczająco daleko.

Jakość video Mavic 3 Classic

Główną grupą docelową tego drona są filmowcy, nie musimy się o to spierać, bez obiektywu telefoto inspekcja odległych i małych obiektów jest niemożliwa. Jednak matryca 4/3″ robi tu w mojej głowie niemałe zamieszanie. Do dyspozycji mamy ogromną liczbę trybów nagrywania video, z czego najlepszym (największym) jest 5.1 K 50 fps w DLOG lub alternatywnie HLG. Niestety nadal nie mamy możliwości nagrywania tak przez cały czas, bo jeśli chcemy nagrywać z ActiveTrack, QuickShots lub MasterShots to musimy się liczyć z obniżeniem jakości do 4K30 fps. Nie boli mnie to tak bardzo, bo do dyspozycji mamy aktywny system omijania przeszkód APAS 5.0, który w Mini 3 Pro był wyłączany przy korzystaniu z MasterShots.

Dla chętnych wykorzystania pełnego 5.1K i odciążenia kilku mięśni polecam naukę lotów w nowym trybie tempomatu, który możemy przypisać do jednego z dwóch przycisków funkcyjnych pod kontrolerem. To pozwala skupić się na delikatniejszym kadrowaniu pozostałymi analogami aparatury.

Dla chętnych zamieszczam poniżej nagrania bez dodatkowych obróbek, są one przesłane na YT w natywnych plikach 4K 30 fps lub 5.1K 30 fps, ale nie będą w pełni odzwierciedlać przeskoku jakościowego do 5.1K, który w tym dronie możemy bardziej traktować jako narzędzie do kadrowania, stabilizacji i zoomu w postprodukcji. Oznacza to, że nie jesteście skazani na wybór między dobrą jakością video 5.1K, a funkcjami inteligentnego lotu i gorszą jakością 4K – nieważne co wybierzecie, jakość jest oszałamiająca a kodeki dopracowane.

Nowością w ostatniej aktualizacji Mavic 3 jest również tryb nocny, poniżej kilka sampli i porównanie z trybem DLOG. Tryb nocny jest również ograniczony do 4K i 30 fps, ale dzięki temu może nagrywać z wyższą czułością ISO i automatycznie zapisywać nagrania, które wystarczy pociąć. Równie dobrym jakościowo rozwiązaniem okazuje się nagrywanie w DLOG, jednak tu od razu zobaczycie szum, który tryb nocny usuwa.

Mavic 3 może również nagrywać w zwolnionym tempie. W tym trybie osiąga 4K 100 fps w DLOG z całej matrycy lub 1080p 100 fps z zoomem 2x.

Porównanie szumów dla danego trybu i ustawień naświetlania znajdziecie poniżej, jak widać, jest bardzo dobrze.

Jakość zdjęć Mavic 3 Classic

Podobne porównanie zrobiłem przy okazji zdjęć i ustawień przesłony obiektywu. Zdjęcia DNG mają drobne winietowanie przy pełnym otwarciu, które niweluje się w okolicach f4-5.6, również w tym zakresie obiektyw na swoją największą rozdzielczość optyczną.

Zdjęcia, które dostajemy z drona to pliki DNG o rozdzielczości 20 MP, pozwalają one nam na dużo większą zabawę niż pliki otrzymane z Mini 3 Pro i za to ten dron otrzymuje rekomendację. Zrobisz nim świetne profesjonalne zdjęcia, szczególnie do ISO400.

Tryby inteligentnego lotu

Jedną z najlepszych cech serii Mavic 3 są tryby inteligentnych lotów. W porównaniu do Mini 3 Pro są dużo bardziej rozbudowane, zarówno przez obecność dodatkowych czujników (które tym razem są aktywne podczas lotów quickshots i mastershots), jak i szybszego procesora, który pozwala na nagrywanie materiału 4K 30 fps Dlog.

Gdy namierzanie activetrack i spotlight poprawnie wykryją swój cel, funkcje te działają stabilnie i pozwalają na szybkie nagrywanie materiałów na socialmedia. Ze względu na nagrywanie 4K na dużej matrycy, taki materiał można swobodnie przyciąć do pionowej rolki mediów społecznościowych, natomiast musimy się przy tym liczyć z drobną utratą jakości w porównaniu do natywnych proporcji matrycy. Jeśli zamierzasz nagrywać pionowe rolki głównie w otwartym terenie, bez dużych wiatrów to Mini 3 Pro może być lepszym wyborem.

Jednak gdy spojrzymy na jakość nagrań i stabilność lotu w ekstremalnym wietrze (12 m/s w porównaniu do 10.7 m/s Mini 3 Pro) to Mavic 3 nie ma sobie równych.

Podsumowanie

DJI plasuje Mavic 3 Classic jako bezpośredniego następcę Mavic 2 Pro, jednak obecnie przejście na Mavic 3 zalecam użytkownikom niższych serii i osobom, które chcą wykorzystać dużo bardziej rozbudowane tryby samodzielnego lotu, bez zdalnego planowania lotów, które znajdziecie aktualnie w kontrolerze wersji enterprise.

W porównaniu do niższych serii Mavic 3 Classic przychodzi z uprzężą, która umożliwia bezpieczny transport drona w plecaku bez dodatkowego pokrowca. Jeśli latasz dłużej niż 40 minut podczas jednego zlecenia to pakiet Fly More Kit ze stacją ładowania jest przeznaczony dla profesjonalistów, który chcą szybciej naładować dwie dodatkowe baterie.

W porównaniu do dwuobiektywowych Mavic 3 i Mavic 3 Cine wersja Classic jest dobrze wyważoną cenowo opcją dla profesjonalistów, którzy nie potrzebują niższej jakości teleobiektywu o ogniskowej 162 mm. Ja chętnie przeznaczę zaoszczędzone fundusze na dodatkową baterię.

Minusy

  • wolne ładowanie baterii 80 W w dronie
  • unikanie przeszkód w ostatniej chwili
  • kabel ładujący baterię przymocowany na stałe w ładowarce
  • brak obiektywu tele, nieużywalny zoom 3x

Plusy

  • doskonała jakość video i zdjęć
  • jasny i łatwy w obsłudze kontroler RC
  • duża stabilność na wietrze
  • głośny, jednak niska częstotliwość łatwo wtapia się w akustyczne tło
  • unikanie przeszkód we wszystkich trybach lotów inteligentnych
  • nagrywanie 5.1K h.265 Dlog i HLG
  • w pełni manualna kontrola nad kamerą
  • długi czas lotu - do około 40 minut
  • ogromny zasięg nawet z ograniczeniami CE

8/10
PL - Rekomendacja PL - Cena/Jakość