Euforia sezon 2 – powraca jeden z najbardziej wyczekiwanych seriali. Oto pierwsze opinie i oceny

Powraca jedna z najbardziej wyczekiwanych i najgłośniejszych produkcji HBO. Sam Levinson i inni twórcy serialu jeszcze przed oddaniem w ręce widzów 2. sezonu Euforii nie ukrywali, że w kolejnych odcinkach bardziej zagłębią się w mrok. Zebraliśmy pierwsze opinie na temat 2. sezonu.

O czym jest serial Euforia?

Pierwszy sezon serialu odbił się szerokim echem i szybko zyskał status najlepszej historii opowiadającej o pokoleniu Z. Bez złudzeń i przekłamań. To opowieść o lękach, narkotykach, toksycznych relacjach i niewyleczonych traumach. Zarówno widzowie, jak i krytycy nie kryli swojego uznania i docenili starania twórców.

Serial Euforia pojawił się w 2019 roku na platformie HBO (a niedługo potem trafił na HBO GO). To remake izraelskiej produkcji powstałej siedem lat wcześniej, który ukazuje przez soczewkę życie współczesnych nastolatków. A to, choć obsypane brokatem, jest pełne mroku, lęków i poszarpanych relacji. Sam Levinson w ośmiu odcinkach serialu stworzył obraz młodych ludzi, którzy uciekają w narkotykowe tripy, by zagłuszyć nieznośne emocje.

Główną bohaterką i narratorką jest Rue Bennett – 17-letnia dziewczyna, która ma za sobą odwyk i próbuje powrócić do rzeczywistości. W jej życiu pojawia się transseksualna Jules, która niedawno przeprowadziła się do miasta. Obie szukają swojego miejsca i chcą uporać się z przeszłością. Między dziewczynami zaczyna rodzić się uczucie. Serial nasycony jest emocjami towarzyszącymi nastolatkom w okresie dojrzewania. Z tą różnicą, że nie jest to słodka opowieść o pierwszych miłościach i złamanych sercach, które da się wyleczyć kubełkiem lodów i wieczorem z przyjaciółmi.

Serial przepełnia nagość, przemoc i agresja. Ale w tym skomplikowanym, mrocznym świecie nastolatków nie brak miejsca na czułość, wrażliwość i autentyczność. Euforia to pogłębiony portret psychologiczny młodych ludzi – ich zagubienia, odkrywania własnej seksualności i ciągłej presji oceniania. To także opowieść o sile mediów społecznościowych i ich wpływu na młodych. Obok historii Rue i Jules zagłębiamy się w historię ich przyjaciół – grupy nastolatków z amerykańskiego liceum, którzy próbują maskować swoje problemy, odeprzeć niepewność i znaleźć akceptację.

Euforia sezon 2 premiera

Już miesiąc po premierze pierwszego sezonu Euforii, twórcy zapowiedzieli kontynuację serialu. Fani z niecierpliwością czekali na rozstrzygnięcie wątków, które pozostały otwarte. Jednym z nich jest uzależnienie od narkotyków głównej bohaterki Rue. Pierwsze plany zakładały powrót na plan filmowy w marcu 2020 roku, jednak pandemia koronawirusa wstrzymała produkcję. Sam Levinson nie zapomniał o fanach. 4 grudnia 2020 roku na platformie HBO Go pojawił się odcinek specjalny zadedykowany postaci Rue, zaś kolejny miał emisję 25 stycznia 2021 roku i przybliżał postać Jules.

Premiera pierwszego odcinka drugiego sezonu Euforii miała miejsce 9 stycznia 2022 roku. W Polsce serial można obejrzeć na platformie streamingowej HBO GO oraz poprzez dekodery. Pierwszy odcinek drugiego sezonu już za nami. Niemal natychmiast po emisji pojawiło się wiele głosów uznania dla twórców. Wiele osób twierdzi, że swoim poziomem i dojrzałym ujęciem tematu drugi sezon powtórzy, a nawet przebije sukces pierwszego sezonu.

Euforia – ile odcinków liczy 2 sezon?

Kolejne odcinki drugiego sezonu Euforii będą pojawiać się co tydzień. Cały sezon liczy osiem odcinków. Oto pełny harmonogram emisji:

  • Odcinek 1 Trying to Get to Heaven Before They Close the Door – 9 styczeń 2022
  • Odcinek 2 Out of Touch – 16 styczeń 2022
  • Odcinek 3 Ruminations: Big and Little Bullys – 23 styczeń 2022
  • Odcinek 4 You Who Cannot See, Think of Those Who Can – 30 styczeń 2022
  • Odcinek 5 Stand Still Like the Hummingbird – 6 luty 2022
  • Odcinek 6 A Thousand Little Trees of Blood – 13 luty 2022
  • Odcinek 7 The Theater and It’s Double – 20 luty 2022
  • Odcinek 8 All My Life, My Heart Has Yearned For A Thing I Cannot Name – 27 luty 2022

Euforia sezon 2 – mocne wejście

Jeszcze przed premierą twórcy zapowiadali, że nadchodzący sezon będzie dosadny i mroczniejszy, niż poprzednie odcinki. Trudna emocjonalność, przeładowanie bodźcami, narkotykowe odurzenia i ciężkie powroty do brutalnej rzeczywistości – to wszystko wciąga i odpycha jednocześnie. Świetnie nakreślony scenariusz, dynamiczne sceny i rozbudowane portrety psychologiczne postaci zwiastują wielki sukces drugiego sezonu. Jednak Euforia to serial dla dorosłych widzów, o czym przypomniała aktorka wcielająca się w główną rolę.

Zendaya, odtwórczyni postaci Rue, wydała oświadczenie, w którym zwraca uwagę na to, jak ważny jest komfort psychiczny osób, które zdecydują się na obejrzenie drugiego sezonu:

Wiem, że mówiłam to już wcześniej, ale chcę wszystkim powtórzyć to, że Euforia jest skierowana dla dojrzałych widzów. Ten sezon, być może nawet bardziej niż poprzedni, jest głęboko emocjonalny i porusza tematy, które mogą stać się wyzwalające i trudne do oglądania. Proszę oglądajcie to tylko wtedy, gdy czujecie się komfortowo. Dbajcie o siebie i wiedzcie, że tak czy inaczej jesteście kochani i nadal czuję wasze wsparcie. Moja cała miłość, Daya – napisała na Instagramie Zendaya.

Watercolor Eyes – nowa piosenka Lany Del Rey w 2. sezonie Euforii

Produkcja Sama Levinsona wzbudza ciekawość od pierwszych odcinków. Serial szybko doczekał się rozgłosu. I chyba nikt się temu dziwi, bo wobec tak nakreślonej wizji nastolatków, ciężko jest przejść zupełnie obojętnie. Odtwórcy głównych ról szybko zdobyli popularność. Euforia i sezon 2 jeszcze dobitniej podkreśla, że młodzi aktorzy w pełni zasłużyli na miano gwiazd. Wśród recenzji najnowszych odcinków przeważają pochlebne opinie na temat gry aktorskiej i zaangażowania, z jakim młodzi artyści podchodzą do swoich ról.

Serial jest doceniany również ze względu na ścieżkę dźwiękową. Pierwszy sezon obfitował w piosenki takich twórców jak: Billie Eilish czy Blood Orange. Na soundtracku do 2. sezonu znalazła się nowa piosenka Lany Del Rey. Utwór Watercolor Eyes pojawił się pod koniec najnowszego trzeciego odcinka Euforii 2. A swoją premierę miał zaledwie dwa dni wcześniej – 21 stycznia.

Zwiastun 4 odcinka 2 sezonu Euforii

Nowe odcinki Euforii pojawiają się w tygodniowych odstępach. Cały sezon liczy osiem odcinków.  Do tej pory widzowie mogli zobaczyć pierwsze trzy. You Who Cannot See, Think of Those Who Can to tytuł czwartego odcinka. Jego premiera zaplanowana jest na 30 stycznia 2022 roku. Dla osób, które nie mogą doczekać się kontynuacji historii Rue jest dobra wiadomość. W sieci pojawił się zwiastun nadchodzącego czwartego odcinka, który nakreśla zarys fabuły.  

Euforia na Netfliksie? Tajemniczy post w mediach społecznościowych

Zarówno pierwszy, jak i drugi sezon serialu Euforia jest dostępny na platformie streamingowej HBO. Pojawiło się jednak przypuszczenie, że być może w niedalekiej przyszłości historia Rue Bennett, Jules Vaughn i innych bohaterów będzie dostępna również na Netfliksie. Wszystko przez post, który niedawno został opublikowany w mediach społecznościowych. A mówiąc ściślej – na Instagramie.

Sprawcą zamieszania jest sam Netflix. Na oficjalnym (polskim) koncie można zobaczyć post, w którym pojawiają się zdjęcia aktorów, którzy grają w serialu. Czy zestawienie aktorów jest zupełnie przypadkowe? Netflix twierdzi, że tak, ale fani Euforii mają już swoje przypuszczenia. Na obecną chwilę nie ma żadnych oficjalnych komunikatów. Istnieje więc spore prawdopodobieństwo, że to zwykły żart, ale jak to się mówi – nigdy nic nie wiadomo.

Euforia 3 sezon – twórcy serialu potwierdzili, że powstaną nowe odcinki

2. sezon Euforii zgromadził przed ekranem miliony widzów. Kolejne odcinki ukazują się w tygodniowym odstępie i każdorazowo wzbudzają wiele emocji. Wśród opinii na temat serialu w zdecydowanej większości przeważają pochlebne głosy. Na uznanie zasługuje świetny scenariusz oraz mistrzowska gra aktorska. Nie brakuje tu odważnych i świadomych artystów młodego pokolenia, którzy potrafią w pełni oddać autentyczny i rozbudowany portret psychologiczny granych przez siebie postaci.

Produkcja HBO bije rekordy popularności na całym świecie. Dlatego też twórcy serialu zdecydowali się na kontynuację historii i już teraz wiadomo, że powstanie 3. sezon Euforii. Tak samo jak w przypadku poprzednich dwóch serii za reżyserię odpowiadać będzie Sam Levinson. Szczegóły nie są jeszcze znane, ale w mediach społecznościowych twórcy serialu opublikowali oficjalny komunikat, który jest potwierdzeniem informacji i wskazuje na to, że już niebawem poznamy więcej szczegółów.   

Euforia – opinie o 2 sezonie

Widzowie i krytycy mieli duże oczekiwania wobec drugiego sezonu Euforii. Mimo że do końca sezonu pozostało jeszcze sporo czasu, w sieci pojawia się wiele głosów świadczących o tym, że twórcy serialu nie zawiedli. Historia nastolatków opowiadana jest, tak samo jak w poprzednim sezonie, z perspektywy Rue. Główna bohaterka wprowadza w brudny świat młodych dorosłych, którego zasad sama dopiero się uczy. Czego zresztą nie ułatwia jej nałóg, którego nie udało się jej przezwyciężyć. Zmianą, która wyraźnie wybija się na tle pierwszych odcinków serialu, jest złagodzenie strony wizualnej. Sceny są odarte z blasku i migoczącego brokatu, by jeszcze mocniej podkreślić mrok i samotność, w których tkwią bohaterowie.

Oceny na IMDb 2. sezonu Euforii 

Na zagranicznym portalu IMDb pierwszy odcinek drugiego sezonu Euforii osiągnął wysoką ocenę 9,3/10. W tym przypadku głos oddało aż 7 339 użytkowników. Prawie 60% głosujących przyznało najwyższą notę, zaś tylko przez 136 osób (około 2%) kontynuacja serialu została oceniona na najniższą ocenę – 1.

A co dokładnie podobało się głosującym? Użytkownicy piszą, że to mistrzowska premiera, na którą warto było czekać. Jednym z zabiegów ocenianym bardzo pozytywnie jest rozbudowanie wątków i postaci, które w pierwszym sezonie były poboczne. W kontynuacji otrzymujemy więc rozszerzenie ich historii. Już pierwsza scena przybliża sylwetkę Fezco, który jest dilerem i przyjacielem Rue. Użytkownik carteros pisze, że jest ciekawy tego, jak rozwinie się ta postać. Dodaje również komentarz o świetnej pracy kamery i stwierdza, że (jak dotychczas) jest to jego ulubiony odcinek z całego serialu.

Z kolei nezthe pisze, że docenia dobrze poprowadzoną fabułę oraz aktorstwo na mistrzowskim poziomie, jednak sam czas trwania odcinka jest zbyt długi. W opinii użytkownika całość mogłaby zamknąć się w 20 minutach bez zbędnego rozwlekania akcji na kolejne 40 minut.

Oceny drugiego odcinka drugiego sezonu serialu Euforia są nieco mniej entuzjastyczne. Średnia wynosi 8,2/10. Prawie 23% osób przyznało najwyższą notę. Z kolei 2% głosujących osób uznało, że drugi odcinek zasłużył na najniższą ocenę.

Za pozytywny zabieg oceniający uznali to, że drugi odcinek nie skupiał się wyłącznie na jednej lub dwóch bohaterach, a zamiast tego przedstawił szerszą perspektywę i nakreślił historię również innych postaci. Użytkownik biki187 pisze, że w tym odcinku twórcy chcieli połączyć ze sobą historie większości bohaterów. Dodaje również, że tym razem chodziło głównie o to, by nakreślić ich stan emocjonalny. Ma również nadzieję, że trzeci odcinek Euforii podkręci tempo akcji.

Pojawiły się także oceny, w których użytkownicy nie kryli swojego rozczarowania. Według użytkownika pyodell988 twórcy serialu mieli ponad dwa lata na to, aby dopracować drugi sezon. A mimo tego nadal nie udało im się stworzyć trzymającej w napięciu fabuły.

Z kolei trzeci odcinek drugiego sezonu znów został oceniony wysoko. Ruminations: Big and Little Bullys zyskał notę 8,7/10. Prawie 40% głosujących przyznało mu najwyższą punktację, zaś zaledwie 2,6% odcinek nie przypadł do gustu i zyskał najniższą wartość w skali ocen. Łącznie swój głos oddało aż 4 701 osób.

Jak zwykle w przypadku głośnych produkcji nie brakuje zarówno głosów zachwytu, jak i krytyki. Do entuzjastycznych można zaliczyć opinię użytkownika goldenlampshade, który pisze o fenomenalnej ścieżce dźwiękowej oraz zwraca uwagę na jedną z postaci. Mianowicie chodzi tu o Elliota, w którego wciela się Dominic Fike. Artysta został doceniony za zbudowanie postaci i charyzmę, która wybija go na pierwszy plan pośród innych bohaterów. Nie brakuje też mocnej krytyki. Użytkownik ygorescabral-89480 twierdzi, że główna bohaterka Rue stała się nudną karykaturą samej siebie.

Czwarty odcinek drugiego sezonu Euforii zdobył notę 8,6/10. W głosowaniu wzięło udział aż 4 894 użytkowników. Prawie 37% oceniających uznało, że epizod zasługuje na najwyższą ocenę. Z kolei dla 130 osób (niecałe 3%) odcinek ten został oceniony na 1 w 10-stopniowej punktacji.

Oceniający zwrócili uwagę nie tylko na fenomenalną, w większości opinii, grę aktorską, ale również pracę kamery oraz ścieżkę dźwiękową. Te dwa elementy są wymieniane jako środki, które pomogły wydobyć dynamizm i oddać napięcie towarzyszące bohaterom w ich życiowych rozterkach. Na uznanie widzów zasłużył przede wszystkim Eric Dane. Użytkownik Tv-Addict1991 napisał, że za swój niesamowity występ powinien otrzymać nagrodę Emmy.

Również widzowie, którzy dotychczas byli rozczarowani drugim sezonem, po obejrzeniu czwartego odcinka, przyznają, że Euforia wraca na „właściwe tory”. Gharbinour pisze, że obawiał się, że serial stanie się show dla nastolatków, ale po seansie najnowszego odcinka odzyskał nadzieję i liczy na to, że do serialu powróci dramatyzm, który cechował wcześniejszy sezon.  

Stand Still Like the Hummingbird  to tytuł kolejnego piątego odcinka drugiego sezonu Euforii. Na portalu IMDb oceny znów poszybowały w górę. Na podstawie 8 150 osób biorących udział w głosowaniu odcinek zyskał notę 9,6/10. W tym przypadku aż 75% użytkowników opowiedziało się za tym, że zasługuje on na najwyższą ocenę.

Wśród komentarzy pojawia się wiele głosów uznania dla aktorki wcielającej się w postać Rue Bennett. Zendaya w opinii użytkowników pokazała swój wielki talent aktorski. I z pewnością występem w Euforii otworzyła drzwi do wielkiej kariery. Trey_Trebuchet pisze, że nie zna serialu, który potrafiłby w równie autentyczny sposób przedstawić problem uzależnienia od narkotyków. Piąty odcinek cechowało mocne napięcie, które było odczuwalne już od pierwszych minut. Wiele osób pisze, że był to jeden z najbardziej szokujących i emocjonujących epizodów w historii całego serialu.

Ocena szóstego odcinka drugiego sezonu Euforii to 8,5/10. Głos oddało aż 3 456 osób, z czego 67 użytkowników uznało, że epizod ten nie spełnił ich oczekiwań i zasługuje na najniższą notę. Zdecydowana większość użytkowników stwierdziła, że adekwatną jest najwyższa ocena. 975 osób (28,2%) przyznało więc 10/10.

Głosy zachwytu nad serialem nie milknął. Wiele użytkowników składania się ku powolnemu podsumowaniu drugiego sezonu. Tutaj uwaga skupia się przede wszystkim na dobrze zbudowanych postaciach. Jeden z oceniających napisał, że ceni Sama Levinsona przede wszystkim za emocjonalną stronę serialu. Dodał także, że to dla niego zupełnie nowe doświadczenie, by podczas seansu skonfrontować się z tak silnymi wrażeniami i realistycznym przedstawieniem problemów wielu młodych ludzi. A przechodząc do bardziej szczegółowych analiz – w przypadku szóstego odcinka oceniający zwrócili uwagę na nieco wolniejsze tempo akcji. Mpboylanjr-54038 pisze, że przedstawione wydarzenia i sceny rodzinne przygotowują grunt do dalszego rozwoju wydarzeń związanych z uzależnieniem Rue.

9.1/10 to średnia ocena siódmego odcinka drugiego sezonu Euforii. W głosowaniu dotychczas wzięło udział 5 192 osób. Z czego ponad 57% stwierdziło, że zasłużył on na pełną dziesiątkę, czyli najwyższą z przyznawanych ocen.

To już przedostatni odcinek drugiej serii. Powoli wszystko zmierza ku końcowi, ale nie oznacza to, że twórcy nie mają przygotowanych w zanadrzu niespodzianek. Ten odcinek zaskoczył widzów oryginalną formą. Postać Lexi do tej pory pozostająca na dalszym planie, w tym odcinku zyskała więcej uwagi. Użytkownik mateomathew pisze, że połączenie teatru i filmu było kreatywnym sposobem na przybliżenie sylwetek bohaterów. A gharbinour dodaje, że wprawdzie odcinek nie posuwa fabuły do przodu, za to wprowadza odrobinę łagodniejszy, zabawny ton. Widzowie przeczuwają jednak, że finał przybierze mroczny charakter.

Pora na podsumowanie ostatniego ósmego odcinka drugiego sezonu Euforii. All My Life, My Heart Has Yearned For A Thing I Cannot Name zyskał ocenę 8,5/10. W głosowaniu wzięło udział 3 049 osób, z czego aż 41% z nich oceniło ostatni epizod serialu na pełną dziesiątkę. 150 użytkownikom zakończenie nie przypadło do gustu i zagłosowali najniższą notą.

Jeszcze przed emisją drugiego sezonu twórca Sam Levinson oraz aktorzy i aktorki wcielający się w główne postacie mówili, że kontynuacja Euforii będzie intensywna, osadzona w trudnych emocjach i spowita mrokiem, któremu widzowie będą mogli przyjrzeć się z bliska. Bohaterowie w sytuacjach granicznych, sięgający dna, zagubieni i zmuszeni do konfrontacji z własnymi słabościami – właśnie takie portrety młodych przedstawione zostały w drugim sezonie.

A w jaki sposób drugi sezon podsumowali użytkownicy portalu IMDb? Wielu z nich twierdzi, że drugi sezon swoim kunsztem przewyższył poprzedni. nklemann pisze, że Euforia jest dla niego historią młodzieży dorastającej w podzielonym świecie. Młodzi muszą radzić sobie z traumą, narkotykami, przemocą i brakiem wskazówek na to, jak odbudować swoje życie i poradzić sobie w przyszłości. Dodaje także, że osoby, które utożsamiają się z pojedynczymi, konkretnymi postaciami mogą odczuwać rozczarowanie, jednak w fabułę serialu wpisana jest strata, z którą trzeba się pogodzić.

davrash-08835, który ocenił serial najwyższą notą, pisze, że ósmy odcinek był najlepszym spośród wszystkich z drugiego sezonu. Był wypełniony emocjonalnymi momentami, które stworzyły fundamenty pod kolejną część serialu. A agentsofsword dodaje, że są pewne kwestie, na które nadal nie ma odpowiedzi i wszystko wskazuje na to, że odkryjemy je wraz z nadejściem kolejnego, trzeciego sezonu Euforii.  

Filmweb i pierwsze wrażenia

Fani serialu czekają na kolejne odcinki, ale w sieci już pojawiają się podsumowania pierwszych wrażeń, nie brak emocjonujących opinii. A jak prezentuje się ocena pierwszego odcinka drugiego sezonu Euforii na Filmwebie? Aktualnie jest to 8,4/10 na podstawie 870 ocen. A co do samych opinii użytkowników portalu – tutaj jak na razie – przeważają pochlebne głosy. Osoby, które zapoznały się z kontynuacją historii Rue i jej przyjaciół są pod wrażeniem zarówno gry aktorskiej, jak i ścieżki dźwiękowej. Coraz śmielej pojawiają się stwierdzenia, że istnieje wielkie prawdopodobieństwo tego, że drugi sezon prześcignie pierwszy.

Drugi odcinek drugiego sezonu Euforii zebrał tutaj nieco mniej korzystne noty. Użytkownicy ocenili go na 7,6/10. Jest to ocena wystawiona na podstawie 583 ocen. Pojawiają się opinie o tym, że premierowy odcinek nowego sezonu był bardzo pozytywnym zaskoczeniem, po czym akcja nieco osłabła. Przypuszczalnie jest to celowy zabieg twórców. W ten sposób budują napięcie i zawiązują akcję, która prawdopodobnie nabierze większej dynamiki w kolejnych odcinkach.

Czas na podsumowanie trzeciego odcinka drugiego sezonu Euforii. W tym przypadku jest to ocena 8/10 na podstawie 562 ocen. Ruminations: Big and Little Bullys zebrał lepsze noty, niż poprzedzający go odcinek. Na pozytywny odbiór złożyło się wiele dobrze przemyślanych przez twórców zabiegów. Wśród nich użytkownicy podkreślają dynamicznie poprowadzoną akcję, wielowątkowość oraz nieprzewidywalność. Dużym plusem jest uczucie ciągłego zaskoczenia. Pojawiają się też pochlebne opinie na temat ścieżki dźwiękowej, która w tym sezonie również jest na wysokim poziomie i świetnie dopełnia warstwę wizualną.

You Who Cannot See, Think of Those Who Can to tytuł czwartego odcinka drugiego sezonu Euforii. Do tej pory w głosowaniu wzięło udział 610 użytkowników, a odcinek zyskał ocenę 8,2/10. W komentarzach możemy przeczytać, że uwaga skupiła się na postaci Cala, co dla widzów było interesującym zabiegiem, dzięki któremu mogli dowiedzieć się więcej o jego przeszłości i spojrzeć na tę postać z zupełnie innej strony. Znów pojawiły się głosy, że drugi sezon Euforii powoli przewyższa swoim kunsztem pierwsze odcinki.

Piąty odcinek drugiego sezonu Euforii uzyskał wysoką ocenę 9,2/10. Swój głos oddało aż 932 użytkowników. Stand Still Like the Hummingbird zebrał wiele pochlebnych opinii. Na główny plan została wysunięta postać Rue Bennett. We wcześniejszych odcinkach akcja nieco ostygła, co dla wielu odbiorców nie było satysfakcjonującym zabiegiem. Jednak piąty odcinek Euforii określany jest jako punkt kulminacyjny dla całego drugiego sezonu. W komentarzach nie brakuje zachwytów nad obsadą aktorską. Tym razem to Zendaya zasłużyła na najwięcej komplementów.

Do końca sezonu pozostały tylko dwa odcinki. Fani serialu doczekali się już informacji o tym, że twórca Sam Levinson zdecydował się na wznowienie prac i trzeci sezon Euforii pojawi się na platformie HBO. Głośna produkcja o życiu amerykańskich nastolatków cieszy się wielką popularnością. A jak wyglądają oceny szóstego odcinka drugiego sezonu na Filmwebie? A Thousand Little Trees of Blood uzyskał wynik 8/10. Do tej pory swój głos oddało 414 użytkowników. Wśród komentarzy można przeczytać, że był to bardzo dobry odcinek z ciekawie pokazanymi wątkami. Pojawiło się też sporo przypuszczeń związanych z jedną z postaci. Dyskusję wywołała scena, kiedy Nate rozmawiał ze swoją matką. Dialog ten wywołał wśród widzów wiele domysłów. Kierowały się one na próbę odnalezienia źródła obecnego zachowania bohatera i wpływu wydarzeń z przeszłości, związanych głównie ze skomplikowaną relacją mężczyzny z ojcem.

Siódmy odcinek drugiego sezonu Euforii otrzymał wysoką ocenę. Fani piszą, że nie spodziewali się tak poprowadzonej narracji. Widzowie docenili artystyczną stronę i zabieg dynamicznych przejść pomiędzy scenami rozgrywającymi się w teatrze i retrospekcjach. Chociaż był to przedostatni odcinek sezonu, twórcom udało się zaskoczyć widzów, zmieniając nieco jego stylistykę. Zabieg ten spotkał się z entuzjastycznym odbiorem. Na podstawie 533 oddanych głosów odcinek zyskał notę 8,7/10.

Ósmy odcinek drugiego sezonu Euforii jest jednocześnie ostatnim. W zamykającym sezon epizodzie wydarzyło się sporo dramatycznych sytuacji. W jaki sposób komentują to użytkownicy Filmwebu? Finał określany jako emocjonalny rollercoaster nie rozczarował. Wręcz przeciwnie pojawiają się głosy świadczące o tym, że wątki niektórych postaci są już domknięte. Dlatego też widzowie zastanawiają się, czy znajdzie się dla nich miejsce w kolejnym sezonie. Ale z pewnością nie dotyczy to wszystkich bohaterów. Wiele rozważań dotyczyło relacji Cal-Nat oraz tego, w jaki sposób ich kwestie zostaną rozwiązane w przyszłym sezonie. Ich historia ma otwarte zakończenie. Najmniej interesującą sceną dla widzów okazała się być piosenka Elliotta. W opinii użytkowników scena ta była zbyt długa przez co spowolniła akcję. Za to najwięcej dynamizmu i napięcia wywołała scena w domu Popielnika i Fezco oraz rozegrane tam dramatyczne wydarzenia.

*Oceny aktualne na dzień 1 marzec  2022 roku.