Zmienia Warner Bros., zmienia i Disney – kiedy zobaczymy premierę Czarnej Wdowy?

Przykro mi, że znów przychodzę do Was z wieściami o przełożeniu kolejnej, dużej premiery. Nie wypada jednak przejść obojętnie obok tej informacji. Jeśli byliście gotowi na wyruszenie za około miesiąc do kina na spotkanie z agentką Natashą Romanoff, to musicie zmienić plany. Na kiedy? Sprawdźcie, co wpisać w kalendarz.

Uciekające superbohaterki

Tydzień temu pisałam, że Wonder Woman przyleci na swoich złotych skrzydłach dopiero w grudniu. Premiera Black Widow miała ją więc wyprzedzić, bo była zaplanowana na listopad tego roku, ale jak się okazuje (z uwagi na pandemiczną sytuację) obie panie za sprawą swoich wydawców, ewidentnie prześcigają się w tym, która ma mieć ostatnie słowo.

Black Widow

To, że Disney zdecydował się przenieść premierę filmu poświęconego Czarnej Wdowie, nie powinno już dziwić, w końcu to druga zmiana daty premiery, a i ptaszki zewsząd ćwierkały, że tak może się wydarzyć. Ale ja jednak gdzieś głęboko w serduszku poczułam lekkie ukłucie. Chcąc nie chcąc, trzeba liczyć się z tym, że wszystkie następne w kolejności filmy od Disneya ujrzą światło dzienne również w późniejszych terminach.

Cóż zrobić, Black Widow, która miała w tym roku otworzyć 4. fazę Kinowego Uniwersum Marvela,  zobaczymy na ekranie dopiero 7 maja 2021 roku. Jakie zatem plany na te pół roku? Podpowiadam: wpadanie na Geexa, odświeżenie sobie wcześniejszych filmów z MCU i granie w Marvel’s Avengers.

Źródło: marvel.com