Zadanie symulacyjne
Pierwszym zadaniem, które studenci otrzymali wraz z raportem wstępnym podczas procesu kwalifikacyjnego, było nagranie maksymalnie dwuminutowego materiału wideo pokazującego komputerową symulację przejazdu robotem Leo przez Mars Yard w symulacji Gazebo. Im bardziej zaawansowane funkcje udało się przedstawić i wykorzystać, tym wynik był korzystniejszy dla zespołu. Mowa tu o takich technologiach jak jazda półautomatyczna, czy zdalne sterowanie przy pomocy kontrolera. Drugą rzeczą, którą trzeba było zaprezentować, był ruch ramieniem łazika, np. w celu pobrania próbki do analizy.
Zadanie naukowe
To zadanie było bardzo zbliżone do tego, z którym mierzyli się uczestnicy rywalizujący w Kielcach. Najpierw zawodnicy musieli przeanalizować teren lądowania na podstawie danych z satelity. Na ich podstawie miesiąc przed zawodami, przygotowali mapę geologiczną, krótki opis historii terenu oraz plan szczegółowy misji. Ten ostatni musiał zawierać hipotezę badawczą, tj. niejasność dotyczącą geologii terenu, którą można zweryfikować dzięki bezpośredniej obserwacji z poziomu łazika.
W czasie symulacji zespoły miały za zadanie wykonać swój własny plan i rozwiązać postawioną zagadkę. Dodatkowym zadaniem było odnalezienie kilku nietypowych elementów na powierzchni Marsa takich jak nieznane minerały, potencjalne złoża cennych rud, czy nawet ślady życia pozaziemskiego.
Zadanie nawigacyjne
Celem nawigatora było poprowadzenie łazika w taki sposób, aby bezpiecznie wykonał wyznaczone zadanie, nie pominął żadnych punktów kontrolnych i dostarczył do nich odpowiednie sondy.
Zadanie techniczne
Wyznaczonym przez organizatorów celem technicznym była zdalna obsługa ramienia robota. Jednak dużo ważniejszym celem było zlokalizowanie i wyłączenie wadliwych elementów i podłączenie dodatkowego czujnika do zewnętrznej obudowy, w celu monitorowania „mechanicznej ręki” łazika.
Prezentacja końcowa
Ostatnie zadanie, z którym musiały zmierzyć się drużyny, było przedstawienie i prezentacja swoich projektów stworzonych na bazie łazika Leo. Członkowie jury przysłuchiwali się, w jaki sposób studenci pracowali nad projektem, jakie oprogramowania stworzyli, a także jak rozwiązani występujące problemy. Przedstawiciel każdego z zespołów musiał także przygotować się na serię niespodziewanych pytań podczas rozmowy z sędziami.