A co z cheatowaniem?
Chyba nie istnieje idealna forma przeprowadzenia wypracowania, obojętne czy odbywa się standardowo w klasie, czy on-line. Uczeń jeśli jest zdesperowany i będzie chciał kombinować, zrobi to gdziekolwiek. Ale przecież wprawne oko nauczyciela, który zna możliwości swoich uczniów, od razu wyłapie, które zdania nie należą do niego.
Są też sposoby na to, aby sprawdzić w jakim stopniu uczeń inspirował się treściami z Internetu. Najłatwiejszym sposobem będzie wpisanie podejrzanej treści w okienko wyszukiwania Google. W wyszukanych wynikach pojawią się strony, w których powtarzają się słowa lub frazy. W Internecie można znaleźć też aplikacje, dzięki którym sprawdzimy teksty on-line. Nauczyciele, którzy korzystają z dziennika internetowego Librus mają dostęp do programu antyplagiatowego w ramach usługi dziennika.
Osobną kwestią i myślę, że wartą uwagi, jest stworzenie takiej formy zadania, w której uczniowie właśnie musieliby korzystać z zasobów Internetu. Taki sposób uczy twórczego wykorzystywania wiedzy już spisanej. A przecież umiejętność korzystania ze źródeł i poprawne odniesienie się do nich jest niezwykle cenne, bo w głównej mierze tego oczekuje się od studentów.
Jak wygląda sprawa udostępniania pulpitów przez uczniów, czy nauczyciel może je widzieć wszystkie razem, czy musi sprawdzać każdego ucznia osobno? Od osób, które pracują na teams w firmach słyszałam, że można widzieć udostępniony jeden pulpit jednego uczestnika.
Pani Dario, faktycznie aplikacja teams nie daje możliwości udostępniania wielu ekranów jednocześnie. Mogę natomiast podpowiedzieć, że programem, który umożliwia taką opcję jest Zoom. Podsyłam link z instrukcją: https://support.zoom.us/hc/en-us/articles/115000424286-Sharing-multiple-screens-simultaneously
Pozdrawiam!