Produkcje Traveller’s Tales bronią się też pod kątem rozgrywki. To proste gry akcji z elementami platformowymi, w których steruje się jednym z licznych bohaterów, w zależności, w którą część gramy. A twórcy dbają, żeby było ich dużo i dobrze. W półotwartym świecie Waszym zadaniem jest ukończenie kolejnych plansz, a w międzyczasie walka z przeciwnikami, zdobywanie monet, znajdziek czy rozwiązywanie mniej lub bardziej zaawansowanych zagadek.
Jeśli miałabym polecić Wam jedną odsłonę z tej serii, to osobiście najchętniej wracam do LEGO Harry Potter, która jest podzielona na dwie części: lata 1-4, oraz 1-7. Przygody młodego czarodzieja i jego paczki przyjaciół w klockowej wersji są równie czarujące (hehe XD) co magiczne, a całość podana jest w humorystycznej i lekkostrawnej oprawie. Kierując którymś z bohaterów znanych z czarodziejskiego uniwersum Harry’go Pottera, uczymy się latać na miotle, poznajemy zaklęcia, warzymy eliksiry i ogólnie bierzemy udział w wydarzeniach znanych z kart powieści. Lokacje znane nam z filmów i książek odwzorowane są z dbałością o najmniejsze szczegóły, a świat żyje – wciąż coś się rusza, wybucha, przewraca, czy magicznie odlatuje.