Trzymaj lejce, Red Dead Redemption 2 galopuje na Xbox Game Pass

Czas konsolowych premier zbliża się wielkimi krokami, a najwięksi gracze rynku machają nam przed nosami marchewkami, które mają nas przekonać ostatecznie do podążania, lub pogalopowania, w stronę ich marki. Muszę przyznać, że ten kąsek jest całkiem smakowity. Usługa Xbox Game Pass to jedna z największych pokus konsoli Microsoftu. A teraz w ramach subskrypcji zagrasz w ostatni hit Rockstara i jedną z najlepszych gier minionej dekady – Red Dead Redemption 2.

Microsoft dba o konsolowych graczy

Nie ulega wątpliwości, że usługa Game Pass to jeden z mocniejszych argumentów Microsoftu przekonujących do zakupu konsoli Xbox. Za każdym razem, kiedy zatęskni mi się za PlayStation, zaraz do pakietu dodawany jest jakiś tytuł, który skutecznie wypełnia moje poczucie żalu i pustki za exclusive’ami od Sony. 

Tytułem, który na pewno pozwoli mi zapomnieć o konkurencji na dobry czas będzie debiutujący 7 maja na Game Passie Red Dead Redemption 2. Inwestycjami w topowe propozycje Microsoft tylko udowadnia, że zamierza dalej rozwijać swoją usługę i wciąż spełniać skryte marzenia graczy. Niedawno przecież wszyscy konsolowi subskrybenci abonamentu mogli ograć też takie hity jak GTA V czy Wiedźmin 3: Dziki Gon. Dodam, że usługę na konsolę możesz kupić już za 40 zł miesięcznie, a jeśli uda Ci się trafić na dobrą promocję, to i za 300 zł na rok.

Dziki hit studia Rockstar

Może więc i w tę majówkę nie spędzisz czasu jakoś ambitnie podróżniczo, ale już zaraz po niej możesz przenieść się na wiele godzin do Dzikiego Zachodu, bez wychodzenia z domu. Tam rozgrywa się bowiem akcja kolejnej odsłony bestsellerowej, westernowej produkcji studia Rockstar. Red Dead Redemption 2 choć miało swoją premierę ledwie dwa lata temu, to już doczekało się miana jednej z dziesięciu najlepszych gier dekady.

Starannie napisani bohaterowie, dopracowane dialogi i scenariusz, świat rozbudowany z niesamowitym rozmachem oraz drobiazgowością świat, a do tego dopieszczona w najmniejszym detalu strona audiowizualna – to wszystko sprawiło, że RDR 2 zostało okrzyknięte przez krytyków grą wybitną. Gatunkowo to znamienny wręcz dla Rockstara sandbox, w którym znajdziesz coś dla siebie, nawet jeśli nie jesteś fanem westernów. Przygody Arthura Morgana i jego bandy wciągną bez reszty i sprawią, że nawet twe zakurzone od sypiącego się spod końskich kopyt pyłu serce zadrży ze wzruszenia nieraz.

I nawet jeśli rozgrywka czy fabuła z początku będzie Ci się wydawała być ledwie kłusem, a nie szalonym cwałem, to zapewniam, że im dalej w otwarty świat, tym więcej będziesz chodzić stępem, aby jak najwięcej nacieszyć się każdym detalem i misją. Zarówno w trybie single, jak i multiplayer.