Telewizory C81/C71, czyli wiosenna ofensywa TCL

Piątego dnia piątego miesiąca roku 2020 firma TCL, podczas internetowej konferencji prasowej, przedstawiła dwie nowe serie telewizorów 4K. Co nowego wnoszą nowe ekrany i jakie mają parametry – tego dowiecie się z artykułu poniżej.

Strategia TCL, jednego z głównych obok Samsunga producentów telewizorów QLED, jest dość interesująca, bowiem firma chce przyciągnąć tych użytkowników, którzy z jednej strony chcieliby mieć telewizor LCD z szeroką paletą barw uzyskaną w oparciu o kropki kwantowe, a z drugiej również i obsługę bardziej zaawansowanych niż podstawowy HDR10 formatów, jakim jest 12-bitowy Dolby Vision. Nie jest tajemnicą, że najbliższy rywal produkujący QLED-y, czyli koreański Samsung, do tej pory nie oferował, nie oferuje i najprawdopodobniej nie będzie w najbliższym czasie oferował telewizorów z obsługą Dolby Vision. Taka strategia (błędna, moim zdaniem) to woda na młyn TCL, który czuje, że może zaoferować konsumentom QLED-y, które pod względem niektórych parametrów są lepsze od samsungowych.

Krótko mówiąc, TCL zdaje się mówić: dajemy Wam telewizory QLED-y z Dolby Vision, a takich nie kupicie u konkurencji. Przyjrzyjmy się zatem najnowszej ofercie.

Wygląd

C71

TCL C71

C81

TCL C81

Calaże i ceny

Oto zestawienie dostępnych przekątnych ekranu oraz cen (zaokrąglonych do pełnych setek):

tabelka cen telewizorów TCL

Porównanie TCL C71 i TCL C81

Jak widać, tylko calaże 55 i 65 są wspólne dla obu serii, a różnica w cenie pomiędzy tańszym modelem C71 a droższym C81 to 500-800 złotych. Co zatem otrzymamy, dopłacając do wyższej serii?

Aby odpowiedzieć na to pytanie, przeanalizujmy najpierw specyfikację telewizorów z serii C71:

  • wyświetlacz: LCD VA,
  • podświetlenie: smukłe bezpośrednie (ang. Slim Direct),
  • rozdzielczość: 4K,
  • jasność w trybie HDR: ok. 350 cd/m^2,
  • metalowa ramka i nóżki,
  • obsługa HDR10, HLG, Dolby Vision oraz HDR10+.

Z kolei kupując model z serii C81 otrzymujemy dodatkowo:

  • podświetlenie krawędziowe (droższe w produkcji, ale dające smuklejszą obudowę),
  • nieco wyższą jasność obrazu w trybie HDR: ok. 400 cd/m^2,
  • upłynnianie ruchu,
  • panel klasy 120Hz (ale tylko w modelach 65- i 75-calowym, 55C815 jest tylko 60-hercowy),
  • wbudowany soundbar Onkyo z 4 przetwornikami oraz głośnikiem niskotonowym na tylnej ściance.

Czy coś tracimy, dopłacając do serii C81? Otóż 55C715 i 65C715 mają regulowany rozstaw nóżek, co jest bardzo przydatne. Z kolei 50C715 oraz wszystkie modele z serii C81 już nie (w telewizorach z serii C81 ekran stoi na trójnogu, a w 50C715 rozstaw nóżek jest stały).

nowy telewizor TCL

Czy nowe telewizory C81 i C71 odniosą sukces? Niewykluczone. Mnie osobiście najbardziej przypadła go gustu stylistycznie minimalistyczna seria C71 (na zdjęciu powyżej), ale rozpoznaję i doceniam strategiczną rolę w historii rozwoju tej marki, jaką będą pełnić 120-hercowe modele 65C815 i 75C815.

To właśnie TCL 65C815 jest pierwszym telewizorem tej marki w cenie poniżej pięciu tysięcy złotych, który może się pochwalić i upłynnianiem ruchu, i matrycą klasy 120Hz.

Krótko mówiąc, takiej kombinacji w tej klasie cenowej do tej pory w gamie TCL nie było.

nowy telewizor TCL

Zapowiada się więc ciekawie, ale faktyczne możliwości nowych telewizorów C81 i C71 poznamy oczywiście w testach. A na 120-hercowe 55 cali od TCL przyjdzie niestety jeszcze trochę poczekać.