Warunkiem jednak jest odpowiednio wysokie próbkowanie, np. na poziomie 250 punktów na sekundę i matowa powierzchnia, która przypomina elektroniczną wersję kartki – tak jak w tabletach A15 i A15 Pro. Dzięki temu za pomocą dołączonego rysika zrobisz elektroniczne notatki podczas wykładu w prawie taki sam sposób, co na papierze. Prawie, bo przecież nie musisz nosić ze sobą kilku różnych zeszytów, skreślać czy pamiętać o długopisach w różnych kolorach. To wszystko masz w jednym urządzeniu.
I jasne, notatki można robić też na komputerze. Tylko że nie każdy lubi lub potrafi na nim szybko pisać. Rysowanie tabelek, wykresów czy zapisywanie skomplikowanych działań na komputerze jest natomiast równie karkołomnym zadaniem, co dzielenie się notatkami z zeszytu. Zadbaj o dobre światło, zrób zdjęcie, powtórz, bo się rozmazało, przewróć kartkę, zrób zdjęcie, prześlij do znajomego. Wszyscy znamy ten żmudny schemat, a przecież z tabletem graficznym to może być tak proste! Notatki od razu są na komputerze i gotowe do rozesłania.
Dodatkowo tablet graficzny można wykorzystać do wykonywania cyfrowych podpisów. Ile czasu i wysiłku oszczędza ta funkcja, przekonuje się ten, kto potrzebuje pilnie podpisać dokument. Zazwyczaj właśnie wtedy akurat kończy się tusz w drukarce, a skaner jakimś magicznym sposobem przestaje działać. Nie ma wyboru – trzeba jechać do punktu ksero… albo wyciągnąć Veikk A15 i mieć problem z głowy.
Rysuj, gdziekolwiek chcesz
Tablet graficzny na studiach może być zatem bardziej niż przydatny. Zwłaszcza że wykłady potrafią być naprawdę nudne. Dlatego, zamiast notować, możesz wykorzystać pełny potencjał urządzenia, wynosząc z wykładu zaliczoną obecność, a do tego piękny obraz, precyzyjny rysunek techniczny albo zretuszowane zdjęcia, na które nie może doczekać się rodzina. Veikk A15 i A15 Pro oferują aktywną przestrzeń roboczą o wymiarach 10 × 6 cali i rozdzielczości 5080 lpi, co daje doskonałe warunki do pracy – i to gdziekolwiek.
Mam, używam. Pokrętło w A15 Pro to super wygodna sprawa.