Słuchacie podcastów? Ja słucham. A nawet nagrywam swój. W tym roku postanowiłem też wybrać się na finał konkursu imienia redaktora Janusza Majki. Konkursu na najlepsze podcasty 2023 roku. Kto wygrał, co zobaczyłem i z kim zrobiłem sobie pamiątkową fotkę? O tym przeczytacie w poniższej relacji.
Jest sobota 25 listopada. Zamiast porządnie się wyspać i pościemniać w temacie domowych porządków, wsiadłem w samochód, żeby przejechać ponad 300 kilometrów i dotrzeć do Rzeszowa, miasta, które dotąd kojarzyło mi się głównie z pewnym mocno sugestywnym pomnikiem, więc stanąłem przed idealną okazją, aby zrewidować swoje skojarzenia.
Nie przedłużając – wybrałem się na wielki finał konkursu na Podcast Roku 2023, konkurs imienia Janusza Majki, dziennikarza i ikony Polskiego Radia Rzeszów. Finał odbył się na drugim piętrze centrum kulturalno-handlowego Millenium Hall.
I w tym miejscu, jako czynny podcaster, chciałbym napisać, że do Rzeszowa pojechałem w charakterze potencjalnego laureata, nominowanego w którejś z wielu kategorii, z wykutą na blachę mową, w której pozdrowiłbym całą swoją rodzinę do czwartego pokolenia wstecz.
Niestety (jeszcze) nie tym razem… więc na pocieszenie przynajmniej ulokuję w tym tekście swój podcast „Gorzkie Wrzale” w nadziei na to, że ktoś zechce go poznać.
Celem mojej wizyty na Podkarpaciu było zatem głównie ogrzanie się w blasku innych podcasterów, ale też posłuchanie ciekawych rozmów. Najbardziej nakręciłem się na spotkanie z Dariuszem Rosiakiem, którego „Raport o stanie świata” słucham z większym przejęciem i zaangażowaniem niż kazań proboszcza i poleceń wydawanych przez przełożonych.
Ciekawiło mnie również, co do powiedzenia ma moja bezpośrednia podcastowa konkurentka z kategorii „Komedia”, a więc Joanna Kołaczkowska, która w duecie z Szymonem Majewskim prowadzi całkiem – piszę to z zazdrością i bólem tzw. szpary międzypośladkowej – zabawny podcast „Mówi się”.
Niestety z przyczyn logistyczno-zdrowotno-najróżniejszych na spotkanie z Panią Joanną „fizycznie” nie zdążyłem, wszak odbywało się w momencie, kiedy dopiero wyjeżdżałem z Częstochowy. Na szczęście organizatorzy zadbali o to, abym niczego nie przegapił i wszystkie spotkania z autorami były transmitowane online. Zresztą cały czas jest dostępny zapis tej transmisji, więc jeśli chcecie posłuchać, o czym mówili twórcy znanych i lubianych podcastów, zostawiam odnośnik do materiału:
Rozkład jazdy prezentował się następująco:
Kiedy tylko skończyła się rozmowa z Dariuszem Rosiakiem, stwierdziłem, że muszę działać, bo nie może być tak, że przejechałem ponad 300 kilometrów i wrócę do domu, nie zamieniając z Panem Dariuszem ani słowa i nie prosząc go o pamiątkowe zdjęcie. Dlatego szybciutko wbiłem się za „kulisy”, mając przygotowany w głowie tekst, że jestem słynnym podcasterem od Świnki Peppy (na wypadek gdyby ktoś chciał mnie wyprosić).
Po kilku minutach taktycznego przyczajania się, w końcu nabrałem odwagi, podszedłem do Dariusza Rosiaka, który oczywiście nie miał nic przeciwko wspólnemu zdjęciu. Poniżej macie dowód:
Korzystając z okazji, że w zasięgu wzroku był również Wojciech Chmielarz, jego też poprosiłem o wspólne zdjęcie. Autor m.in. „Żmijowiska” czy „Przejęcia” okazał się przesympatycznym gościem. W pewnym momencie nawet wszedł w tak długą i interesującą dyskusję z moją dziewczyną, że zacząłem się obawiać, czy do Częstochowy nie będę musiał wracać sam. Na szczęście nic takiego się nie wydarzyło, a Pan Chmielarz swoją otwartością zrobił na nas bardzo dobre wrażenie.
Kulminacją, a zarazem najważniejszym punktem dnia, była gala wręczenia nagród, która rozpoczęła się o 19:30 i była transmitowana live na Onecie. Akurat tak się złożyło, że usiadłem niedaleko jednego z kamerzystów, więc kilka razy nawet moja facjata pojawiła się w trakcie transmisji, ale oczywiście nie to jest w tej historii najważniejsze.
Najistotniejsze jest to, że w tegorocznej edycji konkursu zgłoszona została rekordowa liczba aż 371 podcastów, a więc jury – dodajmy: liczne – zdecydowanie miało w czym wybierać.
W gronie jurorów znalazła się m.in. Justyna Dżbik-Kluge, która również poprowadziła całą galę i – co warte podkreślenia – zrobiła to świetnie: z gracją, profesjonalizmem i żartami sytuacyjnymi, sypanymi jak z rękawa. W tym miejscu warto też wspomnieć, że Justyna prowadziła także część spotkań autorskich, m.in. z Justyną Mazur-Kudelską czy z Wojciechem Chmielarzem i Łukaszem Wojtusikiem.
Kategorii konkursowych było łącznie sześć, z nagrodą publiczności – siedem. Każdy ze zwycięzców otrzymał czek o wartości 10 tysięcy złotych (łączna pula nagród wyniosła 100 tysięcy złotych). Nie licząc nagrody publiczności, mieliśmy łącznie 24 nominowane podcasty.
Co ciekawe, przyznano też wiele wyróżnień. I to od nich właśnie zaczęło się przyznawanie nagród twórcom podcastów. Każda z wyróżnionych osób otrzymała statuetkę oraz nagrodę pieniężną w wysokości 5 tysięcy złotych. A oto lista wyróżnionych (za oficjalną stroną konkursu):
I w ten sposób przechodzimy do głównego punktu całej gali, a więc rozdania nagród w głównych kategoriach. Poniżej wypisałem i podlinkowałem wszystkich nominowanych. Żeby było czytelnie i bez zbędnego chaosu, zwycięzców w poszczególnych kategoriach wyróżniłem dodatkowo „pogrubieniem”.
Z jakimi wrażeniami wróciłem do Częstochowy? Na pewno warto było wziąć udział w takim wydarzeniu (choćby po to, żeby się utwierdzić, że to nie dla mnie), na własne oczy przekonać się, jak wygląda od strony merytorycznej i organizacyjnej. Cieszy mnie niesamowicie, że forma podcastu zdobywa coraz większą popularność, a tego typu eventy z pewnością mają na to wpływ.
Łukaszu, Ty nasz Geekowy bohaterze! Nie tylko technologia Twoją pasją, ale ten Podcast dobrze się słucha! Tak trzymaj 🙂