Procesory Intel 10-gen do desktopów oficjalnie zaprezentowane

Nareszcie została oficjalnie zaprezentowana 10 generacja procesorów Intel do komputerów stacjonarnych. Co prawda nie ma jeszcze żadnych konkretnych testów wydajności, otrzymaliśmy za to pełną specyfikację 4 modeli. Na co mogą liczyć fani „niebieskich”, szykując się na wybór ich nowej platformy?

Najwydajniejszy procesor do gier według Intela

Zacznę od półki najwyższej, czyli procesora i9-10900k. Porównując go do poprzedniej generacji, czyli i9-9900k zmian jest całkiem sporo. Po pierwsze zamiast 8 rdzeni i 16 wątków nowa i9 oferuje 10 rdzeni i 20 wątków. Poza tym już i tak imponującą prędkość 5 GHz na rdzeniu w poprzedniej generacji producentowi udało się jeszcze bardziej podkręcić, bo aż do 5.3 GHz za sprawą nowej technologii Thermal Velocity Boost. Potrzebne będą jednak szczegółowe testy, aby sprawdzić, czy ta wartość będzie w stanie utrzymać się przy maksymalnym obciążeniu procesora i przez dłuższy czas.

Kolejnym ulepszeniem architektury jest zmiana kontrolera pamięci, dzięki czemu nowy procesor natywnie obsługuje kości DDR4-2933. Jest to więc kolejna pozytywna zmiana względem poprzednika, który obsługiwać pamięci RAM DDR4-2666.

procesory Intel Core 10 generacji

Jakiej wydajności można się więc spodziewać? Ciężko tak naprawdę teraz wyrokować jak będzie się ona przedstawiać w rzeczywistości. Intel podaje jednak przyspieszenie edycji wideo 4K w programie Adobe Premiere Pro w stosunku do i9-9900k o 18%. Test w grze PUBG przy jednoczesnym strumieniowaniu rozgrywki i jej nagrywaniu w porównaniu do i7-7700k przyniósł natomiast 63% wzrostu ilości klatek na sekundę. To jednak nie są zaskakujące liczby, biorąc pod uwagę usprawniony proces produkcyjny, wyższe taktowania i przede wszystkich znacznie większą ilość rdzeni i wątków (4/8 vs 10/20).

Usprawnione zostały również wbudowane kontrolery sieciowe. Teraz, dzięki kontrolerowi Intel Ethernet I225 prędkość przewodowej transmisji danych ma wzrosnąć ponad dwukrotnie względem zwykłego standardu Ethernet 1GB. Cieszy także zastosowanie modułu Wi-Fi kategorii 6 w standardzie 802.11ax, który zapewnić ma niemal 3-krotnie szybszą łączność bezprzewodową.

Rozczarowaniem jest natomiast ponowne wykorzystanie litografii 14 nm. Ten proces produkcyjny został wykorzystany po raz pierwszy niemal 5 lat temu, przy premierze procesorów z rodziny Skylake (min. i7-6700).

Procesory Intel Core 10-generacji w natarciu

Nowa superwydajna i9-tka rysuje się jako wymarzony mózg nowego gamingowego piecyka dla gracza. Nie ma co się jednak oszukiwać. Większość i tak spoglądać będzie na znacznie tańsze propozycje z rodziny i7, i5 i i3. Jestem pewny, że zastosowane w nich zmiany względem poprzedniej generacji użytkownicy komputerów stacjonarnych przyjmą z otwartymi ramionami.

Teraz procesor i7-10700k posiadać będzie 8 rdzeni i 16 wątków, i5-10600k 6 rdzeni i 12 wątków a najtańsza propozycja 10 generacji, czyli i3-10320 4 rdzenie i 8 wątków. Z całej tej trójki jedynie i7 tak jak nowa i9 obsługiwać będzie szybsze pamięci DDR4-2933, pozostałe dwa tańsze odpowiedniki obsłużą za to DDR4-2666.

Co interesujące nowe i7 rozpędzać ma się do aż 5.1 GHz dzięki 3 generacji technologii Turbo Boost. Ciekaw jestem, jak będzie się przedstawiać jej wydajność względem i9-9900k, której specyfikacja wygląda niemal identycznie do i7-10700k.

12 wątków w i5-10600k przy zegarze bazowym na poziomie 4.1 GHz może się okazać idealnym wyborem do zestawów komputerowych przeznaczonych stricte do gier. Stosunek ceny do wydajności może być w przypadku tego procesora niemal nie do pobicia.

Sądzę natomiast, że najniżej pozycjonowany model, czyli i3-10320 z 4 rdzeniami i 8 wątkami świetnie nada się do bardziej budżetowych zestawów komputerowych, zarówno do pracy jak i do zabawy.

Z ostatecznym wyrokowaniem opłacalności i wydajności nowych CPU „niebieskich” musimy się jednak wstrzymać aż do ukazania się odpowiednich testów.

Powiew świeżości w portfolio Intela?

Patrząc na nową generację desktopowych procesorów giganta z Santa Clara, nie sposób nie zauważyć, że jest ona bezpośrednią odpowiedzią na Ryzeny 3000 od AMD. Konkurencja w świecie elektroniki to jednak zawsze pozytywna rzecz, w szczególności dla klienta.

Intel 10gen workstation foto

Po długim okresie stagnacji w przedziale mainstreamiwowych procesorów do komputerów stacjonarnych od ostatnich 3 lat widać bardzo duże zmiany i szybki rozwój. Takim przykładem jest chociażby nowy i3-10320, który posiada taką samą ilość rdzeni i wątków, jak i7-7700 sprzed 3 lat, oferując jednocześnie wyższe taktowanie bazowe i taktowanie w Turbo Boost (i3 – 3.8 GHz/4.6 GHz, i7 – 3.6 GHz/4.2 GHz).

Czy rok 2020 będzie rokiem Intela? Odpowiedź na to pytanie powinniśmy otrzymać po publikacji pierwszych niezależnych testów. Nieznane są także ceny nowych układów. Na horyzoncie widać również kolejną generację procesorów z obozu „czerwonych”, czyli Ryzeny 4000, których premiera ma mieć miejsce w tym roku.

Sprawdź procesory Intel w x-kom