Restrykcje związane z pandemią COVID-19 nie wróżyły Pokemon GO nic dobrego. Wszak mówimy o grze, której podstawowe założenia wymagają od graczy wyjścia z domu i wyruszenia w teren. Producentowi hitu na smartfony, firmie Niantic, nie pomagało również to, że tytuł od dłuższego czasu borykał się ze spadkiem popularności. I gdy postronnemu widzowi wydawało się, że sprawa jest beznadziejna, nie do odratowania, zadziały się rzeczy magiczne – finansowo Pokemon GO zanotowało najlepszy okres od premiery w 2016.