Więcej znaczy lepiej?
Właśnie nie do końca. Najlepiej spośród fotograficznych smartfonów wciąż radzą sobie modele łączące dobre parametry matryc ze starannie dopracowanym oprogramowaniem i funkcjami wspieranymi przez sztuczną inteligencję. Jasne, Huawei P30 Pro posiada trzy obiektywy – odpowiednio 40, 20 i 8 Mpix. Ale już taki Google Pixel 3 z matrycy 12,2 od marki Sony także wyciąga wprost zachwycające zdjęcia. W obu przypadkach dużą rolę odgrywa wsparcie systemowe.
W nowym smartfonie od Redmi, którego nazwy wciąż nie poznaliśmy, najprawdopodobniej (przynajmniej tak donosi GSMArena) znajdzie się miejsce dla matrycy ISOCELL Bright GW1 od Samsunga. Tutaj warto mieć na uwadze, że rozmiar piksela wynosi 0,8 mikrometra. Dodatkowo, w trudnych warunkach oświetleniowych z pomocą przychodzi łącząca piksele technologia Tetracell. Po jej zastosowaniu zdjęcia zapisywane są jednak w rozmiarze 16 Mpix. Nieco szerzej matryce ISOCELL opisałem tutaj.
Wiele zależy więc od tego, w jakim stopniu oprogramowanie nowego smartfona od Redmi będzie w stanie wykorzystać potencjał podzespołów Samsunga. Nadzieję na to, że system podoła, dają przypuszczenia o obsłudze o real-time HDR-u oraz o możliwości nagrywania wideo w 480 FPS-ach.