Nowe Google Pixel Buds. Czy mają szansę zawojować rynek?

Jak wiadomo, podczas ostatniej konferencji Google pokazało światu długo wyczekiwane smartfony, ale nie tylko. Swoją premierę miały wówczas również inne sprzęty, a wśród nich nowa i – jak twierdzą jej twórcy – dopracowana wersja słuchawek Google Pixel Buds.

Druga generacja Google Pixel Buds

Pokazane premierowo słuchawki Google Pixel Buds są kontynuacją poprzedniej pierwotnej wersji słuchawek od Google. Jak twierdzą ich twórcy – zostały przeprojektowane zgodnie z potrzebami użytkowników. Słuchawki są całkowicie bezprzewodowe, a do tego niewielkie, zgrabne i w kształcie charakterystycznego jaja.

To na co należy zwrócić uwagę to fakt, że są bardziej płaskie, w porównaniu do poprzedniego modelu, przez co poprawić ma się komfort ich noszenia. Google twierdzi, że „przeskanował” tysiące uszu, aby stworzyć sprzęt, który w końcu spełni oczekiwania i zapewni wygodę dosłownie wszystkim użytkownikom.

Połączenie i imponujący zasięg

Google Pixel Buds łączą się ze smartfonem Pixel oraz innymi smartfonami z systemem Android (w wersji 6.0 i nowszych) poprzez Bluetooth. Ale co najważniejsze – będzie można ich używać, nawet wtedy, gdy telefon znajdzie się w zupełnie innym miejscu. Otóż, według twórców, połączenie ma fenomenalny zasięg i łapie nawet na spore odległości – porównano go do wielkości aż 3 pokoi.

Co jeszcze wyjątkowego jest w Google Pixel Buds?

Na tym jednak nie koniec innowacji od Google. Nowe słuchawki giganta z Mountain View oferują dostęp do Asystenta Google w trybie głośnomówiącym. Oznacza to, że od teraz nie trzeba zwracać się do telefonu, aby wydać odpowiednią komendę – wystarczy wypowiedzieć ją na głos, a słuchawki samodzielnie ją wychwycą – posiadają dwa wbudowane i bardzo czułe mikrofony.

Co więcej, odświeżona generacja Pixel Buds sama zareaguje na otoczenie adaptacyjnym dźwiękiem – wyłączy go, zwiększy lub zmniejszy – w zależności od warunków, w jakich przebywacie i czynności, jakie wykonujecie.

Słuchawki mają pojawić się w sprzedaży na początku 2020 roku i kosztować 179$. Poprzednia wersja spotkała się zarówno z entuzjazmem, jak i krytyką. Ciekawa jestem zatem, czy dopracowana odsłona Google Pixel Buds ma szansę zamieszać na rynku. Nie pozostaje nic innego, jak poczekać do początku roku i się przekonać. 

Póki co zachęcam również do lektury artykułu na temat najnowszych smartfonów Google – zajrzyjcie do tekstu: Pixel 4 i Pixel 4 XL oficjalnie zaprezentowane. Poznaj specyfikację nowych flagowców Google.

Źródło: Google/Twitter, The Verge