Najmłodszy profesjonalny gracz Fortnite’a ma… osiem lat

Joseph Deen siada przed komputerem. Ujmuje w swoją dziecięcą rączkę masywną myszkę i po raz pierwszy zanurza się w świecie fortnite’owej nawalanki. Ma wtedy cztery lata i być może sięga już głową ponad stół. Szybko okazuje się, że brzdąc ma do strzelanek dryg. Gdy kończy osiem lat, jest już wytrawnym wirtualnym zabijaką, a do jego drzwi pukają gamingowi „łowcy głów” z Team 33.

Fenomen Fortinte’a

Fortnite’a nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. W tę grę grają miliony, streamują ją (niemalże) miliony, a oglądają to wszystko chyba już miliardy. W komiksowej grafice i dynamicznej akcji drzemie najwyraźniej jakaś magnetyczna siła. Sprawia ona, że temu battle royalowi wielu (ośmiolatków) nie może się wprost oprzeć. A z popularnością idą oczywiście w parze pieniądze. I to nie kilka groszy „na waciki”, ale istne góry szmalu. Wspomnę tylko o jednym „kazusie”: oto niejaki Kyle „Bugha” Giersdorf, szesnastoletni zwycięzca fortnite’owych Mistrzostw Świata w 2019 roku, zgarnia – bagatela! – 3 miliony dolców. Kpiarskie uśmieszki już Wam spełzły z nadobnych twarzyczek, co?   

ekran z grą

Mistrz dwóch klawiatur

Wróćmy jednak do naszego bohatera. Joseph Deen to nie tylko świetny gracz, ale i młodociany pianista. Wielu ludzi z branży uważa, że to właśnie lekcje gry na klawiszowym instrumencie pozwoliły chłopakowi rozwinąć także e-sportowe kompetencje. Kto wie, może w tym szaleństwie jest metoda? Może trzeba było słuchać mamy i na lekcjach plastyki grzecznie wycinać świąteczne łańcuchy? Albo lepić z masy solnej popiersia dyrektora szkoły i prezesa klubu sportowego „Tęcza”? Kto wie, może dzisiaj i na Waszych kontach bankowych kolejne zera pączkowałyby jak stułbie lub parzydełkowce.

komputer i dziecko

Najmłodszy profesjonalny gracz Fortnite’a

Joseph Deen, choć zgarnął już 33 tysiące dolarów i nowy komputer, nie będzie mógł na razie wziąć udziału w żadnej poważniejszej gamingowej imprezie. Jest na to za młody. Przez najbliższych kilka lat będzie więc rósł i pochłaniał kolejne czytanki. W wolnych chwilach będzie też trenował koordynację oko/ręka. O to zadbają specjaliści z Team 33. Dopiero, gdy nasza wschodząca gwiazda e-sportu osiągnie gamingową dojrzałość, czyli wiek trzynastu lat, będzie mogła ruszyć na podbój fortnite’owego świata. O ile ktoś będzie w to jeszcze grał.   

Czy i Wam śni się podobna kariera? Dajcie znać w komentarzach!

Źródło: bbc.com