Microsoft pracuje nad mniejszym i bardziej energooszczędnym chipem dla Xbox Series X?

Jeśli wierzyć plotkom, Microsoft – niesiony sukcesem, jakim okazały się Xbox Series X i S – chce iść za ciosem i ulepszyć mocniejszą z konsol o nowy chip — mniejszy i bardziej energooszczędny niż obecny. I choć na razie nie jest to informacja potwierdzona, wydaje się „mieć ręce i nogi”, w dodatku stoi za nią informator, który już kilkukrotnie udowadniał, że nie rzuca słów na wiatr.

Nowy chip dla XSX?

Zacznijmy od tego, że plotka ta wypłynęła od Brada Samsa, dziennikarza, który w przeszłości dzielił się ze światem wieloma insajderskimi newsami z kręgu Microsoftu. Tak czy inaczej, gigant z Redmont ma obecnie pracować nad ulepszeniem chipu dla konsol Xbox Series X. Same pracę są ponoć na dość zaawansowanym etapie, choć nie wiadomo, kiedy mielibyśmy zobaczyć ich efekty w postaci odświeżonych konsol.

Przy okazji Sams tonuje nastroje związane z tą plotką, twierdząc, że pod względem wydajności nie ma co oczekiwać od nowej jednostki cudów. Opracowywany chip prawdopodobnie będzie dorównywać wydajnością obecnemu. Priorytety umiejscowione są gdzie indziej. Przeprojektowany układ ma być mniejszy, chłodniejszy, bardziej energooszczędny, a jego produkcja – bardziej opłacalna.

Co to oznacza?

Na to pytanie trudno w tej chwili odpowiedzieć. Co nie znaczy, że nie możemy pospekulować. Pierwszym tropem, jaki się nasuwa, jest wypuszczenie nowej konsoli, która stanowiłaby połączenie najlepszych cech Xbox Series X i Xbox Series S, a więc wydajność pierwszej przy rozmiarze drugiej. Z drugiej strony sam Sams zasugerował, że przyszłe konsole XSX nadal będą korzystać z tego samego projektu, więc być może zmiana nastąpi jedynie wewnątrz istniejącej już konstrukcji.

Oczywiście nie można zapominać o tym, że Microsoft (i nie tylko on) cały czas musi mierzyć się z kryzysem niedoboru chipów. Ograniczona dostępność dostaw ciągle ma miejsce i nic nie zapowiada, by problem został rozwiązany w najbliższej przyszłości.