Mass Effect 5 oficjalnie wszedł w fazę wczesnego rozwoju

Taką kolej rzeczy zdradził kolejny blog BioWare. Przed nami nadal lata oczekiwania na premierę Mass Effect 5, ale każda wieść o pracach nad grą ucieszy fanów tego uniwersum. Wcześniej otrzymaliśmy zapewnienia, że priorytetem numer jeden jest dla studia jakość. To naturalnie wydłuża cały proces.

Faza wczesnego rozwoju to tylko kolejny krok

Przed nami jeszcze kilka kolejnych. O przejściu z prototypu do fazy wczesnego rozwoju Mass Effect 5 subtelnie poinformowano za pośrednictwem bloga na stronie BioWare. Ten choć skupił się przede wszystkim na kolejnym Dragon Age, to ciekawskim fanom galaktycznego uniwersum poświęcono pół akapitu – tak wiele.

Mass Effect żniwiarze
I jest jeszcze kolejna gra w uniwersum Mass Effecta, która znajduje się teraz w fazie wczesnego rozwoju. Minie trochę czasu nim będziemy mogli porozmawiać o szczegółach, ale nie możemy się doczekać pokazania Wam nad czym pracujemy.

Mass Effect 5 to gra AAA, której produkcja wymaga czasu

Poprzednio o prototypowaniu przeczytaliśmy w lutym i też w blogu na tej samej stronie. Wówczas dowiedzieliśmy się, że produkcji przewodzi Mike Gamble, a w zespole umieszczono zarówno weteranów, jak i świeżą krew. A skoro jest to gra AAA, a BioWare stawia na jakość, to nie tylko na szczegóły poczekamy, ale i pewnie długo na samą grę.

Mówimy zatem o latach, bo wcześniej ukaże się Dragon Age 4. A na samą walkę ze smokami poczekamy przynajmniej rok, jeśli nie dłużej – nadal brakuje konkretów, dostajemy głównie opowieści i grafiki.

A do tego czasu może warto wybrać się do Andromedy?

Która początkowo nie spotkała się z najprzychylniejszymi opiniami, ale nie wydaje się na tyle złą grą, aby nie spędzić z nią kilkunastu wciągających godzin. Nie jest to co prawda trylogia Sheparda, ale może zaspokoi głód w oczekiwaniu na Mass Effect 5. Ktoś się stęsknił za widokiem Asari lub Turianów?

źródło: blog.bioware, GAMINGbible