Konsola Playdate. Ciekawy powrót do korzeni

Konsola przedstawiona przez firmę Panic jest mała, ma czarno biały ekran i na początek jedynie 12 dedykowanych gier. Do złudzenia przypomina zapomnianego już dawno, ale jakże kultowego – GameBoya. Jej unikalny charakter został podkreślony żółtą obudową i… mechaniczną korbką.

Poczuj klimat retro

Unikalna konsola zaprezentowana przez Panic Inc. ma pojawić się na rynku w 2020 roku. Jej wzornictwo jest dziełem szanowanego szwedzkiego producenta elektroniki Teenage Engineering. Mimo nieco orientalnego jak na te czasy designu, Playdate zapowiadana jest jako bardzo atrakcyjny i możliwy do spakowania w każdy bagaż gadżet. 

Co oferuje?  

  • Kwadratową konstrukcję o wymiarach 7,5×7,5 cm
  • Ekran o przekątnej 2,7”   
  • Rozdzielczość 400×240 px   
  • Połączenie Wi-Fi Bluetooth
  • Port USB-C oraz wejście mini-jack
  • System Playdate OS

W co pogramy na Playdate?

Na początek będzie to 12 dedykowanych i stworzonych specjalnie na tę okoliczność tytułów. Otrzymamy je w ramach zakupu urządzenia, systematycznie – tydzień po tygodniu. Stopniowanie napięcia jest o tyle ciekawe, że wśród twórców gier znalazły się takie osobistości jak Bennett Foddy, Keita Takahashi oraz Shaun Inman. Interesujące jest również to, że wspomniana już korbka ma służyć jako narzędzie w grze. Oprócz niej będą dostępne jeszcze dwa przyciski akcji i znany już krzyżak kierunkowy.

Podsumowując doniesienia o Playdate nasuwa się pytanie: czy w dzisiejszych czasach, kiedy producenci prześcigają się w osiąganiu najlepszych efektów wizualnych, taka konsola ma jeszcze rację bytu? Osobiście podoba mi się pomysł powrotu „do korzeni” w nowej formie. Trudno jednak stwierdzić, jak konsola odnajdzie się na rynku. Pozostaje zaczekać do premiery. 

Źródło: play.date